Jump to content
Dogomania

Jak się zabrać za zmiane prawa po mojemu Dżdżownisiowemu.


Recommended Posts

Wiem, że nie można wierzyć wszystko, co piszą tutaj na forum.. więc wypytuję też mojego weterynarza [który jest wetem z prawdziwego zdarzenia i uczciwie odpowiada na takie pytania]... Z tym, że sterylka prowadzi do różnych zaburzeń [większości na tle hormonalnym] też się zgadza

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 161
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bonsai_88']Z tym, że sterylka prowadzi do różnych zaburzeń [większości na tle hormonalnym] też się zgadza[/quote]

:roll: piszesz w sposob niezrozumialy, z czym sie zgadza, ze sa zaburzenia hormonalne? Zaburzenia hormonalne to sa jak suki sa nie kryte co cieczka, a efekt sa tez: i ciaze urojone ....i aby tych zaburzen nie bylo, czego skutkiem sa guzy sutkow, kastruje sie suki. Wiesz, ze cos dzwoni tylko nie wiesz w ktorym kosciele:razz:

Link to comment
Share on other sites

Co do sterylizacji, to ja osobiście jestem wielkim zwolennikiem takowej, i uważam, że ew. ryzyko jest niewspółmiernie małe do korzyści, także zdrowotnych. Jednakże, aby wszystko było jasne, nie należy udawać, że nie ma żadnego... owszem, jest ryzyko że sunia nie przetrwa narkozy (były takie przypadki także na dogo), rzadkim, ale jednak powikłaniem może być tez nietrzymanie moczu, a jeszcze rzadszym zaburzenia pracy tarczycy. I niestety zdarzają sie też sterylki spieprzone przez konowałów- chociażby suczka BeatySabry, która źle wykonany zabieg przypłaciła życiem.

Co do rasowości- ciągle mówię, że nie jest tak, że hodowcy psów rasowych sa super i cacy. Ale, do pioruna, poczytaj Arka wypowiedzi Dżdżowniś, która o WSZELKIE zło i problemy z nadpopulacją psów oskarża hodowcoów!!!! Przecież to jawna bzdura :shake: Nie tędy droga i to nie jest najwazniejszy problem.... No i jeszcze jedno- wiele pseudorasowców, to psy bezpapierowe z dziada pradziada, a nie "porodowodowe".

Zwalczajmy rozmnażanie psów nierasowych, cholerne mity pt. "suczka musi raz..."i w efekcie kolejne mioty kundli bezmyślnie sprowadzone na swiat. I PATOLOGIĘ wśród hodowców, a nie hodowców i hodowle psów rasowych jako takie, na Boga.... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']owszem, jest ryzyko że sunia nie przetrwa narkozy (były takie przypadki także na dogo), [/quote]
Ulv przy (prawie) kazdym zabiegu czy operacji chirurgicznej jest stosowana narkoza. Zabieg kastracji czy czyszczenie zebow, takie samo ryzyko, przy narkozie. Jesli ktos chce byc pewien, w 99%, powinien zrobic przed zabiegiem podstawowe badania, ekg serca, badania krwi, mocz.
No tak jak i ludzi podstawowe badania przed zabiegiem/operacja. Zazwyczaj u mlodych zwierzat nie robi sie tych badan, przy zabiegach, gdyz ryzyko jest minimalne u starszych, powyzej 5 roku zycia, sa badania zalecane.

No i masz racje sa lekarze i "lekarze" tak samo lek.wet i i 'lek.wet."
Obecie stosowane srodki narkotyczne uwaza sie za bezpieczne, jest tez narkoza wziewna.

Link to comment
Share on other sites

[B]Arka[/B] nawet nie udaję, że wiem dokładnie do jakich powikłań może prowadzić sterylka - sama jestem zwolennikiem tego zabiegu i czytając jakiś temat tylko zwróciłam uwagę, że wady strylki też są [w postaci chorób] i dlatego niektórzy nie chcą poddawać psów temu zabiegowi. Później z ciekawości spytałam weta jak to jest z tymi chorobami i potwierdził, że u psów po sterylce częściej występują pewne rzadkie schorzenia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']No wlasnie a skad one sie wziely-chyba nie po 'kundlach':shake::shake::shake:

Sprzedaje sie psy z metryka ale przed nie rozmawia sie z nowym opiekunem czy:
-planuje byc hodowca
-czy suke bedzie rozmanazal " dla zdrowia" i dla sąsiadow bo piekne 'rasowce' bedą z psem sąsiada itd:shake:

