Jump to content
Dogomania

Żmije!Uwaga na psy!


Hania:)

Recommended Posts

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='REDA&MELA']Słuchajcie jak wyglada żmija a jak zaskroniec?[/quote]

Żmiję wklejałam wcześniej, Greven wkleiła zaskrońca.

Ale może jakoś tak zbiorczo:


[B]Żmija zygzakowata[/B] - jedyny jadowity wąż w Polsce:

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/1270/zmij1ns4.jpg[/IMG]



[B]Zaskroniec[/B] - niejadowity:

[IMG]http://img509.imageshack.us/img509/8260/zaskrovf0.jpg[/IMG]



[B]Padalec[/B] (tak naprawdę beznoga jaszczurka) - zupełnie niegroźny :loveu::

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/7614/spac1er2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze Wąż Eskulapa ;) Rzadki, ale podobno tez mzona go u nas spotkac.

Ja na szczescie widzialam tylko malutkie padalce w lesie, ale raczej go niego nie chodze, na łąkę tez nie... Strrraszne sa te gadziny...

Haniu, a nie mozesz psa miec na krotkiej smyczy? To maly pies, da sie go wymeczyc latwiej niz duzego ;) Nie wiem jak u Ciebie teren wyglada, ale mozesz np. najpierw przejsc sie wokol, poszukac, czy nie widac wezy i potem dopiero puscic psa i sie z nim pobawic.

Link to comment
Share on other sites

Węże są piękne, skąd u Was taka awersja? ;) Lubię patrzeć, jak grzeją się w słońcu. W dotyku też są bardzo miłe, wcale nie oślizgłe. Oczywiście jadowitego nie chciałabym mieć w pobliżu swoich zwierząt, ale większość jest zupełnie niegroźna i tylko sobie obok nas żyją ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']Jeszcze Wąż Eskulapa ;) Rzadki, ale podobno tez mzona go u nas spotkac.[/quote]

Tak i jeszcze gniewosz plamisty. Ale są bardzo rzadkie i ja nie mam żadnego w swoich zbiorach zdjęciowych ;)

Tak naprawdę jeśli natkniemy się w lesie na coś długiego ;), to w znakomitej większości przypadków będzie to padalec lub zaskroniec.

[quote name='Greven']Węże są piękne, skąd u Was taka awersja? ;-) Lubię patrzeć, jak grzeją się w słońcu. [/quote]

Dokładnie - ja też bardzo lubię je obserwować :loveu:

W przeciwieństwie do pająków - brrrrrrrr. Hania, oddaj mi swoje węże a zabierz to tałatajstwo ze sobą, OK? :evil_lol: Te pajeczyny na twarzy, pająki łażące po ciele... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

dog master:) mam yorka ale to akurat taki mały sportowiec. Nie ma nic wspólnego z pokazowymi "kokardowymi" yorkami - najczęściej jest unurzany w błocie i krótko potraktowany maszynką;)
Codziennie sobie po 5 - 7 km biegamy. Nie mam serca skazywac go na krótką smycz, zwłaszcza, że wyrobił sobie inne (szybsze) równomierne tempo niż moje i zwyczajnie za nim nie nadążę - a jeśli on miałby biec w moim tempie - to się zamęczy (za wolno).
Biega też przy rowerze - niestety tu smycz odpada całkiem - jest zbyt ruchliwy.Dużo czasu poświęciłam, żeby słuchał komend i trzymał się mnie i aż mi się płakać, jak pomyslę, że miałby być na smyczy. Stąd pomysł linki, która sprawdza się dobrze - chyba że wpadamy na żmiję. Berek nie jest przyzwyczajony do krótkich spacerów wokół bloku - on to bieganie uważa za codzienny rytuał po prostu. Dlatego nie mogę go też zostawić w domu. (On kiedy już widzi że wkładam dres - dostaje regularnego szału i fioła. Nie mogłabym go zostawić.)
Niezbyt często mamy takie sytuacje jak ta ostatnia (choć wiem, że na moim terenie mogą się zdarzać codziennie)- stąd nie do końca wiem, jak on się zachowa. Ostatnio zbaraniał. I Chwała Bogu, że nie posłuchał komendy "do mnie" - bo musiałby tego przyjemnego gada stratować.

