Jump to content
Dogomania

Jak odchudzić młodego labradora


Daisyslawa

Recommended Posts

Moja Daisy 20 maja skończy 11 miesięcy.Od około 6 - 7 miesiąca życia była karmiona następująco:raz dziennie woreczek ryżu z warzywami i kurczakiem, a jesli chciała dojeść miała w misce karmę Purina dla szczeniaków dużych ras.Od razu mówię, że na karmę nie jest kompletnie łasa, i czasami karma potrafiła stać kilka dni, zatem nie było tak, że co chwila czy nawet codziennie dosypywaliśmy jej karmy i ona ciągle ją żarła.Prawdą natomiast jest że moi rodzice podtykali jej różne rzeczy ze swoich talerzy itd. Takie sytuacje już nie mają miejsca ponieważ wytłumaczyłam im dość mocno, że coś takiego to okropna dla niej krzywda. Już nie dostaje nic na lewo.W każdym bądź razie pies pomimo codziennej dawki ruchu ( biega około 3 godzin dziennie luzem, z psami, po łące) utyła. Jakiś miesiąc temu ważyła 36 kg, wet uznał, że to nadwaga. Kazał zrzucić około 5 kg. Było po niej widać, że ma nadwagę ale nie aż tak strasznie. W każdym razie postanowiliśmy ją odchudzić. Zmniejszyliśmy porcje ale nie dało to żadnego skutku.Wet orzekł wtedy, że pies ma tendencje do tycia i należy ją odchudzić specjalną dietą weterynaryjną. Zaproponował nam Royal Canin Obesity. Pies je ta karmę od tygodnia i już widać, że schudł.Ale dziś dopiero dowiedziałam się, że dawka, którą przepisał jest o wiele za mała. Kazał nam dawać 110 - 120 gram karmy dziennie, a wg opakowania to 215 gram ! Zadzwoniłam najpierw do kilku innych weterynarz i wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że karma ta jest dobra, ale dla dorosłych rozniętych już psów, a nie dla 11 miesięcznych psów, które maja jeszcze niezupełnie rozwnięty kościec. Skutkiem jej podawania może być osłabienie kości, ich wzrostu itd. Potem zadzwoniłam do swojego weterynarza, który owszem przyznał, że pomylił dawkę, ale upierał się, że ta karma to nalepsze co mogło ją spotkać w obecnej sytuacji. Trochę mu nie wierzę, bo powiedziałam, że zwrócę mu karmę (bo jeszcze nie zapłacilismy). Już sama nie wiem co mam robić.Najlepiej byłoby wymyśleć jakąś dietę na podstawie gotowanych posiłków uzupełnianych jakimiś może iwtaminami, bo pies karmy wręcz nie cierpi i je ją z musu. Pomózcie.

Link to comment
Share on other sites

Możesz poczytać o Barfie i zacząć od stosowania np. 2% masy pożądanej. Możesz gotując wyrzucić lub zminimalizować ilość ryżu bądź innych węglowodanów na korzyść warzyw i białka. Nie tylko sama ilość podawanej energii, ale tez jej źródło. W ramach niskokalorycznej przegryzajki proponuję surowy gnat cielęcy przytyć od niego nie przytyje, a będzie miała czym się zająć.
Jeśli chodzi o ruch to czy przypadkiem tak intensywne jednorazowe bieganie to nie zbyt duże obciążenie dla rozwijających się stawów?
Możesz też pomyśleć o szkoleniu suczki z użyciem zabawki, będziesz mogła zapewnić jej interesujący, intensywny spacer nawet gdy nie ma innych psów w pobliżu a jak już dorośnie zminimalizujesz ryzyko niemożności odwołania psa gdy tylko jakiś inny sierściuch pojawi sie w pobliżu;).

