Jump to content
Dogomania

Mioty TT


Ki-wi

Recommended Posts

[quote name='Ada-Vebby'][quote name='rodzice']

[B]rodzice- [/B]Jeśli się mówi "a",trzeba umieć powiedzieć "b"
Myślę,że każdy kto czytał ten post domyślił się, że zostałam oskarżona a tym samym sprawa trafiła do sądu.
Powiem więcej, do dwóch sądów!
[B]rodzice[/B], zatem jakie są postanowienia tych sądów? Myślę, że wypadałoby teraz w tym miejscu już coś napisać, poinformować...[/QUOTE]


Ależ proszę cię uprzejmie .
Do rozprawy nie doszło a wiec nie ma wyroku . Sprawę umorzono . Cóż droga Ado , nie masz sie co dziwić , że sprawę skierowałam na drogę prawną , każdej akcji towarzyszy reakcja , atakowi - obrona . Ty przegiełaś bardzo i sama do tego doprowadziłaś .Od kilku lat przymykałam oko na Twoje ataki , tym razem powiedziałam dość ! Jak teraz czujesz sie pewniejsza - zapraszam , możesz kontynuować tylko tym razem postaram sie udowodnić sądowi ze Ada- Vebby na dogomaniii i Adevebballen na innym forum to ty a Urszula o której piszesz to ja .
Jednak są plusy z tego ze załozyłam sprawe - mieliśmy ładnych kilka miesięcy spokoju od ciebie :evil_lol:
Niestety wróciłaś i obawiam sie ze jak zwykle postarasz sie ciągnąc swoje wywody w nieskończonśc :shake: obrażajac wszystkich wkoło .
Dziewczyny jak zwykle proszę nie dajcie sie sprowokować do bezsensownej dyskusji .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • Replies 411
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[FONT=Arial]Faktycznie nie ma sensu dalej ciągnąć tej dyskusji. Ponieważ nie chcesz napisac jak było faktycznie zrobię to ja. Rozprawy,bądź jak wolisz posiedzenia się odbyły i z tego co wiem, Ty na nich byłaś. Jedna przed Sądem Rejonowym, druga przed Sądem Okręgowym. Sąd Rejonowy po dokładnym zapoznaniu się z dokumentami i wnoszoną przez ciebie sprawą wydał postanowienie o umorzeniu sprawy, a w usadsadnieniu napisał między innymi,cytuję:[/FONT]


[FONT=Arial](nr sygn.akt VIII K 242/11) "Po analizie dowodów przedstawionych przez (...), zdaniem Sądu, wypowiedzi prezentowane przez osoby na forum <tybety.**********> oraz <dogomania.pl>, w tym także przez oskarżoną, są niczym innym, jak opiniami i poglądami, czasem dość subiektywnymi w ocenie, jednak nie przekraczającymi granicy pomówienia. W świetle przytoczonych powyżej poglądów doktryny, biorąc pod uwagę okoliczności sprawy stwierdzić należy, iż podnoszony przez oskarżycielkę prywatną czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego określonego w przepisie art. 212 par 2 k.k., a mianowicie przestępstwa zniesławienia, czy pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania. Zgodnie z treścią art. 17 par. 1 pkt 2 k.p.k. nie wszczyna się postepowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.[/FONT]
[FONT=Arial]Mając na uwadze powyższe, nalezy uznać, że w niniejszej sprawie zachodzi negatywna przesłanka procesowa z art. 17 par. 1 pkt 2 k.p.k. wobec czego należało umorzyć postepowanie."[/FONT]

[FONT=Arial]Sąd Okręgowy do którego się następnie odwołałaś postanowił utrzymać w mocy zaskarżone Postanowienie.(nr sygn. akt XVII Kz 601/11) Szkoda czasu na powielanie całego uzasadnienia Sądu Okręgowego, ponieważ zgodził on się w pełni z Sądem Rejonowym i dlatego oddalił wniosek w zażaleniu o uchylenie postanowienia Sądu Rejonowego. Cytuję;[/FONT]

[FONT=Arial]"Marginalnie zaś należy zauważyć, iż odpowiedzialności karnej przewidzianej w art.212 1 k.k.podlega każdy, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o takie postępowanie, lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju[/FONT]
[FONT=Arial]działalności. Pomówienie musi odnosić się do postępowania (np.popełnienie przestępstwa, prowadzenie niemoralnego trybu życia) lub właściwości (np.alkoholizm, narkomania, zboczenie płciowe, choroba psychiczna) które mogą poniżyć daną osobę w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Pomówienie może nastąpić przez podanie pewnych informacji, choćby w postaci podejrzenia lub powtarzania pogłoski czy to umyślnie przez pomawiającego zmyślonej, czy rzeczywiście krążącej, bądż w postaci skonkretyzowanego zarzutu. O wyczerpaniu znamion przestępstwa pomówienia mówić można wyłącznie wówczas, gdy pomówienie powołuje się na fakty, natomiast nie może ono ograniczyć się do samych ocen dotyczących właściwości lub ocen jednostki. Taki zaś charakter zdają się mieć wpisy umieszczone na forach internetowych, których wydruki do aktu oskarżenia załączyła oskarżycielka prywatna. Wpisy te stanowią dyskusję osób zainteresowanych hodowlą teriera, mają ogólny charakter i zawierają subiektywne opinie, dotyczące sposobu prowadzenia tejże hodowli. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymuje w mocy zaskarżone orzeczenie ."[/FONT]

[FONT=Arial][B]Powyższe obrazuje, iż każdy ma prawo do swobody wypowiedzi i nie może być z tego tytułu pociągany do odpowiedzialności karnej, gdy w żaden sposób nie narusza praw osób trzecich. To tyle tytułem komentarza w tej sprawie.[/B][/FONT]


P.S. Kiwi i Caha- nie skomentuję waszych wypowiedzi, bo nie ma to sensu i szkoda czasu- wy wiecie swoje, a doskonale zdajemy sobie wszyscy sprawę czyje poglądy i zdanie jest dla was najważniejsze.......

Link to comment
Share on other sites

Śledziłam od początku ten temat, ciekawa byłam jak sprawa się zakończyła. Dobrze, że wiadomo jaki jest finał, bo strach było się odezwać prezentując własne zdanie, niekoniecznie zgodne ze zdaniem osób dominujących na tym forum.

Link to comment
Share on other sites

O witaj Asiu , jak miło ze sie tutaj zalogowałaś . Fajnie ze wspierasz mamę - tak powinno być , rodzina winna trzymać się razem .

Ado skoro sąd nie widzi znamion przestępstwa w twoich wypowiedziach to wiedz o tym że kiedyś ty możesz znaleźć sie po drugiej stronie . Szkoda ze nie było cie na zadnym posiedzeniu sądu , mogłabyś np spojrzeć mi w oczy i powiedzieć wprost co myślisz na mój temat . Szkoda ze wolisz inne metody .

