Jump to content
Dogomania

Pies pogryzł dziecko.


ewajanka

Recommended Posts

Monia , ale właściciele Aresika - to pierwsi w kolejce powinni stac do tych testów :diabloti: i u mnie by dostali - zakaz posiadania żywych zwierząt -

Tam gdzie chadzam do weta - fakt daleko mam , wokół mnie 6 klinik , ale ja lubię wetów którzy nie doszukują się w psach chorób ;) Więc tam jest jeden lekarz , który ma prawo leczyc moje zwierzęta , bo się na tym zna ... do tego lubi zwierzęta , nawet takie które panikują , jakoś obrabia ;) Jak dzwonię do kliniki się umówić , to od razu wpisują mnie do tego weta co trzeba , gdyż znają moją opinię o osobie i nie polemizują ;)
No ,ale powody mam .. jeden taki "stażysta" na widok mojej szalejącej z radości do niego azjatki (bo ja mam głupią azjatke :diabloti: nie jada ludzi ) pytał czy aby jej kagańca nie założyć , bo się na niego rzuca :diabloti:

a że ja jestem wredny typ , to Ajda na luźnej smyczy sobie latała po gabinecie .... a wecik stał zamurowany .... na to wszedł NASZ pan doktor , suka mało nie urwała zadu z radości .. 50 kilo wtedy mu na barki łapki postawiło i wylizało , luzem zastrzyk przyjęła , uszy dała wyczyścic .... na koniec usnęła w gabinecie i mój TZ niósł ją do samochodu.
a stażysta stał z wybałuszonymi oczkami .....
Dla mnie człowiek który boi się swoich pacjentów , nie powinien leczyc ..... a już na pewno testów by nie pisał prawdziwych ... radosne CAO wg niego było agresywne :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 360
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Właściciele Aresika to niebardzo wiedzą co pod swoim dachem chowają :roll:. Agresja jest zwalana na chęć obrony Alfy (właścicielki) i słabych osobników (reszty rodziny), a mnie nie broni bo ja nie stado pewnie :roll:. Ze mną potrafił z psem samcem biegać nawet. Ostatnio właścicielka wykonanie komend wymusza siłą, a jeszcze powiedziała, że jak kogoś ugryzie to go uśpi. Ja bym za giągnięcie za ogon jej rękę odgryzła :cool1:, Ares tylko się wyrywa. Ciąża chyba powoduje zmiany w postrzeganiu świata czy co? Ares po wydaniu przez nią komendy 'do mnie' przychodził do mnie a nie do niej :roll: i od tego się zaczęło jej przyciąganie psa do siebie. Naprawdę się boję o przyszłość psa i dziecka. Jak już mnie wrócą do pracy (dali mi dwa miesiące wolnego) to mam zamiar odbyć z nimi którąś z kolei poważną rozmowę, ale nie wiem co to da, bo ja goowniara (niewiele młodsza od właścicielki) i mam dopiero pierwszego psa w życiu swoim (nie moja wina że rodzice ze zgodą do 18-stki czekali). Obawiam się, że niedługo nowy wątek będę zakładać, żeby prosić o pomoc przy Aresie i rad będę szukać :roll: (oby nie. żeby się ułożyło wszystko).

A twoje psiaki to ja od dłuższego czasu podziwiam i jestem poprostu pod naprawdę dużym wrażeniem :loveu:. Wszystkie mają charrrakterki a jakoś żyć się z nimi da :evil_lol:. A opowieści o nich czytam z ciekawością i ubaw mam czasem niesamowity. Tylko pozazdrościć poprostu. U mnie przy mojej wariatce o powiększeniu psiego stadka pomarzyć mogę, bo podczas gdy na spacerkach potrafi się pięknie z pieskami bawić, tak w domu już nie ma tak kolorowo i nie każdy pies wejść może :roll:. Dlatego tym bardziej podziwiam twe bulliki :loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Nowy pies w domu , to wymaga nieco sprytu ;)
Bo nieżyjący dobek , nie kochał psów i wcale mu się nie spodobał mój pomysł ,aby Lalkę przygarnąć , przeciw też był jak przytargałam pozostałe psy .... bo egoista taki był.;)
Ale kilka rozmów i się zgodził :diabloti: No ,ale ja z Kano , rozumieliśmy się jak nikt.
No ,ale ok , są psy które za nic w świecie , nie zgodzą się z innym psem w domu.
Przerobiłam to ..... na własnej skórze przekonałam ... że nie zawsze się da.
Więc zamiast życ w stresie z psami , które nie do końca się lubią ... lepiej miec tego jedynego i święty spokój ... Posiadanie psa ma byc przyjemnością .... a nie udręką dla wszystkich.
A ciekawe co powiedzą moje świnki , jak za dwa tygodnie ... wrócę z małą niespodzianką.

