Jump to content
Dogomania

Zespół Fanconiego nasza Koka właśnie dziś zakończyła swoje 4 letnie zycie


gmk

Recommended Posts

Znam psa basenji dla którego lot samolotem zakończył się stanem przedzawałowym. Jest wyleczony ale co jakiś czas ma robione badania.

Wrócę do początku tematu, czyli pierwszych informacji jakie tu wstawiłam.
Opisłam wtedy Zespół Fanconiego. Nasza sunia Koka właśnie dziś zakończyła swoje niespełna 4 letnie życie. Tak bardzo nam przykro, że nie ma jej już z nami....
Czasami sprawdzajcie co tam Wasze basenji mają w moczu, może ominie Was podobna tragedia...
My zrobiliśmy wszystko co było można by miec choc nadzieję, że szczeniaczki z naszej hodowli będą żyły do swojej naturalnej śmierci.
Zbyt dużo przeszliśmy przez te półtora roku by byc obojętnym na możliwośc istnienia choroby genetycznej u naszych psiaków...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gmk']Znam psa basenji dla którego lot samolotem zakończył się stanem przedzawałowym. Jest wyleczony ale co jakiś czas ma robione badania.

Wrócę do początku tematu, czyli pierwszych informacji jakie tu wstawiłam.
Opisłam wtedy Zespół Fanconiego. Nasza sunia Koka właśnie dziś zakończyła swoje niespełna 4 letnie życie. Tak bardzo nam przykro, że nie ma jej już z nami....
Czasami sprawdzajcie co tam Wasze basenji mają w moczu, może ominie Was podobna tragedia...
My zrobiliśmy wszystko co było można by miec choc nadzieję, że szczeniaczki z naszej hodowli będą żyły do swojej naturalnej śmierci.
Zbyt dużo przeszliśmy przez te półtora roku by byc obojętnym na możliwośc istnienia choroby genetycznej u naszych psiaków...[/quote]

wspóczujemy straszna tragedia trzymajcie się, dobrze że pisnka sie już nie męczy macie wiele psiaków przyltucie sie do nich to złagodzi trochę ból, wiem co oznacza taka strata do tej pory pamietam mojego Diamenta kochanego oj bolało

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basenji']Oj to strasznie mi przykro.
Mam nadzieję, że Fanconi nieprędko zaatakuje nasze polskie baski.
zdrówko[/quote]

Nam też przykro i również mamy nadzieję, że więcej już się to nie powtórzy.
Koka była drugim udokumentowanym "przypadkiem" tej choroby w Polsce.
Dała nam tyle radości i wiary, myślę że dzięki niej poznaliśmy co to znaczy miec basenji w domu. Kochaliśmy ją i nadal kochamy.
Odeszła tak jak na basenji przystało. Dała nam do zrozumienia że dłużej walczyc już nie może...i pożegnała się ze wszystkimi.
Widzieliśmy przez ostatnie 2 tygodnie jak szykuje sie do przejścia na tamtą stronę.

Wczoraj dostaliśmy od naszych przyjaciół maila ze słowami Tagore, również przez nas lubianego poety:

" Podobny jestem do pogrążonej w cieniu nocnym ulicy, zasłuchanej w milczeniu w kroki swych wspomnień "

Nic więcej powiedziec nie można...w naszym ogrodzie pali sie ogień, a w myślach wspomnienia pięknych i rozumnych oczu Koki...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='gmk']Opisłam wtedy Zespół Fanconiego. Nasza sunia Koka właśnie dziś zakończyła swoje niespełna 4 letnie życie. Tak bardzo nam przykro, że nie ma jej już z nami....[/quote]
nawet nie wiesz jak strasznie mi przykro :( dopiero teraz pojawiłam się na dogomanii po długiej przerwie... wszystkie słowa będą zbyteczne bo i tak Was nie pocieszą... mam nadzieję, że już nikomu się to nie powtórzy z jego ukochanym psem...

Link to comment
Share on other sites

[b]Ypsylon[/b] Dziękuję.
Ja równiez mam taką nadzieję. Takie przeżycie jest właściwie nie do opisania.
Koka jednak wciąż jest w naszych myślach i sercach, czasem nawet wydaje się że widzimy jej cień w ogrodzie.
To jest jednak tylko ogromne przywiązanie jakie do niej żywiliśmy i miłośc która nam została w sercach...

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

W zeszłym roku (listopad)w kodzie DNA u basenji oznaczono gen odpowiedzialny za Zespół Fanconiego. Jak się okazuje jest on identyczny z genem ludzkim co każe poważnie brac pod uwage oceny "konserwatystów angielskich" że tą chorobę wszczepiono zdrowym basenji w celu podjęcia próby znalezienia odpowiedniego leku dla ludzi.

Grażyna

Link to comment
Share on other sites

Witaj Małgorzata,
Przepraszam ze tak późno ale mam i nawał pracy i gości, wiec mogę odpowiedzziec dopiero jak wszyscy zaczynają myslec o śnie...
Co do rodzeństwa Koki to zrobiłam prywatnny wywiad i to co wiem napiszę Ci w e-mailu. Natomiast najwięcej mogłaby tu powiedziec Ypsylon jeśli zechce.
Mogę jedynie dodac że są psy nosiciele, którym nigdy Fanconi nie wyjdzie w moczu za to trzeba robic badanie moczu i krwi i porównac( żeby jednak wiedziec na pewno konieczne jest badanie DNA ) W Polsce jak w tym temacie wcześniej pisałam prawie "guru" w chorobach genetycznych jest profesor Marej Świtoński, którego badania często na łamach prasy kynologicznej przedstawia Pan Mirosław Redlicki.
Najczęściej są to tłumaczenia publikacji z renomowanego pisma Science.
Świtoński właśnie wykrył i opublikował dane o pierwszym przypadku Fanconi w Polsce.

Pozdrawiam
Grażyna

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...