Jump to content
Dogomania

Wierszyk


Anna.

Recommended Posts

No popatrzcie, jakie te nasze życiorysy podobne....

Mój były konkubent tez jest były, bo nie mógł biedak zrozumieć, że:

lepiej jest iść na spacer niż pozmywać (lub co gorsza ugotować cokolwiek),

że jak sa kłaki wszędzie, to je po prostu trzeba olać i nie widzeć (no, z jedzenia można usunąć),

że jak się pieski ładnie na spacerze bawią, to nie ma co im przeszkadzać (można pogawędzić z innymi właścicielami, kino nie zając)

że jeden pies w domu to ZDECYDOWANIE za mało.

i wielu innych rzeczy, których znakomitej większości szanownych uczestników tego forum nie musze pisać, bo pewnie mają sami tysiące przykładów 8)

No i się skończyła lovestory :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 117
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Aleksandra masz racje że jeden pies to ZDECYDOWANIE za mało, tylko później apetyt rośnie w miarę jedzenia, czyli nabywania lub wyhodowania sobie następnych :lol: :lol:

jeszcze parę lat temu sama mówiłam że trzy borzoje wystarczą, a teraz to i pięć byłoby zamało, he,he

Mój były konkubent tez jest były

a moj były mąż też jest były, bo nawet jednego nie chciał zaakceptować :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Taaaaa, a potem mówi, że za kierowcę tylko robi.

I nie chce następnego psa.

ojej mój też tak mówi, ale po Rhaswana do Niemiec dwa razy jechał....

a może kup mu z jednego takiego który jemu się podoba, nie koniecznie charta... ja też się zastanawiam czy Marcinowi nie kupiś wilczarza, bo mu się bardzo podobają.

Link to comment
Share on other sites

... a ja polaki wielce kocham

z braku tej rasy wielce szlocham

juz mąż się wścieka i ciągle mi płacze

że tylko koło charciorów skaczę

lecz nie pojmuje moja połowa

że on się urodą do nich chowa

bo jak nie podziwiać tej elegancji

i w byciu wielkiej nonszalancji

więc mówię mu, żeby wiecej nie szlochał

tylko tą rasę szybko pokochał

Link to comment
Share on other sites

jam wierny ruskim, borzojom zwanym

pięknym, nadobnym, mocno kochanym

ich czar i urok skradły me serce

nie w głowie mi żadne ślubne kobierce

to dla nich wstaję o piątej z rana

na wpół przytomny dam kozom siana

mleka nadoję dzban wielki cały

by w wieczór wszystko me charty wychlały

do pracy, której szczerze niecierpię

dojeżdżam długo i beznamiętnie

lecz dzięki temu me psy wspaniałe

codzień są syte i nie wygłodniałe

choć wszystko noszę we własnych rękach

ja nie narzekam, to nie udręka

bo kiedy w końcu wszystko zrobione

wtedy nadchodzi ten właśnie moment

by moc przytulić się do każdego

i do białego i do czarnego

nie ważny kolor, płeć i tytuły

to wszystko właśnie dają mi psiuny

bez nich me życie niczym by było

serce me szybko wzięło by zgniło

choć przy mym boku osoba kochana

dusza by była nie uratowana

Link to comment
Share on other sites

rozumiem amsterku Twoje zaparcie

by psiakom zapewnić porządne żarcie

ja też swej pracy nie cierpię wielce

dlatego w podobnej jestem rozterce

kocham ja także i ruskie psiaki

lecz przerażają mnie te ich kłaki

z tą pielęgnacją dostałabym kota

wolę polaki - bom patriota

Link to comment
Share on other sites

Ach,wy charciarskie dusze poetyckie!

Miod lejecie w me serce.Jakze lzej dzionek rozpoczynac...to sie nazywa :"z piesnia na ustach"!

Adekwatna to piesn...

Brawo !moze i ja sie jeszcze dzis nateze i jakas nutke teskna charciarska wywiode...zobaczymy.Na razie do znoju codziennego przy charcim bractwie trza sie zabrac...co pewno i Wy wszyscy czynicie.

Link to comment
Share on other sites

olaboga Wirko droga

czym Ty martwisz się dziewczyno

kłaki wkoło żadna trwoga

byle tylko sezon minął

razy dwa do roku wszędzie

a poza tym nigdzie nie ma

kiedy jednak już tak będzie

trudno bardzo to wytrzymać

łatwa jest ta pielęgnacja

bierzesz wtedy psa takiego

prosta cała operacja

wyskubujesz do gołego

a ponadto czeszesz tylko

pewnie robisz i to z Siwym

więc poświęcasz małą chwilkę

by wspaniałe były grzywy

Link to comment
Share on other sites

Amster za wykład czynię Ci dzięki

jednak te kłaki to dla mnie męki

na długim włosie długo schnie woda

wołałabym tylko o pomstę do Boga

Po deszczu polak przychodzi suchutki

woda schnie szybko, włos jest milutki

i choć krótki włosek wszędzie się wbija

to mniej go widać, złość szybciej mija

Lecz za lat kilka, gdy wygram w totka

będę mieć wtedy każdego młotka

ruskiego, saluki no i afgana

i będę się z nimi bawić do rana

Lecz jaki jest inny charciarza sens

jak złapać w przelocie jedzenia kęs

i całe dzionki z nimi przebywać

na ringach czasem także wygrywać

Więc jeśli zobaczysz kolego drogi,

że gdzieś na wystawie człowiek ubogi

trzyma na smyczy chartów pięć

wiedz - to żywota naszego sens

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...