No ja uczciwie to nie wiem jak jest z tymi alfami i omegami :evil_lol: bo te teorie jakoś do mnie nie przemawiały ..... ta pani od Aresika , może pomyliła bajki :hmmmm: bo bywało tak , że poddani bronili króla :evil_lol: no właśnie wielu jest takich , co myślą jak pani Aresika i stąd mamy tyle agresji ....


Jeszcze tak wracając do Szwecji , to może faktycznie te testy coś dają ? pomijam ,że tam i mentalność inna ... dawno nie byłam w Szwecji . ale bywałam często i co jak co - agresywnego psa tam nie spotkałam (nie wiem jak obecnie jest , bo tam ogromna fala uchodźców wszelkiej maści) .... a schroniska świecą pustkami ..... to wiem od znajomej która chcąc pieska , musiała go "przemycić" z PL , pisze w cudzysłowie to przemycić , bo oczywiście pies był legalnie wwieziony ... kundelek , w Szwecji adopcje na zapisy , a kupno nawet kundelka , to dość duży wydatek .....
Schroniska puste - tak wnioskuje , bo psy ewidencjonowane są i kosztowne jest zagubienie czworonoga , nie ratuje się za wszelką cenę , nieadopcyjnych psów , nie trzyma w klatkach w imię miłosierdzia , X lat .. bo szkoda uśpic.

Ale skrobnę do siostry która tam mieszka i biegle włada językiem , by poszperała w przepisach różnych ...

Przecież my nie musimy wymyślać nowych ustaw , przepisów - tylko zpapugowac trochę podciągnąc pod nasze realia od tych najlepszych , którym się udało jakoś ogarnąć problem psów ......

Bo ten problem nie rozwiąże się sam , nie maleje tylko się pogłębia ....

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

W Szwecji problem rozwiazaly drakonskie kary, jak pies cos robi, a nie na wyrost.
Testy sa po to, zeby wiedziec, czy rasa idzie w dobrym kierunku - to nie jest zdal-nie zdal - ale ocena na ile pies miesci sie w zalozeniach charakteru dla rasy.
Kady rodowodowy pies + kazda rodowodowa suka=rodowodowe szczeniaki. Nie ma obowiazku wystaw. Ale hodowca informuje: o badaniach zdrowia, wystawach, testach. Wyniki testow sa dostepne. Kto chce, niech kupuje szczeniaka po suce agresywnej. Nie kupi, bo nie chce
klopotow.

Pare informacji:
Test bada 9 zachowan w roznych sytuacjach, sprawdzajac mozliwosc nawiazania kontaktu, chec i zachowania w zabawie, poped lowiecki, aktywnosc, zachowanie w dystansie od przewodnika. zachowanie przy naglym straszacym bodzcu, reakcja na dzwieki, na nadchodzace zagrozenie, cheć zabawy po pwszystkim i reakcja na strzal - podczas zabawy z przewodnikiem.

Przykladowo nawiazywanie kontaktu - sędzia wita sie z wlascicielem, po chwili rozmowy bierze psa na smycz, zacheca, odprowadza kilka krokow, glaszcze, ocenia sie na ile zachowanie psa najblizsze sa 15 wymienionym na karcie ocen mozliwosciom
Tu juz byl dziki wrzask - nasze tak nie moga, nasze maja byc nieufne!!!
A mlody pies jest ciekawy swiata - czemu nie ma odejsc kilku krokow???

