Kora Posted July 1, 2004 Share Posted July 1, 2004 Dzisiaj uspilam swoja ukochana sunie Bullterierke Kore, moja przyjaciolke na dobre i na zle. Bullke z dusza czlowieka, tolerujaca wszystko i wszystkich, godzaca sie na darowanie odrobiny milosci psom ze schroniska, kochajaca dzieci. Dziekuje Bogu i Jej ze przygotowala mnie na to, co stac sie musialo. Tyle dobrego zaznalam od tego malego psiaka ze okrutnym byloby przez swoj "egoizm" pozwalac na to by cierpiala. Nie moge uwierzyc ze nie lezy w sasiednim pokoje, bo choc pochowalismy ja na cmentarzu w Koniku to 11 lat spedzonych razem nie pozwala mi na swiadomosc ze nie cierpi i moze jest szczesliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted July 1, 2004 Share Posted July 1, 2004 Dorotko, Nawet nie wiesz jak nam przykro ... bardzo, bardzo, bardzo ... Zupelnie nie wiem, co Ci napisac ... chyba tylko, ze Kora zawsze bedzie w naszej pamieci ... B & M & M Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rocki Posted July 1, 2004 Share Posted July 1, 2004 [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted July 1, 2004 Share Posted July 1, 2004 Strasznie mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Kora mi też strasznie przykro, :cry: dopiero po odejści mojego małego Misia zrozumiałam jaką tragedią jest stracić najlepszeggo przyjaciela- psa :cry: Pamiętam, że Kora chorowała .....Tak teraz już nie cierpi... i na pewno jest szczęsliwa... Trzymaj się. Nasi przyjaciele powinni żyć tak długo jak my..jak ludzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emma2 Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 I mi jest bardzo smutno :cry: Uważam ,że jest to wielka niesprawiedliwość ,że nasi mali przyjaciele tak krótka z nami przebywają. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Dołamczam się do twoje smutku. Mam nadzieje że teraz bawi się pieskami w chmurkach :) i zajada wszystkie bullikowe przysmaki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Wiem, co czujesz i wiem, że żadne słowa nie są w stanie złagodzić Twojego bólu. :cry: Ale minmo to powiem - trzymaj się. Nie zapomina się o przyjaciołach, którzy odeszli, ale z czasem mniej cierpimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted July 2, 2004 Author Share Posted July 2, 2004 Boze nie wierze ze jej nie ma! Chce sie obudzic! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perfetia Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Dorotko, :cry: :cry: :cry: Trzymaj się. Kora na pewno jest przy Tobie. Tylko teraz trochę inaczej. J. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ingridr Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Nie wiem co Ci powiedzieć....straaasznie mi przykro. :cry: ... 23 lipca będzie rok jak umarła moja Muszka, ale ciągle o niej myślę... W niedzielę mało brakowało, a straciłabym moją malutką Pysię... Myślę, że byłaś fantastyczną pańcią i Twoja Kora teraz wszystkim opowiada o Tobie w psim raju...nic ją nie boli, szaleje pewnie teraz z moją emerytką Muszką i jest radosnym psiakiem A Twoja miłość do psiatek nie może się "zmarnować"...może dasz jakiejs istotce troszkę ciepełka, milości, całusków i przytulańców??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
banjo Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 tak mi przykro :cry: , niestety wiem co przeżywasz, więc pamiętaj, że znajdziesz tu przynajmniej troszkę pocieszenia i na pewno dużo zrozumienia. Pamiętaj że psiak na Ciebie patrzy i na pewno nie chce żebyś przez niego płakała, wspominaj dobre chwile i uśmiechaj się na Jego myśl trzymaj się jakoś :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atomic Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Ja rowniez wiem co czujesz... Sama straciłam w Wigilie mojego ukochanego kundelka... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOSIA09 Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 :bigcry: :bigcry: :bigcry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 :placz: zo co fatalny dzien.... Bardzo jest mi smutno i przykro...Trzymaj sie Dorotka :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 Bardzo mi przykro :cry: , trzymaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anulka Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 To chyba jakieś fatum, wyjątkowo smutny ten 1 lipca :cry: :cry: Ja może nie wiem jak to jest gdy traci się swojego najukochańszego psa. Jeszcze tego nie doświadczyłam ale przeżyłam już dwie tragiczne i bardzo smutne iodejścia bliskich mi osób i wiem jak to boli. Kora na pewno cię nie zapomniała i teraz biega sobie pewnie na wiecznie zielonych łąkach. Ale cząstka jej nadal tkwi w twoim serduchu i zawsze pozostanie żywa Trzymaj się cieplutko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted July 2, 2004 Share Posted July 2, 2004 straszliwie mi przykro i wiem ze nie ma slow ktore mogly by Ci przyniesc otuche czy ukojenie wiec nawet nie probuje. naprawde jest mi przykro Koro ale badz dzielna i co noc wygladaj na nia w snach............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Odeszła razem z Rotti ... ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tilia Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Dorota, wiesz, że ja i K. jesteśmy z Tobą... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybkad Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Trzymaj sie,razem z Jepkiem pojdziemy zapalic Koruni swieczke zeby spokojnie spala. I jak bedzie Ci bardzo zle to przypomnij sobie usmiechniety od ucha do ucha ryjek bulisia teraz napewno taki jest jak nic ja juz nie boli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Kora :cry: brak mi słów :( Wspólczuje :cry: ale ona teraz nie cierpi, nic jej nie boli, tylko biega z innymi psiakami po lakach za Teczowym Mostem :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Doroniu, pomyśl, że Kora czeka na Ciebie radosna (taka jaką ją pamiętam) za tęczowym mostem.... 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Dorotko, jeszcze zupełnie niedawno i ja usypiałam swoją suńkę. Wiem jak bardzo straszne jest później takie puste mieszkanie. Pamiętaj, że to bullka, bullki zawsze i wszystko znoszą z godnoscią i bullkowym uśmiechem. Wielka szkoda, że ci, których kochamy nie mogą trwać przy nas aż do końca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaga Posted July 3, 2004 Share Posted July 3, 2004 Dorotko, dopiero tu zajrzalam :(. Strasznie mi przykro :(, trzymaj sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.