Jump to content
Dogomania

"Farba znaczy krew"


sleepingbyday

Recommended Posts

"Książka napisana przez człowieka, który po kilkudziesięciu latach uprawiania myślistwa przeszedł na drugą stronę barykady i stał się obrońcą przyrody i praw zwierząt.
[IMG]http://czytelnia.onet.pl/0[/IMG]
Zenon Kruczyński opisuje, jak został myśliwym, odsłania kulisy tego dwuznacznego hobby oraz ukazuje, jak to się stało, że zaprzestał zabijania zwierząt."

więcej na: [URL]http://czytelnia.onet.pl/1,32596,0,0,0,nowosci.html[/URL]

zamierzam przeczytać, ale może już ktoś to dorwał ekspresowo i może coś powiedzieć?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja kupiłem na allegro bo nawet Empiki nie mają/tylko Warszawski:cool3:
fragmenty:
[URL]http://www.wegetarianie.pl/Article12.html[/URL]
tak wygląda książka:
[URL]http://www.ksiazki.pl/b/Farba-znaczy-krew_18478977.htm[/URL]

Link to comment
Share on other sites

o, dzięki za te fragmenty. jako żywo byłam w empiku warszawskim (na de golu:eviltong:) i nie było. tzn pan twierdził, ze "powinno być" (co to znaczy powinno???), ale nie znalazłam na półce. przeszukałam wszystko w okolicy, ale po innych działach postanowiłam nie błądzić, bo do jesieni by się zeszło. unikam empiku jak zarazy, marchewki sprzedawać powinni, a nie książki .nie umijeą wyszkolić personelu, oszczędzają na tym, a jeszcze promują się na jakieś centrum kultury. też mi kultura. supermarket zwykły to jest. raz mnie spytano, jak się pisze rushdie, atwood też musiałam poprawiać w wyszukiwarce, nie słyszeli najwyraźniej o tej pani, a mój przyjaciel dowiedział się, że maria janion to będzie chyba w literaturze pieknej. pieknie:angryy:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']Ja kupiłem na allegro bo nawet Empiki nie mają/tylko Warszawski:cool3:
fragmenty:
[URL]http://www.wegetarianie.pl/Article12.html[/URL]
tak wygląda książka:
[URL]http://www.ksiazki.pl/b/Farba-znaczy-krew_18478977.htm[/URL][/quote]


lise, przeczytane już? i co powiesz, jak napisane, dobrze sie czyta? w ogóle podziel sie komentarzami... plis

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze nie przeczytane ( wyrywkowo )/czytam jeszcze co innego...:shake: /,ale powiem że napisane jest fajnym językiem,dobrze się czyta,dosyć duży druk - tylko część książki to wspomnienia pana kruczyńskiego,reszta to jego wywiady,rozmowy z różnymi ludźmi/z żonami myśliwych,z weterynarzem - powinienem przeczytać całość na wyjeździe w tym tygodniu.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Książka wywołuje sporo kontrowersji w środowisku myśliwych: jedni uważają że na takie coś nawet nie warto spojrzeć,inni mieszają z błotem samą publikację jak i jej autora,tylko nieliczni podchodzą z rezerwą lub zrozumieniem,a tych którzy przeczytali,można policzyć na palcach.
Mają nawet pomysł żeby się sadzić z autorką przedmowy ( Olga Tokarczuk ),lub z panią Grocholą - jedna z pań porównała myślistwo do ... pedofilii...za mocno,ale to osobisty pogląd.
Bardzo ich to ubodło.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Oni się tłumaczą,że gwara myśliwska to tradycja - według mnie,to jest kamuflowanie tego co się naprawdę robi,wtedy się o tym nie myśli,nie traktuje się tego tak serio,jeśli zamiast zabić mówi się " pozyskać ".

Link to comment
Share on other sites

No tak...

Pan autor przez pół życia słyszał ryczenie dobijanego rogacza, co mu nie przeszkadzało zabijać kolejnych zwierząt... ilu? Kilkuset?

A teraz, kiedy zdrówko może już nie to, albo w konflikt z ex kolegami się weszło, to się wyprodukowało ckliwą historię (że ckliwą rozpoznałam już po pierwszym fragmencie), aby sobie dorobić :p

Taka książka byłaby wartościowa, gdyby obiektywny dziennikarz przeprowadził szereg wywiadów z czynnymi, anonimowymi myśliwymi i otrzymalibyśmy suchą, brutalną prawdę, bez ozdobników typu "a mój tato", "pół życia słyszałam" etc lub/i fałszywej skruchy.

Bo ja w żal i skruchę tego Pana nie wierzę.

Zabijał nie dla wyróżnień, czy odznaczeń, ani tym bardziej z głodu tylko dla "kopa" adrenaliny.

