lęk przed ludźmi - jak pomóc Piratowi?

[Piratka]

Witajcie:)
Jakiś miesiąc temu znalazłam pieska. Małego kundelka ok. 4,5 letniego. Dawałam ogłoszenia i pytałam się w schronisku ale nikt mojego Pirata nie szuka. Piesek był chory i strasznie zaniedbany. Problem polega na tym, że boi się ludzi. Jeśli chodzi o mnie i narzeczonego to jest strasznie przymilny, skacze wariuje jak nas widzi i domaga sie pieszczot, ale jeżeli chce go poglaskac ktoś obcy paraliżuje się warczy i próbuje gryźć (nie ma górnych zębów więc może dlatego nie udało mu się nikogo ugryźć;))
Do nas do domu często przyjeżdżają dzieci i przychodzą znajomi, martwię się że psiak sie nimi stresuje i że może ze strachu kogoś ugryźć.
Macie jakieś pomysły na jak pomóc pieskowi żeby przestał bać się obcych?

[miroszki]

[quote]jeżeli chce go poglaskac ktoś obcy paraliżuje się warczy i próbuje gryźć (nie ma górnych zębów więc może dlatego nie udało mu się nikogo ugryźć;-))
[/quote]
Jeżeli Wasz piesek ma tak wielki strach przed obcymi ludźmi, niech do niego nie podchodzą i nie starają się go głaskać (szczególnie niech sie nad nim nie pochylają - wywoła to natychmiastową reakcje lękową u Pirata). Pirat nie jest do nich przekonany, podchodzenie więc do niego obcych ludzi i namolne "dobry-pieseczek-nie-bój-się-nic-ci-nie-zrobię" moze tylko pogłębic problem.
Zaczynajcie stopniowo oswajać Pirata z ludźmi. Niech na poczatku przechodzenie obok obcej osoby skojarzy mu się z czymś pozytywnym (pobawcie sie z psem, jezeli lubi zabawę lub nagrzdzajcie smakołykami - najsmaczniejszymi!;)); z tego, co zrozumiałam, Pirat boi się nawet, gdy się do niego podchodzi (tak?) - w takim razie za wcześnie na to, zeby ktos obcy zaczął go karmic z ręki. Po prostu oswajajcie go na razie z przebywaniem z obcymi ludźmi; gdy obok Was znajduje sie nieznana osoba - nic sie strasznego nie dzieje, jest dobrze, bezpiecznie, nikt się nad Piracikiem nie pochyla, nikt go nie "ugryzie" :p Tylko dostaje się jedzonko i zabawkę od włascicieli! ;)

Jezeli chodzi o znajomych i gości... Wystarczy uprzedzić, żeby psa nie głaskali i nie zaczepiali. Po drugie, zeby pies za bardzo sie nie stresował samą obecnoscią gosci, warto zaopatrzeć się w klatkę, w której pies będzie czuł sie bezpiecznie (wczesniej trzeba przyzwyczaic psa do tej klatki rzecz jasna;)) albo zajać czymś psa w tym czasie (na przykład dużą wędzoną kością) - niech siedzi w bezpiecznej odległości i sie zajmuje "swoimi sprawami".

Na razie to tyle, co przyszło mi do głowy ;)

[Piratka]

dziękuje za odpowiedz:)
wczoraj wróciłam z wakacji i teraz dużym problemem jest to ze zaczął warczeć na mnie:( Jak wróciłam pierwszego dnia to wszystko było normalnie cieszył się jak głupi,długo leżał sobie koło mnie i sie bawiliśmy, ale dzisiaj rano nie mogłam go dotknąc bo warczał. Martwię się co zrobiłam nie tak, na wakacje musiałam jechać bo było już wcześniej wszystko ustalone.

[Panna Zielona]

Psiak musi mieć jakieś złe doświadczenia z przeszłości, dlatego teraz bardzo boi się obcych ludzi. Najważniejsza w tym wypadku jest ogromna cierpliwość, nie uda Ci się nic osiągnąć w upływie tygodnia, ale nie martw się! Jeśli stopniowo będziesz przyzwyczajała psa do obcych ludzi, np. na spacerze i pokażesz mu, że obcy ludzie są dla niego całkowicie bezpieczni, to pies z czasem nabierze do nich zaufania. Spróbuj np. zaprosić gości (nie zbyt wielu, bo to niepotrzebnie zestresuje psa, ale 1 czy 2 osoby), ustal z nimi jak mają się zachowywać wobec psa. Od samego początku, jak tylko znajdą się w waszym mieszkaniu, powinni ignorować psa, omijać go i traktować jak powietrze. Dobrze by było, gdyby mieli ze sobą jakieś smakołyki dla pupila i przez cały czas trzymali je w ręce, nie pokazując Piratowi, że to dla niego. Na początku pies powinien bacznie obserwować gości, a potem okaże nimi zainteresowanie i sam podejdzie. Na początku najlepiej zaprosić przyjaciół, którzy przyjdą tylko po to, aby pomóc nam w oswajaniu pieska z obcymi ludźmi. Ważne bowiem jest, aby nie popełnić przy tym żadnego błędu i kiedy pies podejdzie z zainteresowaniem, nie zacząć go od razu głaskać, tylko na początek wystarczy obdarzyć go krótkim spojrzeniem. Potem "przypadkowo" zrzucić na podłogę psi smakołyk. Jeśli pies łapczywie rzuci się na niego i szybko wycofa z pola widzenia, to trzeba sięgnąć po kolejny smakołyk i trzymać go w ręce, bawiąc się nim i cicho przy tym nucić lub gwizdać, jeśli pies będzie obserwował go, ale nie odważy się podejść, to znów "upuścić smakołyk,tyle, że bliżej siebie itd., aż pies sam podejdzie i weźmie smakołyk, wtedy trzeba go w dalszym ciągu ignorować. Trzeba do tego podchodzić stopniowo i delikatnie. Pies w przeszłości mógł mieć złe doświadczenia z obcymi ludźmi, pewnie dlatego teraz tak bardzo się ich boi. Jeśli często gości, powinnaś przyzwyczaić do tego psa, jeśli zobaczy, że są dla niego bezpieczni, z czasem przyzwyczai się do nich. Życzę sukcesu!