Jump to content
Dogomania

Airedale w potrzebie


lolka

Recommended Posts

[quote name='Fuka'][B]Rita, [/B]prosze założ mu watek - ja NAPRAWDE nie mam kiedy! A tak juz sie zacznie cos dziac.. Oby..[/quote]
FUKA ALE NIE MAM ISTOTNYCH WIADOMOSCI,ABY MU ZAłOZYC WATEK:roll:WIEM TYLKO,ZE TO CHłOPAK I GDZIE PRZEBYWA:roll: I CZY NADAL TAM JEST.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 167
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zuziaM']A czy nasza panna z Dluzyny juz jest w objeciach swojego pana ? ? ?[/quote]
No własnie,ze nie:-(adopcja odwolana/nie znam szczegołow:roll:/prawda jest taka,ze przesliczna,młoda i rasowa sunia airedale terier szuka odpowiedzialnego domu,hopaj malenka na pierwsza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']No własnie,ze nie:-(adopcja odwolana/nie znam szczegołow:roll:/prawda jest taka,ze przesliczna,młoda i rasowa sunia airedale terier szuka odpowiedzialnego domu,hopaj malenka na pierwsza.[/quote]
biedna niunia, a gdzie ona teraz jest?

Link to comment
Share on other sites

U mnie na tymczasie we Wrocławiu, jest cudna, kochana, łatwa we wspolzyciu - dogadala sie z calym moim stadem, nawet mimo poczatkowych pomrukow - z moja airedalka - szefowa stada tez. Szkopul w tym, ze ja od poniedzialku mam cyklinowanie podłogi, wiec nie moze u mie zostac.. Jak nic innego nie znajdziemy - to pojedzie do Lolki, ktora tez nie bardzo moze ja miec, ale jakos dogrywa wszystko tak zeby sie nia zaopiekowac od poniedzialku.
Tymczasem zaczynam leczenie - trzeba zrobic porzadek ze skora, zeby potem zajac sie tłuszczakiem na szyi, guzkiem na sutku i sterylka.

Link to comment
Share on other sites

po pierwsze znowu kwestia dojazdu, tym razem na Śląsk, po drugie - to by bylo kolejne miejsce tułaczki - po tylu latach sunia juz nie pamieta swojego domu rodzinnego, a u Lolki juz byla, wiec wydaje nam sie, ze dla suni najlepiej by bylo zeby juz wiecej nowych miejsc nie zaliczala. Choc oczywiscie - jezeli nie byloby innego wyjscia - sunia moze tam pojechac.
Jestesmy w stalym kontakcie, hodowca tez szuka dla niej dobrego docelowego domu. Jestem spokojna,ze znajdziemy - tylko chodzi o to zeby jak najszybciej. Ona juz sie przyzwyczaja do mojego domu, weszla w moje stado,widze, ze sie zadomawia. U Lolki - bedzie jej jeszcze lepiej, Loka po jednej dobie z nia - jest w niej zakochana, niestety nie moze jej zabrac na stale, z powodu licznych wyjazdow i braku zastepczej opieki na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

a suka jest taka, ze dzisiaj slyszalam jak moja mama - mimo, ze Lolka jest w naszym domu wbrew niej - powiedziala do ojca, ze ktos kto ja wezmie - bedzie mial latwego, kochanego i niekłopotliwego psa, a nastepnie zaczeła mowic, ze sunia przypomina nasza pierwsza airedalkę, ze ma takie samo spojrzenie.. Lolka łapie za serce i moja mama ma racje - jezeli ktos zapewni jej spacery, da kawałek serca - bedzie mial idealnego psa. To naprawde łatwa suka, az sie zastanawiam patrzac na nia i na moja foksiczkę Katie, ktora tez przyszla do mnie dorosła z zupelnie innego życia - dlaczego teriery maja opinie trudnych psow, bo obie sunie sa zywym zaprzeczeniem obiegowych opinii. Od pierwszego dnia idealne w domu - zaadaptowaly sie same z siebie, bez żadnych wysilkow, specjalnych staran...
Tyle tylko, ze Lolke trzeba najpierw wyprowadzic na dobra droge pod wzgledem zdrowotnym - a reszta to bajka.
Gdybym miala dla niej miejsce u siebie - nie zastanawialabym sie ani chwili.

Link to comment
Share on other sites

Na prosbe innych forumowiczow - sprobowalam zebrac info o Lolce do kupy.