Link to comment
Share on other sites

Jestem zdumiona tym komentarzem- oświadczam, że nie jestem córką Ada-Vebby, nie wiem skąd ten pomysł. Domyślam, że być może jest tu zbieżność imion, ale myślę,że w tym kraju żyje nie jedna Joanna. Szokuje mnie, że nie można wyrazić swojej opinii, bez wzbudzania negatywnych emocji i bycia posądzonym o stronniczość. Myślę, że fora służą do tego, by każdy mógł się wypowiedzieć- nie tylko przyklaskując wcześniej zaprezentowanym poglądom (na tym polega dyskusja). Wydaje się, że nie dopuszcza się tu myśli, że ktoś może mieć inne zdanie niż osoby dominujące w tym temacie- a szkoda.

Czy naprawdę nie mogę być osobą postronną i mieć innego zdania?

Link to comment
Share on other sites

ile razy można pisac tego samego posta ...grrrrrr

w każdym bądź razie nie rozumiem tej dyskusji. Jak mniemam osoba dojrzała zanim posłucha "internetowego bagna" SAMA sprawdzi na WŁASNE OCZY daną hodowlę. co raz częściej się zdarza, że szanowane i dobre hodowle są zmieszane z błotem w internecie, bo "przeszkadzają". Każdy kto tylko chce się dowiedzieć jaka jest prawda o hodowli Z Akacjowej Doliny może zadzwonić do Ulki i odwiedzić ją. Zobaczyć NA WŁASNE OCZY jej psy, warunki w jakich żyją i jaki jest stan psycho-fizyczny zarówno psów jak i hodowczyni ( ;) ). dla mnie powtarzanie takie "jedna Pani drugiej Pani" to jest nic innego jak trol internetowy.

Ja mam pytanie do Pani Ady tudzież Pani Wandy L. wł. hodowli Adevebballen (nie wiem, która wersja jest ok ) dlaczego nie podeszła Pani do Ulki np. na wystawie i nie powiedziała prosto w twarz tego co myśli, o swoich obawach i z czym się nie zgadza ? czyżby odwagi zabrakło ? czyżby była wstanie Pani tylko i wyłącznie być trolem internetowym ? a może nie jest wstanie spojrzeć w oczy osobie, która nie jest jednak taka, jaką opisuje się ją z domowych pieleszy ? na wystawie we Wrocławiu wolała się Pani ukrywać w namiocie i uważnie sprawdzać czy prostownica tfu naturalny włos dobrze się układa, a wystarczyło podejść do TTkowiczów, którzy wspólnie piknikowali się. Wszyscy pomimo różnic zdań potrafią rozmawiać ze sobą, ba! usiąść przy jednym stoliku na wystawie i zjeść wspólnie ciasto, popijając kawą! nikt tam nikogo nie obraża za inne poglądy (a są! nie ma o dziwo obowiązku przytakiwania nikomu) za to jak na dorosłych ludzi przystało pomimo różnic potrafią się szanować. proponuję zakończyć wojenke w piaskownicy, bo dla osoby z boku to jest dziecinne! można iść na kawę, dać sobie " w ryj" i inne rzeczy sobie nawzajem zrobić (obrzucić dom jajami itd) ale jeżeli chce się "jeździć" publicznie po kimś warto zaopatrzyć się w dowody, a jak ich nie ma to przykro mi, ale prędzej czy później to o Pani będzie opinia jako hodowcy niegodnego zaufania.

Kłamstwo dwa razy obiegnie miasto zanim prawda założy buty, ale czy warto na takim koniku jechać?

Yoana jeżeli chcesz wiedzieć jaka jest prawda to odwiedź Ulkę (bo sądy w Polsce nie zawsze mają ochotę i "feeling" na takie "pierdoły" ) to, że ktoś coś napisze na forum jest niczym w porównaniu z zobaczeniem w realnym świecie prawdy.

Link to comment
Share on other sites

witam Cię Yoano, miło, że zawitałaś na tym wątku
przykro mi, że wcześniej miałaś stracha cokolwiek napisać, ale jak sama przyznałaś, teraz to się zmieni

a przy okazji, sama masz przykład jak łatwo innych wprowadzić w błąd (bo może jesteś córką a może nie)
tak jak mrowa23 pisała, w internecie można wszystko powiedzieć, ale najważniejsze to są dowody!

ktoś miał nie ciągnąć dyskusji a ciągnie....ktoś miał nie komentować a skomentował...obiecanki cacanki....

Link to comment
Share on other sites

Witam caha :), udowadniać, że nie jestem "wielbłądem" nie zamierzam, bo niby jak? zamieszczając skan z dowodu?

Jeśli piszecie na forum, że całą dyskusją zajmują się prawnicy, to nie dziwcie się, że osoby czytające są ciekawe jak sprawa się zakończyła. Ja byłam ciekawa, dlatego jestem wdzięczna za mail powiadamiający co z tego wszystkiego wyniknęło.

Jeśli chodzi o ocenę hodowli, o której toczy się dyskusja- ja się w tej sprawie nie wypowiadam- nie znam a i odwiedzać nie zamierzam- za daleko :) Jeśli jest dobra to obroni się sama i parę postów na jakimś forum jej nie zaszkodzi. Wiem tylko ile łez wypłakałam nad zdrowiem swojego ukochanego sznupa [*], który był z 6-ego miotu. Cóż byłam młoda, było to ładnych parę lat temu- popełniłam błąd i za niego zapłaciłam (przyznaję, że teraz nie zdecydowałabym sie na psiaka z miotu wyższego niz 3-ci- ale jest to moja subiektywna opinia). Spotykam teraz na spacerach ze swoim "futrem", sunię TT (też z jakiegoś późniejszego miotu) z padaczką i chorą wątrobą :( (żal patrzeć na psiaka), więc nie dziwię się, że może budzić zaniepokojenie 7 miotów. Cieszę się, że wszystkie dzieci Akiry są zdrowe i, że tego typu problemy tu nie występują.

Tym nie mniej, dalej uważam, że na forum publicznym trzeba się liczyć z różnymi poglądami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']O witaj Asiu , jak miło ze sie tutaj zalogowałaś . Fajnie ze wspierasz mamę - tak powinno być , rodzina winna trzymać się razem .

