Jump to content
Dogomania

Dorka i dwa cairn terriery urwisy - Lexi i Legenda ... a w pamięci na zawsze Gaja (') i Saba (')


Katerinas

Recommended Posts

Cortaflex to ten z kwasem hialuronowym? Gdzieś czytałam, że zawartość tego składnika jest raczej "marketingowa", a faktycznie preparat kosztuje słono...

Bugajski miał jeszcze kurację w zastrzykach, podobnie się nazywają. Cartrophen? :hmmmm: Też nienajtańsza, a w przypadku Bugajskiego nic to nie dało ;)
No ale jego problem to głównie spondyloza, a tu o cud jeszcze trudniej, niż przypadku zwyrodnień stawów :(

[B]PIKA[/B], Artican, to glikozaminoglikany (ale nie wiem co dokładnie), kolagen, magnez i witaminy z grupy B. Kosztuje w sumie niewiele więcej, niż ten Caniviton, po obecnym kursie Euro - ok. 165 zł/900 g. Tyle, że dochodzi jeszcze koszt przesyłki. Sporo osób już tego używało i wszyscy zachwyceni. Jak już go wypróbuję i okaże się, że działa, to może zamiast zamawiać następną puszkę, uda mi się pokombinować z lekami dostępnymi w Polsce i zrobić z nich Bugajskiemu mieszkanę o podobnym składzie ;) I jeszcze czarci pazur mu dołożę.

[B]Kasiu[/B], Sabinka jadła Meloxicam non stop przez około 2 lat i skutki uboczne na szczęście się nie pojawiły. Osłonowo dwa razy dziennie ranigast Pro, a w końcowej fazie, kiedy do meloxicamu dołączył steryd, podawałam osłonowo jeszcze Ulgastran.
Po tej podstawowej kuracji NLPZ, wypróbuj u Dorki właśnie czarci pazur, ma podobne działanie, zapewne nieco słabsze, ale też mniejsze ryzyko skutków ubocznych. Ja mam wypróbowany Reumaphyt, polecam :)

BTW, nie macie wrażenia, że wspólnie śmiało mogłybyśmy poprowadzić aptekę? ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='asher']Cortaflex to ten z kwasem hialuronowym? Gdzieś czytałam, że zawartość tego składnika jest raczej "marketingowa", a faktycznie preparat kosztuje słono... [/quote]

koniarze mowia co innego - a u koni problemy stawowe to juz powazna sprawa:lol:
no i widzialam wyzla staruszka ktory juz byl na takim etapie, ze ledwo chodzil - jak go poznalam to skakal jakby mial 5 lat:lol: cortaflexem zywiony

Zapewne co pies i wlasciciel to opinia - jak wszedzie. Najlepiej wybrac kilka tych najlepszy i - probowac, bo innego sposobu nie ma;)

Ja wiem,ze jak moja sucz bedzie miala powazne problemy ze stawami - bede dawac Cortaflex

Link to comment
Share on other sites

Kasiu - ja sie wybieram jutro do weta, chce Gutkowi zrobic porfilaktyczne badania krwi - w koncu chlopak w lipcu juz 5 lat konczy. I zapytam weta mego, co o tym sadzi.Ktory preparat najlepszy obecnie wg Niego. Do Tomka mam bezgraniczne zaufanie, wiec napisze co i jak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']ten sam producent co Arthroflex - w tabletkach i zdecydowanie nie wychodzi taniej[/QUOTE] aaa.... no właśnie. Tak czytając wydawało mi się to to samo.


Z Dorą jest o tyle problem, że leki w płynie czy w tabletkach słabo jada :roll: ;) Jak dodam płyn do karmy to nie zje cwaniara, a tabletkę wypluje. Więc pozostaje mi dawanie tabletek metodą w gardzioło, lub strzykawą w paszczę.


[b]ahser[/b] - Dzięki. Czyli coś podować osłonowo na watrobę.


[B]No i dzięki Wam wszystkim za rady.[/B] :calus:


Kupię jeszcze ten "Czarci Pazur".


[quote name='asher']BTW, nie macie wrażenia, że wspólnie śmiało mogłybyśmy poprowadzić aptekę? ;)[/QUOTE] Wydaje mi się, że powinno się zebrać parę osób z Forum i wreszcie powstałaby porządna lecznica dla zwierząt z wetami działającymi sercem i głową. :-)


