Jump to content
Dogomania

Pseudohodowla - Halinów


fasolka7

Recommended Posts

Ja kiedyś zawiodłam się na koleżance. Wracając z wystawy opowiadałam jej o cierpieniach jakie przechodzą zwierzęta w pseudohodowlach. Wtedy zobaczyłyśmy giełdę, gdzie siedziało kilka takich pseudohodowców.
Koleżanka upierała się, żeby wejść, a ja nie chciałam, mimo to poszłam z nią. Tam były szczenięta mastifa tybetańskiego i goldena, które głaskała. Goldenki były zamknięte w klatce jak dla świnki morskiej, a mastifki leżały zobojętniałe na gazetach. Chcę dodać że wtedy padało i było bardzo zimno...
Ponieważ ona jest właścicielką rasowego mastifa tybetańskiego, myślałam, że ją to poruszy, w jakich warunkach są sprzedawane te szczenięta. Jednak nie, po wyjściu stamtąd zapomniała o wszystkim na co jeszcze przed chwilą przyznawała mi rację (o pseudohodowcach). Wtedy nawet zaczęła bronić tych handlarzy... Tak to jest, jednych obchodzi tylko to, że wygląda słodko, a innych obchodzi coś więcej.

Niedługo mój znajomy z klasy chce kupić sobie psa. Przyszedł do mnie po porady, opowiadał mi o hodowli z której psa kupił. Kupił, ale nie ma - bo zapłacił, odbierze za jakiś czas kiedy już będzie mógł. Z jego opowiadań wynikało to tak...: nie zna nazwy hodowli, z Brzezin jakaś. Oprócz beagli mają ONka, Labradory, Goldeny, Yorki, znaleziona została w AleGratka.pl, hodowca stanowczo zakazał zbliżać się do labków, które szczekały jak najęte, siedziały w kojcu, tak samo jak reszta psów. Piesek z miotu kosztuje ok. 400 zł, nie wie czy ma rodowód, bez szczepień i nie odrobaczony, za to sunia kosztuje 700 zł i jest zaszczepiona i odrobaczona. "Hodowca" ma także dorosłego psa który nie jest zaszczepiony ani odrobaczony bo go dopiero dostał :crazyeye: Możliwe że coś pokręcił, ale to jest właśnie to, co słyszałam. Chociaż próbowałam go namówić na zmianę hodowli to on chciał jak najtaniej, i niestety kupił już psa zanim go przekonałam. Mogę mieć tylko nadzieję że sunia, która do niego trafi będzie zdrowa. Zamierzam mu pomóc ją wychować, ponieważ to jego pierwszy pies i prosi mnie o pomoc... Jednak czuję się trochę winna, bo nie potrafiłam go przekonać do kupna szczeniaka z innych, bardziej zaufanych hodowli...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 774
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ludzie kupują psy od pseudohodowców z niewiedzy
Sistrę przekonywałam do zakupu psa rasowego (z metryką), oczywiście miała swoje "za'. Teraz przyznaje, że skoro stać ją na psa i chce rasowego, to przeciez może kupić z dobrej hodowli. I takie argumenty chyba najbardziej pzekonują, a jak nie masz na psa, to zaadoptuj! Proste :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dada']Ja mam wrażenie, ze nie odchodzimy od głównego tematu, pseudohodowli, bo wiele piesków, nawet z metrykami jest później rozmnażanych bez uprawnień.. Jak temu zapobiegać?
Jak najściślejsze umowy i "przegląd srodowiskowy", chyba nic więcej zrobić się nie da...[/quote]

Tak to jest właśnie najgorsze, że jest się bezsilnym i niewiele można tak naprawdę poradzić na cierpienia psów w takich pseudohodowlach.

