prittstick08 Posted March 19, 2008 Share Posted March 19, 2008 Napisałam do Ewy smsa bo nie chciałam przeszkadzac, ale jeszcze mi nie odpisała. Co sie stało, jeżeli mozna wiedziec? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudaPaskuda Posted March 19, 2008 Author Share Posted March 19, 2008 Może dajmy Ewie spokój teraz....Nawet ja która na oczy nie widziałm Rose bardzo to przeżyłwam..Poniekad dlatego że miałą mi dac Weidena..No i szkoda suczki ..... Miała 11 szczeków i prawdopodobnie sie na maksa odwapniła a potem poszła na cesarkę bo nie mogła rodzić i tego już nie przeżyła.Do końca nie wiem co ze szczekami,ale prawdopodobnie(z tego co wywnioskowalam)były za młode zeby życ...nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prittstick08 Posted March 19, 2008 Share Posted March 19, 2008 Boze biedna:(To starszne. ALe 11 szenikaów to bardzo duzo. Biedna Rose. Ja ja chyba widziałam, ale widzialam tam sporo borderów (prawie wszystkie) więc nie pamietam dokładnie, ktory to ktory. Starsznie mi przykro. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NNL-BC Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='xxxx52']Nigdy nie uzwalam skrotow,czy BC to Border Colli-pies pasterski,pies pracujacy aktywny ,nadajacy sie do psich sportow.Tak to prawda temu psu nie robi sie RTG mam nadzieje ,ze osoba pragnaca zakupic psa tej rasy nie zasili kieszeni hodowcy ,ktory trzyma psy w kojcach ![/quote] Jakby ten hodowca trzymal psy w kojcach to teraz by nie siedzial i nie ryczal tylko co najwyzej przeliczal straty finansowe :roll: Nastepnym razem radze pomyslec zanim sie cos napisze :angryy: Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina&sp Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote]Jakby ten hodowca trzymal psy w kojcach to teraz by nie siedzial i nie ryczal tylko co najwyzej przeliczal straty finansowe :roll: Nastepnym razem radze pomyslec zanim sie cos napisze :angryy: Ewa [/quote] a w kenelach ??:angryy: przy poprzednim porodzie Rose nie było cie przy niej, byłaś na światówce w Poznaniu:roll: a na ten sie załapałaś czy byłaś jeszcze w podróży z Belgii? bo jestes hodowca Never Never Land, czy moze hodowca jest juz ktoś inny i ten "ktoś" siedział przy Rose oczekując porodu i pilnując by wszystko było dobrze, wypatrując wszelkich niepokojących oznak ?:crazyeye: Ewelina Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.