[quote name='sota36']Kasiu - ja sie wybieram jutro do weta, chce Gutkowi zrobic porfilaktyczne badania krwi - w koncu chlopak w lipcu juz 5 lat konczy. I zapytam weta mego, co o tym sadzi.Ktory preparat najlepszy obecnie wg Niego. Do Tomka mam bezgraniczne zaufanie, wiec napisze co i jak.[/QUOTE] :calus: :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']Ja właściwie to mogę Was kiedyś odwiedzić.:razz: Zmotoryzowałam się to łachy od nikogo nie potrzebuje :p[/QUOTE] No i teraz dopiero mówisz :mad: :-)
Dawaj do nas w sobotę lub niedzielę, o której chcesz. :multi: Daj tylko znać, że jedziesz :-) I zamów pogodę :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas']No i teraz dopiero mówisz :mad: :-)
Dawaj do nas w sobotę lub niedzielę, o której chcesz. :multi: Daj tylko znać, że jedziesz :-) I zamów pogodę :-)[/quote]

Ojej, do głowy mi nie przyszło, ze ze ktoś moze nie wiedzieć jaka to ja zdolna jestem :cool1: Wydawało mi się że się wszystkim i wszedzie chwaliłam :evil_lol:
Od stycznia jestem posiadaczką prawa jazdy (egzamin zdany za I-szym razem :cool1:) i autka :)
Takze mogę wpaść :) Tylko że ja mam tendencje to "gubienia się" w drodze, przejeżdzania celu a co za tym idzie ciąglego zawracania :lol: więc dojazd moze ciut potrwac :evil_lol:
Tylko ja nie wiem, czy jak Dorka obolała jest sens wpadać z Hipolitem :hmmmm: czy lepiej samemu na kafe :p

Link to comment
Share on other sites

[B]PIKA[/B] - Gratulacje!
Nie wiedziałam.
Naprawdę super! :multi:

Do mnie droga prosta jak drut ;)
Byle tylko wjechać na ul. Arkuszową. Znasz? Zaczyna się koło Statoila. A potem prosto, prosto.
Miniesz Mościska, skrzyżowanie ze światłami, potem Laski, a potem Izabelin.
Jak będziesz zjechać to zadzwoń. Podam Ci znaki rozpoznawcze gdzie, co i jak i trafisz bez trudu :-)

Ależ z tą Dorą i podawaniem leków będę miała jazdy. :roll:
Ona niejadek. Podawanie w karmie odpada. Znajdzie tabletkę = wypluje. Jeśli polane lekiem = nie zje. :roll:
Pozostaje pakować do gardła co oczywiście przyjmuje z bólem w oczach - czyli "o co chodzi.... co mi robisz?" i "spanielowate" smutaśne oczęta. :roll:
Dziś rozkruszyłam tabletki na miazgę, podałam z kawałkiem kurczaka i plasterkiem wędliny (wiem, wiem.... nie powinnam :roll:).... ale zapaszek działa i po chwili zjada. Trzeba ją widzieć jak ona sprawdza co jest w miseczce.... :roll: Normalnie najpierw kontrola - potem ewentualnie jedzenie.
Nie to co z Gają i Sabą. Mogłam lek wrzucić do michy i nie martwiłam się, że zostanie nie zjedzony lub wypluty.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']Tylko ja nie wiem, czy jak Dorka obolała jest sens wpadać z Hipolitem :hmmmm: czy lepiej samemu na kafe :p[/QUOTE] Jeśli Hipolit nie zje Dory i nie będzie jej napastował - to z Hipolitem. Dora boi się dużych psów. Znaczy się słabo je akceptuje... :roll: Ale jeśli Hpicio się nieco ustatkował w swoim zachowaniu ;) to przyjeżdżaj z Hipciem.
A wogóle to przyjeżdżaj raz dwa na kawę. :-) :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za gratulacje :)

[quote name='Katerinas']


Dziś rozkruszyłam tabletki na miazgę, podałam z kawałkiem kurczaka i plasterkiem wędliny (wiem, wiem.... nie powinnam :roll:).... ale zapaszek działa i po chwili zjada. Trzeba ją widzieć jak ona sprawdza co jest w miseczce.... :roll: Normalnie najpierw kontrola - potem ewentualnie jedzenie.
[/quote]
a próbowałas dawac tbl "w masełku" ?

[quote name='Katerinas']Jeśli Hipolit nie zje Dory i nie będzie jej napastował - to z Hipolitem. Dora boi się dużych psów. Znaczy się słabo je akceptuje... :roll: Ale jeśli Hpicio się nieco ustatkował w swoim zachowaniu ;) to przyjeżdżaj z Hipciem.
A wogóle to przyjeżdżaj raz dwa na kawę. :-) :cool3:[/quote]
Nadal jest robrykusem chętnym do zabawy :cool1: no moze ciut mniej impulsywnym, ale jednak

A z ta jazdą, hmmm własnie się dowiedziałam, ze w sobotę mam zamowiony kurs do Koronkowej na działke to ok. 120 km w jedną stronę.. (+ewentualne nadłożenie z powodu zagubienia drogi :evil_lol:)
Jak chcesz pooglądać małe dogi to zapraszam na wycieczkę, miejsce jest :) Wracamy tego samego dnia
Chyba, ze będzie padać.. to nie jadę bo to bez sensu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']a próbowałas dawac tbl "w masełku" ? [/QUOTE] Masełko? Kochana.... masełko nie jest smaczne ;) :roll: Polizać z palca.... ewentualnie.... w zależności od nastroju księżniczki ;) :roll:
Chyba, że.... chyba, że rozkruszać i dawać zlizywać z palca. hmmm...... będę kombinować....