Link to comment
Share on other sites

Tak, betbe, ale wielu jest jednak takich, co po prostu nie wiedzą, ze zwierzakom dzieje się przez to źle
Jak juz wiele razy pisałam.. Sara jest z domowej "hodowli", rodzice ją kupili zadbaną, właściciele płakali jak odjeżdżała, dzwonili, pytali jak się ma w nowym domku. Skąd mieli wiedzieć,ze wiele foksterierów z takich hodowli trafia później do schroniska?
Wielu ludzi jest oszukiwanych, ostatnio jakiś człowiek w lecznicy twierdził, że jego (czteroletnia sunia) foksteriera, miałaby papiery, ale urodziła się ostatnia w miocie :shake: :angryy: Zwyczajni ludzie często mało wiedzą o kynologii, albo nie wiedzą nic

Link to comment
Share on other sites

no troche racji w tym jest.moja znajoma kupila jorka. myslalam ze rodowodowego, bo stać ją:angryy: ale nie. kupila takiego za 1000 zł od pana ktory jej powiedzial ,ze to jeden jedyny miot i jej daje po znajomosci a sobie 2 zatrzyma pozostale szczeniory. prawie tak zrobil tylko zbieg okolicznosci sprawil, ze ja z tym panem niedawno rozmawialam, bo zagadnelam go na ulicy o suczke...jes znów ciężarna...

znajoma dała sie nabrac

Link to comment
Share on other sites

chwilowo zatrzymałam się w miejscu, bo SDZ nie zareagowała...

wiec ja sama nie pojade i nie nakopie mu do tyłka. w tej chwili robie co moge na rzecz azylu, który jest nawiedzany przez psychopate. kto z Was może niech pomoże zanim zginą psy i jeszcze coś się bardzo złego stanie:placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na innym forum znalazłam wypowiedzi ludzi, którzy nie popierają r=r.
No i oczywiście zmieszali nas z błotem, bo my jesteśmy snoby i takie tam.
Stwierdziłam, że nie będę do tego zakładać nowego tematu, żeby nie wywoływać kolejnej kłótni. Ten chyba będzie dobry żeby to wkleić.

[I]"...a nie tylko dla tych którzy uważają rasowy=rodowodowy i rodowód to świętość... niestety większość posiada psy bez rodowodu ze względu na różne czynniki, więc klub jest dla wszystkich, czy pies ma rodowód czy nie, a że komuś przeszkadzają psy bez rodowodu i ich właściciele to jego sprawa..."[/I]

[I]"Ja mam napewno rasowego a ze nie ma rodowodu to mi nic do tego ......[/I]
[I]To tak jak ludzi sie dzieli na biednych i bogatych...to jest bezsensu..."[/I]

[I]"Dobrze, że owa osóbka jeszcze nie czepia się ludzi bez rodowodu... Ja rozumiem, że można mieć wątpliwości czy Owczarek Niemiecki bez rodowodu jest rasowy, bo ogólnie wiadome jest, że ludzie robią w tym względzie przekręty... Ale shih-tzu? Wiem, że moje psinki są rasowe, bo ich rodzice mieli rodowody, a nawet gdyby ich nie mieli to i tak nie miałabym wątpliwości, bo kupował je od ludzi, którzy nie mieliby powodu oszukiwać...[/I] "


[I]"nawet nie wiecie jakcy tacy ludzie uważający rasowy=rodowodowy są wstrętni, widzą tylko swoje rodowodowe psy i nic poza nimi... kiedyś trafiłam na forum gdzie załozyła post pewna dziewczyna, która miała setera bez rodowodu sukę i dopuściła do niej psa i urodziło się 9 młodych, potrzebowała rady co do żywienia, pomocy suce a tam niestety byli sami tacy ludzie zjechali ją od dołu do góry, zasugerowali utopienie psów bo po co kolejne psy do schronisk, a jej suczka była po prostu jak z obrazka z książki o psach...ale dla nich ważne było to, że nie ma rodowodu więc jest to kundel..."[/I]

[I]"jest nawet forum o psach, dość ciekawe ale niestety opanowane również przez takie osoby... wystarczy że ktoś prosi o radę bo np jego pies jest chory, chce kupić psa to oni zamiast próbować pomóc to od razu podejrzewają że psy sa bez rodowodu i dlatego są chore itp..."[/I]
(to się chyba naszego dogo tyczy...)

