Jump to content
Dogomania

Kolejne pogryzione dzieci


14ruda

Recommended Posts

Znów psy pogryzły dzieci.Znowu są to "psy mordercy".Znowu tym rasom przyklei się łatkę psów agresywnych.Znowu,bo wszysko kręci się w kółko.

Nikt natomiast nie zwraca uwagi na moim zdaiem najwiekszy problem-wszystkie te psy to mieszanki,psy w typie kupowane z niepewnych źródeł,na giełdach i targach,po niewiadomych rodzicach.Wszyscy dobrze wiemy czym grozi nabycie takiego psa tymbardziej przez laika.Druga sprawa to warunki.Pamiętamy wszyscy dziecko zagryzione prze "ONa" który wydostał sie z klatki w stodole.
Kiedy Państwo w końcu zauważy problem pseudohodowli i nieodpowiedzialnego rozmnażania i kupowania psów?

Ile dzieci jeszcze musi zostać pogryzionych żeby ci na górze zauważyli,że problem nie leży tylko w niedopilnowaniu dziecka i psa?:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Chodzi o dziecko które pogryzł pies bo dzieciak najechał chodzikiem na łapę? Ja się nie dziwię, przecież takie kółeczko na ludzkich palcach też jest bardzo bolesne. Po za tym gratuluje opieki rodzicom - jak można dopuścic do tego żeby dziecko wjeżdżało w psa? :angryy: tylko ze oczywiście wina psa:roll: jak by to on był za to odpowiedzialny.
Mi bardzo pasuje "bojowe" rasy - są fantastyczne:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='14ruda'].
Kiedy Państwo w końcu zauważy problem pseudohodowli i nieodpowiedzialnego rozmnażania i kupowania psów?
Ile dzieci jeszcze musi zostać pogryzionych żeby ci na górze zauważyli,że problem nie leży tylko w niedopilnowaniu dziecka i psa?:angryy:[/quote]

Państwo? A kiedy ZKwP zauwazy ten problem? Kiedy wprowadzi jasne reguły gry? Odpowiem Nigdy!!!
Nie sa zainteresowani. W niektorych "barbarzyńskich krajach zachodniej demokracji" hodowca "rasy bojowej" ma obowiazek poinformowania nabywcy szczeniaka o jego psycho-fizycznych uwarunkowaniach i nabywca podpisuje dokument, ze zostal poinformowany o mozliwosciach "bojowca". A u nas?
Kazda rasa w ogloszeniach jest "idealna dla dzieciaczków" słodka, odpowiedzialna itp

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI'] Po za tym gratuluje opieki rodzicom[/quote]
No właśnie z tą opieką to kiepsko bywa -ja ostatnio miałam taką o to przygodę: idę sobie z psami na smyczy, a na przeciwko idzie mamusia z dzieckiem. Dzieciątko dzierży w dłoni patyk. Jak przechodziłyśmy obok to dziecię przywaliło tym patykiem mojemu dużemu psu (który poprostu szedł i nawet nie zwracał uwagi na to dziecko) tak ot dla zabawy. Mały pies się przestraszył i odskoczył, a duża tylko odwróciła głowę mrużąc oczy (ona szczęśliwie ma świętą cierpliwość do dzieci i małych psów włażących jej do miski itp, choć to zwykły kundel, którego pochodzenia nawet nie znam, ale z wyglądu paszczy można się domyślać, że ma w sobie coś z "ras agresywnych"). Mamusia owego dziecka na to jedynie stwierdziła "nie można bić pieska bo cię ugryzie" (to, ze go może zaboleć to już nieistotne...). Poza tym nie widziała żadnego problemu, bo przecież nic się nie stało! A jakby mój pies dostał tym badylem w oko? - no ale przecież nie dostał...
Ale ta przygoda dała mi do myślenia, a gdyby mój pies zachował się bądź co bądź normalnie w tej sytuacji i na atak bachora zareagował agresją (a nie pobłażliwością), to co? Pewnie byłaby afera, policja itp. i mój pies pewnie zostałby ochrzczony groźnym mordercą? A to, że kobieta zachowała się zupełnie nieodpowiedzialnie i nie zapobiegła złemu zachowaniu swojego dziecka to by już pewnie nikogo nie obchodziło!

Link to comment
Share on other sites

Państwo państwem i Związek związkiem..ale kiedy ludzie zaczną samodzielnie myśleć..?
Equus, do mojego psa kiedyś podeszło kilkuletnie dziecko i zaczęło głaskać przytulać, przypatrywać się itp. niby nic złego, ale matka dziecka jedynie spojrzała i wróciłą do plotkowania z inną babką. fakt, że mój pies na groźnego nie wygląda. ale dlaczego to ja mam pilnować czyjeś dziecko, żeby nie włożyło psu palca do oka? dlaczego to ja mam mu tłumaczyć, że nie wolno ot tak sobie podchodzić do obcego psa i robić z nim co się chce? od tego chyba ma rodziców..
my pilnujmy swoje psy, ale rodzice niech też pilnują dzieci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI'] tylko ze oczywiście wina psa:roll: [/quote]
Jak zawsze. Kiedy tylko jest jakaś afera, że pies pogryzł dziecko zawsze jest to wina psa. Nikt wtedy nie wspomni, że pies był kupiony z giełdy, że był nieodpowiednio wychowany, że był mieszańcem,a nie rasowym, rodowodowym psem. A potem ludzie głupoty gadają i wymyślają historyjki, np . takie:
"Rottweilerom to nigdy nie wiadomo kiedy odbije palma." To są autentyczne słowa chodoffcy "owczarków niemieckich", a lepiej jak on to nazwał: rasy "wilczur" :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikki']Jak zawsze. Kiedy tylko jest jakaś afera, że pies pogryzł dziecko zawsze jest to wina psa. Nikt wtedy nie wspomni, że pies był kupiony z giełdy, że był nieodpowiednio wychowany, że był mieszańcem,a nie rasowym, rodowodowym psem. A potem ludzie głupoty gadają i wymyślają historyjki, np . takie:
"Rottweilerom to nigdy nie wiadomo kiedy odbije palma." To są autentyczne słowa chodoffcy "owczarków niemieckich", a lepiej jak on to nazwał: rasy "wilczur" :shake:[/quote]

