Jump to content
Dogomania

Toś Super Ktoś & Ginka Turbinka


Illusion

Recommended Posts

A tak w ogóle , wczoraj była u mnie ciocia, która ma pudla i zapomniałam się jej czegoś zapytać, ale Ty też masz pudla ,a przynajmniej wyglądającego jak pudel.:lol: No to się ucieszyłam (:multi:) ,bo mam do Ciebie pytanko. :cool3:
Jak to jest z ich pielęgnacją? Czy trzeba używać golarki i chodzić do fryzjera? Albo tylko złapać za nożyczki w domu? Co ile dni je trzeba myć i czesać?
No bo tak sobie pomyślałam o zakupie pudla, jeszcze tego nie planuję,ale chciałabym :razz:.
No i problem jest taki,że mieszkam na wsi ,a w bliższym mieście nie ma fryzjera dla psów. A golarką boję się golić psa :shake:! Więc ostatnia ratująca deska to nożyczki , czy można 'tylko z nimi' żyć?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='NightQueen']U mnie tylko serowe robią szał, reszta zwierzowi nie smakuje.

Lepienie jest straszne, następnym razem chyba kupię foremki i będę z nich korzystać, bo tego lepienia nie cierpię, nawet jeśli to sprawia przyjemność M. :diabloti:[/QUOTE]

Tosia kiedyś nie przepadała za bardzo za tymi bez mięsa, ale widać jakoś się to zmieniło, o Ginny w sumie się nie martwiłam, bo ona wszystko je :lol:.
A co do foremek, to też kiedyś o nich myślałam, najlepiej takie w kształcie kostek :loveu: :evil_lol:, ale ciężko chyba takie kupić w PL, no i żeby nie były zbyt duże.

[quote name='chi23']Kurcze, nie wiem jak nauczyłaś Gin tego wszystkiego:niewiem:[/QUOTE]

Kliker, smaki i voila :diabloti:.

[quote name='Jaga.']ale czad :loveu: super Gin i super ma nauczycielkę! zainspirowałam się do ćwiczeń z moim matołkiem.

najlepsze jest na misce. oglądałam i tak się śmiałam (Gin wygląda jak słonik w cyrku) że aż mąż przyszedł zaciekawiony, był pełen podziwu, że nie dość że na misce to jeszcze łapkę podnosi :D a jak mu powiedziałam że Ginny ma dopiero 6 miesięcy to był w szoku
muszę tego nauczyć Johnnego :eviltong:[/QUOTE]

Dzięki :oops:.

Słonik, niezłe porównanie, kolorystycznie nawet by pasowało :cool3:.

[quote name='Absolultely Spotless']A tak w ogóle , wczoraj była u mnie ciocia, która ma pudla i zapomniałam się jej czegoś zapytać, ale Ty też masz pudla ,a przynajmniej wyglądającego jak pudel.:lol: No to się ucieszyłam (:multi:) ,bo mam do Ciebie pytanko. :cool3:
Jak to jest z ich pielęgnacją? Czy trzeba używać golarki i chodzić do fryzjera? Albo tylko złapać za nożyczki w domu? Co ile dni je trzeba myć i czesać?
No bo tak sobie pomyślałam o zakupie pudla, jeszcze tego nie planuję,ale chciałabym :razz:.
No i problem jest taki,że mieszkam na wsi ,a w bliższym mieście nie ma fryzjera dla psów. A golarką boję się golić psa :shake:! Więc ostatnia ratująca deska to nożyczki , czy można 'tylko z nimi' żyć?[/QUOTE]

Ginny tylko w połowie jest pudlem (choć teoretycznie nie powinnam tak mówić, bo jej matka to sucz raczej w typie tej rasy), raczej bardo go nie przypomina, ma zupełnie inny włos, więc i pielęgnacja wygląda inaczej.
Ja z moją do fryzjera nie chodziłam i nie zamierzam tego robić. Pyszczek strzygę jej maszynką, a resztę robiłam nożyczkami (głównie dlatego, że maszynka nie bardzo wyrabiała z takim włosem). Ginny ma ok. 6,5 miesiąca, kąpałam ją jak dotąd raz. Z czesaniem jest różnie, odkąd skróciłam jej sierść robię to rzadziej, wcześniej Gin miała masę malutkich kołtuników i żeby ich nie było, to musiałabym chyba non stop czesać :shake:. Matkę Ginny trzeba czesać bardzo często, bo jeśli nie robi się tego regularnie to robią jej się kołtuny i tutaj pomaga albo filcak, albo trzeba ciąć.
Też się bałam używać maszynki, ale myślę, że to kwestia wprawy ;).