1. suka została oddana do schroniska 17 kwietnia - przez kogos kto powiedzial, ze jest jej wlascicielem. Została w schronisku zaszczepiona i zachipowana.

2. Potem zobaczyla ja tam Lolka i wsrod wielu schroniskowych bid - nieszczęście suni wzruszylo ją tak bardzo, ze zaczeła szukac miłośnikow rasy na dogo. I tak sie zaczeło.

3. Probowalismy dowiedziec sie w schronisku czegos wiecej. Niestety nie udalo nam sie za wiele dowiedziec, minął juz miesiac i trudno bylo uzyskac jakies konkretne informacje. Osoba, ktora ja przyjmowala - nie zapisala nic ponad to, ze oddana przez wlasciciela - ani imienia, ani wieku, ani przyczyny - nic. Kierownik schroniska mowil, ze to chyba byli drudzy wlasciciele suki i prawdopodobnie oddano ja z powodu wyjazdu, a jej wiek podawal "na oko". Byly sugestie, ze poprzednio mieszkala na śląsku.

4. Suczka ma tatuaz, niestety na tyle nieczytelny, ze jej wiek mozemy określic tylko w przyblizeniu, razem z Aluzja i hodowczynia uwazamy, ze wchodza w gre dwa mioty - ma 5 albo 7 lat. Hodowczyni, ktora jej teraz nie widziala uwaza,ze raczej 7, my z Aluzja sklaniamy sie bardziej do tego, ze ma 5. Nie wiem czy uda sie to do konca rozwiklac. Niestety ludzie zmieniaja adres, nie zawsze informujac o tym hodowce kilkuletniego psa...

5. Zdrowie - dla mnie oczywiste jest, ze w przypadku zaniedbanego psa o niewiadomym pochodzeniu, trzeba byc z gory przygotowanym, ze bedzie wymagac leczenia. Zreszta nawet znany nam pies - zawsze moze zachorowac, doświadczenie pokazuje, ze psy z reguly choruja nie w pore (jezeli oczywiscie mozna powiedziec, ze kiedykolwiek jest w pore).

- juz w schronisku wiadomo bylo, ze sunia ma skórny problem i rzeczywiscie - drapie sie i ma suchy łojotok, w moim odczuciu nie wyglada to bardzo powaznie, ale nie jestem weterynarzem. Po kąpieli i trymowaniu jest jakby lepiej, ale trzeba poczekac na opinie weterynarza. niestety moj wet, do ktorego chcialam ja dzisiaj zaprowadzic wyjechal, a wolalabym zeby to on ja zobaczyl i ocenil.

- w zeszłą sobote kiedy została odebrana ze schroniska przez Lolke - podczas czesania okazało sie, ze ma tłuszczaka na szyi. Nie pisalam o tym, bo sunia - wydawalo sie, ze ma juz dom, wiec powiadomilysmy tylko osobe zainteresowana. Poniewaz w planach byla sterylka - zalozylismy, ze o ile to bedzie mozliwe - wytnie sie to za jednym zamachem, a jak nie - to po kolei. tluszczak nie powinien byc wielkim problemem, to sie zdarza.

- w poniedzialek podczas trymowania wymacałam tez guzka na jednym z sutków. ten problem na pewno jest do wycięcia podczas sterylizacji, a jednoczesnie stanowi wyrażne wskazanie do niej. Oczywiscie moze sie okazac, ze guzek bedzie złosliwy, ale to sie niestety zawsze moze przytrafic każdemu.

- to domowa suka, walczyla z kratami w schronisku - ma świeżo powycierane i powylamywane siekacze - nie wiem jezeli jakis nerw jest na wierzchu moze sie okazac, ze trzeba cos bedzie załatac.
Tyle poki co wiem o jej stanie zdrowia. Jak sie dowiem cos wiecej dam znac.

6. Sunia zostala adoptowana przez Lolkę i to z nia trzeba bedzie podpisac
umowe adopcyjna, a decyzje o losach suni podejmujemy wspolnie. Ja dodatkowo konsultuje sie z hodowczynia i z Aluzja, ktora tez jest zaangazowana bardzo, przywiozla sunie do mnie i caly czas nas wspiera.
Tak było i teraz - do tego, ze nie chcemy powierzyc suki panu, ktory był nia zainteresowany, doszlysmy niezaleznie od siebie, nie chcemy ryzykowac. Oczywiscie pewnosci nigdy nie ma, ale chcemy zeby sunia znalazla dom i człowieka na dobre i na złe.