Ryba psuje sie o glowy![/QUOTE]
A czy ty myślisz że ktoś ci prawdę powie, nie bądz naiwna :roll: Poza tym większości i tak nie obchodzi co z psem się stanie byle kasa była. Ludzie zakładający hodowlę jadą 100-200 kilosów od domu żeby psy przywieźć i nie spotkać przy okazji kogoś kto ich zna. Więc tylko nakaz sterylizacji i czipowania oraz założenia i utrzymywania bazy komputerowej info przez hodowców coś zmieni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']A czy ty myślisz że ktoś ci prawdę powie, nie bądz naiwna :roll: [/quote]

:roll: masz mnie za naiwną? Machina sie kreci, kraj pelen hobbystow, bogaci Ci Polacy, hobby kosztuje.:roll:

Link to comment
Share on other sites

Prosiłam już raz - nie przekręcaj mojego nicku... Tak, mam zamiar zostać hodowcą i mieć aż 2 suki [uważam, że psy lepiej się czują, jeśli w mieszkaniu jest ich parę]... Ba, nawet mam zamiar rozmnażać moje suki, jeśli będą tego warte [tzn. to że uda się zrobić hodowlankę to za mało..]

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=Red]Chcesz zasługiwać na miano odpowiedzialnego hodowcy, to zastanów się ile z wyhodowanych przez Ciebie zwierząt trafi do pojemnika na odpadki, a ile do pseudohodowli jeśli jako HODOWCA właśnie nie zadbasz o ich czipowanie i sterylizację !!

[URL]http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx[/URL]
[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[B]Dżdżowniś[/B] możesz być pewna, że jeśli będę miała pety, to będę namawiać do ich sterylizacji [sama tego robiła nie będę, bo przecież sprzedawane będą ok. 2-3 miesięczne szczeniaki - TO ZA WCZEŚNIE NA STERYLKĘ].

Link to comment
Share on other sites

[B]Zamiast za hodowlę zabierz się za własną edukację !

[/B][B]Obiegowe, fałszywe opinie o sterylizacji.
[/B]W wielu krajach zachodnich już od lat wykonuje się tzw. wczesną sterylizację- w wieku 8-10 tyg.... patrz link !!
[B]
[url]http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html[/url]


Wrzucę go na pierwszą stronę.

[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88'][B]Dżdżowniś[/B] możesz być pewna, że jeśli będę miała pety, to będę namawiać do ich sterylizacji [sama tego robiła nie będę, bo przecież sprzedawane będą ok. 2-3 miesięczne szczeniaki - TO ZA WCZEŚNIE NA STERYLKĘ].[/quote]

Obawiam się, że namawianie nic tu nie da. Także do zapewnień kupującego, że "tak, tak na pewno wysterylizuję" trzeba podchodzić ostrożnie - nie wysterylizuje, bo to kosztuje (chyba, że jest uświadomiony).
Należy sporządzić stosowną umowę kupna, w której nakładasz obowiązek sterylizacji w określonym czasie. Takie umowy funkcjonują w wielu hodowlach, są także skonsultowane z wieloma prawnikami odnośnie tych zapisów. Ponadto w umowie zastrzegasz wysoką karę, którą kupujący musi Ci wypłacić w przypadku braku sterylizacji w określonym terminie.

Przed sprzedażą zwierząt należy także przeprowadzić długą rozmowę (jeżeli nie wiesz jak, popytaj na forum. Z tego co wiem dużo osób ma doświadczenie w tego typu rozmowach - na pewno pomogą), odwiedzić miejsce docelowe zwierzaka (jeżeli nie masz możliwości też ktoś z Dogo pomoże - wystarczy poprosić)

Ten sam schemat można zastosować do adopcji.

Niedawno przeprowadziłem rozmowę z pewnym Panem, który stwierdził, że dopóki nie będzie rygorystycznego prawa oraz dopóki będzie przyzwolenie społeczne na to - bezdomne zwierzęta i katowane zwierzęta będą.
A z tego co widzę nasz "cudowny" naród niechętnie podchodzi do edukacji i zmiany prawa w zakresie obrony zwierząt, bo przecież psu/kotu wystarczy miska wody i ochłap z pańskiego stołu. Straszne, ale niestety prawdziwe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Minitaur']Obawiam się, że namawianie nic tu nie da. Także do zapewnień kupującego, że "tak, tak na pewno wysterylizuję" trzeba podchodzić ostrożnie - nie wysterylizuje, bo to kosztuje (chyba, że jest uświadomiony).
Należy sporządzić stosowną umowę kupna, w której nakładasz obowiązek sterylizacji w określonym czasie. Takie umowy funkcjonują w wielu hodowlach, są także skonsultowane z wieloma prawnikami odnośnie tych zapisów. Ponadto w umowie zastrzegasz wysoką karę, którą kupujący musi Ci wypłacić w przypadku braku sterylizacji w określonym terminie.