Jeśli chodzi o rottki, to mała dygresja:
klubowy przegląd hodowlany w 2003 roku, sędzia z Chorwacji i ... "głównym mankamentem niektórych naszych rottweilerów, które stanęły do przeglądu była psychika. Psy i suki nie pozwalały się mierzyć, dotykać, reagowały agresywnie lub bojaźliwie, za co kilka zostało zdyskwalifikowanych." I to na przeglądzie hodowlanym, gdzie są psy i suki po testach psychicznych. Podaję to za "PIES" (nr 1 z 2004 roku).

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Powtarzam to, co napisałam w innym wątku o pogryzieniach.
Polskie przepisy hodowlane zostawily sprawe charakteru psa na ostatnim miejscu.
Pies, aby byc reproduktorem, musi miec doskonaly eksterier, a na tzw testach psychiki czy egzaminie uzytkowosci wystarczy ocena dostateczna. Psy do testow sa przygotowywane w szkolkach - to jest fikcja, nie test.
Nadal w pewnych rasach obowiazują testy, podczas ktorych prowokuje sie psa do ataku na czlowieka.
Do ataku na serio, nie sportowo. Im bardziej pies sie rzuca, tym lepszy.

Najwiecej opisywanych ostatnio przypadkow pogryzien mialo miejsce w domach - pogryzione bylo dziecko znajome psu.
Ludzie kupuja zwierzeta rasowe kierujac sie opisami, jaka to rasa powinna byc wspaniala, a nie tym, jakie mogą byc problemy. Zero wiedzy o wychowywaniu, zero wiedzy o zachowaniach psa, ale mozna kupic dowolnego psa. Umiejetnosci za malo na wychowanie cavaliera, ale kupuje sie pita, tose, kaukaza - "milośnik i znawca" kaukazow wypowiadal sie na onecie, ze kaukaz to moze byc w mieszkaniu w bloku, byle pozwolic mu wybiegac sie przed blokiem.

Dziwię sie, ze nie slyszymy codzien o zagryzieniach, dobrze to swiadczy tylko o psach.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

W dużej mierze to nieodpowiedzialność rodziców
Widocznie zależało im kupić psa od pseudohodowcy :/ to teraz mają
nie znają się na psach nie wiedza jak do niego podejść, brak doświadczenia i dobrego wychowania !
Ciekawe, że to zawsze psy atakują dzieci , a nie dorosłych, -> bo dzieci nie zdają sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje GŁUPIEJ szarpaninki/ciągnięcia za ogon/'bawienia' się z psem ! :/
Żadna wina PSA ! ! !

Link to comment
Share on other sites

a ja nie zrozumiem tego , że obwinia się nieustająco i wciąż RASY
bo już tu czytam gromy o bojowcach
Tysiące ludzi ma tego typu psy , dzieci i jakoś nie dochodzi wszędzie do pogryzień.
Gdyby były winne geny , rasa , bo bojowa . To żaden właściciel bojowca by tego nie przeżył prawda ?
Na tysiąc psów zdarza się ile tych wypadków ? jeden ? dwa ?
Pamiętajmy jedno , rasy bojowe były wyhodowane do walk walk ze zwierzętami , ale i nie tylko do walk , doskonale w USA sprawdzały się jako psy farmerskie .... czyli były od wszystkiego.
Pitbull , bo to od niego całe zamieszanie się zaczęło (wcześniej był staffik , ale amerykanie go trochę zmienili by był większy) był od zawsze psem domowym , mieszkał w domu przy rodzinie i nie miał PRAWA być agresywny w stosunku do człowieka.Psy agresywne były zabijane.Staffik jest nazywany potocznie jako NIANIA.Też jest rasą bojową , niby mały , ale niesamowicie silny ...

Tu raczej zamiast eliminować rasy , warto się zastanowić co takiego ludzie robią tym psom , że one gryzą ???

Bo już pisałam i napiszę , wyeliminowanie pewnej grupy psów nic nie zmieni , będą nadal pogryzienia , zagryzienia i pełno nieszczęścia.Mamy tyle ras plus krzyżówek tych ras , że oprócz ras bojowych ma kto zagryzać.
Ja stawiam na zajęcie się nieodpowiedzialnymi , głupimi ludźmi ... którzy sami tak prowokują że psy gryzą ich , ich dzieci i otaczające je osoby ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...