Jump to content
Dogomania

gulka po kleszczu


Recommended Posts

Niedawno zauważyłam za uchem mojego psa kleszcza. Kidy chciałam go wyciągnąć okazało się, że kleszcz odpadł sam. Teraz w miejscu ukąszenia pozostała gulka. obserwuję mojego psa i nic nie wskazuje na babeszjozę. Dlaczego ta gulka powstała i jakie środki zastosować, aby ją zmniejszyć, a następnie wyeliminować.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 56
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z góry dziękujesz, a nikt nie odpowiada :P

Jeśli kleszcz sam odpadł to znaczy, że albo był mega napity, albo pies był zabezpieczony np. jakimś spot-on i mały, nienapity kleszcz odpadł w ciągu 48h. Gulka zostaje jeśli przy wyrywaniu zostanie głowa- to jest inna sytuacja. W niektórych miejscach, albo u niektórych psów pojawiają się gulki po kleszczu, którymi nie trzeba się zbytnio przejmować- choć kontrolować. Znikają one po pewnym czasie, albo trochę sie zmniejszają. Jeśli jednak z takiej gulki jest wyciek przy naciśnięciu, powiększa się lub jest zaczerwieniona to radziłabym się wybrać do weterynarza jak najszybciej. Jeśli u twojego psa taka gulka pojawiła się po raz pierwszy też warto byłoby się do niego udać aby sprawdził czy wszystko jest w porządku.

Link to comment
Share on other sites

Zakraplanie akurat nie odstrasza kleszczy ale je unieszkodliwia i powoduje że w ciągu 48h odpadną. Też swojego zakraplam a wczoraj mi przyniósł po jednym spacerze 6 kleszczy nowych.

Jeśli zostaje głowa to naturalne jest że wytwarza sie gulka. Organizm w ten sposób się jej pozbywa.

Link to comment
Share on other sites

tak wiem że krople tylko unieszkodliwiają ale miałam takie szczęście że psy nie miały ani razu kleszcza, zawsze sprawdzam po spacerku. W okolicy mało kleszczy jest

A co z tą bułą? Czy ta głowa jest niebezpieczna jak zostaje? oni nie byli u weterynarza, czy powinni jechać? Czy sam organizm się pozbędzie tego?

Link to comment
Share on other sites

Mój pies jest zawsze w terminie zakroplony.
Tydzień temu wyjęłam mu z karku okropnie opitego kleszcza - czy to znaczy, że krople (używam Fiprex) nie zadziałały jak powinny ???
No i od tygodnia w tym miejscu ma strupka. Nie jest dookoła zaczerwieniony, nie wygląda na stan zapalny, jest tylko lekka gulka. Polałam spirytusem to miejsce zaraz po wyjęciu kleszcza żeby odkazić i nic poza tym nie robiłam. Martwię się, że ten strupek jeszcze nie odpadł...
Chociaż bardziej niepokoi mnie fakt, że kleszcz napił się z zakroplonego psa! :shake:
Bziku miał już raz babeszjozę więc dodatkowo jeszcze go uważnie obserwuję.

Link to comment
Share on other sites

Główka kleszcza powinna się wyłuszczyć. Ale nie zawsze tak jest i czasem trzeba ją usunąć.

Bzikowa a co ile kroplisz? Czas działania hm 3-5 tygodni z tego co pamiętam. Ja kroplę co cztery - pięć, ale ciężko mi się o skuteczności wypowiedzieć bo Su nie łapie. Może już przestały działać na Bziku, albo jeszcze się nie rozprowadziły po psie? I czy usunełaś całego kleszcza - czy ten strupek to nie jest jego łepek.
Straszna zaraz z tym.

Wiecie może czy advocat też działa na kleszcze? I jak się go podaje? Bo jeżeli na Słowacji są potwierdzone przypadki dirofilariozy (a z tego co czytałam są) to tylko patrzeć jak to do nas przywędruje:shake:

Link to comment
Share on other sites

Zakraplam co 3-4 tygodnie, zależy jak zdążę kupić. On nie był wtedy ani świeżo po zakropleniu ani tuż przed końcem terminu więc :roll:

Usunęłam całego, z łepetynką. Została rana która potem zamieniła się w strupek i jest nim do dziś.

Link to comment
Share on other sites

Próbowałaś zakraplac frontline'em? Podobno są psy które na fiprexie łapią a na frontline nie. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Ewentualnie obroża tylko ich zapach mnie osobiscie odrzuca.

A nie jest to miejsce pod obrożą ? Może obroża podrażnia w czasie noszenia i się kiepsko goi? Gdybam.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że po prostu ranka jest na tyle spora , że jeszcze nie zdązyła się wygoić. Nie ma szans żeby obroża obcierała bo to jest w okolicy łopatek a obróżka wyżej.

Na frontlinie 1,5 roku temu mój pies załapał babeszjozę :p
Może jeszcze advantix... :roll:

A jeśli chodzi o obróżki przeciw pchłom i kleszczom to gdzieś przeczytałam , że dla małych psów może być toksyczna i śmiertelna....
Nie wiem ile w tym prawdy i dlaczego tak jest, nawet nie pamiętam gdzie był ten artykuł ale to było tam wytłumaczone. I nie używam obróżki.

Link to comment
Share on other sites

Bzikowa, ja od dawna tzn. od kilku lat zakrapiam Frontlinem + Kiltix (sznaucer mini 8 kg dostawał M) Nigdy nic sie nie działo. Jesli chodzi o strupek to zejdze, mój tez kiedys 2 dni przed terminem zakropienia złapał kleszcza, który umiejscowil sie w brodzie pod okiem i w ogóle go nie widziałam. W tym miejscu zrobił sie stan zapalny, gula wielkosci małej sliwki i zaschnieta krew utworzyłą strup. Pies dostał leki przeciwzapalne + antybiotyk.