Link to comment
Share on other sites

Ja jak chciałam odchudzić- może nie odchudzić, co nie doprowadzić do utycia po zabiegu sterylizacji, po prostu zmniejszyłam jej dawkę do praktycznie połowy. Myślę, że tak naprawdę nie należy sie tak bardzo stosować do norm na opakowaniu. Samemu można zauważyć, jaka ilość karmy ( mówię tu o suchym) psu wystarcza, choć i tu bym też nie była taka pewna, bo na przykład mojej suce ciągle jest mało i tak naprawdę cały czas mogłaby jeść- taka już ich uroda, niestety!!! A po za tym dużo, jeszcze raz dużo ruchu!!! Poczytaj sobie tu, może coś Ci sie przyda i życzę powodzenia i cierpliwości w odchudzaniu, bo to naprawdę nie jest takie proste, tym bardziej, że laby to straszne głodomorki:)
[URL]http://labradory.info/viewtopic.php?t=6976[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Witaj :))Kości dostaje od czasu do czasu, bardzo lubi.Co do biegania, żaden weterynarz jeszcze nam nie zarzucił, że mała za dużo biega, byli nawet zadowoleni, że mała ma gdzie i z kim biegać.Co do spacerów gdy koledzy się nie pojawiają to bardzo lubi aportować.A co do komend to ona juz wraca na zawołanie i nie ucieka :)))))))))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Daisyslawa']Zadzwoniłam najpierw do kilku innych weterynarz i wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że karma ta jest dobra, ale dla dorosłych rozniętych już psów, a nie dla 11 miesięcznych psów, które maja jeszcze niezupełnie rozwnięty kościec. Skutkiem jej podawania może być osłabienie kości, ich wzrostu itd. [/quote]

Zawsze możesz podawać suplementy do diety oczywiście przy konsultacji z wetem.

[quote] ale upierał się, że ta karma to nalepsze co mogło ją spotkać w obecnej sytuacji.[/quote]

Też tak uważam.
Czy podawanie mniejszej dawki wpłynęło niekorzystnie na psa ?
Pies schudł dzięki czemu zmniejszyło się obciązenie stawów.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Zawsze możesz podawać suplementy do diety oczywiście przy konsultacji z wetem.[/QUOTE]
suplement białka? Nie lepiej podawać normalną karmę, ale zwiększyć ilość ruchu.

[QUOTE]Też tak uważam.
Czy podawanie mniejszej dawki wpłynęło niekorzystnie na psa ?
Pies schudł dzięki czemu zmniejszyło się obciązenie stawów.[/QUOTE]
schudł pytanie czy i jak odbije się to na psie później - ten pies nie zakończył wzrostu, rozwija się. Wielkie nie dla karm light które są straszliwie mało wartościowe.

Link to comment
Share on other sites

Akurat ten pies więcej tracił z powodu nadwagi niż niedoborów w karmie jeśli wogóle takie wystąpiły.
Psy są różne i nie należy ślepo patrzeć w tabelki. Natura to nie matematyka a dane z opakowań po karmie to średnia statystyczna nie wyrocznia.
Gdyby karmy było za mało to psica dojadałaby suche , które leży w misce całymi dniami z tego co pisze Daisyslawa :)

Link to comment
Share on other sites

ja bym tez nie ryzykowala z taka karma i tak mala dawka:crazyeye:ja nawet dla doroslego psa bym tak nie zmniejszyla dawki...jak sie nie dziwic ze schudl? schudl...my tez schudniemy jak bedziemy jesc raz dziennie (male dawki) zamiast 3 - ale czy to zdrowe?
co do biegania 3 godziny - wg mnie tu nie ma zagrozenia. To sa zabawy, a nie trening przy rowerze rowno 3 godziny. Tez chodzilam z moja na takie spacery jak byla mala, biegala az miala dosc. I wyrosla na zdrowego psa. Tego bym nie zabierala - ruch to podstawa. Z aportem nie przesadzac, bo to predzej moze zle wplynac na stawy przy psie nie rozwinietym do konca.
A chudnac...no coz, ciezka sprawa. Mysle, ze latwiej jak DOBRY wet tu pomoze, a nie taki co wciska odrazu suche...niech pomoze jak sobie poradzic przy gotowanym. Generalnie warto zmniejszyc porcje - moze je za duzo? Ale ile czego...ja sie tego nie podejme;)
A witaminy do gotowanego koniecznie podawac - gotowana marcheweczka nie ma witamin