Przed sprzedażą zwierząt należy także przeprowadzić długą rozmowę (jeżeli nie wiesz jak, popytaj na forum. Z tego co wiem dużo osób ma doświadczenie w tego typu rozmowach - na pewno pomogą), odwiedzić miejsce docelowe zwierzaka (jeżeli nie masz możliwości też ktoś z Dogo pomoże - wystarczy poprosić)

Ten sam schemat można zastosować do adopcji.

Niedawno przeprowadziłem rozmowę z pewnym Panem, który stwierdził, że dopóki nie będzie rygorystycznego prawa oraz dopóki będzie przyzwolenie społeczne na to - bezdomne zwierzęta i katowane zwierzęta będą.
A z tego co widzę nasz "cudowny" naród niechętnie podchodzi do edukacji i zmiany prawa w zakresie obrony zwierząt, bo przecież psu/kotu wystarczy miska wody i ochłap z pańskiego stołu. Straszne, ale niestety prawdziwe.[/quote]

Twoja naiwność ? Nie zna granic, a jak ci kupujący po czasie powie że pies nie żyje to jak to sprawdzisz będąc od niego 300-400 kilometrów ? Te wszystkie zabezpieczenia to jawne bzdury i kpina.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny... wiecie, suki hodowlanej [jeśli w ogóle będę taką miała] nie będę miała przez najbliższe 5 lat [mąż nie chce zgodzić się na 2 psa, póki Maciuś jest taki malutki], więc nie musicie mnie uświadamiać teraz, szybko, natychmiastowo... do tego możecie być pewne, że byle komu psa nie będę dawała - wolałabym już zostać z całym miotem w domu niż choć 1 szczeniaka dać w nieodpowiednie ręce...

[B]Dżdżowniś[/B] ja jestem zdania, że pies/suka nie powinna być sterylizowana przed min. 6 miesiącami... Nie wszystko co robi się w Stanach jest takie cudowne i wspaniałe, a ja nie chciałabym ryzykować zdrowiem psów...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś'][B]Zamiast za hodowlę zabierz się za własną edukację ![/B]

[B]Obiegowe, fałszywe opinie o sterylizacji.[/B]
W wielu krajach zachodnich już od lat wykonuje się tzw. wczesną sterylizację- w wieku 8-10 tyg.... patrz link !!

[B][URL]http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html[/URL][/B]


[B]Wrzucę go na pierwszą stronę.[/B]

[/quote]
Chyba na forum miau czytalam, ze nasi hodowcy od kotow wlasnie przed sprzedaniem kastruja maluchy.

Z tym,ze niewielu jest wetow, ktorzy u nas chca kastrowac tak wczesnie. Wogole sa dwie szkoly w Polsce weterynaryjne-jedni za wczesna kastracja inni za ale po pierwszej cieczce, ci ostatni stanowia ZDECYDOWANĄ wiekszosc:shake::shake::shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Dziewczyny... wiecie, suki hodowlanej [jeśli w ogóle będę taką miała] nie będę miała przez najbliższe 5 lat [mąż nie chce zgodzić się na 2 psa, póki Maciuś jest taki malutki], więc nie musicie mnie uświadamiać teraz, szybko, natychmiastowo... do tego możecie być pewne, że byle komu psa nie będę dawała - wolałabym już zostać z całym miotem w domu niż choć 1 szczeniaka dać w nieodpowiednie ręce...[/QUOTE]

Maz ma racje zajmij sie najpierw dzieckiem. No i chcialbym zobaczyc jak zostajesz z calym miotem w domu:razz:
[QUOTE]
[B]Dżdżowniś[/B] ja jestem zdania, że pies/suka nie powinna być sterylizowana przed [B]min. 6 miesiącami[/B]... Nie wszystko co robi się w Stanach jest takie cudowne i wspaniałe, a ja nie chciałabym ryzykować zdrowiem psów...[/quote]

A dlaczego min.6 a nie 4 albo nie 8 miesiecy?:roll: 6 to jakas magiczna liczba? W wieku 6 m-c przewaznie psy wlasnie zmieniaj zeby, na zdrowie wyszlaby im ta kastracja przy okazji:roll:

Link to comment
Share on other sites

Bonsai czy ty nie czytasz że ja nie chcę z tobą dyskutować ?
Zrobiłaś śmietnik na moim wątku do spółki, a twoje mądroty na temat twojego podejścia to echo w twojej pustej głowie tych tysięcy hodujących mających w De wyhodowane przez siebie zwierzęta. Postaram się namówić i naapewno sprawdzę eh :puppydog: Wszyscy gadają to samo, a wina jest pseudo ,Tak ,za to że wam kasę sprzątają sprzed nosa i to przy pomocy przez was zaoferowanych zwierząt.
ARKA,wiesz to może trzeba też zacząć od edukowania wetów. W każdym bądź razie ci z którymi ja gadałam byli absolutnie za.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']Twoja naiwność ? Nie zna granic, a jak ci kupujący po czasie powie że pies nie żyje to jak to sprawdzisz będąc od niego 300-400 kilometrów ? Te wszystkie zabezpieczenia to jawne bzdury i kpina.[/quote]

Nie uważam się za naiwnego, co więcej mam za sobą udział w kilku UDANYCH adopcjach oraz sprzedażach zwierząt hodowlanych. Życie oduczyło mnie naiwności. Jeżeli nie jestem pewny osoby, zawsze ktoś z Dogo mi pomoże.