[quote name='Lucky.']Gratuluję tak szybko pojmującego psa ]:->[/QUOTE]

Bez przesady, jakoś specjalnie szybko pojmująca to ona nie jest :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fides79']ejjj jak to? przecież , a podobno pudle są bardzo inteligentne, wiec chyba nie jest tak źle ;)[/QUOTE]

No tak, ale jeśli wziąć pod uwagę, że mama Ginny (prawie pudel) z ledwością wykonuje "siad", to teoretycznie Ginny (która prawie pudla ma "połówkę") powinna być raczej głupiutka :razz:.
Jeśli poświęcimy odpowiednią ilość czasu, to i uparty afgan będzie "bardzo inteligentny", trzeba tylko chcieć i nie kierować się tym, co mówią inni :).

Link to comment
Share on other sites

otóż to!! doskonałym przykładem jest tu mój jamnik - podobno najgłupsza rasa - który aportuje :diabloti: i zaczyna pracę na rękawie pozoranta.
oczywiście wszystko to dla jaj i nie na poważnie, ale zabawę mamy z tego niezłą. mała świetnie chodzi na kontakcie, nie ciągnie na smyczy, nie szczeka bez powodu, nie goni kotów/gołębi/rowerów, zawsze przychodzi na zawołanie itd itp. umie tylko kilka sztuczek w stylu siad, stój, łapka... ale więcej nie potrzeba a skupiamy się z nią raczej na pracy niż na sztuczkach.

wszystkiego nauczyłam ją sama - bo... nie chcieli nas przyjąć w szkole dla psów. bo to jamnik.

fajnie pisze o zawodach i równych szansach pani Zofia Mrzewińska - [url]http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/Rowne-szanse,2,ID404450917,n[/url]
nie spodziewałam się tak normalnych i zdrowych poglądów od osoby która ma dużego psa ;) no ale może jestem uprzedzona :D

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry, ale tu ruch :D

Mam pytanko fryzjerskie :oops: Myślisz, że jakbym chciała paskudę moją ostrzyc na wiosnę na połowę długości tego, co teraz ma, to da się nożyczkami i degażówkami to zrobić? Nie mam żadnego normalnego fryzjera chyba w moim mieście... Znaczy mam, aż jedną panią, ale to godzinę drogi od nas :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jaga.']otóż to!! doskonałym przykładem jest tu mój jamnik - podobno najgłupsza rasa - który aportuje :diabloti: i zaczyna pracę na rękawie pozoranta.
oczywiście wszystko to dla jaj i nie na poważnie, ale zabawę mamy z tego niezłą. mała świetnie chodzi na kontakcie, nie ciągnie na smyczy, nie szczeka bez powodu, nie goni kotów/gołębi/rowerów, zawsze przychodzi na zawołanie itd itp. umie tylko kilka sztuczek w stylu siad, stój, łapka... ale więcej nie potrzeba a skupiamy się z nią raczej na pracy niż na sztuczkach.

wszystkiego nauczyłam ją sama - bo... nie chcieli nas przyjąć w szkole dla psów. bo to jamnik.
[/QUOTE]

Hmm... Może Tesia nie jest jamnikiem, zastanawiałaś się kiedyś nad tym? :evil_lol:
A co do tej psiej szkoły, to mówisz serio, że przez to, że jest jamnikiem, to jej nie przyjęli? :-o

[quote name='Lucky.']u mnie jest tak, że M potrafi ładnie skupić się na wydawanym poleceniu, ale jak poczuje ciasteczko, albo piłkę na którą jest nakręcona, to skaczę i wykonuje wszystko co umie po kolei ...[/QUOTE]

A w jaki sposób ją uczysz?

[quote name='Aleksandrossa']Ale śliczne dziewczyny :)
Więcej zdjęć poproszę :P[/QUOTE]

Dzięki :).
Fotki będą może w przyszłym tygodniu.

[quote name='chi23']My też sobie klikamy, ale jak się zabrać za takie okrążanie nóg tyłem? Bo jakoś nie bardzo sobie to wyobrażam:evil_lol:[/QUOTE]

Najpierw nauczyłam ją okrążania książki, potem dostawiania do nogi, a potem obiegania mnie tyłem ;).

[quote name='Kaja10014']Jak ona szybko operuje tyłem, zazdroszczę. Rewelacyjna jest![/QUOTE]

Dziękuje :).

