Jump to content
Dogomania

Martwe zwierzęta w hodowli


klara18

Recommended Posts

  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='lis']Nie o to chodzi,czy myśliwi są idealni czy nie,czy przestrzegają bardziej lub mniej prawa i swojego kodeksu - chodzi o to,że są oni zbędni,tak jak cierpienia zwierząt,które oni wywołują.[/quote]

[B][I][FONT=Arial][SIZE=4][COLOR=#008000]Pieśń Myśliwska[/COLOR][/SIZE][/FONT][/I][/B]
[FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#008000][B][I]Myśliwska ochoto, dniu łowów szczęśliwy, [/I][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[I][B][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#008000]Hej, serce jak złoto ma każdy myśliwy [/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/I]
[I][B][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#008000]I duszę radosną jak młody gaj wiosną, [/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/I]
[I][B][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#008000]I boską, beztroską pogodę! [/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']A cóż złego w szczepionkach? :-o
....ach.... domyślam się, że chodzi o wzrost populacji lisów i spadek liczebności zajęcy, taaak? Ach biedni, biedni ci myśliwi, nie mają do czego strzelać.... Przecież walka ze śmiertelną, groźną dla ludzi i zwierząt chorobą to takie nieważne wygłupy w porównaniu z fantastycznymi doznaniami płynącymi z wpakowania w zajączka odrobiny ołowiu.... :diabloti:[/quote]

Owszem, ma taki wpływ że wzrosła kilkukrotnie wielkość populacji lisów, co ma niekorzystny wpływ zarówno na te zajączki, czy kuropatwy, ale na wszelkie ptaki gniazdujące na ziemi, vide czajki czy skowronki.

A co do tej starsznej, smiertelnej choroby, to wiedz że nie jest to choroba atakująca znienacka. Aby doszło do zarażenia musi być nastąpić pokąsanie przez wściekłe zwierzę, i to też nie zawsze, bo wirus w ślinie pojawia się na dwa tygodnie przed śmiercią. W latach 85-01 zaszczepiono interwencyjnie po pokąsaniu 6488 osób, żadna z tych osób nie zmarła. W tym samym okresie 16 lat w Polsce na wściekliznę zmarły TRZY osoby, i były to osoby które zignorowały fakt pokąsania i nie poddały się leczeniu. Teraz co roku idzie na szczepienia lisów z budżetu ok. 30 mln złotych. Zakładając że zmarła jedna osoba co pięć lat, to za uratowanie takiej osoby płacimy 150mln złotych. Chyba trochę sporo nie? A szczepienia interwencyjne osób pokąsanych wychodzą DUŻO taniej, i nie mają takiego wpływu na ekosystemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona&CAR']A w POLSCE :
"telewizja pokazała dzisiaj [B]odstrzał łosia w miejskim parku w Ursusie[/B],
do którego w swojej naiwności czworonóg zawędrował.
Nie on pierwszy i nie ostatni, tyle że ten miał pecha.
[B]Ściągnięty[COLOR=blue] myśliwy[/COLOR] dokonał[COLOR=blue] prewencyjnego [/COLOR]odstrzału,[/B]
[B]powodując kilkuminutową, przejmującą agonię pechowca.[/B]"
[/quote]

Ten ściągnięty myśliwy, to nie robił sobie polowania, tylko wykonywał swe obowiązki jako pracownik lasów miejskich. Więc jakby co to LM się czepiać a nie myśliwych. Ponoć odstrzał był wykonany na telefoniczne polecenie miejskiego weta który nie mógł dojechać bo utknął w korku powstałym przez tego łosia. Fakt że akcja mogła być przeprowadzona zupełnie inaczej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']Ten ściągnięty myśliwy, to nie robił sobie polowania, tylko wykonywał swe obowiązki jako pracownik lasów miejskich. Więc jakby co to LM się czepiać a nie myśliwych. Ponoć odstrzał był wykonany na telefoniczne polecenie miejskiego weta który nie mógł dojechać bo utknął w korku powstałym przez tego łosia. Fakt że akcja mogła być przeprowadzona zupełnie inaczej...[/quote]

