Kika Posted June 13, 2004 Share Posted June 13, 2004 Przykre jest to,że wśród handlarzy stoją samochody hodowców, którzy w ten sposób szukają zbytu dla szczeniąt. Byłam zaskoczona ilością sprzedających dzisiaj w Lublinie.Auta ustawione wzdłuż parkingu jak pod sznurek - porządek, ład i wydaje się wszystko w porządku....... Coś tu jest nie tak. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 13, 2004 Author Share Posted June 13, 2004 No własnie coś tu jest nie tak. :x I stale są głosy ,że bic z tym zrobić nie można. A przy okazji KIKA - Wielkie Gratulacje szczególnie za lokatowe miejsce w BOG!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 13, 2004 Author Share Posted June 13, 2004 No własnie coś tu jest nie tak. :x I stale są głosy ,że bic z tym zrobić nie można. No miało być : I stale są głosy ,że NIC z tym zrobić nie można . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Mam wrażenie , że to niestety "nieuleczalny" problem :( Podobnie jak sprawa pseudobezpańskich psów biegających całymi dniami po naszych miastah i osiedlach :evil: A jak się tak dobrze zastanowić to przyczyny obu tych zjawisk można znaleźć w naszym polskim schizofrenicznym stosunku do zwierząt. Niby bardzo je kochamy i chołubimy, ale ... no właśnie. Z tej miłości dajemy im min. nadmiar swobody ( niech sobie psina pobiega jak ja jestem w pracy :evilbat: ), która często kończy się pod kołami samochodów :( ; nadmiar jedzenia (on/ona tak lubi ciasteczka :evilbat: ), z powodu czego lecznice są pełne bardzo otyłych zwierząt z różnymi dolegliwościami :( ) itd. A za to zebrać grupę na systematyczną zabawę w agilty, freesbee czy obidience, lub nieco starszą wersję czyli PT, to prawdziwa sztuka. Zwykle zaczyna 10-15 osób (z psami) a kończą 3-4 :( A przecież pies zamieszkał z człowiekiem aby go wspierać w jego zadaniach (np.polowaniu, pasieniu) albo pilnować jego dobytku. Tylko nieliczne rasy powstały wyłącznie ku uciesze człowieka. Zresztą nawet te małe pieski potrzebują trochę zajęcia aby nie zgnuśnieć :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 14, 2004 Author Share Posted June 14, 2004 Wszystko co piszesz to święta racja i zgadzam się w zupełności z Tobą SH ale czy mając takie schizofreniczne społeczenstwo nie należy zacząć je uzdrawiać???Wymagać , uczyć i egzekwować ? Mało w naszych miastach ośrodków gdzie można coś z psem zrobić własciwie tylko w większych . Ja mam "takie małe " psy i staram się im zapewnić dłuższe spacery i zabawę .Nie uważam ,że nadają się tylko do gnuśnienia na kanapie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 A mnie jeszcze interesuje, dlaczego np. przewspaniala organizacja zwana TOZem sie tym nie zajmie? Kilka osob, wraz ze mna, ma bardzo niemile doswiadczenia z prezes poznanskiego TOZu, wiec od razu przepraszam, jesli w innych rejonach kraju sytuacja jest lepsza. Pani prezes jezdzi tylko na spektakularne akcje, gdzie mozna wziac prase i tv - no to niechze wezmie ich tez na wystawe i pokaze, jak sie likwiduje handlarzy. Przerazaja mnie hodowcy, ktorzy w taki sposob sprzedaja szczenieta... A zeby przylapac na goracym uczynku, to naprawde jest tak trudno? A policja ubrana po cywilnemu juz akcji nie przeprowadza? Po prostu nie chce im sie i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa_ Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Mam pytanie głównie do osoby o ksywie SH - bo jak przeczytałam jest z Katowic. Mam owczarka niemieckieg, 9 miesięcy. Jutro zaczynamy PT :) A jestem zaintresowana tym, czy można gdzieś np w weekendy jeździć na agility albo frisbee - po prostu rekreacyjnie, żeby się psica poruszała. O agility mamy niewielkie pojęcie - tylko takie jakie było n przedszkolu, same staramy się w terenie pokonywać "przeszkody" ale chętnie się nauczymy i spędzimy trochę czasu aktywnie. jestem z Bytomia i barzdo byłabym wdzięczna za info czy jest jakaż możliwość? Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 14, 2004 Author Share Posted June 14, 2004 A mnie jeszcze interesuje, dlaczego np. przewspaniala organizacja zwana TOZem sie tym nie zajmie? Kilka osob, wraz ze mna, ma bardzo niemile doswiadczenia z prezes poznanskiego TOZu, wiec od razu przepraszam, jesli w innych rejonach kraju sytuacja jest lepsza.Pani prezes jezdzi tylko na spektakularne akcje, gdzie mozna wziac prase i tv - no to niechze wezmie ich tez na wystawe i pokaze, jak sie likwiduje handlarzy. Przerazaja mnie hodowcy, ktorzy w taki sposob sprzedaja szczenieta... A zeby przylapac na goracym uczynku, to naprawde jest tak trudno? A policja ubrana po cywilnemu juz akcji nie przeprowadza? Po prostu nie chce im sie i tyle. I dokładnie jest jak mówisz - nikomu nic się nie chce .Przecież wszyscy widzą i handlarze nie kryją się z tym ,że przyjechali sprzedać szczeniaki.Bez przesady tu nie potrzeba łapać na gorącym uczynku bo wszystko odbywa się jawnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia i Busiu Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Jawnie to za mało powiedziane , to jest za przyzwoleniem ZK, bo jak mam inaczej nazwać proceder kiedy ktoś, z tzw dobrej i znanej hodowli wiezie 8 tygod. szczeniaki na wystawę 2 dniową ok 400 km, potem w upale 30 stopni nosi je na rekach mędzy ludżmi i zachwala, gdzie człowiekowi w tym upale własnego dorosłego psa szkoda i do cholery jeśli ja widziałam te psiaki to organizatorzy wystawy i sędziowie też i powiem więcej każdy wiedział czyje to psy. Szkoda gadać. Najgorsze że nie jest to pseudohodowca tylko ludzie którzy uważają siebie za znawców i profesjonalistów i co sobą reprezentują- dla mie są gorsi niż pseudohodowcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 14, 2004 Author Share Posted June 14, 2004 Taak .Tylko ,że to my dostrzegamy a cała reszta NIE! :evilbat: I jak widać nie ma nikt żadnego wytłumaczenia rozsądnego . Lepiej wszystko zwalić na nieodpowiedzialne społeczenstwo , na niemoc stróżów prawa itd. Po co więc wogóle jakiekolwiek przepisy - niech się dzieje co chce.I tak się dzieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Agusia - wyluzuj, jesli piszesz o tym, co mam na mysli. Pogadalas z hodowca, wiesz dlaczego szczenieta zostaly przywiezione? Nie bylo upalu 30 stopni!!! Szczeniaki byly zadbane, chronione i NIE NA SPRZEDAZ DLA KAZDEGO - tylko zamowione!!! :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia i Busiu Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Rękę kryje...ręka rękę myje. Niech kazdy myśli co chce ja przypadkiem usłyszałam zbyt wiele i tylko dlatego się wypowiadam, nie zmyślam i nie robię nikomu antyreklamy bo nie mam w tym interesu( jak wiele innych osób), a że kraj jest wolny każdy ma prawo pisać co chce.Ja pisze to co widziałam i słyszałam. Nie mam psów wystawowych ,dlatego nie jestem tu stroną ,która ma w tym jakiś interes. A zresztą Tufi pewnie nie mam na myśli tego co ty, niech bedzie i tak wszystkim ,będzie z tym wygodniej. Każdy ma chyba prawo wyrazic swoje zdanie nie pisze gdzie i kto więc chyba jest ok??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Przyznam szczerze, że nie ma co liczyć na pomoc policji czy straży miejskiej, przynajmniej w Katowicach :evil: Niby chodzą , widzą , ale nic nie robią, bo twierdzą, że przegonieni i ukarani handlarze i tak wrócą :boom: A zgodnie z prawem drugi raz za to samo podobno nie można ich ukarać :eviltong: Prawdziwy impas :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Co do możliwości niesportowego uprawiania psich dyscyplin (agility, freesbee itp) na terenie naszej aglomeracji to niestety nic nie wiem. W dziale "sport" od dłuższego czasu próbują się