Test checi zabawy - przewodnik -testujacy przerzucaja sie gryzakiem, proponuja psu - ocenia sie, czy pies sie boi, czy podejmie zabawę, czy sam te zabawe narzuca, czy wchodzi w walke o gryzak - z 15 mozliwych ocen zaznacza sie zachowania prezentowane przez psa

Test duchow - pies na luznej smyczy, z dwoch stron nadchodza ludzie - niejednoczesnie - w bialych szmatach z kublami na glowach - na kublach czarne kola gdzie oczy. Ocenia sie czy pies przerazony, czy odstrasza, czy proponuje zabawe, czy puszczony luzem podejdzie sam i jak podejdzie - no i co zrobi, gdy zweszy, ze to ludzie i gdy ludzie zdejma szmaty i kubelki - czy nadal bedzie w strachu, stresie, czy bedzie agresywny, czy powie - ale glupki mnie chcialy nastraszyc, fajnie, zescie ludzie:-)) - osobno ocenia sie zachowanie, gdy duchy podchodza, gdy pies do nich podejdzie, gdy przestaja byc duchami - 25 mozliwych rozwiazan

Duzo tego rodzaju, chodzi o sposob reakcji na stres i mozliwosc odreagowania. Poziom pobudzania i hamowania agresji, poziom checi kontaktu, zabawy. Ocenia sie rodzaj popedu lowieckiego - na sztucznej lasicy - czy sciga, czy dotyka, czy lapie, czy "zabija", Na koncu testu jest zabawa - czy pies umie wyjsc ze stresu.
Dla kazdej rasy inne sa pożądane zachowania, bo kazda rasa ma prawo byc inna!!! Miec inny stopien pobudzenia i hamowania!!! Inaczej w popedzie lowieckim sie zachowywac.
Test nie jest zdal-nie zdal, to informacja dla hodowcy, wlasciciela, trenera. Wiadomo, jakie psy kojarzyc jak sie chce miec spokojne, przyjazne lub agresywne z problemami z hamowaniem.
Dlatego tym samym testem mozna badac collie i rottego - innych zachowan sie oczekuje w tej samej sytuacji we wzorcu rasy. Testy daja odpowiedz, na ile charakter psa miesci sie w tolerancji dla rasy.

Zofia

PS sprowadzilam te testy za własne, nie zwiazkowe pieniadze. Proponowalam obejrzenie - na komisji hodowlanej i przez sedziow prob pracy takze. Zainteresowani testami byli sedziowie prob pracy z Rzeszowa, nieliczni hodowcy i tez nieliczni trenerzy. ZK jako instytucja nie byl zainteresowany ani troche, do takich testow nie da sie za kase przygotowywac psa w szkolkach. Widac, czy zachowania spontaniczne, czy wyuczone, pies nie klamie.

Link to comment
Share on other sites

To ja powiem , że mi się takie testy bardziej podobają niż szoł wystawowy ... jeśli chodzi właśnie o uprawnienia / rozmnażanie ....
Bo u nas się chyba niestety patrzy tylko na to czy piesek ma dobrej długości ogonek ;)
a nie jaki ma charakter ... a szkoda.

Bo mój piesek , który czasem na takie szoł jeździ , rzadko bo ja nie trawie i pewnie Franiowi też się udziela ... on nie jest szczęśliwy , że musi stać jak pajac .....



Z tymi duchami , to był by ubaw , bo moje psy jak pierwszy raz , zobaczyły mojego TZ i teścia w maskach spawalniczych , to jeż na grzbiecie i szczekanie ... a to nie było w normalnej sytuacji , tylko świnki sie bawiły , a chłopy chcieli je "nastrszyc" i się poprzebierali ... no , ale jak się TZ odezwał , to świnki durnia rżnęły ;)


Dziękuje Zosiu , za "relacje" :)

Link to comment
Share on other sites

Szczeniak zagryzł dziecko ? :lol: To jakiś żart ? :lol:
Prędzej to mopsowate coś... Ale tak, czy inaczej dziwna sprawa, ze ustalić nie mogą, po tym który z psów był pokrwawiony... Czyżby żaden i stąd problem ? :lol: Może należałoby poszukać innego sprawcy ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Daria[/B] chyba mamy takie same wrażenie - żaden z psów nie zagryzł dziecka... Szczeniak pewnie jeszcze po prostu nie jest w stanie zagryźć [za młode toto], a mops... a mops skoczy i się odbije tym płaskim pyszczkiem... mi tak kiedyś pekińczyk znajomej skoczył :D