Ado skoro sąd nie widzi znamion przestępstwa w twoich wypowiedziach to wiedz o tym że kiedyś ty możesz znaleźć sie po drugiej stronie . Szkoda ze nie było cie na zadnym posiedzeniu sądu , mogłabyś np spojrzeć mi w oczy i powiedzieć wprost co myślisz na mój temat . Szkoda ze wolisz inne metody .[/QUOTE]

Nawiązując do ostatniego wpisu "rodzice" poczułam się w obowiązku zalogować na dogomanii. Informuję że jest to moje pierwsze i jedyne konto na dogomanii jakie posiadam. Zalogowałam się dziś, żeby poinformować wszystkie osoby czytające ten wątek, iż wprowadziłaś wszystkich w błąd pisząc jakoby ja, córka Ady umieściłam wpis:
[quote name='Yoana']Śledziłam od początku ten temat, ciekawa byłam jak sprawa się zakończyła. Dobrze, że wiadomo jaki jest finał, bo strach było się odezwać prezentując własne zdanie, niekoniecznie zgodne ze zdaniem osób dominujących na tym forum.[/QUOTE]

Nie jest to prawdą. Żądam natychmistowego wyjaśnienia sprawy z twojej strony i oświadczam, że nie życzę sobie wypisywania bzdur, insynuacji i przypisywania mi słów, których nie jestem autorką. I żebyś mnie źle nie zrozumiała, ja się absolutnie zgadzam z tym co napisała Yoana, tyle tylko, że ty wprowadzasz czytających w błąd i piszesz nieprawdę twierdząc, iż to ja jestem autorką tych słow. Czy ty już naprawdę popadłaś w taką paranoję, że uważasz, iż każdy kto ma inne zdanie niż ty musi być z otoczenia mojej Mamy??? Dogomania jest forum ogólnodostępnym, każdy ma prawo na nim się udzielać. Musisz wreszcie zrozumieć, że nie każdy musi się zgadzać z Twoim zdaniem! Ja również mam prawo mieć odmienne zdanie. Natomiast absolutnie niedopuszczalne dla mnie jest insynuuowanie przez ciebie, jakobym to ja była autorką wpisu pod nickiem Yoana. Żądam wyjaśnienia sprawy, ewentualnie proszę mi udowodnić, iż Yoana to ja, córka Ady. Choć sama Yoana już napisała, że jest osobą postronną, to Caha jednak w to powątpiewa... Proszę o wyjaśnienie tego nieporozumienia.
Joanna Lisowska - córka Ady (Ada-Vebby)

Link to comment
Share on other sites

aż strach się bać :evil_lol: klękajcie narody, bo o to żądza prawdy zawładnęła forum, szkoda jednak, że tylko "mojszej prawdy" :diabloti:

wymiękam...myślałam, że w buldogach jest bagno, ale jak widzę TT dzielnie bronią pierwszeństwa :)


nie rozumiem tego "Jeśli jest dobra to obroni się sama i parę postów na jakimś forum jej nie zaszkodzi." no ja Was proszę, ale co to ma być ?
to tak jakby ktoś powiedział "parę razy w ryja dać żonie też nie zaszkodzi"
ale plus jest taki, że hodowla Ulki broni się sama, choć ludzi, którzy powtórzą a nie sprawdzą jest więcej, a wiadomo jak plotka może zniszczyć ciężką pracę. Ja wiem ile serca Ulka wkłada w swoje psy i dlatego mam dość czytania zuchwałych postów Ady, które ni jak mają się do rzeczywistości.


z różnymi poglądami owszem, ale te poglądy muszą mieć inne podłoże niż "nie bo nie". z czego te poglądy się zrodziły ? nie ma konkretów poza typowym dowalaniem drugiej osobie. internet przyjmie wszystko, niestety naród leniwy to niewielu sprawdzi jaka jest prawda.

Jak suka jest zdrowa, odpowiednio prowadzona i w świetnej kondycji to i maluszki zdrowe z 7 miotu (inaczej ZK nie pozwoliłby na tyle miotów dla jednej suki). jak suka zaniedbana i "wyciągnięta" to i w pierwszym miocie mogą wystąpić choroby. Niezależnie od stanu suki mogą również wystąpić choroby u maluszka. to są żywe stworzenia, te rasowe są siłą rzeczy zimbredowane więc o wiele łatwiej o choróbska - niestety. często również jest zatajane czy rep czy suka przekazują jakąś chorobę i dzięki temu rodzą się chore maluszki. czasami jest to po prostu pech.

Hodowla uczy przede wszystkim pokory! choć tej zazwyczaj brakuje "pierwszomiotowym" hodowlom ;) każda hodowla chce mieć zdrowe, piękne, długowieczne maluszki - życie jednak mocno weryfikuje nasze "chcę".

a wracając do tematu mam nadzieję, że doczekam się odpowiedzi od Ady - dlaczego jest rycerzem w internecie a w realnym świecie chowa się po namiotach.

Link to comment
Share on other sites

Joanny - na tym wątku (jak można było zauważyć) nie liczą się dowody, więc nie ma sensu niczego tu udowadniać, nie rozumiem skąd takie oburzenie? :roll:
Powtórzę swoje wcześniejsze słowa:
„a przy okazji, sama masz przykład jak łatwo innych wprowadzić w błąd (bo może jesteś córką a może nie)”
Jeśli prześledziłyście ten wątek, to powinnyście już wiedzieć, że można powiedzieć wszystko, zgodne lub nie z prawdą. :shake:
A jak życie pokazuje, to im większa afera tym większa oglądalność a co za tym idzie i reklama (nie ważne, że kosztem innych).

A jak już jesteście na dogo to zapraszam do innych wątków dot. TT
Bo oprócz tego tu „Mioty TT” jest wiele innych ciekawszych i godnych zainteresowania tematów :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yoana']Witam caha :), udowadniać, że nie jestem "wielbłądem" nie zamierzam, bo niby jak? zamieszczając skan z dowodu?

Jeśli piszecie na forum, że całą dyskusją zajmują się prawnicy, to nie dziwcie się, że osoby czytające są ciekawe jak sprawa się zakończyła. Ja byłam ciekawa, dlatego jestem wdzięczna za mail powiadamiający co z tego wszystkiego wyniknęło.

Jeśli chodzi o ocenę hodowli, o której toczy się dyskusja- ja się w tej sprawie nie wypowiadam- nie znam a i odwiedzać nie zamierzam- za daleko :) Jeśli jest dobra to obroni się sama i parę postów na jakimś forum jej nie zaszkodzi. Wiem tylko ile łez wypłakałam nad zdrowiem swojego ukochanego sznupa
[*], który był z 6-ego miotu. Cóż byłam młoda, było to ładnych parę lat temu- popełniłam błąd i za niego zapłaciłam (przyznaję, że teraz nie zdecydowałabym sie na psiaka z miotu wyższego niz 3-ci- ale jest to moja subiektywna opinia). Spotykam teraz na spacerach ze swoim "futrem", sunię TT (też z jakiegoś późniejszego miotu) z padaczką i chorą wątrobą :( (żal patrzeć na psiaka), więc nie dziwię się, że może budzić zaniepokojenie 7 miotów. Cieszę się, że wszystkie dzieci Akiry są zdrowe i, że tego typu problemy tu nie występują.

Tym nie mniej, dalej uważam, że na forum publicznym trzeba się liczyć z różnymi poglądami.[/QUOTE] Sunia TT -biedaczka taka chora a mozna wiedziec po jakich jest rodzicach ?To bardzo wazne dla nas jako hodowców .

Link to comment
Share on other sites

Witam, miałam tu już sie nie odzywać w temacie gdzie jedna tabelka z oficjalnymi danymi wzbudziła taką sensacje. Ja wyrażałam tu swoje zdanie i nadal je podtrzymuje, dla mnie taka ilość miotów nie powinna mieć miejsca. Jaki jest tego cel. Każda z obrończyń Uli obraża innych którzy się z nią nie zgadzają. Tak naprawdę pogubiliście sens tej rozmowy.