co mi pozostało... ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy komendy. Ale boję się nadal.


dorotak - węże są Twoje:):) A pająki przyślij poleconym w bezpiecznej bąbelkowej kopercie, coby się biedactwa nie nadłamały w trakcie podróży!;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Węże są piękne, skąd u Was taka awersja? ;) Lubię patrzeć, jak grzeją się w słońcu. W dotyku też są bardzo miłe, wcale nie oślizgłe. Oczywiście jadowitego nie chciałabym mieć w pobliżu swoich zwierząt, ale większość jest zupełnie niegroźna i tylko sobie obok nas żyją ;)[/quote]
Ja weze lubie, ladne sa ;p, ale te zmije sa strrrraszne, bo niebezieczne i wlasciwie nie ma jak temu zapobiegac...

Haniu, doskonale Cie rozumiem, moj pudel tez ma niewiele wspolnego z wystawowymi pieknosciami ;) zmeczyc sie na torze czy z frisbee - to jest to! Hmm to bym zmienila trase, nie wiem, po prostu te zmije sa megagrozne... :/

Link to comment
Share on other sites

Oj, gdybym tylko mogła zmienić trasę... Ale do tego musiałabym się chyba wyprowadzić. Mieszkam w górzystej okolicy - wiele lasów, łąk, pastwisk - to i gadów zatrzęsienie. Staram się tylko unikać np. nasłonecznionych stoków, nie łazić tak na przełaj (bo tam żmije są na 100%) - choć ostatnio żmija po prostu szła (szła?!:p) sobie po ścieżce.
Zaczęłam brać Berka w takich miejscach na smycz (on sobie lubi pohasać w wysokiej trawie) - i na razie tyle. Modlę się cały czas, żeby to pomogło.

PS. dog master:) witaj w klubie niekonwencjonalnych "ozdóbek". większość ludzi wznosi oczy do nieba, jak słyszy, co ten słodki yorczek wyprawia na co dzień:)

Link to comment
Share on other sites

Hania - super, że Twój york prowadzi taki aktywny tryb życia!!! :loveu:
Ratujesz moje patrzenie na tę rasę :loveu:
W środowisku westików jest trochę lepiej chociaż i tak część ludzi uziemia białaski na kanapie :cool3:
Ale to temat na osobną dyskusję , sorry za off.

[quote name='Hania:)'] choć ostatnio żmija po prostu szła (szła?!:p) sobie po ścieżce.
[/quote]

dreptała sobie :evil_lol:

jeśli masz możliwość zakupienia surowicy - ja bym się nie wahała... W wielu przypadkach byłoby to zbędne ale jeśli Twój pies CODZIENNIE jest narażony na atak żmii to prawdopodobieństwo tego, ze surowica się przyda, niestety wzrasta...

Link to comment
Share on other sites

Mi sie cos dzieje jak słysze o zmijach,,, mieszkam nad rzeka, z jedenj strony rzeki (tylko tam chodze z psem na sapcerki) sa samie kamienie i zmij tam jest duuzzooo za duzoo.... Moja puma sciga tez wszytsko co sie rusza, ale wystarczy ze biegne w drugim kierunku to zaraz przybiega do mnie:)

Link to comment
Share on other sites

Myślisz że żmija musiała się wspinać?:lol:
Tak czy tak prawo jest po stronie żmii bo ona jest prawnie chroniona. A już najzupełniej poważnie - ja bym nie zostawiła psa bez nadzoru w miejscu gdzie pełzają węże. Szkoda by mi było i psa i węży.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...