Link to comment
Share on other sites

projekt ustawy będąca wynikiem inicjatywy obywatelskiej musi miec zebrane podpisy w ograniczonym czasie (od pierwszego do ostatniego nie może upłynąć więcej niż 3 miesiące bodaj). liczą się tylko podpisy osób uprawnionych do głosowania (nie pamiętam, czy ustawa wchodiz pod głosowanie jak ma się 100 czy 300 tys podpisów?). żeby taką akcję przeprowadzić należy się do niej przygotowac logistycznie. np zebrać z województw dogomaniaków odpowiedzialnych za koordynację zbierania podpisów (powinny być to oosby dorosłe moim zdaniem. wolontariusze do zbierania podpisów moga byc nieletni).
takie luźne pomysły - ale to jest możliwe do przeprowadzenia. i niech się ZK i TOZ pocałuje w trąbkę ;-). niemniej jednak naprawdę przygotujmy się do tego. lepiej późno, niż bezskutecznie. chętnie włączę sie w prace. możnaby pomysleć o lobbyingu jakimś... zróbmy to po prostu...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Kraków-Nowa Huta. Znowu informacja - w Dzienniku Polskim - o pogryzieniu czlowieka przez TTB. Wg Dziennika mezczyzna przechodzil obok lawki na ktorej siedziala kobieta, a dookola biegal luzem bez kaganca jej TTB. Pogryzienia ramion, brzucha, pies byl szczepiony, jest na obserwacji.
Dziennik podaje ze pies to pitbull. Czy rzeczywiscie - tego nie da sie ocenic czytajac opis zdarzenia.
Ale chcialam uczulic wszystkich, ktorych psy przejawiaja silny instynkt terytorialny, niezaleznie od rasy. Siadanie na lawce oznacza dla niejednego psa objecie we wladanie najblizszego terytorium. I odpowiednie agresywne reakcje, gdy ktos w to terytorium wejdzie - nie trzeba nic wiecej, przechodzien nie musi w zaden inny sposob prowokowac psa.
Ten sam pies przejdzie obojetnie przez tlum, moze nie reagowac na gwaltowne gesty idacych ludzi, moze lekcewazyc wszystko, co dzieje sie w ruchu. Jesli wlasciciel zatrzyma sie w jednym miejscu - pies zaczyna pilnowac.
Wiec uwaga, posiadacze psow, ktore okazuja chec do pilnowania czegokolwiek - siadanie podczas spaceru na lawkach w parkach jest dla psa haslem - "pilnuj i przeganiaj".

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jo_ann'][URL]http://edition.cnn.com/video/#/video/us/2008/07/29/dnt.ok.puppy.kills.baby.cnn?iref=videosearch[/URL][/quote]

Hm... Pan na filmie powiedział że w domu były przynajmniej 3 osoby i te 2 psy... Skoro oskarżyli psy, to znaczy że zostawili je i dziecko same razem? :shake: Właściwie to tylko szczeniak i mops, ale zawsze.

EDIT
Przypomniałam sobie, że jakiś czas temu mieliśmy w schronisku dwa w miarę duże psy. Miały one wcześniej za zadanie pilnować posesji ich właściciela. Pewnego dnia jakieś dziecko, znane właścicielowi, weszło do ich kojca i psy wypełniły zadanie - chciały je odpędzić - pogryzły. Dla dziecka skończyło się szwami, a psy trafiły do schroniska :( . To były przemiłe psy, lizały po rękach, zawsze machały ogonami, w schronisku zupełnie łagodne. Ale przez to zdarzenie nie wolno nam było wyprowadzać ich na spacery... I przez długi czas żyły w boksie nie mogąc nigdzie wychodzić. W końcu przestały się cieszyć kiedy ktoś podchodził, zrobiły się spokojniejsze i bardziej osowiałe. Nie wiem co się z nimi stało.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...