Mrowa - wypowiadasz się na temat osób których nie znasz, a piszesz o wypisywaniu bzdur na innych, a co Ty robisz, czy widziałaś kiedyś żeby Ada użyła prostownicy- stosowanie sarkazmów tu jest zbędne, większość właścicieli tybetów poprostu zazdrości tego że ma pięknie zadbane psy KTÓRE MAJĄ NATURALNIE PROSTY WŁOS, że woli siedzieć w namiocie, w towarzystwie znajomych, ja też tak robię , bo chcę spędzić miło czas na wystawie z ludźmi których lubię i szanuję- to chyba nie zbrodnia.

Mam przyjacół którzy mają hodowle i choć mają jedne z najpiękniejszych psów w polsce i nie tylko, co widać na wystawach, bo często stoją na BISach w Polsce i zagranicą, nigdy nie pokryli jednej suki więcej niż 3 razy i kryją tylko najpiękniejsze suki, to o czymś świadczy.

Zastanówcie się nad tym wszystkim jeszcze raz, ja wyraziłam swoje zdanie i możecie się z nim nie zgadzać, to jest wasza wola, możecie mnie obrażać skoro nie potraficie zaakceptować odmiennego zdania od waszego, myślałam że jest to forum dyskusyjne a nie do przyklaskiwania.

Życzę wam powodzenia w życiu i dalszej hodowli. Monika

Link to comment
Share on other sites

a gdzie ja wypisuje bzdury? A Adę poznałam np. na wystawie w Głogowie - rozmawiałyśmy miło, dopóki się nie okazało, że przyjaźnię się z Ulką. Ulka jest na tyle normalną osobą, że nie poczuwała się w obowiązku uświadomić mnie o wrogościach i innych animozjach. Za to ja zostałam zaszufladkowana na dzień dobry przez Adę, choć nie wiem dlaczego. :)

naturalnie prosty włos, no litości oczy jeszcze bozia dała mi ;) tu można by pociągnąć temat czy pies hodowlany to kukiełka czy żywe stworzenie. z pewnością wszyscy hodowcy wiedzą jakie są korzenie ich rasy - ufam, że Ada również. rasa została stworzona przede wszystkim z myślą o jej predyspozycjach a nie tylko o wyglądzie. czy psy Ady są zaspokajane zgodnie z ich przeznaczeniem ? jeżeli włos Ady psów to czysta natura (długość, struktura, ot całokształt włosa) to zapraszam na spacer z moimi kudłami, chętnie obmacam ( o ile wolno, a jak nie to przeżyję bez macania) i nawet nie muszę słyszeć tajników tej sierści, ale niech kuzyni spędzą ze sobą trochę czasu a ja OBIECUJĘ PRZEPROSIĆ ADĘ ZA POMÓWIENIE OSOBIŚCIE I NA FORUM o ile właśnie ją pomówiłam :) to jak kiedy spacer ?

Dodam jeszcze, że szanuje Twoje zdanie w kwestii ilości miotów. Proszę byś uszanowała moje. A moje jest takie - jeżeli suka jest w doskonałej (doskonałej a nie dobrej) kondycji i jest wybitną suką hodowlaną to jak dla mnie może mieć tyle miotów, na ile pozwala ZK. Jak wiadomo Akira jest wyjątkową suką hodowlaną (dała Mł.Zw.Św. jak itd). A co do obaw o stan zdrowia Akiry (psycho-fizyczny) można na prawdę pojechać - zobaczyć, pomacać, pooglądać.

Nie jestem złośliwa ani nic z tych rzeczy, podejrzewam Monika, że jeżeli miałybyśmy okazję spotkać się w realnym świecie - pewnie nawet byśmy się zgadzały w wielu kwestiach (w innych może nie - taka natura ludzka) a może nawet byśmy się polubiły :) ja nie dzielę obozów na mojsze i twojsze, ja tylko nie akceptuję trolostwa internetowego :) nie lubię krzyczenia w internecie a w realnym świecie chowania się po kątach. albo jest się bohaterem albo nie - tak połowicznie się nie da ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]mrowa23[/B] nie rozumiem Twojej irytacji "ile razy można pisac tego samego posta ...grrrrrr", czytać umiem i Twoje zdanie zdążyłam poznać czytając wątek, a teraz ja wyraziłam swoje- w czym problem? Chcesz pisać to pisz, nie chcesz to nie pisz.

Patrząc na to wszystko z boku dziwię się zaciętości dyskusji- ktoś wyraził zaniepokojenie dotyczące 7 miotów u suki a sprawa kończy się w sądzie. Że bylo 7 miotów- nikt temu nie zaprzecza (potwierdziła to [B]rodzice[/B]) a jeśli ktos uważa, że to za dużo to wg. mnie ma prawo wyrazić to na [B]publicznym forum[/B] i tego prawa bronię.
Napisałam swoje zdanie w 2 linijkach a jakie elaboraty pojawiły się w odpowiedzi!

[B]Mrowa23[/B] nie przekonasz mnie, że ciąża i poród nie są obciążeniem dla organizmu suki- choćby nie wiem jak wspaniale była prowadzona, jaką opieką byłaby otoczona i jakie tytuły by posiadała.
Najpierw mi zarzucasz, że nie doceniam wpływu internetu na opinię "publiczną", a potem piszesz to co ja wcześniej- że hodowla broni się sama- trochę konsekwencji :)

[B]Caha[/B] dziękuję za zaproszenie na inne wątki- zapewniam Cię, że śledzę różne tematy i pomagam jak mogę- a że nie piszę postów w stylu "jaki piękny pieseczek ... itd" żeby poprawić statystyki- szkoda mi na to czasu.
Sugeruję więcej dystansu :)

Link to comment
Share on other sites

myszo myślisz, że jedna taka tabelka wywołałaby taką wojnę?? to przyjrzyj się dokładnie wpisom i stylu w jakim je dokonano, do tego nie tylko na dogomanii
(niestety niektóre zostały albo usunięte albo zmienione)

Yoana - wyrażenie zaniepokojenia czy swojego odmiennego zdania a obrażanie kogoś i to publicznie to dwie różne rzeczy, nie dziwne, że sprawa skończyła się w sądzie, myślę, że ani Ty ani nikt inny nie chciałby być w ten sposób obrażany
jeśli dobrze się przyjrzycie to zobaczycie kto i ile razy ciągnął ten temat, wyraziłyście zaniepokojenie uzyskałyście wyjaśnienia...i na tym ta sprawa powinna się skończyć....ale Wam to nie wystarczyło,

jakoś nie zauważyłam, aby wszystkie tematy na dogo poświęcone TT były w typie "jaki piękny pieseczek"
no ale jakiż inny temat mógłby być ciekawszy od tego? hihi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza30']Witam, miałam tu już sie nie odzywać w temacie gdzie jedna tabelka z oficjalnymi danymi wzbudziła taką sensacje. Ja wyrażałam tu swoje zdanie i nadal je podtrzymuje, dla mnie taka ilość miotów nie powinna mieć miejsca. Jaki jest tego cel. Każda z obrończyń Uli obraża innych którzy się z nią nie zgadzają. Tak naprawdę pogubiliście sens tej rozmowy.

