Jump to content
Dogomania

Zlocik pekinków?


Cekinka13*

Recommended Posts

[quote name='Cekinka13*']
A co powiecie na mały zlocik pekinków? :evil_lol:
[/quote]
ja jestem za Cekinko:loveu:!!! tylko Aga-Czakra jest spoza W-wy:-(
jest jeszcze Astra-ona ma swoje Pekiny: 2 ona też z W-wy, Lotty-nie jestem pewna czy spoza W-wki? Klaudus: ona ma aż 6 Pekinów-ona spoza W-wki, trzeba by się zorganizowac-byłoby wspaniale!:p

z przykrością stwierdzam, powraca moda na Pekiny:shake:nie znoszę wszelakiej mody jeśli chodzi o rasy psów-gdyby ludzie nie kupowali od pseudo nie byłoby ich! nie byłoby cierpienia psów-takiego jakiego nawet się nam nie śniło....

Link to comment
Share on other sites

Guest Lotty

Zgadzam się z przedmówczyniami. Moda na daną rasę to nic dobrego. Pamiętacie boom na dalmatyńczyki po bajce Disneya? Ludzie kupowali słodkie szczeniaczki w kropki a później pełno było tych psów w schroniskach.
Nie chciałabym, żeby moda na pekińczyki wróciła, bo rasa powinna pozostawać w rękach prawdziwych miłośników.
Pani Agata Uhma napisała w swojej książce, że " nie każdy potrafi pokochać tego miniaturowego lewka o małpiej twarzyczce i nie każdy na jego miłość zasługuje" To właśnie miałam na myśli pisząc, że rasa powinna pozostać w rękach prawdziwych miłośników.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lotty']
Pani Agata Uhma napisała w swojej książce, że " Nie każdy potrafi pokochać tego miniaturowego lewka o małpiej twarzyczce i nie każdy na jego miłość zasługuje" To właśnie miałam na myśli pisząc, że rasa powinna pozostać w rękach prawdziwych miłośników.
[/quote]
a ja znam wersję surowszą nawet: " Każdy może miec Pekińczyka ale nie każdy na jego miłośc zasługuje" to jest prawda.

Lotty jesteś z W-wy? pytam odnośnie zlotu Pekinów:razz:

Link to comment
Share on other sites

ja wyobrażałam sobie zlot w połączeniu z daniem jakiś fajnych fantów na bazarek na pekiny w potrzebie a zaraz jakiś się pojawi to więcej jak pewne. Fanty to super rzecz i porozmawiac o rasie moża by było-nie do wiary że nie ma chętnych! kaszanka! tylko ja i Cekinka? ja bez Dyzia bo on nie toleruje innych psów-ma już prawie 15 lat. ja z Lisią:lol:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję ślicznie za zaproszenie :lol: na razie nie umiem się zdeklarować na 100% moja córcia zaczyna ząbkować i jest tak marudna ze nawet ostatnimy czasy przy kompie nie jestem w stanie usiąść! Jak będę znała dokłądną datę wtedy dam znać :-) ale jakieś fanty jak coś napewno się znajdą :lol: pozdrawiam i dziękuję za pamięć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorcia44']będą foty ,będą ,na wszystko trzeba zasłużyć;)[/QUOTE]
fotki niebawem..;)
musiałam poprawić swój błąd..byka przebrzydłego który tak mi się rzucił w ślipia że aż zakuło ..

Moja Nadia cos osowiała ,gorzej je, znów wymiotuje :( w zeszłym roku miała operacje na kamienie w pęcherzu.
robiłam teraz badania moczu wyszły nieciekawie ,musze jeszcze badania krwi zrobic..;(

Link to comment
Share on other sites

Generalnie nie mam problemów spacerowych z Omkiem. Duże psy omijamy, albo one z racji owczarkowej obstawy omijają nas, średnie - nie ma scysji żadnych, małe - wszystkie bez wyjątku nadają się do celów kopulacyjnych. Jak jest na smyczy - potrafi warknąć na psa, ale bez uwięzi - dajemy sobie świetnie radę, on nie podchodzi raczej do innych psów, zwłaszcza tych większych od niego. Problem leży w jego stosunku do moich psów i do psów należących do rodziny. Omek toleruje w zasadzie tylko Irę i młodego spaniela tybetańskiego, ale tu też jest problem - bo kryje go non stop. Po kastaracji jeszcze się z nim nie widział, ale jakoś nie wróżę temu związkowi niczego dobrego - i nie chodzi tu o agresję tylko o kondycję Omka. Z wywieszonym jęzorem, wybałuszonymi oczami biega za nim i kryje go we wszelkich pozycjach - dureń zapomina, że ma chore serce... Koniec końców wygląda to tak, że Omek spędza większość czasu na moich kolanach. Dodatkowo ubzdurał sobie, że bouvier pożarł Tybeta (tybeta nie było w domu, bo pojechał na wystawę) - więc w tej chwili Kalosz jako wróg zszedł na drugi plan, a wrogiem numer jeden został bogu ducha winny Pajtosek zaganiany przez Omka we wszelakie kąty. Kończy się tak, że Omek ląduje w klatce, żeby Pajtos mógł się swobodnie po domu poruszać. Nie jest lekko, właśnie w domu
Ja w Warszawie bywam co dwa tygodnie, właśnie wróciłam, ale z Omkiem mogę być dopiero na warszawską. Mam do oddania komplet - smycz i szelki i same szelki - żadna rewelacja, ale zawsze komuś mogą się przydać

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/220/cdf6623842772a20.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

super!!!:multi:czyli jest szansa i to duża że się spotkamy! cudowny jest Omek-pięknie wychodzi na zdjęciach-jest fotogeniczny!!!

czyli ja z Liszką
Cekinka ze swoim
Aga Czakra z Omkiem

z W-wy jest Astra-ale nie może

miejsce jest teraz potrzebne: musimy coś wykombinowac!

Aga-mój Dyzio kopulował Liszkę-również o mało nie padł-nic nie skutkowało by go od tego odwrócic! jeśli zaczął to koniec!

dopiero po skastracji całkowicie ten problem ustąpił!-również nie podnieca się ustawicznie przy wąchaniu trawy na dworze! również ma chore serce-kastracja była 2 mies. temu-pisałam o niej jak to było.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...