Jump to content
Dogomania

pyszne przysmaki - przepisy


tufi

Recommended Posts

Mam nadzieje, ze ktos skorzysta z przepisow na pyszne ciasteczka dla psow wlasnej roboty :)

Przepisy pozbieralam z roznych zrodel, niektore wyprobowalam - psy sa zachwycone! Szczegolnie polecam ciastka watrobkowe :)

CIASTKA WĄTRÓBKOWE

3 jaja

1/3 szklanki oleju (ja użyłam specjalną mieszankę olejową dla psów, ale może być każdy olej)

0.5 kg wątroby (surowej)

1 ząbek czosnku

ok. 2 szklanek mąki (zależy od konsystencji)

Ubijamy lekko jajka, można wrzucić do 'blender' (maszynki z nożami do rozdrabniania na miazgę). Wlewamy olej i mieszamy (albo dolewamy do 'blender'), wrzucamy czosnek. Jeżeli używaliśmy 'blender', to kroimy wątrobę na kawałki i wrzucamy do reszty, rozdrabniając na miazgę, albo przekręcamy przez maszynkę do mięsa. Dodajemy tyle mąki, żeby mieć gęstość przeciętnego ciasta (niezbyt płynne). Smarujemy blaszkę, wykładamy na blaszkę, pomagając sobie łopatką. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 15-30 minut, w temp 220 stopni. Kiedy powierzchnia jest sucha i zaczyna się rumienić na brzegach, sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczone. Jeżeli patyczek wkłuty w środek wychodzi suchy, to jest upieczone. Kroimy na kawałki i wykładamy na kratową podstawkę do wystygnięcia. Jeżeli chcemy żeby ciasteczka były bardziej suche i twarde, wkładamy kawałki na blachę i suszymy w lekko ciepłym piekarniku ze 30 minut. Przechowujemy w lodówce lub zamrażalniku.

CIASTECZKA RYBNE

puszki tuńczyka w oleju (450g), odlać olej

1 łyżeczka sproszkowanego czosnku

1.5 szklanki maki (żeby zrobić dość gęste ciasto)

2 jajka

Wyrabiamy ręką albo mikserem i wykładamy na blachę. Pieczemy w 180 stopniach, aż będzie suche w środku.

Teraz jak ja zrobiłam:

4 puszki 450g najtańszych rybek w oleju (tuńczyk, łosoś i 2 puszki makreli, całkiem nieźle ;)

5 jajek

łyżeczka czosnku w proszku

troszkę soli

1/3 szklanki oleju (odlałam wcześniej rybki, więc dodałam z oliwek)

mąki (użyłam wholemeal, to chyba żytnia?) tyle, żeby było mocno gęste ciasto

Wyrobiłam ręką (no dobra, w rękawiczce, bo nie lubię ręką), wyłożyłam na 2 blaszki wyłożone papierem do pieczenia. Uklepałam na płasko.

Piekłam w 180 stopniach dość długo, pewnie ok godziny. Potem pokroiłam, przewróciłam na drugą stronę i jeszcze trochę podsuszyłam w piecu.

Pachną nieźle.

Robi się to znacznie szybciej niż CW (ciasteczka wątróbkowe dla nowych) i nie śmierdzi w całej kuchni wątrobą (trochę rybą, ale nie aż tak strasznie).

Nie wiem jeszcze jak się będą przechowywać.

przepis na zmodyfikowane ciasteczka wątrobowe:

- pasztetowa/"wątrobianka" (cała "kiełbaska" - tak ok. 0,6 kg)

- garść majeranku

- 2 jajka

- ok. 2 szklanki mąki (do uzyskania konsystencji ciasta)

Całość mieszamy i pieczemy na blasze ok. 20 min.

Serowe Kosteczki

skladniki:

2 szklanki maki razowej

1 i 1/4 szklanki utartego zoltego sera

2 zabki drobno pokrojonego czosnku

1/2 szklanki oleju roslinnego

5 lyzek stolowych wody

Make, ser, olej i czosnek wymieszac (mozna uzyc miksera), stoponiowo dodajac wode. Ciasto rozwalkowac do grubosci ok. 1 cm i uzywajac foremki wyciac ksztalt kosci (ja lepie kuleczki). Piec w temperaturze ok. 200 stopni c przez 10-15 minut, az ciasteczka sie przyrumienia. Przechowywac w szczelnym pojemniku lub w lodowce.

Ciasteczka cynamono-jabłkowe:

1 duże jabłko

2-3 łyżki miodu

1/4 szklanki wody

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 szklanki mąki owsianej (lub ryżową jeśli pies jest alergikiem)

3/4 szklanki mąki pszennej

Nastawić piecyk na 200-220 stopni

Jabłko obrać, zetrzeć na tarce. Dodać do niego miód, wode cynamon i mąkę

owsianą. Wszystko dokładnie wymieszać. Potem stopniowo dodawać mąkę pszenną.