Mrowa - wypowiadasz się na temat osób których nie znasz, a piszesz o wypisywaniu bzdur na innych, a co Ty robisz, czy widziałaś kiedyś żeby Ada użyła prostownicy- stosowanie sarkazmów tu jest zbędne, większość właścicieli tybetów poprostu zazdrości tego że ma pięknie zadbane psy KTÓRE MAJĄ NATURALNIE PROSTY WŁOS, że woli siedzieć w namiocie, w towarzystwie znajomych, ja też tak robię , bo chcę spędzić miło czas na wystawie z ludźmi których lubię i szanuję- to chyba nie zbrodnia.

Mam przyjacół którzy mają hodowle i choć mają jedne z najpiękniejszych psów w polsce i nie tylko, co widać na wystawach, bo często stoją na BISach w Polsce i zagranicą, nigdy nie pokryli jednej suki więcej niż 3 razy i kryją tylko najpiękniejsze suki, to o czymś świadczy.


czy widziałaś kiedyś żeby Ada użyła prostownicy- stosowanie sarkazmów tu jest zbędne, większość właścicieli tybetów poprostu zazdrości tego że ma pięknie zadbane psy KTÓRE MAJĄ NATURALNIE PROSTY WŁOS,



Hm ??? - czy włos nie dziedziczy sie po rodzicach i dziadkach ? Chociaz niektorzy hodowcy uzywajacy prostownicy od pazurków po czubek głowy swoich piesków -zawsze robia to tak sprytnie nawet na wystawie poprawiajac swoje dzieło , zeby nikt nie widział...... Jednak nie da sie oszukac genów ! Oszukuje sie tez przyszłych WLASCICIELI maluchów . Piesek rosnie a jednak nie ma tak super prostego włosa jak mama i tata . ...... PROSTY jak DRUT u TT jest NIEREALNY . Jest taka moda na wystawach w niektorych krajach i jest to normalne ale wszyscy wiedza ,ze psy są prostowane od czubka głowy po łapki szczotka i prostownicą. Na internecie jest duzo filmikow ,ktore krok po kroku pokazuja jak sie to robi ......

Link to comment
Share on other sites

Coż?Powinnam najpierw odnieść się do zarzutów,odpowiedzieć na zadane mi pytania,ale po co,to nie ma sensu,bo wy i tak wiecie lepiej.Prawdę mówiąc spodziewałam się,że tak będzie-podanie przeze mnie informacji i...wojsko naprzód!
Jeśli sądzicie ,że się dam wciągnąć w wasze tematy,to się mylicie bo przecież ile razy można w kółko to samo.Poza tym,o co wam chodzi,że mam mniej pracy bo; nie prostuję,nie wyczesuję całych kłębów podszerstka...A może to tylko zwykła ludzka zazdrość???
Chylę czoła, podziwiam wasz spryt bo znów znalazłyście sobie temat zastępczy, a co tam? Prostowanie włosów psiakom z mojej hodowli, chyba wszystkim, bo wszystkie mają taki sam- NATURALNIE PROSTY WŁOS. Najpierw myślałam, że się ze mną chcecie podroczyć... ale wy w to naprawdę wierzycie :crazyeye: Wiecie co wam powiem, chętnie podjęłabym dyskusję na temat szaty u TT, ale z kim??? Z kimś kto pisze, że terier tybetański nie może mieć prostego włosa? Ciekawe co by na to powiedzieli inni własciciele tybetków, których pupile też mają podobny naturalnie prosty włos.
Czy to ja powinnam wam udowadniać, że nie prostuję, czy na odwrót? Proszę, powiedzcie czy kiedykolwiek ktoś mnie widział z prostownicą? No tak, ale kto wie co ja w tym namiocie robię :lol:...
Mrowa23, marzę o tym żebyś "pomacała"/to jest twoje słowo/ moje sunie i wypowiedziała się jako expert ;)
Teraz tylko cytat przypominający skierowany do "wojska"!"...wy wiecie swoje,a doskonale zdajemy sobie wszyscy sprawę czyje poglądy i zdanie jest dla was najważniejsze......."
Na koniec jeszcze ośmielam się zacytować czyjeś słowa i wy dobrze wiecie czyje;
"Ja nie muszę bronić moich psów,ONE OBRONIĄ SIĘ SAME".Tak samo chciałabym ja wam powiedzieć i prosić o zakończenie wypisywania bzdur!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-Vebby']Coż?Powinnam najpierw odnieść się do zarzutów,odpowiedzieć na zadane mi pytania,ale po co,to nie ma sensu,bo wy i tak wiecie lepiej.Prawdę mówiąc spodziewałam się,że tak będzie-podanie przeze mnie informacji i...wojsko naprzód!
Jeśli sądzicie ,że się dam wciągnąć w wasze tematy,to się mylicie bo przecież ile razy można w kółko to samo.Poza tym,o co wam chodzi,że mam mniej pracy bo; nie prostuję,nie wyczesuję całych kłębów podszerstka...A może to tylko zwykła ludzka zazdrość???
Chylę czoła, podziwiam wasz spryt bo znów znalazłyście sobie temat zastępczy, a co tam? Prostowanie włosów psiakom z mojej hodowli, chyba wszystkim, bo wszystkie mają taki sam- NATURALNIE PROSTY WŁOS. Najpierw myślałam, że się ze mną chcecie podroczyć... ale wy w to naprawdę wierzycie :crazyeye: Wiecie co wam powiem, chętnie podjęłabym dyskusję na temat szaty u TT, ale z kim??? Z kimś kto pisze, że terier tybetański nie może mieć prostego włosa? Ciekawe co by na to powiedzieli inni własciciele tybetków, których pupile też mają podobny naturalnie prosty włos.
Czy to ja powinnam wam udowadniać, że nie prostuję, czy na odwrót? Proszę, powiedzcie czy kiedykolwiek ktoś mnie widział z prostownicą? No tak, ale kto wie co ja w tym namiocie robię :lol:...
Mrowa23, marzę o tym żebyś "pomacała"/to jest twoje słowo/ moje sunie i wypowiedziała się jako expert ;)
Teraz tylko cytat przypominający skierowany do "wojska"!"...wy wiecie swoje,a doskonale zdajemy sobie wszyscy sprawę czyje poglądy i zdanie jest dla was najważniejsze......."
Na koniec jeszcze ośmielam się zacytować czyjeś słowa i wy dobrze wiecie czyje;
"Ja nie muszę bronić moich psów,ONE OBRONIĄ SIĘ SAME".Tak samo chciałabym ja wam powiedzieć i prosić o zakończenie wypisywania bzdur!![/QUOTE]

