Jump to content
Dogomania

Czarnuszek nie otwiera pyska JUŻ W NOWYM DOMKU!!!!


Margo05

Recommended Posts

  • Replies 749
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak. Czarnuszek nie jest w tej chwili najszczęśliwszym psem. Szczęka od strony zwyrodniałego stawu została odblokowana przez usunięcie zwyrodniałych fragmentów stawu i żuchwy. Na pewno to wszystko teraz go bardzo boli, jest na środkach przeciwbulowych. Najważniejszą sprawą jest jak szybko Czarnuszek zacznie poruszać szczęką. Ma już taką możliwość, ale nie jest to proste. Musi zacząć z powrotem używać mięśni szczęki, poruszać drugim od dawna nieużywanym stawem, to wszystko będzie wymagało wysiłku i może sprawiać ból. Zrobię mu dziś coś maksymalnie płynnego do jedzenia, zobaczymy czy sprobuje jeść i pić... Jeśli nie to będziemy jeźdźić na kroplówki...Trzymajcie więc kciuki za rekonwalescencje Czarnuszka.

A, wybudził się OK, był na spacerze rano, wysikał się i był kontaktowy.

Link to comment
Share on other sites

To jest nr konta, na który można wpłacać pieniążki dla Czarnusia

[SIZE=3]NR KONTA : Bank Zachodni WBK SA oddz Przemyśl
03 1090 2750 0000 0001 0947 6057
[/SIZE]
[SIZE=3]Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "Nadzieja"[/SIZE]
[SIZE=3]37-700 Przemyśl ul. Piotra Kmity 4/11

Koniecznie z dopiskiem "Czarnuszek"

[FONT=Times New Roman]Isadorko, to konto można podać w aukcji.

Jeśli ktoś chciałby wpłacić pieniążki, które nie do końca mogą być rozliczone przez Stowarzyszenie to proszę o pw ;)
[/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Czarnuszek już w domu. Jest na silnych lekach przeciwbólowych więc jest mocno przytłumiony. Dostał takowe żeby jak najszybciej zaczął ruszać szczęką, poruszył mięśnie i te wszystkie "zastane" elementy.
Efekt pewien już jest. Na spacerze rozchylił nieco szczękę do wentylacji i nie było już dziś tego charakterystycznego dla niego bardzo przyśpieszonego, płytkiego dyszenia w które wpadał przy każdym wysiłku. Oblizał sobie także nosek ! I co najważniejsze je i pije. W lecznicy skonsumował puszkę, w domu czekają na niego następne Animoda Chicken (nie zdążyłem dziś ugotować nic). Jutro idziemy na przegląd, podanie antybiotyku i ewentualnie kolejną kroplówkę (w zależności od stanu Czarnusia).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata']Czyli z górki...?:lol:[/QUOTE]

Ja się powstrzymam od oceny. Wszystko zależy od postępów rehabilitacji. Nie wykluczona jest kolejna operacja jeśli drugi staw będzie wykazywał silne zwyrodnienie uniemożliwiające prawidłową odbudowę mięśni szczęki. Ale na dziś trudno cokolwiek wyrokować, a na razie nie jest źle.
Ode mnie Czarnuś ma nową obrożę - nie będzie paradował w Paluchowej ;-) , swoją smyczkę i wyżywienie oraz spacerki i mizianie.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wróciliśmy z przeglądu. Kondycja Czarnuszka jest niezła, kroplówka nie była potrzebna. Usunięty został dren i wenflon. Czarny dostał antybiotyk - co nie było proste, jako że przy okazji pokazał nam na ile jest skłonny otworzyć paszczę jak mu się coś nie podoba ( zastrzyk był bolesny ).
Możemy już mówić o postępie, pyszczek otwiera się już na 2-3 centymetry co umożliwia zianie, oblizywanie i jedzenie mokrej karmy. Na pewno już to jest sporym postępem podnoszącym komfort życia psa. Ale liczymy na więcej. Dr Maciek który operował Czarnusia uważa że możliwe będzie 8-10 centymetrowe rozwarcie szczęk.
Acha i jest postęp w drugą stronę :-) Czarnuś teraz także prawidłowo zamyka mordkę. Jutro kolejna wizyta i następne rozliczenie.

Link to comment
Share on other sites

Czarnusiu - bardzo się cieszę z dobrych wiadomości !!!
Nie było mnie ponad miesiąc i tylko "raportów" wysłuchiwałam...
Wśród tylu nieszczęść choć trochę pozytywu...
Trzymam paluchy za dalsze postępy !

[B]Margo[/B] - Twoje dążenie do naprawy zdrowia Czarnusia i znalezienia mu własnego miejsca na ziemi jest naprawdę godne podziwu !
Niektórzy by dali za wygraną... Ale nie Margo !!!! I efekty są wspaniałe !!!!

Konsekwencja w postępowaniu i działaniach jest bardzo ważna - na Dogo nie zawsze to widzimy... niestety...
Bo wiadomo - jak trudności, to najprościej się dyskretnie wycofać...
A przecież im trudniej coś przychodzi, tym większa radość po fakcie.
[SIZE=1](Tak mi się pomyślało... bo i ja czasami myślę...)
[/SIZE]
KWL - miło widzieć, że również mocno zaangażowałeś się w sprawę Czarnusia.

Link to comment
Share on other sites

Cała zasługa w rękach KWL. Ja niestety nie mogłam dać Czarnuszkowi ani domu, ani opieki. Ku mojej rozpaczy, bo uwielbiam tego psa i bardzo ciężko mnie boli, że nie jestem w stanie zaprosić go do mojej rodziny. Jeśli wreszcie i mi szczęście dopisze, to może...

Zachary, pięknie dziękuję :loveu::loveu::loveu: Rozumiem, że pieniążki poszły na konto Stowarzyszenia :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...