Link to comment
Share on other sites

"Moje serce rozmiękało bardzo powoli. Pamiętam, zabrałem na polowanie 9-letniego syna Jovana. Strzelałem do dużego dzika, padł w ogniu (czyli od pierwszego strzału). Wiedziałem, że już się nie podniesie, nie żyje. Jovan siedział na ziemi cichutko obok mnie, prawdę mówiąc, zapomniałem o nim, liczył się tylko ten dzik przeze mnie upolowany. I nagle patrzę na Jovana, a on płacze. Pytam go: "Dlaczego płaczesz?". Jego słowa zostały we mnie na długo: "Bo on tak przed chwilą sobie chodził, pił wodę, jadł, a teraz nie żyje". To dziecko zobaczyło, jak tajemnicze jest życie. Jedna istota zabrała życie drugiej istocie. Pamięć tego zdarzenia, łzy niewinnego chłopca pomału rozpuszczały moje twarde serce."

[B][I]wystarczy, że przeczytałam fragment a już do mnie trafia...smutna jest...[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']"Moje serce rozmiękało bardzo powoli. Pamiętam, zabrałem na polowanie 9-letniego syna Jovana. Strzelałem do dużego dzika, padł w ogniu (czyli od pierwszego strzału). Wiedziałem, że już się nie podniesie, nie żyje. Jovan siedział na ziemi cichutko obok mnie, prawdę mówiąc, zapomniałem o nim, liczył się tylko ten dzik przeze mnie upolowany. I nagle patrzę na Jovana, a on płacze. Pytam go: "Dlaczego płaczesz?". Jego słowa zostały we mnie na długo: "Bo on tak przed chwilą sobie chodził, pił wodę, jadł, a teraz nie żyje". To dziecko zobaczyło, jak tajemnicze jest życie. Jedna istota zabrała życie drugiej istocie. Pamięć tego zdarzenia, łzy niewinnego chłopca pomału rozpuszczały moje twarde serce."

[B][I]wystarczy, że przeczytałam fragment a już do mnie trafia...smutna jest...[/I][/B][/quote]

ten fragmet...
jest taki wzruszający!

Link to comment
Share on other sites

Widać po reakcji myśliwych,że ta książka ich boli:cool3: gdyby tak nie było,nie było by wokół niej takiej wrzawy na myśliwskich forach.:p
Dlaczego wszyscy myśliwi i sympatycy twierdzą,że książka powstała na zamówienie,ze nie jest efektem szczerej skruchy i własnych przemyśleń? - gdyby książka miała powstać jako efekt zapotrzebowania na modną tematykę,była by na zupełnie inny temat ( myślistwo czy też brak dla niego akceptacji nie jest modnym i nośnym tematem,jest to problem obojętny dla większości społeczeństwa ) i powstałaby dużo wcześniej ( pierwsze fragmenty pochodzą z 2002 roku ) - skoro powstawała tak długo,musi być jednak dziełem przemyślanym i osobistym.

Link to comment
Share on other sites

O proszę, chyba zainwestuję i zakupię tę książkę. Czy ciekawa, się okaże w praniu ;) czyli w empikach nie ma co szukać... jak ktoś będzie wiedział, w której sieci księgarni jest to proszę o cynk, bo ja przez internet średnio lubię zamawiać ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Ostatnia recencja (Kazimiery Szczuki):

[B]Zenon Kruczyński 'Farba znaczy krew', wyd. słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2008

[/B]"'Farba znaczy krew' powoli zyskuje sobie status książki kultowej. Nie wywołała wielkiej dyskusji nad naszym stosunkiem do zwierząt, ale krąży wśród wtajemniczonych jako wstrząsowa dawka pogłębionej wrażliwości. Kruczyński, niegdyś pracownik stoczni, spadkobierca rodzinnej mitologii polowania i sam zapalony myśliwy, dziś jest buddystą, ekologiem, wegetarianinem i obrońcą życia. Trudno się nie zawahać, używając tych słów, nieodmiennie kojarzących się ruchem pro-life, ale Kruczyński właśnie za obrońcę życia się uważa. Wszelkiego życia. Saren, lisów, zajęcy, dzików i jeleni. Kotów, psów, krów i koni także. Kto ma prawo decydować o tym, które życie jest święte od poczęcia, a które sprowadzane na świat po to tylko, żeby zostało - wyłącznie dla przyjemności - unicestwione przez człowieka? Ten człowiek, bohater rozważań autora i jego rozmówców - bo książka zawiera również rozmowy z psychologami, nauczycielami, łowczym i żonami myśliwych (!) - na ogół jest mężczyzną. Na ogół zabijanie bezbronnych zwierząt w jego odczuciu współgra z męskością właśnie. Dlatego największą satysfakcję przynosi myśliwemu wykastrowanie zabitego rogacza. Szokujące fakty, obrazy, statystyki i ciekawostki na temat polowania Kruczyński przedstawia po to, aby szczerze i po prostu uświadomić ludziom, że zabijanie to zabijanie. Mocna rzecz i prawdziwa. Momentami lekko nawiedzona, ale trudno się dziwić, skoro czytamy szczególnego rodzaju świadectwo nawrócenia."

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...