Ja juz nie skomentuję tej wypowiedzi.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yoana'][B]mrowa23[/B] nie rozumiem Twojej irytacji "ile razy można pisac tego samego posta ...grrrrrr", czytać umiem i Twoje zdanie zdążyłam poznać czytając wątek, a teraz ja wyraziłam swoje- w czym problem? Chcesz pisać to pisz, nie chcesz to nie pisz.
[/QUOTE]

chodziło o to, że pisałam parę razy ten sam post i niestety wcinało mi posta za każdym razem jak go wysłałam (nota bene wczoraj też odpisałam i post nie chciał za nic wejść - dogo znowu się sypie. Nie chodziło o to, że ktoś nie czyta moich postów, a tylko i wyłącznie o to, że nie chcą wejść i dostaję szału pisząc po raz 5 to samo, a jak widac mało w jednym poście nie piszę ;)
[quote name='Yoana']
Patrząc na to wszystko z boku dziwię się zaciętości dyskusji- ktoś wyraził zaniepokojenie dotyczące 7 miotów u suki a sprawa kończy się w sądzie. Że bylo 7 miotów- nikt temu nie zaprzecza (potwierdziła to [B]rodzice[/B]) a jeśli ktos uważa, że to za dużo to wg. mnie ma prawo wyrazić to na [B]publicznym forum[/B] i tego prawa bronię.
Napisałam swoje zdanie w 2 linijkach a jakie elaboraty pojawiły się w odpowiedzi!



[B]Mrowa23[/B] nie przekonasz mnie, że ciąża i poród nie są obciążeniem dla organizmu suki- choćby nie wiem jak wspaniale była prowadzona, jaką opieką byłaby otoczona i jakie tytuły by posiadała.
Najpierw mi zarzucasz, że nie doceniam wpływu internetu na opinię "publiczną", a potem piszesz to co ja wcześniej- że hodowla broni się sama- trochę konsekwencji :)
[/QUOTE]

powiedz mi, czy ja na prawdę zrobiłam z siebie debila czy tylko mi się wydaje, że nic nie powiedziałam o tym, że ciąża i poród nie obciążają suki ? wydaje mi się, że wręcz przeciwnie powiedziałam - ciążą i poród KAŻDA jest obciążeniem dla suki i najlepiej jest nie rozmnażać suk - dlatego jestem za akcją sterylizacja i kastracja niehodowlanych psów. ale chcąc nadal mieć rasy psów chcąc nie chcąc trzeba rozmnażać (moim zdaniem tylko najlepsze egzemplarze ale i o różnych genach w sensie by nie zawęzić puli gentycznej (hodowlanej)).

Konsekwencja jest - hodowla sama się obroni, ale przykro mi jest kiedy czytam tak mocne słowa (nie poparte żadnym dowodem - choćby jednym mglistym), które mijają się znacznie z prawdą i to o osobie, która walczy o swoje psy, o to, żeby miały super i np. zamiast hodować włos do ziemie woli umożliwić szaleństwa swoim psiakom po lesie - ot prozaiczny powód dlaczego wybrałabym hodowle Ulki a nie inną - bo wiem, że jej psy są członkami rodziny a nie kukiełkami.
wydaje mi się Yoana, że gdybyśmy spotkały się w realu bez emotek i innych pierdół zakłócających i czasami źle przekazujących sens wypowiedzi (jak choćby z moim wnerwem na uniemożliwienie wysłania posta) to nawet zgadzałybyśmy się w większości spraw i nawet może byśmy się polubiły :)


Ada - kiedy spacer ? możesz dojechać gdzieś czy tylko koło miejsca zamieszkania ? jak dojechać to może lasek marceliński, a jak na miejscu to i tak i tak dużo terenów psiarskich jest - lasy, łąki, pola - to co psiaki kochają najbardziej. chętnie pomacam (lubię to określenie na sprawdzanie włosa i budowy psa).

nie jest to temat zastępczy, ale chyba zostało już wszystko powiedziane w temacie Ulki to przechodzę do innego tematu.


EDIT :
zapomniałam dodać, że wyjeżdżam w nocy dzisiaj na parę dni więc prosiłabym o spacer najlepiej w przyszłym tygodniu :) w sumie może być nawet w przeźmierowie, bo niedługo będziemy sąsiadkami :)

Link to comment
Share on other sites

Mrowa23 w realu pewnie byśmy się polubiły i być może łatwiej zrozumiały na wzajem, ale... :)

Piszesz "Dodam jeszcze, że szanuje Twoje zdanie w kwestii ilości miotów. Proszę byś uszanowała moje. A moje jest takie - jeżeli suka jest w doskonałej (doskonałej a nie dobrej) kondycji i jest wybitną suką hodowlaną to jak dla mnie może mieć tyle miotów, na ile pozwala ZK" - "wyższym dobrem" (tu dobrem rasy) można tłumaczyć wszystko. Byli juz tacy w historii, którzy dla dobra własnej rasy (akurat ludzkiej) eksterminowali całe narody, więc ten argument mnie nie przekonuje.
Co do bycia członkiem rodziny, myślę że każdy dogomaniak tak traktuje swoich pupili. Chociaż odnosząc się do ludzi nie pozwoliłabym swoje córce (członkowi rodziny) żeby co rok rodziła )gdybym miała na to jakiś wpływ). Na szczęście mam syna, więc przed takim problemem nie stanę :)
7 miotów u 8-nio letniej suni to wg. mnie dużo i na tym zakończę dyskusję w tym temacie. Każda z nas ma swoje zdanie i je tutaj wyraziła. Myślę, że nie ma co tego dłużej ciągnąć.

Genia- co do chorej suni TT. Ponieważ nie spotkałam tej osoby w ciagu ostatnich dni to nie jestem upoważniona do podania jej danych. Ale piszecie tu dużo o odwadze cywilnej to podam dane, które myślę, że dla hodowcy będą czytelne i może ta osoba sama się tu odezwie (bo o problemach zdrowotnych, wg. właścicielki psiaka wie). Sunia mieszka w Warszawie (choć nie jest warszawianką), ma ok. 5 lat i nosi piękne imię (na nie szczególnie zwróciłam uwagę- chociaż męskie) "Indyjskiego cesarza, którzy rządził w północnych Indiach od 606 do 647 AD. " (tłumaczenie z angielskiej strony wikipedii). Co prawda właścielka podawała jeszcze jedno wytłumaczenie, ale przyznam się że w tym momencie go nie pamiętam. Więcej pisać o tym nie zamierzam- chyba, że dostanę pozwolenie od właścicielki.

Link to comment
Share on other sites

[B]rodzice[/B]- Wydaje mnie się, że upłynęło już wystarczająco dużo czasu, żeby wytłumaczyć się, bądź też udowodnić, że to ja napisałam, cytuję post [B]Yoany[/B]:
"Śledziłam od początku ten temat, ciekawa byłam jak sprawa się zakończyła. Dobrze, że wiadomo jaki jest finał, bo strach było się odezwać prezentując własne zdanie, niekoniecznie zgodne ze zdaniem osób dominujących na tym forum".

Ty w odpowiedzi na post Yoany napisałaś:
"[B]O witaj Asiu , jak miło ze sie tutaj zalogowałaś . Fajnie ze wspierasz mamę - tak powinno być , rodzina winna trzymać się razem[/B] ".

