dorplant Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 zakladam ten watek zeby nie "zasmiecac "tego o wystawianiu . dziekuje za wsparcie duchowe . Dick juz w domku "posrubowany ",jeszcze odsypia nie widzial jeszcze swojego opatrunku :shake: ,kurcze bedzie kino jak zobaczy:diabloti: ale najwazniejsze ze juz staw poskladany i nie wyje z bolu .bo te 1,5 dnia czekania bylo straszne. Dr Biezynski z Akademii wet. we Wroclawiu jest niesamowity, kurcze uwielbiam faceta:loveu::loveu: za to ze zajal sie moim psem , "wcisnal go" pomiedzy jedna operacje a druga.:multi: wiem ze czekaja mnie jeszcze ciezkie dni ,pilnowanie psa i noszenie go (37 kg)na siusiu ,ale co tam ............teraz nic nie jest mi straszne. najgorsza byla pierwsza diagnozaw moim miescie " lokiec pogruchotany, nikt sie tego nie podejmie skladac.......":-(,to byl szok ........... jak dobrze pojdzie Dick wroci do sprawnosci ,nie sportowej ,sportowcem to ten pileczkowy kretyn nigdy nie byl:evil_lol:,ale psiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nenemuscha Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 Ano niezły z niego lekarz..i fajny gośc..Trzeba było dac jakoś znac..może moglibyśmy jakos we Wrocku pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axusia Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 Dorotko trzymam kciuki, oby było dobrze :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 3, 2008 Author Share Posted April 3, 2008 [quote name='nenemuscha']Ano niezły z niego lekarz..i fajny gośc..Trzeba było dac jakoś znac..może moglibyśmy jakos we Wrocku pomóc.[/quote] dzieki ale resztki mojego "rozsadku" skierowane byly na "trafic do kliniki "..........poza tym zero konstruktywnego myslenia :razz:,dobrze ze kumpela ze mna pojechala ..... Axusia musi byc dobrze ,teraz to musi !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 jesoo dorplant:crazyeye:.trzymam kciuki-biedny chlopczyk:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 O kurna a ja "przespałam"znaczy robota się przyczyniwszy,bo robiła po 12 godź.Brzeziński jest świetnym fachowcem Przeprawa przez Wrocław,przy wiecznych remontach to była średnia przyjemność. Trzymam za Dicka kciukasy,jak go robił Brzeziński,powinno być dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 My również trzymamy, będzie dobrze, nie ma innej opcji :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muminka Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 trzymam kciuki za łokieć Dicka. będzie dobrze, bo musi być dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 trzymam kciuki za szybki powrót do jako takiej formy używalnosci :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 Rany, Dorplant, współczuję... Oby rekonwalescencja szła migusiem! :kciuki: [SIZE=1]A tych wetów, którzy wydali na Dicka wyrok to... :mad: No brak słów :angryy:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 No i jak tam nasz chorowitek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 5, 2008 Author Share Posted April 5, 2008 chorowitek :loveu:czuje sie calkiem niezle , zzarl 0,5 kg wolowiny z ryzem, duzo pije i sika :razz:,z czym ma klopoty bo zle mu sie stoi na trzech lapach a o wychodzeniu po schodach moze tylko pomazyc(nosze go :roll:na dwor). Ale z godziny na godzine jest coraz silniejszy :p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 Ojej, dopiero teraz przeczytałam ten temat... :placz: Mam nadzieję, że wszystko się ładnie zrośnie i Dick będzie sprawny. Trzymamy kciuki i pazurki za rekonwalescenta :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 5, 2008 Author Share Posted April 5, 2008 dzieki AM dziekuje wszystkim!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted April 5, 2008 Share Posted April 5, 2008 [quote name='AM'] Mam nadzieję, że wszystko się ładnie zrośnie i Dick będzie sprawny. [/quote] i że będzie mógł pobawić się z pozorantem:cool3:. Dorplant - uważaj na kręgosłup ( od noszenia klocusia po schodach to może dysk wyskoczyć):cool1:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 6, 2008 Author Share Posted April 6, 2008 [quote name='arrakis']i że będzie mógł pobawić się z pozorantem:cool3:. Dorplant - uważaj na kręgosłup ( od noszenia klocusia po schodach to może dysk wyskoczyć):cool1:.[/quote] na razie praca Dicka z pozorantem to dla mnie futurystyka, za trzy tyg. sie okaze jak sie zrasta i czy bedzie trzeba usunac srubke z lokcia. tak arrakis, "czuje " w kregoslupie ciezar mojego "kretino":razz:, oj czuje . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 Oj, a ja dopiero dzisiaj tu trafiłam... trzymamy:kciuki: za szybki powrót do zdrowia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czubi Posted April 8, 2008 Share Posted April 8, 2008 Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!! Trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 9, 2008 Author Share Posted April 9, 2008 wszystkim zainteresowanym donosze ze Dick czuje sie dobrze :p. nauczyl sie chodzic na trzech lapach :evil_lol: i troche rozrabia ! ma apetyt i ciagle "wybiera sie" na szkolenie .wychodze cichaczem ,na ile sie to da zrobic. takie wyrazy jak,"pileczka, serek, idziemy" sa zabronione u mnie w domu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 9, 2008 Share Posted April 9, 2008 To super, że kudłaczek już czuje się lepiej :loveu: U mnie jak Kenny miał "rozwalony" kregosłup było zabronione mówienie "idziemy. Też się wymykałam cichaczem na szkolenie ale on dobrze wiedział gdzie idę. Nigdy nie zapomnę jego oczu, które patrzyły na mnie z wyrzutem i smutkiem, dlaczego go nie zabieram... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 10, 2008 Author Share Posted April 10, 2008 [quote name='AM'] Nigdy nie zapomnę jego oczu, które patrzyły na mnie z wyrzutem i smutkiem, dlaczego go nie zabieram... :placz:[/quote] no wlasnie :-( te oczy patrzace ze smutkiem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Co słychać u Dicka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted April 14, 2008 Author Share Posted April 14, 2008 Dick dzis jedzie na zmiane opatrunku i zdjecie szwow. bedzie dobrze, napewno bedzie dobrze . juz zaczal mi rozrabiac z tym gipsem zeskoczyl z trzech schodkow i rymsnal niezle :angryy::mad:kretyn , na szczescie druga lapa cala;). Musze go kontrolowac kretyna mojego kochanego :loveu:,jak wychodzi zeby nie brykal :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 No właśnie bo taki rozrabiaka to nie zrozumie jak się do niego mówi "Uważaj na siebie psiontkowy,boś niepełnosprawny":cool3: Jak ma energię znaczy będzie dobrze :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Cały czas trzymamy kciuki :cool3: :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.