[I]"A takie zachowanie ludzi, którzy uważają, że pies bez rodowodu jest gorszy, to jak dla mnie po prostu rasizm"[/I]

[I]"a niestety nawet rodowód niekoniecznie gwarantuje że pies wyrośnie na daną rasę" :diabloti:[/I]


I co wy o tym myślicie?

Link to comment
Share on other sites

ostatnie jest fantastyczne
ja też wciąż się denerwuje i biegnę rano sprawdzać czy zmoich rodowodowych chihuahua dogi nie powyrastały - bo nie żbym dogów nie lubiła tylko ile taki dog zje, a ja mam porcje mięsa pomrożone "na cziłałe"

no co na to?
nic.
edukacja, edukacja, edukacja
spokojne tłumaczenie jak chłop krowie na rowie co i jak, pokazywanie zdjęć z pseudohodowli itd.

przypuszczam, ze my też jakieś 70-80% z nas, pomijając tych którzy mieli szczęście urodzic sie w rodzinach hodowców i członków ZK nie miało kiedys tez bladego pojęcia o tym czym w istocie jest rodowód

i moim zdaniem powinno byc to edukowanie przyjazne i spokojne, bez zacietrzewiania się, na atak bedzie zawsze obrona i psychologiczna racjonalizacja w pozytywnym kierunku swojej sytuacji (mam oto psa bez rodowodu, wsparlem pseudohodowcę, byc może naraziłem sukę na niepotrzebne cierpienia -kolejne mioty co cieczka itd.). Każdy chce byc dobrym człowiekiem, nawet jak nie jest ;)
I prędzej ktoś sobie zracjonalizuje w kierunku - oni to snoby, niż w kierunku - popełniłem błąd przez niewiedzę, dobrzeże ktoś mi ppwiedział bo mam szansę kolejny raz tego nie zrobić ...

edukacja,
ja ostatnio rozmawiałam z jakąs kobitką na spacerze, ona by bardzo chciała rodowodowego psa ale nie ma sił i czasu na wystawy a przecież z rodowodowym pse TRZEBA jeździć na wystawy bo inaczej psa ODBIORĄ.
wyobrażacie sobie?
XXI wiek.
I ja jej pół godziny tłumaczyłam spokoj nie i zapewnieałam, ze żadnych obowiązków poza dobrą opieka nad psem nie ma, a nawet rodowodu nie musi wyrabiać, może metryczke do szufladki wsunąć i cieszyc się towarzystwem pięknego psa.

Link to comment
Share on other sites

bblue Hahaha no ostatnie zdanie jest najlepsze. Nie ma to jak opinia doświadczonej osoby. :D

[quote]ja ostatnio rozmawiałam z jakąs kobitką na spacerze, ona by bardzo chciała rodowodowego psa ale nie ma sił i czasu na wystawy a przecież z rodowodowym pse TRZEBA jeździć na wystawy bo inaczej psa ODBIORĄ.[/quote]Ciekawe skąd się takie opinie biorą???

Link to comment
Share on other sites

myślę, z e wtym wypadku to pomieszanie faktu, ze do uprawnień hodowlanych TRZEBA tych wystaw - bo babka wiedziała, ze trzeba byc prynajmniej na trzech w tym ... uwaga jednej za granicą. I to ta zagranica przerazała ją najbardziej.
Czyli gdzieś dzwoni - do hodowlanki 3 q tym jedna międzynarodowa.
A potem głuchy telefon i po kilku modyfikacjach mamy taki kwiatek :(

kryją,
to jest inbred i stosuje się go w uzasadnionych przypadkach hodowlanych by wzmocnic jakieś wybitne cechy. w części "hodowla" jest kilka wątków o inbredingu i linebredingu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Gwiazdeczka*']Rodowód daje gwarancję, bynajmniej tak powinno być. Ale .. słyszałam, że hodowcy kryją suki w lini prostej (sukę jej synem, i inne takie kombinacje)[/quote]

Mogą kryć, ale osoba, która psa kupuje, sama się na niego decyduje.
Przed zakupem psa rodowodowego przecież może się dowiedzieć kim byli jego rodzice.