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']co do biegania 3 godziny - wg mnie tu nie ma zagrozenia. To sa zabawy, a nie trening przy rowerze rowno 3 godziny. Tez chodzilam z moja na takie spacery jak byla mala, biegala az miala dosc. I wyrosla na zdrowego psa. [/quote]

Ale Twój pies nie miał sporej nadwagi :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']a nie wiem co ma do tego ;) to tym bardziej pies moze biegac...nie?;)[/QUOTE]

nie do końca, jak pies ma nadwage to bardziej obciąża stawy. Ja bym cieła węglowodany, zmieniła wypełniacz na mniej kaloryczny. Może barfowała bo to sycące.

Link to comment
Share on other sites

Zmieniłam lekarza.Udałam się wczoraj do jednego z najbardziej obleganych, najbardziej polecanych i najdrozszych weterynarzy w mieście. No ale cóż - jak się ma psa i się go kocha to się na nim nie oszczędza. :)))Jestem bardzo zadowolona. Pan doktor oglądał psa i rozmawiał z nami ponad 45 minut. Daisy schudła 2.5 kg. Pan doktor orzekł, że mogłaby jeszcze zrzucić kilogram, aczkolwiek wygląda dobrze, nie jest gruba i ważne aby nie przytyła.Kazał absolutnie odstawić Obesity i podał nam dietę, dzięki której Daisy ma nie przytyć. Jednocześnie jest ona dietą tzw eliminacyjną, bo okazało się, że Daisy jest alergiczką, tyle że nie wiemy co źle na nią wpływa. Najprawdopodobniej jakiś składnik pokarmu + pyłki roślin.Jako ciekawostke powiem, że poprzedni wet strupki na brzuchu zganiał na krzaki, którymi się drapie kiedy biega po łące, a za czerwony, wiecznie lizany odbyt zganiał na zatykające się gruczoły.Jestem bardzo zadowolona. Przez najblizsze 6 tygodni Daisy pozostaje na diecie pana doktora.Co najwazniejsze jest ona na bazie gotowanego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']nie do końca, jak pies ma nadwage to bardziej obciąża stawy. Ja bym cieła węglowodany, zmieniła wypełniacz na mniej kaloryczny. Może barfowała bo to sycące.[/quote]

to nie rozumiem - taki pies nie moze biegac a tylko obcinac jedzenie? dla mnie zdziebko bez sensu - takie odchudzanie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']i super:multi:
mam nadzieje, ze nie zabronil on biegac MLODEMU psu:roll:[/QUOTE]

Nie, nie zabronił.
Pytałam nawet dokładnie, bo na codzien Daisy biega 2 - 3 razy dziennie po godzinie. Natomiast są dni, że mój tato zabiera ją na ryby, i tam biega sobie luzem z psem kolegi ponad 6 godzin.
W takim wypadku nie puszczałam ją juz na bieganie wieczorem, ale wczoraj pan doktor powiedział, że jeśli pies nie utyka, nie piszczy i dużo nie skacze - np za piłką, tylko hasa sobie z psami, to może ile tylko chce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Daisyslawa']Nie, nie zabronił.
Pytałam nawet dokładnie, bo na codzien Daisy biega 2 - 3 razy dziennie po godzinie. Natomiast są dni, że mój tato zabiera ją na ryby, i tam biega sobie luzem z psem kolegi ponad 6 godzin.
W takim wypadku nie puszczałam ją juz na bieganie wieczorem, ale wczoraj pan doktor powiedział, że jeśli pies nie utyka, nie piszczy i dużo nie skacze - np za piłką, tylko hasa sobie z psami, to może ile tylko chce.[/quote]

i juz mi sie Pan dr podoba:lol:
pies ktory biega luzem, bawiac sie z innymi psami - krzywdy sobie nie zrobi. Glupi nie jest i tam sobie reguluje tempo, jak sie zmeczy usiadzie, a ze mlody to pewnie takich chwil duzo nie ma

