oktawia6 Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 Aga-ja cały czas byłam - na Pekinach? zawsze, choc pisac nie mogłam. nie mów że Omek ma niewydolnośc nerek...jakąkolwiek chorobę nerek, a płaskatego Mamrotka zabrałaś do siebie dawno? pokaż jego foty i Omeczka poproszę - koniecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 to masz w międzyczasie moją świnkę, wyjątkowego pekińskiego albinosa alergicznego w trakcie diagnostyki: [URL=http://img411.imageshack.us/i/glitterfy1190349968d31.gif/][IMG]http://img411.imageshack.us/img411/1699/glitterfy1190349968d31.gif[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] resztę możesz polukac na innym forum i jego też:) to teraz nie wymigasz się od fot.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 Białaska widziałam już ale coś mi się obiło o oczy że cziłkę z Palucha zabrałaś Tutaj Otek jeszcze w schronisku - początek lipca 2010. Wzięłam go do domu na leczenie - miał perforację rogówki. Oko wyleczyłam - tzn. została skurczona ślepa gałka, bo wszystko wypłynęło zanim trafił do schronu. Potem został wykastrowany - oczywiście telefony w sprawie adopcji urywały się, bo w ogłoszeniu dałam zdjęcie Zaka. No i na tym się kończyło - bo rzeczywistość wyglądała trochę inaczej. Ale kocha się sercem a nie oczami podobno. Nic to. Uradziłyśmy z KOcim Światem, że Otek pojedzie do nich i stamtąd pójdzie do adopcji. Nawet już była rodzina adopcyjna. Więc zapakowałąm wszystkie plaskate do samochodu i pojechaliśmy w odwiedziny, Otek spakowany - kocyk, karma, kropelki, smyczka, miś pluszowy. Ale około 100 km przed Nasielskiem pani adopcyjna rozmyśłiła się. Słowa się cisną ale jedziemy twardo - najwyżej zostanie w Kocim dłużej. A potem przez te 100 km wymyśliłam, że jednak nie zostanie - że będę mu sama z gdańska domu szukać. I wszyscy zadowoleni - i Otek, że zostaje i Kasia - że jedzie z powrotem. Domy były - ale wiesz jak to jest - jeżeli pies śpi z tobą w łóżku, to zaczynasz wydziwiać i stawiać coraz wyższe wymagania, których nikt nie jest w stanie spełnić a potem kupujesz psu adresówkę ze swoim nr telefonu. I został u mnie [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8402a32cf8e42533][IMG]http://images45.fotosik.pl/537/8402a32cf8e42533m.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga - Czakra Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 a to ze stycznia 2011 [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0de64d26462d4cab][IMG]http://images49.fotosik.pl/535/0de64d26462d4cabm.jpg[/IMG][/URL] a tutaj cała plaskata trójka [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=da2932055996fc61][IMG]http://images45.fotosik.pl/537/da2932055996fc61m.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 historia mozna by powiedziec książkowa, szczęście że trafił na Ciebie co do wymagań ja również mam i to nie małe przy adopcjach, Tak oczywiście Chihuahua - tak to szumnie exlusiv pobrzmiewa - rasowy piesek zabaweczka: żywy trup - szkielet w stanie kaheksji, zagłodzony - w badaniach krwii to wyszło, pasożyty wychodziły z niego jak kluski.... bez zębów-czyli jak niemowalk musi byc obsługiwany, z chorym sercem, bez zębów - z 1 dokładnie, prawie 15 letni, chodzi w pieluchach/pampersach, dożywa u mnie swego kresu życia, specjalnej troski w pełnym tego słowa znaczeniu. jego foty też na tamtym forum Aga. widziałaś Aga szkieleta który się chwieje na nogach? ja widziałam widziałam jak w Krzyczkach niektóre już w letargu były nie podnosiły się niektóre były jeszcze chodzącymi szkieletami z zapadniętymi oczami zanim skonały ale Chihuahua w takiej wersji nie widziałam oto właśnie ta wersja gdy go przywiozłam (jego skóra gęsto pokryta niezywymi pchłami i ich odchodami, uszy z grzybem): (p.s. na zdjęciu i tak nieźle wygląda, w pasie można było objąc dwoma palcami jednej ręki) [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/8909/tnp8025705.jpg[/IMG] Bardzo brakuje mi Dyziuna nie wspomnę słowem o Dudusiu. To Pekiny które bardzo żyją w moim sercu. [B][COLOR=blue]DAJ WIĘCEJ FOT OMKA W WIĘSZKYM ROZMIARZE[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.