Edit.

Mam coś jeszcze:

[I]"a poza tym skąd przekonanie że rasowy=rodowodowy? czy o tym mówi jakieś prawo? a może jakaś ustawa? czy to tylko wymysł ludzi ze związku krynologicznego, bo oni tylko takie psy uznają? to jest rzecz względna i nie można narzucać nikomu przekonania jakiego psa się nazywa rasowym!!"[/I]
(No w sumie to są. Z tego co wiem to na posiadanie psa rasy agresywnej z rodowodem trzeba mieć pozwolenie, a bez rodowodu już nie. Ale tak mi się tylko wydaje. Może się mylę.)

[I]"Mój jamnik nie ma rodowodu... Czyli co jest kundlem przypominającym jamnika?? jakaś paranoja jak dla mnie!!!!!!!! Ludzie maja czesto tak debilne pomysly ze az plakac sie chce ;/"[/I]
(No tak. Walka z pseudohodowlą to debilny pomysł...)

[I]"dla mnie rasowy York to pies ktory wyglada jak York i widac ze skundlony nie jest... [/I]
[I]ile razy psy rodowodowe maja wiele wad, a bez rodowodu zadnej i spelniaja wszystkie normy? napewno jest wiele takich przypadkow..."[/I]

[I]"przewpraszam ale kto nie ma hodowli dla zysku ??[/I]
[I]kaszdy chce swoja kase"[/I]

[I]"moj pies napewno jest prawdziwy chodz nie ma radowodu!![/I]
[I]rodowod moim zdaniem jest nie potrzebny osoby ktore chca miec psa a nie barbie na wystawach nie kupuja psa z rodowodem" [/I]

[I]"z hodowli z ktorej dostalam mojego yoreczka psy z rodowodem kosztowyaly 2200 zł sam piesek bez rodowodu kosztuje 1350"[/I]


A reszta to już jakieś durne wypowiedzi. Z resztą, każda z tych u góry nie jest mądra...

Link to comment
Share on other sites

Bblue wklej na tym watku im ten filmik to moze zrozumieja czemu nie powinno sie kupowac psow od pseudohodowcy ..lydzie caly czas nie rozumieja istoty sprawy nikt nie pisze ,ze pieski bez rodowodu sa gorsze. prawda jest taka ,ze czesto sa trzymame w bardzo zlych warunkach a sunie nadmiernie eksplatowane.

[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=A3P0HXRmfKg&mode=related&search[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bblue']Niestety tamte wątki są sprzed kilku miesięcy. Te pierwsze wypowiedzi były z forum na którym nie jestem zalogowana i nie mogę na nim pisać, a te drugie z wątku, który skończył się straszną kłótnią i został zamknięty.[/quote]


bardzo to smutne ,ze ludzie tak malo wiedza o 2-giej stronie medalu tych pseudohodowli :-(mysle ,ze wielu z tych ludzi gdyby poznalo prawde inaczej patrzyloby na ten problem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka'][B]Bblue [/B]skąd Ty te "rewelacje" wyciągasz?:cool3:
Ja zawsze powtarzam takim "mądralom",że snobizm to nie posiadanie psa r=r ,ale właśnie kupowanie "podróbek oryginałów" (sorki,że tak dosadnie) i wmawianie wszystkim naiwnym,że to jest pies rasowy.[/quote]

Jeste taka strona:

[URL="http://www.epuls.pl"]www.epuls.pl[/URL]

Trzeba się zarejestrować, założyć swój profil i wtedy jest coś takiego jak kluby.
To znaczy każdy może założyć ten klub i w nim jest forum.
Pierwsze wypowiedzi są z forum o shih tzu, a drugie z forum o yorkach.
Na tej stronie są zarejestrowane dzieci jak i dorośli.
Te wypowiedzi, które wkleiłam należą do osób w wieku 16-25 lat.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...