Wiesz co to są rejestry weterynaryjne? Sterylizacja MUSI zostać odnotowana razem z danymi osobowymi właściciela. Tak samo każdy inny zabieg, szczepienie itp.. Mam zwierzęta i odwiedzam weta. A ostatnio z powodu tymczasów częściej.

Jak sprawdzić, czy zwierze nie żyje? Odpowiedź jest prosta - DOGOMANIA.
Nie zapominaj, na jakim forum jesteś. Wbrew pozorom, często się tu spieramy, wręcz kłócimy, ale jak trzeba, to sobie pomagamy.

Uczestniczyłem w wielu adopcjach na odległość, przy których Dogomaniacy pomagali.

Wystarczy chęć, a na wszystko znajdzie się sposób.

Link to comment
Share on other sites

Czy ty aby czytelnie przeczytałeś to co ja napisałam? Pies umarł z przyczyn.... przed kastracją i finito !!
Wszyscy tworzący hodowle mają na usługach sprzedajnych wetów to raz, a dwa nie ma takiej siły abyś wytropił po wiochach takiego hodowcę, bo na wiochach wszyscy się do spółki kryją i tyle. Szacunek dla pracy jaką wykonujesz ale naiwny jesteś skoro wierzysz w to co napisałeś .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']ARKA,wiesz to może trzeba też zacząć od edukowania wetów. W każdym bądź razie ci z którymi ja gadałam byli absolutnie za.[/quote]

:roll: pogadaj najpierw z wetami dlaczego nie robią metoda tzw. haczykową kastracji. Na palcach jednej reki policzyc ilu tą metoda wetow robi, ktora jest stosowana POWSZECHNIE na zachodzie. No bo jak takiego malucha ciachac, no wlasnie tak, metoda przy uzyciu haczyka. Moja kotka byla kastrowana w wieku 5 m-c i....juz byla po pierwszej rujce, tak mi wet powiedzial. Widocznie miala bezobiawową ruje co czesto wystepuje u kotek a ja zakladalam, ze ją ciacham przed pierwszą rujką;)
To tak odnosnie tych magicznych 6 m-c;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']Czy ty aby czytelnie przeczytałeś to co ja napisałam? Pies umarł z przyczyn.... przed kastracją i finito !!
Wszyscy tworzący hodowle mają na usługach sprzedajnych wetów to raz, a dwa nie ma takiej siły abyś wytropił po wiochach takiego hodowcę, bo na wiochach wszyscy się do spółki kryją i tyle. Szacunek dla pracy jaką wykonujesz ale naiwny jesteś skoro wierzysz w to co napisałeś .[/quote]

Tak. Przeczytałem. I nadal twierdzę, że Dogo potrafi wiele. Nawet na wiochę dojedzie, a jak trzeba to informacje od samego Diabła wyciągnie. Popieram to własnym doświadczeniem. Spróbuj sama zanim nazwiesz kogoś naiwnym.

I powiem Ci, że pomimo Twojego nastawienia i atakującego tonu, ktoś stąd na pewno Ci pomoże. To stwierdzenie także popieram doświadczeniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']:roll: pogadaj najpierw z wetami dlaczego nie robią metoda tzw. haczykową kastracji. Na palcach jednej reki policzyc ilu tą metoda wetow robi, ktora jest stosowana POWSZECHNIE na zachodzie. No bo jak takiego malucha ciachac, no wlasnie tak, metoda przy uzyciu haczyka. [/quote]
A wiesz że się mojej weki spytam.
Minitaur ,ja wiem jak ludzie na dogo działają i to doskonale.Wcale cię nie atakuje stwierdzam fakt i tyle. Skądś się biorą te wszystkie rasowe i po rodowodowych rodzicach.A skoro żadne umowy nie wpływają na zmniejszenie się populacji psów i kotów to powinno być jasne że to nie działa.

[B][COLOR=Red]Chcesz zasługiwać na miano odpowiedzialnego hodowcy, to zastanów się ile z wyhodowanych przez Ciebie zwierząt trafi do pojemnika na odpadki, a ile do pseudohodowli jeśli jako HODOWCA właśnie nie zadbasz o ich czipowanie i sterylizację !!

[URL]http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx[/URL][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...