Jezeli chodzi o kontakt - mozna zawsze dzwonic do mnie 603 669 897, albo do Agnieszki-Lolki, jej numer jest podany na poczatku wątku. W tej chwili Agnieszka jest zagranica, ale od poniedzialku bedzie znowu uchwytna.

P.S. Caly czas mam jedna watpliwosc - sunia nie wyglada mi na trwale zaniedbana. Wiecej - na moj um ona byla trymowana! Wygladala tak jakby jakis czas temu ktos jej wyskubal caly grzbiet od szyi az po ogon. Aluzja sugerowala, ze moze jakies psy po niej skakaly i jej wytarly. Nie moge wykluczyc, rzeczywiscie ostatnie trymowanie moglo byc dzielem innych psow, sama mam teraz w domu Katie, ktora zajmuje sie skubaniem gornej linii u airedali, ale tak czy owak - wytrymowalam ja wlasnie dlatego, ze jej wlos wychodzil pieknie, tak jak u psa trymowanego cale zycie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monita']WoW Serdelek !! :loveu:

To one też trafiają do schronisk ?? :shake: :-(

Oby szybko był domek - jest cudowna :loveu:


[SIZE=1]Moje marzenie :oops:[/SIZE][/quote]
Niestety jak widac airedale też:-(
Rzeczywiscie Lolka jest cudowna :loveu: a jak marzysz to może dałoby sie jakoś temu zaradzić??
Popatrz sama, ona już do Ciebie idzie:

[IMG]http://images26.fotosik.pl/218/98dcb6473173b835.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monita']Widzę, że idzie :loveu:

[SIZE=1]Ale trzeci pies - może być ciężko ;)[/SIZE][/quote]
U mnie idealnie i bez problemow weszła w stado 5 psów (3 suki i 2 psy).
Jedyne co musialam ograniczyc - to proby wyżerania moim z misek. Nawet nie zauwazysz, ze masz dodatkowego psa w domu :cool3:

Link to comment
Share on other sites

ponowię pytanie o allegro-ma aukcję? Jak nie to trzeba koniecznie zrobić, suńka musi szybko trafić do domu. Sama mogę ją wystawić, ale podajcie mi telefon kontaktowy do kogo podać, bo ja psa widziałam tylko raz w schronie. Może się uda, teraz pogoda średnia i dużo ludzi w sieci siedzi;)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj odkryłam, ze Lola ma bujne zycie wewnetrzne :p
O święta naiwnosci - założyłam, ze skoro była szczepiona w schronisku, to rowniez ja odrobaczono :roll: Moze ze mna jest cos nie tak, ale wydawalo mi sie to naturalne i logiczne, otoz wszystko na to wskazuje, że nie... spedziłam całe życie z psami, ale do takich widokow jakos szczęscia nie mialam.
Juz teraz rozumiem dlaczego ona sciagala zarcie z blatu, miala kogo zywić :mad:


Lola dostala Drontline od razu wczoraj, przy okazji musialam niestety odrobaczyc cale stado - Fuke, Kawe, Elmo, Makarona i Katie. Powtorka czeka ich wszystkich za dwa tygodnie :angryy:
I pomyslec, ze ja ich wszytkich bardzo niedawno odrobaczalam, szlag by to trafil... a, gdyby nie sprzątanie kupy - nic bym nie wiedziala i moje stado.... az strach pomyslec :roll:

a wracajac do Loli - na kleszcze i pchły dostała expota, kąpana byla w niedziele, skubana w poniedzialek - odstęp moim zdaniem bezpieczny az do bolu.

Mój osobisty wet ciagle niedostepny- zobaczy Lole dopiero w poniedzialek rano - na szczescie jej stan nie wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej, wiec w sytuacji kiedy nic nie wiemy o jej przeszlosci wole poczekac na niego - jest znakomitym diagnosta, świetnym internista. Przy okazji bedzie tez mozliwosc zrobienia badan.

[IMG]http://images24.fotosik.pl/218/9786e7c162e77609.jpg[/IMG]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/217/c8f88bb4c2680b12.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monita']Właśnie odprowadziłam znalezionego Huskiego do jego domu. Dwie godziny był u mnie i już mam dość na samą myśl o trzecim psie :diabloti: ;)[/quote]
Ale nie porownuj haszczaka :diabloti: z airedalka i to taka jak Lola :loveu:
Mowie Wam - sucz ideał :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...