Mars już kiedyś zamieszczałes stanowisko PZŁ w sprawie tegoż łosia:
[URL]http://www.lowiecki.pl/aktualnosci/los_w_warszawie.pdf[/URL]
Napisałam wtedy:
[I]Myśliwy, ale brak podstaw, żeby stwiedzić czy działał jako... myśliwy.
Bosko !!!
Skoro tak ładnie się zaczyna to jak skończy się obiecywane postępowanie dyscyplinarne??? To pytanie retoryczne.[/I]
I co z tym postępowaniem? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']Ten ściągnięty myśliwy, to nie robił sobie polowania, tylko wykonywał swe obowiązki jako pracownik lasów miejskich. Więc jakby co to LM się czepiać a nie myśliwych. ...[/quote]

Wykonywal polecenia jednak mysliwy !!!
Jak je wykonal ?? nie ma watpliwosci ze tak samo wykonuje jak robi sobie polowanie , a na pewno jeszcze gorzej,
tam ma mniej sprzyjajace warunki do celnych strzalow :shake:
Gratuluje takich strzelcow wsrod mysliwych , by zwierzeta konaly w katuszach :-(
Napisał [B]iwona&CAR[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10462366#post10462366"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Czlowiek tez przyczynil sie do tej duzej populacji kangurow ,[/I]
[quote name='"MARS"']W jaki sposób się przyczynił? [/quote]
w bardzo prosty sposob , pomysl ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona&CAR']Wykonywal polecenia jednak mysliwy !!!
Jak je wykonal ?? nie ma watpliwosci ze tak samo wykonuje jak robi sobie polowanie , a na pewno jeszcze gorzej,
tam ma mniej sprzyjajace warunki do celnych strzalow :shake:
Gratuluje takich strzelcow wsrod mysliwych , by zwierzeta konaly w katuszach :-([/quote]
co do tej sytuacji....to mogę powiedzieć tylko jedno...jak dla mnie jednak ten myśliwy nie powinien strzelić...był w miejscy publicznym, istniało za duże ryzyko postrzelenia człowieka (gapiów), i przypuszczam że to było poniekąd przyczyną braku precyzyjnego strzały co za tym idzie niepotrzebnego cierpienia zwierzęcia-które nie stwarzało realnego zagrożenia, więc nie było oddania strzału. Poza tym jeżeli oddał już niecelny strzał, powinien zwierzę "dobić"(pewnie oderwę za to stwierdzenie) a nie patrzeć na jego agonię...takie jest moje zdanie. A teraz czekam na lincz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niechorzynka']co do tej sytuacji....to mogę powiedzieć tylko jedno...jak dla mnie jednak ten myśliwy nie powinien strzelić...był w miejscy publicznym, istniało za duże ryzyko postrzelenia człowieka (gapiów), i przypuszczam że to było poniekąd przyczyną braku precyzyjnego strzały co za tym idzie niepotrzebnego cierpienia zwierzęcia-które nie stwarzało realnego zagrożenia, więc nie było oddania strzału. Poza tym jeżeli oddał już niecelny strzał, powinien zwierzę "dobić"(pewnie oderwę za to stwierdzenie) a nie patrzeć na jego agonię...takie jest moje zdanie. A teraz czekam na lincz.[/quote]
Skoro czekasz...:razz:
Zwierz powinien być uśpiony i odstawiony we właściwe mu miejsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Skoro czekasz...:razz:
Zwierz powinien być uśpiony i odstawiony we właściwe mu miejsce.[/quote]
akurat też tak uważam. ale skoro mysliwy bezmyślnie oddał niecelny strzał i widział że zwierze cierpi, powinien oddać strzał kończący życie stworzenia a czekać aż samo w męczarniach umrze...o tym mówię