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']to nie rozumiem - taki pies nie moze biegac a tylko obcinac jedzenie? dla mnie zdziebko bez sensu - takie odchudzanie...[/QUOTE]

nie tylko obcinać jedzenie, ale ruch ostrożnie dawkowany, nie przy rowerze/jogging, tylko np. pływanie czy zabawa z innym psem jeśli pies to lubi. Bez skoków, gwałtownych skrętów i biegania po twardym nie amortyzującym podłożu /beton/.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']nie tylko obcinać jedzenie, ale ruch ostrożnie dawkowany, nie przy rowerze/jogging, tylko np. pływanie czy zabawa z innym psem jeśli pies to lubi. Bez skoków, gwałtownych skrętów i biegania po twardym nie amortyzującym podłożu /beton/.[/quote]

alez tu nikt nie pisze o rowerze czy jogging'u, a o zabawach z psami! dlatego nie rozumialam o co chodzi z tym ograniczeniem
I wlascicielka psa pisala o zabawach z psami, i ja od poczatku.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja również proponuje zmniejszyć dawkę karmy. Mimo wszystko spróbować podawać tylko sucha karmę, bo w gotowanym jedzonku bardzo trudno zbilansować wszystkie składniki odzywcze, mikroelementy, witaminy. A w wieku 11 miesiecy labek rosnie i rozwija sie jeszcze, wiec ten prawidłowy bilans jest wazny.
Tym, że nie przepada za sucha karma, nie przejmowałabym się zbytnio - zdrowy pies na pewno sobie krzywdy nie zrobi i nie zagłodzi się.
Wieksza dawka ruchu - ok, ale musi byc to ruch zdrowy, bo wiek suni nie pozwala jej jeszcze na maksymalne szaleństwa - np. skoki do frisbee. Radziłabym pływanie - na pewno psim stawom nie zaszkodzi.
Mój Devil wazy 43,5kg (wzrost 59cm) i składa sie głównie z mięśni. Tłuszczyku prawie nie ma. Taki mam w domu typ sportowego labradora.
Ostatnio zastanawiam sie nad karmą RC o wyzszej kalorycznosci, bo przy jego aktywności zwykły RC chyba nie wystarcza.
A Twojej suni przydałaby sie karma light.:razz:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Moja Tsucha nie chce jeść suchej karmy i nie ma siły, by ją do tego zmusić. Z wiekiem jest coraz gorzej. Obecnie Hillsa z jagnięciną je już dwa miesiące i nadal się nie skończył! Na tym worku schudła już 3 kg. Wracamy z powrotem na Royala dla aktywnych.
Tsusi burczy w brzuszku tak głośno, że serce mnie boli i wtedy daję jej inne jedzenie. Mam wrażenie, że to jakiś strajk głodowy czy coś - woli umrzeć z głodu niż zjeść suche.:-(:shake:

Link to comment
Share on other sites

Wiem, że się nie zagłodzi... Ale waży moim zdaniem o jakieś 5 kg za mało. Ludzie jak patrzą na nią to mówią, że fajna - sierść się świeci, żebra nie wystają. Ale ja znam moją psinkę i widzę, że boczki się troszkę zapadły, łopatki jak leży wystają i żeberka można policzyć palcami. Zresztą oceny sędziów są jednoznaczne - za chuda...
Już kończą mi się pomysły na tego mojego niejadka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A u nas niestety okazało się, że karmy absolutnie niet.
Zmieniliśmy weterynarza i teraz jesteśmy bardzo zadowoleni.

Okazało się, że Daisy ma atopowe zapalenie skóry no i je tylko gotowane, specjalne rzeczy.

Schudła do 32,5 kg i wygląda super.

9 lipca przeszła sterylizację

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...