Link to comment
Share on other sites

tu są do wyboru różne przyrządy
[URL]http://allegro.pl/search.php?from_form=1&string=do+usuwania+kleszczy&search_type=1&shop=0&exclude=&location_radio=1&selected_country=1&state=0&city=&price_from=&price_to=&category_radio=1&category=0&order=t&st=gtext&buy=0&listing_sel=2&listing_interval=7[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja bym kupiła te [URL="http://allegro.pl/item370357993_szczypce_kleszcze_urzadzenie_do_usuwania_kleszczy.html"]http://allegro.pl/item370357993_szczypce_kleszcze_urzadzenie_do_usuwania_kleszczy.html[/URL] bo są bardzo wygodne, używałam na człowieku:evil_lol:
albo te [URL="http://allegro.pl/item373001190_kup_chwytak_do_latwego_usuwania_kleszczy_wroclaw.html"]http://allegro.pl/item373001190_kup_chwytak_do_latwego_usuwania_kleszczy_wroclaw.html[/URL] bo ciężko źle złapać nimi.

Link to comment
Share on other sites

to pierwsze? nie, są bardzo delikatne, że tak to ujmę;)
a drugie trzeba wsunąć między dupcię klesza a skórę.
Jeszcze można palcami, ale chyba ciężko złapać nieopitego w ten sposób. Nie wiem brzydzę się i na szczęście okazji do wyjmowania kleszczy nie wiele miałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Ja bym kupiła te [URL]http://allegro.pl/item370357993_szczypce_kleszcze_urzadzenie_do_usuwania_kleszczy.html[/URL] bo są bardzo wygodne, używałam na człowieku:evil_lol:
albo te [URL]http://allegro.pl/item373001190_kup_chwytak_do_latwego_usuwania_kleszczy_wroclaw.html[/URL] bo ciężko źle złapać nimi.[/quote]
Mam te pierwsze.
[B]Toffuś[/B] - u mnie w aptece można coś takiego kupić:roll:. Może u Ciebie też?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']to pierwsze? nie, są bardzo delikatne, że tak to ujmę;)
a drugie trzeba wsunąć między dupcię klesza a skórę.
Jeszcze można palcami, ale chyba ciężko złapać nieopitego w ten sposób. Nie wiem brzydzę się i na szczęście okazji do wyjmowania kleszczy nie wiele miałam.[/quote]
A ja zawsze palcami! :D
Tak mi jest najwygodniej i najłatwiej. U nas jest sporo kleszczy i o ile pies tak nie łapie, to kot jest stale obwieszony :shake:
(oczywiście oba zwierzaki są systematycznie zakraplane)

Duże, opite kleszcze łatwiutko się wykręcają, a mniejsze zgrabnie wyrywamy. Zabawa jakimkolwiek przyrządem przy kocie byłaby niemożliwa :roll: I tak wszelkie "operacje" muszą być robione z zaskoczenia albo gdy jest zaspany...
Przy wyrywaniu czasem zostanie łepek, wtedy robi się strupek i gdy odpadnie czasem zostaje takie małe zgrubienie - blizna. O ile to się nie babrze to nie ma powodu do niepokoju, przynajmniej u nas, a już wiele kleszczy za nami...

A tak przy okazji - co robicie z wyciągniętymi kleszczami? Czy aby nie wypuszczacie ich na wolność? :mad:

Link to comment
Share on other sites

Ja najczęściej wyrywam kleszcze pensetą, aczkolwiek jak są małe jest b. trudno;/

Magia raz miała na głowie 4 kleszcze w jednym miejscu:crazyeye::-o Miała potem taką gulkę na główce i zastanawiałam się czy coś złego się nie dzieje, ale po kilku dniach zmniejszyła się a potem zniknęła;-)

Podobną gulkę miała pod pachą jak miała jednego malutkiego kleszcza, ale też zniknęła.

W ogóle kleszcze u Magii są dziwnym zjawiskiem, bo przez całe życie nie miała żadnego a w kwietniu w ciągu 4 tygodni policzyłam że złapała 15 kleszczy!!!:-o

Link to comment
Share on other sites

Gulka po kleszczu jest czymś naturalnym. Ciężko nie miec nic po ugryzieniu;)

Jak nas ugryzie komar to tez jest gulka, jak pszczoła-to samo...normalka.

Wazne, to obserwować czy po kleszczu nie robi sie rumień, stopniowo powiekszajac "zakole". Jak ugryzienie jest blade, to mozna spać spokojnie.


Jeżeli pies jest zabezpieczony np kropelkami a mimo to, znajdujemy na nim NAPITEGO KLESZCZA, znakiem tego, że nie tyle środek nie działa co my nie zastosowalismy sie do kilku zasad:

1. nie kapac psa 2 dni przed i 2 dni po zakraplaniu (ja sobie ten czas wydłuzyłam do tygodnia) i w tym czasie nie kapie psa, nie pozwalam mu też wchodzic do wody. Przed zakraplaniem i po.
2. Zakraplam go "jednym ciagiem" od karku po ogon. Wzdłuz lini kręgosłupa-na całym kregosłuspie!!a nie tylko miedzy łopatkami!


Znalazłam na moim psie kleszcza ale był suchy, nie napity!!!I to oznacza sukces!

Stosuje krople FIPREX-Frontline tez sa bardzo dobre. Reszty nie znam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...