[quote name='evel']Dzień dobry, ale tu ruch :D

Mam pytanko fryzjerskie :oops: Myślisz, że jakbym chciała paskudę moją ostrzyc na wiosnę na połowę długości tego, co teraz ma, to da się nożyczkami i degażówkami to zrobić? Nie mam żadnego normalnego fryzjera chyba w moim mieście... Znaczy mam, aż jedną panią, ale to godzinę drogi od nas :roll:[/QUOTE]

Mnie pytasz?! :crazyeye: Ja się na tym kompletnie nie znam :lol:. Ja myślę, że dałoby się nożyczkami i degażówkami, jak coś nie wyjdzie, to sierść jej przecież zawsze odrośnie, a Ty najwyżej będziesz mieć nauczkę :evil_lol:.
Moja Tosia ma chyba trochę podobną sierść do Twojej, to ja jej nożyczkami i degażówkami robię ogon, bo strasznie długa sierść jej tam rośnie, nic jej to nie daje, niezbyt ładnie to wygląda, no to tnę :evil_lol:, moim zdaniem nie wychodzi najgorzej. A raz postanowiłam przyciąć jej kryzę, no i to był błąd :lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Absolultely Spotless']Ja mam tak samo ;)
Tylko mam coś z głową, bo jak widzę np. posłusznego jamnika - to jest to już moje ulubiona rasa . Tak samo jest z innymi rasami , masakra ; pp
Zajrzysz do nas? ;D[/QUOTE]

U mnie to bardziej kwestia "za" i "przeciw", bo tak to "poruszam się" po I FCI, z pozostałych grup ciekawią mnie raczej "pojedyncze" rasy. No i staram się teraz nie opierać swojego zdania tylko na pojedynczych osobnikach, czy też na podstawie tego, co czytamy w sieci.

[quote name='Lucky.']Zazwyczaj klikamy to wtedy jest dobrze. Gorzej jest jak metodą tradycyjną, tzn. same smaki :)[/QUOTE]

To może po prostu klikaj? A do czego wykorzystujesz metodę "tradycyjną"? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Illusion']Hmm... Może Tesia nie jest jamnikiem, zastanawiałaś się kiedyś nad tym? :evil_lol:
A co do tej psiej szkoły, to mówisz serio, że przez to, że jest jamnikiem, to jej nie przyjęli? :-o.[/QUOTE]

nie pomyślałam o tym :-o:-o:-o a wiesz że możesz mieć rację! każdy mi wpiera że to nie jest jamnik, a ja biedna nieświadoma żyję w błogim przekonaniu że jamnika wyszkoliłam :diabloti:
tak, serio nas nie chcieli przyjąć do szkoły. dzwoniłam z pytaniem czy są miejsca, pani że tak oczywiście a jaka rasa a jak się dowiedziała że jamnik to zaczęła stękać żebym zadzwoniła za 2 tyg bo będzie ruszać nowa grupa a na tej mają same duże psy. ok, dzwonię za 2 tyg ta sama historia tylko że pani nie ma jak nas zapisać i żebym zadzwoniła wieczorem a potem przestała ode mnie odbierać telefony hahah :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jaga.']nie pomyślałam o tym :-o:-o:-o a wiesz że możesz mieć rację! każdy mi wpiera że to nie jest jamnik, a ja biedna nieświadoma żyję w błogim przekonaniu że jamnika wyszkoliłam :diabloti:
tak, serio nas nie chcieli przyjąć do szkoły. dzwoniłam z pytaniem czy są miejsca, pani że tak oczywiście a jaka rasa a jak się dowiedziała że jamnik to zaczęła stękać żebym zadzwoniła za 2 tyg bo będzie ruszać nowa grupa a na tej mają same duże psy. ok, dzwonię za 2 tyg ta sama historia tylko że pani nie ma jak nas zapisać i żebym zadzwoniła wieczorem a potem przestała ode mnie odbierać telefony hahah :mad:[/QUOTE]

Takie szkoły to trzeba omijać szerokim łukiem :shake:.
Chociaż... pewnie się obawiali, że talent Twojego jamnika przyćmi te wszystkie super mądre owczary i to dlatego :cool1:.

[quote name=':: FiGa ::']Czy ja was nie widzialam przypadkiem na pieskim swiecie? :grins:[/QUOTE]

Widziałaś :razz:.


W końcu napompowano mi piłkę do fitnessu, niedługo postaram się o jakiś filmik z psicami i piłką w roli głównej :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...