Nawykowe zwichnięcie rzepk

[Gosia_i_Luka]

Czekamy, czekamy, ale czy się doczekamy?? :mad: :cool1:

U nas nie za wesoło, biała ma nawykowe zwichnięcie rzepki.:roll: Na razie zero szaleństw za piłką, nie mówiąc o frisbee czy agility. :placz: Już obie dostajemy świra bez szalonych spacerów. Planuję operację, na razie mam praktyki i mało czasu, ale pewnie tak to się wszystko skończy.:-( Jestem załamana, bo jeden wet mówi co innego, inny co innego i trzeci też co innego. Raz słyszę, że pies po operacji wraca w 100% do sprawności, potem się dowiaduję (też od weta), że szaleć jak do tej pory biała już nie będzie mogła. No i sama operacja - jeden twierdzi, że konieczna i to jak najszybciej, drugi każe 2 m-ce ograniczać ruch i daje nadzieje, że nóż nie będzie konieczny. W głowie mam mętlik i sama nie wiem, co robić.
:placz:

[Karka]

Gosia nie powinnaś się tak martwić:calus: Dobry chirurg zrobi operację w taki sposób ,że nie będzie śladu po sprawie. Oczywiście musisz poczekać po operacji -minie trochę czasu zanim Luka wróci do normalnej aktywności. .Pozdrawiam:bye:

[inna877]

hej jest ktos kto przeszedł przez tą operację? wlasnie sie dzis dowiedzialam ze mój pies ma to samo co wet to decyzja.. jeden ze pies lekki to nie trzeba bo nie ma obciazenia, ten dzis ze konieczne bo bedzie miała gorzej... sama juz nie wiem ;(