W kogo to się wdało takie marudne jedzeniowo? :cool3:

[quote name='PIKA']A z ta jazdą, hmmm własnie się dowiedziałam, ze w sobotę mam zamowiony kurs do Koronkowej na działke to ok. 120 km w jedną stronę.. (+ewentualne nadłożenie z powodu zagubienia drogi :evil_lol:)
Jak chcesz pooglądać małe dogi to zapraszam na wycieczkę, miejsce jest :) Wracamy tego samego dnia [/QUOTE] o rany :multi: Dam znać :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas']Ależ z tą Dorą i podawaniem leków będę miała jazdy. :roll:[/quote]

ja mojej dlugo pakowalam paskudne tablety do gardla prosto bo inaczej nie przechodzilo. Arthroflex najczesciej tez od razu do gardla, ale byl okres ze juz po dluzszym czasie brania sama wylizywala z nakretki - teraz sie odwidzialo.
Jesli wpycham do gardla to potem od razu ciaaachooo jest:lol:

Nie ma wyjscia :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']bYLAM U tOMKA - WETA - Z CALYM PRZEKONANIEM aRTHROFLEX![/quote]

przeciez pisze:lol::evil_lol: i bynajmniej nie dlatego, ze czytam na dogo to i owo, ale dlatego ze polecal mi to rewelacyjny wet - a kto mnie zna, ze nie potrafie zaufac wetom:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki [B]Jolu[/B] za sprawdzenie ze swoim wetem :-)

Mam sposób na Dorę niejadkę.
Ona uwielbia danonki i jogurty. Zawsze Michał jak zje to daje jej pojemniczek do wylizania. Mało wówczas w nim dziury nie zrobi... myć nie trzeba ;)
ha .... i w taki oto niedojedzony pojemniczek jogurtu wsypałam jej dziś rozkruszone tabletki :-) Wylizała bezprobelomo. Bez kontroli -> "co tu dają i czy tu nie ma przez przypadek tabletki?" ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas']Dzięki [B]Jolu[/B] za sprawdzenie ze swoim wetem :-)

Mam sposób na Dorę niejadkę.
Ona uwielbia danonki i jogurty. Zawsze Michał jak zje to daje jej pojemniczek do wylizania. Mało wówczas w nim dziury nie zrobi... myć nie trzeba ;)
ha .... i w taki oto niedojedzony pojemniczek jogurtu wsypałam jej dziś rozkruszone tabletki :-) Wylizała bezprobelomo. Bez kontroli -> "co tu dają i czy tu nie ma przez przypadek tabletki?" ;)[/quote]


:klacz: oby tak zostało :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']A z ta jazdą, hmmm własnie się dowiedziałam, ze w sobotę mam zamowiony kurs do Koronkowej na działke to ok. 120 km w jedną stronę.. (+ewentualne nadłożenie z powodu zagubienia drogi :evil_lol:)
Jak chcesz pooglądać małe dogi to zapraszam na wycieczkę, miejsce jest :) Wracamy tego samego dnia
Chyba, ze będzie padać.. to nie jadę bo to bez sensu[/QUOTE] Widzisz PIKA.... nie pojechałam i za karę mam :roll: Michał ma ospę.
Więc narazie nici z Twoich odwiedzin.... no chyba, że chcesz się zarazić ospą.... to zapraszamy :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katerinas']Widzisz PIKA.... nie pojechałam i za karę mam :roll: Michał ma ospę.
Więc narazie nici z Twoich odwiedzin.... no chyba, że chcesz się zarazić ospą.... to zapraszamy :roll:[/quote]
Uuuu :roll:
Ja mialam ospę, mozna zachorowac jeszcze raz? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Michał ciężko znosił ospę. :sad: Miał i jeszcze ma krosty nawet w buzi, na języku, na podniebieniu. Nie było mowy o jedzeniu... i nawet picie ciężko było w niego wcisnąć. Plus gorączka pod 39.5. Masakrum.... Teraz już lepiej. Strupki się robią.

Tu był jeszcze mało zsypany...

[IMG]http://i129.photobucket.com/albums/p218/Katerinas15/Michal/michal570_ospa_VI09.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...