Link to comment
Share on other sites

[quote]Owszem, ma taki wpływ że wzrosła kilkukrotnie wielkość populacji lisów, co ma niekorzystny wpływ zarówno na te zajączki, czy kuropatwy, ale na wszelkie ptaki gniazdujące na ziemi, vide czajki czy skowronki.
[/quote]Wiesz,[B]MARSIE[/B],ludzie lubią mieć jakiegoś wroga,to ich łączy w wspólnej nienawiści do niego i można w końcu na kogoś zwalić winę za to,że jest źle.
Lis wymieniany jest jako dalszy powód złej sytuacji zwierzyny drobnej,jego rola i zagrożenie z jego strony jest b.wyolbrzymione przez myśliwych i ich środowisko,szczególnie przez prasę myśliwską ( ŁP i BŁ )
Nawet niektórzy myśliwi to już zauważyli:

[quote]czy ty naprawde uwazasz że stany zajęcy i kuropatw zdziesiatkowały lisy???
Wydaje mi się że wiele osób uległo m.in. propagandzie Łowca Polskiego, który z uporem forsuje przekonanie ([B]bo dowodów na to nie ma[/B]) że za obecny stan zwierzyny drobnej winny jest lis. I nie dziwie im sie, gdyż są zależni od ZG PZŁ, a oni na poprawę stanów zwierzyny drobnej nie mają żadnego wpływu. Więc za winnego, a właściewie ofiarę obrali lisy.[/quote][quote]lis jest chyba na piatym czy szóstym (a jak sie głeboko zastanowić moze jeszcze dalej) miejscu jako negatywny wpływ na populację zwierzyny drobnej

-- nawolywanie do exterminacji swiadczy o wyjatkowej nieznajomości tematu i bezkrytycznym podejściu do tematu lisa w łowisku.

lis jako wróg publiczny nr 1 to temat wywołany sztucznie na potrzeby odwrocenia uwagi od prawdziwych przyczyn obecnego stanu rzeczy.
jak pokazuje historia zawsze trzeba jakiegoś wroga dać ludowi na kogoś /coś zwalić winę to lud czuje sie lepiej -- lis jest przyczyną czy kozlem ofiarnym....? wg mnie to drugie[/quote][quote]Odnośnie zwierzyny drobnej to nie ma jej ze względu na dynamiczny rozwój rolnictwa i oprysków. Np. kuropatwa czy bażant w pierwszym tyg życia odżywia się wyłącznie owadami. Są opryski, nie ma owadów i nie ma naszych kuropatw - logiczne.[/quote][quote]A ciekaw jestem jakie to u Kolegów "Likwidatorów", którzy tak chętnie i z takim zapałem biorą się za "ratowanie" zwierzyny drobnej, podejmuje się inne działania, żeby zapobiec spadkowi jej pogłowia...
Ciekaw jestem, czy są w stanie przytoczyć choćby część czynników, które się składają na taki stan rzeczy jaki dziś mamy, i jaki udział % w diecie lisa ma np. zając, kuropatwa czy sarna…

Naprawdę trudno jest polemizować z kimś kto ma o tym pojęcie tylko takie, że lis „wyżera resztki zwierzyny drobnej”…[/quote]Lis stał się modnym tematem wśród myśliwych i wdzięcznym obiektem do nienawiści,wspólny wróg bardzo jednoczy ludzi.

A co do wścieklizny to jako wet Powinieneś sobie zdawać sprawę z zagrożenia,z paniki jaka by wybuchła wśród ludzi - obecnie zdrowy lis w mieście budzi panikę,a co by dopiero było,gdyby ten lis był wściekły?.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Mars, że tak powiem: nie dobijaj mnie :razz:[/quote]