Po wyrobieniu ciasta uformować płaskie ciasteczka. Włozyć do piekarnika na

0,5 godz. Nastepnie przewrócić na drugą stronę i zmiejszyc temperaturę do o

około 20 stopni. Piec jeszcze 30 minut.

Ciasteczka z Gerbera

1 słoik jedzenia dla dzieci (np. indyk z warzywami lub sam indyk Gerbera)

6 łyzek stołowych mleka w proszku

8 łyżek zarodków pszenicy

Nastawić piekarnik na 220 stopni. Wszystkie składniki wymieszać i formować

ciasteczka. Piec około 12-15 aż zbrązowieją.

Ciasteczka marchewkowe (wpływające na barwę sierści)

szklanka ugotowanej i zmiażdżonej marchewki

2 jajka

2 łyżeczki czosnku

1 szklanka mąki

1/2 szklanki płatków owsianych

1/8 szklanki mąki ryżowej lub zarodków pszennych

Wszystkie składniki wymieszać i wyrobić ciasto. Rozwałkować i wykrawać

ciasteczka. Piec około 45 minut aż zrobią się brązowe i chrupiące.

Dla wszystkich, co by sie chcieli doczepic - podaje przepisy tutaj, bo wielu wlascicieli bullowatych narzeka, ze ich psy to niejadki, a kilka ciasteczek dorzuconych do zwyklego zarelka moze pobudzic apetyt. No i nie wszyscy maja czas na szukanie po innych dzialach. Poza tym niektore ciasteczka sa calkiem jadalne i dla ludzi :)

I jeszcze jedno - wiele psow rewelacyjnie na wystawach sie ustawia za... ciasteczko z watrobki :)

Link to comment
Share on other sites

Taaak....Bertę uczyłam siadać za smakołyk, i tak jej się to zakodowało,że na wystawie,kiedy trzeba było stać i pięknie się prezentować Berta widząc suchą kiełbaskę w mojej drugiej ręce natychmiast usiadła. I to tyłem do sędziego. To był jej stały numer wystawowy....

A PRZEPISY SUPER-DZIS BIORE SIE DO PIECZENIA!!!!

CIEKAWE CZY TO PACHNIE JAK SIĘ PIECZE :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja znalazłam mąkę razową zwykłym spożywczaku - tyle ,że stała przy tzw."zdrowej żywności"...

A co do czekolady, to mam smieszną anegdotę:

Przed świętami wracałam z zakupami do domu i w kuchni przy rozpakowywaniu siat zauważyłam,że mam tylko 1 czekoladę, a kupiłam 2...Zauważyłam,że siatka jest rozerwana więc czekolada pewnie leży na podwórku.Wybiegłam szybko, bo była tam również Berta. Cała akcja trwała może 2 minuty, wystarczyło to Bertusi żeby pożreć CAŁĄ czekoladę mleczną wraz z papierem i prawie całym sreberkiem. Nic jej po tej czekoladzie nie było....

Link to comment
Share on other sites

Też się zdziwiłem kiedy przeczytałem, że czekolada psom szkodzi. Wcześniej, kiedy miałem spanielkę czekolada jej nie szkodziła, ba była pyszna i efektów ubocznych nawet nadmiernego spożycia nie zaobserwowałem. Maxowi jednak nie daję (no sporadycznie kiedy już ma tę swoją minkę w stylu - no daj nie bądź taki).

Link to comment
Share on other sites

buuu :cry: trzeba bylo wczesniej powiedziec, ze sie wraca do kraju... nastepnym razem najwyzej... ;)

Ja pamietam, jak w 1996 w Oksfordzie weszlam do jakiegos sklepu zoologicznego i zglupialam - taki byl wybor ciasteczek dla psow i innych akceseriow :o Kupilam wtedy dla suni jakies ciacha - hehe mamie nic nie przywiozlam pamiatkowego, ale psu musialam :D

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...
  • 2 weeks later...

Ciasteczek jeszcze nie piekłam , ale wysuszony chleb , a na dodatek posmarowany masłem / suszony między żeberkami kaloryfera , jak Ozzy wyczai że tam jest to drze pycho także szyby brzęczą / ,pychotka . Ale ciasteczka upieczemy po świętach . Ala i Ozzy

Link to comment
Share on other sites

Ciasteczek jeszcze nie piekłam , ale wysuszony chleb , a na dodatek posmarowany masłem / suszony między żeberkami kaloryfera , jak Ozzy wyczai że tam jest to drze pycho także szyby brzęczą / ,pychotka . Ale ciasteczka upieczemy po świętach . Ala i Ozzy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...