Domyślam się jednak, że nie mam na co liczyć bo ty chcesz przecież pozostać "honorowa", "ambitna"... Jak dla mnie to ty jesteś cwana, co pokazuje późniejszy ogólny rozwój dyskusji (myślę, że czytający wątek domyślą się o co mi chodzi). Nie bedę się rozpisywała, bo właściwie kiedy czytałam dalsze wpisy to stwierdziłam, że zostało już wszystko powiedziane a osoby postronne szybko wyciągną odpowiednie wnioski :smile:. Czy to się czasem nie nazywa tchórzostwo? Nie wiem co chcesz pokazać swoim milczeniem, chyba nie to, że jesteś niewinna i że napisałaś prawdę?
Z dużą łatwością przychodzi ci pisanie posta totalnie mijającego się z prawdą, trudniej jednak przyznać się do błędu. Uwielbasz być tą "dobrą" w oczach innych- masz takie prawo, tylko przestań wreszcie robić z siebie tą pokrzywdzoną. Urszula- to ty krzywdzisz innych pisząc o nich NIEPRAWDĘ! Właśnie dałaś tego przykład- podając o mnie informację wyssanną z palca na potrzebę chwili, ot, tak! Czy ktoś taki jak ty może uchodzić za osobę wiarygodną?? Rzucasz słowa na wiatr, a do błędu już przyznać się nie potrafisz, myślisz że milczeniem załatwisz sprawę? Brawo, iście rycerskie zachowanie!

Od czasu kiedy się tu zalogowałam, śledzę ten wątek i mam pewne spostrzeżenia. Otóż, kilka osób wyraźnie stojących murem za tobą, bardzo chętnie rozpisywało się na temat tego, czy tybetki mogą mieć prosty włos, czy im się prostuje... Być może dla niektórch to jest sprawa najważniejsza:smile: Ja również mam dwa TT z prostym włosem i nie mam zamiaru nikomu udowadniać że TT mogą mieć prosty włos .
Natomiast, kiedy Yoana napisała, że spotyka na spacerach młodą sunię TYBETKĘ, chorą na padaczkę i wątrobę, dziwnie jakoś chętnych do dysksji zabrakło...

Przepraszam, tematem padaczki u wspomnianej wyżej suni zainteresowała się [B]Genia[/B],cytuję:
"[B]Sunia TT -biedaczka taka chora a mozna wiedziec po jakich jest rodzicach ?To bardzo wazne dla nas jako hodowców[/B]".

Ale cóż? Kiedy Yoana zaczęła pisać więcej... niespodziewanie nastała cisza. Już nikt nie dopytuje po jakich jest rodzicach??... Szkoda, bo nie trzeba być hodowcą, żeby wiedzieć jak wygląda padaczka u psów (mieliśmy kiedyś kundelka, też kudłacza z tą chorobą, którego przygarnęliśmy wybiedzonego z ulicy). Piszę o tym dlatego, że uważam, iż warto byłoby na takie tematy rozmawiać, ponieważ jest to na tyle groźna choroba, że czasem trzeba podjąć tą najtrudniejszą w życiu decyzję :-(...

Korzystając z okazji, że jestem na tym forum, prześledziłam ten wątek i niestety-[B]rodzice,[/B] ja również podpisuje się pod tymi, którzy uważają, że 7 miotów (49 wydanych na świat szczeniąt) u 8 letniej suni, to dużo :shake:, ale to jest moje zdanie... Oczywiście nie oczekuję na zrozumienie z twojej strony, bo jak się przekonałam, jesteśmy z innych bajek...

Link to comment
Share on other sites

Miałam się tu już nie odzywać, ale ostrzegę Cię Asiu, bo za pisanie prawdy bądź wyrażanie swojego zdania zostaje się tu postawionym przed sądem, bo nie stać nikogo z drugiej strony na szczerą rozmowę i przyznawanie się do błędów, a przecież błądzenie jest rzeczą ludzką, tylko sztuką jest wyciąganie wniosków i uczeniu się na błędach.

Łatwiej jest dyskutować o włosie i niesłusznie oskarżać innych o prostowanie go, choć niektóre z was doskonale wiedzą jaka jest prawda- ale zazdrość bierze góre, niż pisać o problemach faktycznie ważnych. Nie problem jest wejść w jakąś przeglądarke i wpisać dane podane przez Yoanne i mamy imię suczki chorej na epilepsje, ale nagle robi się temat tabu.

Dlatego uważam że rozmowa z wami jest bezsensowna, na wspólnych spacerkach i zabawach życie się nie kończy.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#1F497D]Moniko widzę że muszę sprostować bo wprowadzasz czytających w błąd - ADA nie została podana do sądu za mówienie prawdy (bo prawdy się nie boję i dlatego sama ogłaszałam publicznie każdy miot z mojej hodowli - żaden nie był ukryty – chętnie też przyjmuję gości i nigdy nie odmówiłam nikomu wizyty w celu obejrzenia moich psów ) ADA została podana do sądu bo mnie OBRAŻAŁA nazywając "katem", "wstydem polskiego tybeciarstwa", pisząc, że obcinam Akirę dlatego, żeby ukryć jej złą kondycję i parę jeszcze innych rzeczy, które były dla mnie krzywdzące - nie będę tutaj wymieniała wszystkiego.[/COLOR]

[COLOR=#1F497D]Jak też wiesz, Ada czepiała się mnie od dawna (zaczęło się już od naszego starego forum), czepiała się nawet takich bzdur jak to, że nie uzupełniałam swojej strony internetowej co już pozostawię bez komentarza. [/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Sąd uznał po pierwsze, że nie udowodniłam, że to faktycznie ona wypowiada się na mój temat na forach co mnie zdziwiło i dlatego się odwoływałam, bo przecież podpisała się pod swoją wypowiedzią, jednak według sądu powinnam zwrócić się do właściciela forum o ujawnienie danych, a po drugie obrażanie ludzi według sądu jest subiektywną oceną hodowli, więc tutaj mamy odpowiedź na to co nam wolno a co nie. Możemy się obrażać do woli i nikt nikomu nic nie zrobi - ja w tym wybaczcie nie chcę uczestniczyć i dlatego NIE BĘDĘ JUŻ Z WAMI DYSKUTOWAŁA bo jak to bywało już nieraz te dyskusje ciągną się potem bez końca.[/COLOR]
[COLOR=#1F497D][FONT=Calibri]Moniko piszesz ze nie stać nas na szczerą rozmowę – a was stać ?[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#1F497D]Odpowiem tylko po kolei i kończę.[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Asiu Lisowska[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]po wpisie Yoany typowałam 2 osoby albo ciebie albo p.Joannę, która kupiła od Ady sunię. Postawiłam na ciebie, widać po reakcji nie trafilam. Wywołałam prawdziwą eksplozję na zwykły grzeczny post a co by było Joasiu Lisowska gdybym napisała coś bardziej ostrego na twój temat, np: że jesteś wstydem itp. Przełknęłabyś to w milczeniu?[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Nie dziw się więc mojej reakcji w stosunku do twojej matki i tak byłam spokojna cholernie długo.[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Cyt twoją wypowiedź [/COLOR]
[COLOR=#1F497D]„Domyślam się jednak, że nie mam na co liczyć bo ty chcesz przecież pozostać "honorowa", "ambitna"... Jak dla mnie to ty jesteś cwana, co pokazuje późniejszy ogólny rozwój dyskusji (myślę, że czytający wątek domyślą się o co mi chodzi).”[/COLOR]