Takie są fakty że wet mający Palmera w korku utknął. Drugi Palmer jest na wyposażeniu ZOO, i to chyba wsio. A może jakiś wet z pobliskiej lecznicy powinien podejść do zwierzaka i dać zastrzyk w tyłek??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']A co do wścieklizny to jako wet Powinieneś sobie zdawać sprawę z zagrożenia,z paniki jaka by wybuchła wśród ludzi - obecnie zdrowy lis w mieście budzi panikę,a co by dopiero było,gdyby ten lis był wściekły?.[/quote]
Uważasz że to warte tych 30 ml złotych rocznie? Ile można zrobić na przykład dla bezdomnych zwierząt za 30 mln?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']Takie są fakty że wet mający Palmera w korku utknął. Drugi Palmer jest na wyposażeniu ZOO, i to chyba wsio. A może jakiś wet z pobliskiej lecznicy powinien podejść do zwierzaka i dać zastrzyk w tyłek??[/quote]
MARS...chyba czas odpuścić...to jak "walka z wiatrakami"...bo co wywoływać kolejne niepotrzebne dyskusje nie mające żadnego konkretnego celu ani sensu...

Link to comment
Share on other sites

Chyba,ze był to korek spowodowany innymi czynnikami.

[quote]Uważasz że to warte tych 30 ml złotych rocznie? Ile można zrobić na przykład dla bezdomnych zwierząt za 30 mln?[/quote]Jeżeli jest skuteczne,to tak.
Wyobraź sobie,jakie zagrożenie by powstało/nie tylko dla ludzi,ale i dla naszych zwierząt domowych jak i dla hodowlanych i dzikich - praktycznie większość ssaków mogła by być chora na wściekliznę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']Łoś nie był agresywny,więc i korków nie było - prawda jest taka,że on już któryś raz odwiedził Warszawę i władze postanowiły się go pozbyć raz na zawsze...[/quote]

Hehe, a to on zakolczykowany był że go tak wszyscy od razu poznali że to stary znajomy? Łoś agresywnie się nie zachowywał, ale jego przejście przez trasę spowodowało konieczność jej zamknięcia na jakiś czas.

[quote name='lis']Jeżeli jest skuteczne,to tak.
Wyobraź sobie,jakie zagrożenie by powstało/nie tylko dla ludzi,ale i dla naszych zwierząt domowych jak i dla hodowlanych i dzikich - praktycznie większość ssaków mogła by być chora na wściekliznę.[/quote]

Szczepienia osób pokąsanych są równie skuteczne, jeśli nie bardziej a DUŻO tańsze

A, i nie przypominam sobie by w czasach kiedy lisów nie szczepiono, większość ssaków była chora na wściekliznę.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Hehe, a to on zakolczykowany był że go tak wszyscy od razu poznali że to stary znajomy? [/QUOTE]

O tym piszą myśliwi na swoich forach,także ci którzy znają sprawę z bliska.

[QUOTE]A, i nie przypominam sobie by w czasach kiedy lisów nie szczepiono, większość ssaków była chora na wściekliznę.[/QUOTE]

Tylko że teraz mamy ok 200 tysięcy lisów ( + te w parkach narodowych ),więc zagrożenie wścieklizną było by b.duże - no chyba że myśliwi chcieli by najpierw zrobić czystkę wśród lisów,a potem zaprzestać szczepień - taki mały holokaust.

Też nie mogę edytować postów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']
Tylko że teraz mamy ok 200 tysięcy lisów ( + te w parkach narodowych ),więc zagrożenie wścieklizną było by b.duże [/quote]
To wychodzi na to że firmy farmaceutyczne zrobiły sobie takie błedne koło. Zrobiły mobbing by szczepić, kiedy lisy były w odpowiedniej ilości i wcale jakoś wścieklizna nie szalała, doprowadziły do tego że lisów jest dużo więcej, a że jest więcej to niby zagrożenie wścieklizną większe wiec znów lobbują by szczepić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']To wychodzi na to że firmy farmaceutyczne zrobiły sobie takie błedne koło. Zrobiły mobbing by szczepić, kiedy lisy były w odpowiedniej ilości i wcale jakoś wścieklizna nie szalała, doprowadziły do tego że lisów jest dużo więcej, a że jest więcej to niby zagrożenie wścieklizną większe wiec znów lobbują by szczepić...[/quote]
Ani chybi układ :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...