skrzyknąć entuzjaści aktywnego spędzania czasu z psem, ale z tego co wiem narazie bez skutku :( Ale warto popytać w ośrodkach szkolenia --> może u Pana Tomka Pecolda dzieje sie coś takiego :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MSMIMI Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 agusiu- chyba jestes przewrażliwiona moze w dobrej wierze ale chyba wyciągasz za daleko idące wnioski szczenieta po pierwsze nie były 8 tygodniowe a z tego co wiem - starsze a poza tym- ja je chciałam zobaczyc i wiesz co usłyszałam?? ze teraz nie można dlatego ze małe śpią i ze mam przyjsc jak sie obudzą. to chyba o czyms swiadczy prawda? potem je zobaczyłam były zadbane i pulchniutkie absolutnie nie wyglądały na cierpiące nie porównuj tej sytuacji z kartonami przed wystawą!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Rękę kryje...ręka rękę myje. Czy to cos o mnie? :o Nie mam psów wystawowych ,dlatego nie jestem tu stroną ,która ma w tym jakiś interes. Ja rowniez, ale mimo to przykro mi, ze porownuje sie porzadna hodowle z handlarzami A zresztą Tufi pewnie nie mam na myśli tego co ty, niech bedzie i tak wszystkim ,będzie z tym wygodniej. Nie lubie sytuacji niewyjasnionych, o zbyt wielu sprawach sie milczy - moze wiec czas porozmawiac? I co to da, ze sie przemilczy? Każdy ma chyba prawo wyrazic swoje zdanie nie pisze gdzie i kto więc chyba jest ok??? No niestety osoby, ktore tam byly, sie zorientuja - jak ja na przyklad... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Oj ja też widziałam szczenięta i potwierdzam, że absolutnie nie wyglądały na zmęczone czy źle traktowane. Fajnie, że starasz się o to dbać, to miłe, ale też wydaje mi się, że ta akurat opinia jest niesprawiedliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rysiczka Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Temat rzeka.Wielu stojacych pod wystawami handlarzy to rowniez znani hodowcy i powiem ze to mnie strasznie przeraza.Jednak bezmyslnosc kupujacych siega granic i nakreca im kase.Kto przy zdrowych zmyslach kupuje szczeniaka w upale i warunkach godnych politowania?? :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staff-ka Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Witam serdecznie WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!! W szczególnosci Agusie i Busiu - wiesz BARDZO MILO bylo Cie poznać (szkoda tylko,ze przez net :roll: ) !!!!!!!!!! A tak wykrzykiwalaś ,ze poznasz moje cudeńka na odleglość :wink: - oj widze ,ze BARDZO POZNALAŚ :evilbat: Bardzo milo urzedowalo ci sie w domku nr.25 (serdeczni moi "przyjaciele" :evilbat: :evilbat: :evilbat: z Krakowa - mozna by rzec KONKURENCJA :lol: ),a tam to SAME SUPERLATYWY O MNIE OPOWIADALI :lol: 0X Hmmm organizatorzy nie zwrócili MI UWAGI - cholera - no tak przecież niedość,ze sie zajmuje HANDLEM NA TERENIE WYSTAWY TO JESZCZE PRZEMYTEM :wink: , jejku w tym UPALE 30 stopniowym ja, UMIERAJACE 8 tygodniowe szczeniaczki (gdzie dawno 8 tyg.skończyly) przemycalam w celach HANDLU ZYWYM TOWAREM NA WYSTAWIE - brrrrrrrrrrrrr - makabra 0X , chyba sie oddam w rece POLICJI :wink: Ja tez moge mieć PRETENSJE do ORGANIZATORÓW,ze wpuszczali OFICJALNIE na teren wystawy PSY WOGÓLE NIE ZGLOSZONE I BA !!!! nawet nie zarejestrowane w Z.K. !!!!!!!!!!!!!!!!! O joj Agusia itd. a wystarczylo FAKTYCZNIE mnie POZNAĆ I dowiedzialabyś sie dlaczego Maluchy byly razem ze mną :) az dwa !!!!!! ,a przecież moglam wziazc CALY MIOT - a co tam niech sie MECZA (jak ty to nazwalaś!!! :evilbat: :evilbat: ) Klient ze SZczecina(po setkach telefonów do mnie i po sfinansowaniu psiaka PRZELEWEWM przed wystawą pare dni poprosil mnie abym mu troche blizej przywiozla wczesniej ZAMÓWIONA sulke, wybral sobie jedna z nich i pojechal z nia do swojego domciu !!!!!!! I tak to WYGLADAL HANDEL ZYWYM TOWAREM NA BULLIADZIE W WYKONANIU MOIM - oczywiście :wink: . Ps. Bral tylko jedną ,wiec skoro ktos pytal "czy do sprzedania " to mówilam,ze tak i podawalam TAKA CENĘ,ze potencjalny kupiec odchodzil w sina dal !!!!!!!!!!!! Aby kupić u mnie szczeniaka ja staram sie poznać duzo wczesniej przyszlego nabywcę , chlopaka,który wzial suczke znam juz kawal czasu :) , a on oczekiwal na to SKOJARZENIE z niecierpliwością . Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH,którzy mnie NAPRAWDĘ znają i dziekuje - milo jest uslyszeć NIE TYLKO SLOWA KRYTYKI !!!!!! Agusia i Busiu pozdrawiam równiez !!!!! Ps.Zawisc ludzka nie zna GRANIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 0X 0X :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Staffka jest na to jedna rada. Klimatyzowane kartony ustawiać jak się już ustawia przed wystawą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 To o czy pisze Staff-ka nie jest wcale odoosobnionym zjawiskiem.Sama poznałam hodowczynię z Czech, która szczenięta - rzadkiej w Polsce rasy - przywozi juz ustalonym i z dawna okreslonym nabywcom np. do Katowic. To o czym wcześniej pisałam- bylo głosem ubolewania- nie tylko nad psiakami - rasowymi, czy tez nie.Ale także nad hodowcami - mam czasem wrażenie, że ich obecność przed wystawą może mieć na celu ukrócenie handlu psami podobnymi do rasy.Ale czy na 100 % może to odnieść jakiś skutek????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
horacy Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Ja tez moge mieć PRETENSJE do ORGANIZATORÓW,ze wpuszczali OFICJALNIE na teren wystawy PSY WOGÓLE NIE ZGLOSZONE I BA !!!! nawet nie zarejestrowane w Z.K. !!!!!!!!!!!!!!!!! no wiesz ty co chyba nie masz na mysli mojego krecika hehe :lol: on i bunia od tufi to były pic bulle prosze sie nie czepiac :lol: :drinking: :drinking: :drinking: pozdrowionka! i nie sprzeczajcie sie o pierdołki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia i Busiu Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Jeśli chcesz wiedzieć jedna z osób które zajmowały się twoimi psiakami zachowała się bardzo nieprofesjonalnie poniważ przy MNIE namawiała natarczywia dziecko aby przyszło z mama i kupio od was psiaka, wtedy jeszcze NIE wiedziałam że to twoje pieski i dla osoby stojacej z boku wyglądało to na kiepska akwizycję.W najgorszym tego słowa znaczeniu. Szkoda że ciebie zaślepiła złość do wrogów na tyle że nie dotarłaś do mojego domku?? Szkoda że w złości napadasz nie tylko na mnie ale nawet na moich psach nie zostawiasz suchej nitki- chociaż nie wiesz nawet dobrze czy nie sa zarejestrowane w ZK. Nie jestem osoba zawistna bo powtarzam nie mam ku temu powodów- nie konkuruje tu z nikim o nic w przeciwieństwie do wielu innych osób. Mimo agresji skierowanej na mnie pozdrawiam, gratuluję pięknych stafików, nie mam o nic złości bo wkońcu to między hodowcami toczy się walka.Nie złośliwie ale zupełnie szczerze napisałam to co widziałam, osoby które cie znaja mogły wiedzieć że jest inaczej dla osoby postronnej wyglądało to nieprzyjemnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 14, 2004 Author Share Posted June 14, 2004 Ja bardzo proszę nie gniewajcie się i nie złośćcie się na siebie. Inna sprawą jest przywiezienie zamówionego szczeniaka dla odbiorcy / bo i tak czasem bywa/ inna handel na "żywca". Nie o to mi chodziło by takie spory nastąpiły i może więc nie warto prowadzić dalej tematu bo zaczyna być nieprzyjemnie :cry: Proszę ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rysiczka Posted June 14, 2004 Share Posted June 14, 2004 Zgadzam sie z Karka co innego przywiezienie zamowionego szczeniaka a co innego sprzedaz pod plotem.Przesledzilam stronke Staff-ki i mysle,ze jest dobrym hodowca i nie naraza swoich szczeniat na zlo. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.