[COLOR=#1F497D]Cwana? Że honorowa i ambitna – tu się zgodzę i dlatego nie pozwalam się obrażać i reaguję. Nie mam wpływu na to co piszą inni, wręcz przeciwnie już w pierwszym poście prosiłam o to, żeby dziewczyny nie dały się wciągnąć w dyskusję z wami.[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]To, że wam się nie podoba, że mam wiele miotów to wasza sprawa, macie zastrzeżenia – proszę pisać do władz związku kynologicznego. Jestescie jego członkami, prawo obowiązuje i was i mnie, jeżeli uważacie, że coś niedobrego dzieje się w mojej hodowli to proszę zawiadomić o tym władze ZK. Jest tyle hodowli, których nawet nie znacie nie wiecie co tam się dzieje, w jakich warunkach trzymane sa psy czy wychowywane szczenięta a u mnie wszystko jak na dłoni, fotki, filmiki, widać wyraźnie zarówno kondycję psów jak i warunki w jakich mieszkają. Szkoda, że tak naprawdę nic was to nie obchodzi, bo gdyby tak było gdybyście faktycznie uważały że moim psom dzieje się krzywda j[/COLOR][COLOR=#1F497D]uż miałabym kontrolę ze ZK u siebie. Tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o ślepą nienawiść i chęć zaszkodzenia mojej hodowli. No, ale na to już nie mam wpływu. Zapewniam na koniec, że Akira czuje się doskonale, wyniki ma wspaniale, bryka po polach jak młoda koza i nie widać po niej śladów odchowania szczeniąt. Gdyby władze związku miały obawy, że 6 czy 7 miotów jest w stanie sukę wykończyć to nie sądzę żeby na to pozwalały. Trzeba też wiedzieć, którą rasę można kryć wielokrotnie a której nie. Suczek, które rodziły wiele razy jest wiele zarówno w Polsce jak i na świecie. Jeżeli jesteście przeciwne piszcie do związku, apelujcie, organizujcie akcje, zużyjcie choć część energii którą poświęcacie mnie.[/COLOR]
[COLOR=#1F497D][FONT=Calibri]
[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#1F497D]Teraz temat chorej suni. [/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Cytuję „ (też z jakiegoś późniejszego miotu)”[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Sunia nie pochodzi z jednego z późniejszych miotów jak to zostało napisane. Tak wiem o chorobie i dlatego mimo, że ani ojciec, ani matka ani ich rodziny nie odnotowali padaczki ani chorej wątroby to nigdy już nie powt[/COLOR][COLOR=#1F497D]ó[/COLOR][COLOR=#1F497D]rzyłam krycia tym samcem[/COLOR][COLOR=#1F497D] bojąc się ze moze to akurat połączenie genów nie było najkorzystniejsze . Oczywiście właściciele samca też zostali poinformowani o tym przypadku.[/COLOR][COLOR=#1F497D] Każdy musi mieć świadomość ze nawet w najlepszym skojarzeniu , może zdarzyć się szczenię słabsze czy z wadą ( wada zgryzu czy inne )[/COLOR][COLOR=#1F497D] Nie można też wykluczyć, że sunia zachorowała bo był inny powód, padaczka bywa nabyta, ale tutaj nie bedę się wypowiadała na ten temat bo nie mam ani doświadczenia ani wykształcenia w tym kierunku. Mogę jedynie zacytować opis choroby z netu [/COLOR]
[COLOR=#1F497D][URL]http://www.cafeanimal.pl/artykuly/porady/Padaczka-u-psow,3512[/URL][/COLOR]
[COLOR=#1F497D]„[/COLOR]Padaczka diagnozowana była u psów ze wszystkich grup wiekowych – brak predyspozycji wiekowej. Również nie zaobserwowano jak dotąd predylekcji wśród danej rasy czy płci. Chorują zarówno psy, jak i suki. Przyczyn padaczki jest bardzo dużo - zostały one podzielone na dwie grupy: przyczyny wewnątrzczaszkowe i pozaczaszkowe. Do czynników pozaczaszkowych zalicza się wszelkiego rodzaju zaburzenia metaboliczne, w przebiegu których dochodzi do powstawania nadmiaru toksycznych związków uszkadzających centralny układ nerwowy, np. mocznika w niewydolności nerek czy amoniaku w encefalopatii wątrobowej. Oprócz nadmiaru toksycznych metabolitów także niedobór pewnych substancji może stać się przyczyną wystąpienia padaczki. Na przykład niedobory glukozy lub wapnia wymieniane są wśród czynników biorących udział w powstawaniu tej choroby. Poza przyczynami metabolicznymi do grupy czynników pozaczaszkowych zalicza się również zatrucia środkami o działaniu neurotoksycznym – uszkadzającym układ nerwowy. Działanie takie wykazuje na przykład metaldehyd zawarty w trutkach na ślimaki lub w paliwie turystycznym. Drugą grupę przyczyn padaczki stanowią czynniki wewnątrzczaszkowe. Należą do nich: wrodzone lub nabyte (pourazowe) uszkodzenia mózgu; nowotwory uciskające ważne ośrodki nerwowe; zakażenia wirusowe, bakteryjne, grzybicze centralnego układu nerwowego oraz stany zapalne mózgu np. o tle immunologicznym. Istniej także tzw. padaczka idiopatyczna – o nieznanej etiologii. Jej przyczyny nie zostały poznane. „

[COLOR=#1F497D]Tak też bywa u ludzi nieprawdaż?[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Życze Wam samych zdrowych, ślicznych szczeniaczków, zdrowia dla waszych dorosłych psów i dla was. Oby wam się darzyło i nigdy nic złego nie zdarzyło.[/COLOR]

[COLOR=#1F497D]Chyba odpowiedzialam na wszelkie zarzuty?[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]oj przepraszam jeszcze zarzut tchórzostwa tutaj padł[/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Asiu Lisowska - gdybym była tchórzem nie byłoby mnie na każdym posiedzeniu sądu, nie miałam obaw aby spojrzeć w oczy twojej mamie. Nie obrażaj mnie proszę bo ja ciebie nie obrażam. Asiu zauważ że twoja mama nigdy mi w oczy nie powiedziała co myśli na mój temat osobiście chociaż nie raz razem kawki piłyśmy, znając się osobiście, mieszkając w jednej miejscowości nigdy nie miała odwagi przyjść i powiedzieć mi wprost, jedyne wypowiedzi na mój temat są zamieszczane na forach – jak takie zachowanie można nazwać - odwagą? [/COLOR]
[COLOR=#1F497D]Kończę i mam nadzieję, że wyjaśnione juz tutaj zostało wszystko.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...