Jump to content
Dogomania

Lumpowe historyjki (i Mafijne)


M@d

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To jest wynalazek, którego ludzką wersje sam często używam - kiedyś był to Hemostin, ale chyba już nie produkują, mam więc Akutol. Taki przepuszczalny plastik" w sprayu tworzący ochronny "naskórek". Dezynfekuje, nieco tamuje krew, zwiera brzegi rany - trochę jak plaster, izoluje od infekcji, przyspiesza gojenie itd.
Ten dla psów ma podobne działanie, ale ma dodatek arniki działającej przeciwbólowo + gorzkie zioła aby zniechęcić do wylizywania.
Nazy[SIZE=2]wa się[/SIZE][SIZE=1][SIZE=2] [/SIZE]Espree Natural Bandage-Naturalny bandaż w żelu [/SIZE]i jest w sprayu.
Link - [URL]http://www.czterylapki.pl/pies/zdrowie_i_higiena/inne/espree_natural_bandagenaturalny_bandaz_w_zelu,p1724739521[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Głupie zadrapanie po pazurze - na powitanie (specjalistką od tego jest Kajman :evil_lol:) potrafi się paprać kilka dni.
Ja przemywam woda utlenioną aż przestanie krwawić, osuszam i spryskuje Akutolem. Następnego dnia już nie pamiętam o skaleczeniu ...
Jedyny minus - miejsce natryśnięte mocno się brudzi. Aby nie było wielkiej ciemnej plamy przez kilka dni aż sie "plaster" zetrze - należy albo zetrzeć nadmiar wokół skaleczenia, albo .. natryskiwać przez "szablon" :eviltong:
Bierzesz papierowy ręcznik/papier toaletowy/inne wyrywasz dziurę pożądanego kształtu, przykładasz do skaleczenie i na to tryskasz Akutolem :eviltong:
Przy okazji taki "opatrunek" jest wodoodporny i można sie normalnie myć jak już zaschnie.

Link to comment
Share on other sites

Taaa, i jest jak zwykle...
Akutol - dla mnie - 17 zł
Espree - dla pieska - 51 zł
:hmmmm:
Czy ktoś mnie tu znowu nie robi w ... hmmm...
Jak przeliczyłem kiedyś puszeczki kocie (po chyba 10 zł) na kilogramy, to mi wyszło, że koszt kilograma tej puszki jest wielokrotnie wyższy niż najdroższego mięsa :mad:
Tam chyba są trufle w kawiorze ... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Czas na podsumowanie kilku ostatnich dni.
Yoda trenuje pilnowanie się na spacerach i reagowanie na wołanie.
Jest coraz lepiej!
Co prawda wprowadziliśmy mu kaganiec na spacery i przy pierwszym kagańcu powstał problem - nie dało się go nagradzać za przyjście, a on nie nagradzany, mimo kagańca znowu zaczął samotne "wycieczki"...

[IMG]http://i50.tinypic.com/20t0axx.jpg[/IMG]

Kupiliśmy inny, Anka znalazła go na stronach jednego ze sklepów i pomogło!
Chodzi w kagańcu i można go skarmiać :D
Chłopak tak nabrał ochoty na to "pilnowanie się", że przychodzi co 20 sekund :P
Teraz chodzi w takim luksusowym stroju ;)

[IMG]http://i48.tinypic.com/2nkugyo.jpg[/IMG]

Należy jednak przyznać, że niezbyt to lubi i pierwsze minuty spaceru to notoryczne próby zdjęcia, ale potem się przyzwyczaja i już jest OK.

Niestety Yoda ma jakieś problemy z lokalizacją źródła dźwięku. Już kilka razy "zgubił się" kilkanaście metrów od nas! Jak się zapomni i "zawącha" to zaczyna nas szuka w panice...
Woła go się, a on się nerwowo rozgląda i biega w prawo, lewo, nic nie widzi, zaczyna kłusować na oślep z powrotem po naszych śladach i niknie na horyzoncie w kierunku domu nie reagując na wołanie...
Za chwilę (chyba o dobiegnięciu całej trasy do osiedla i z powrotem) wraca po śladach znajduje nas i się strasznie cieszy ...
totalny obłęd. Pies mi biegnie rzut kamieniem ode mnie, wołam go, a on przyspiesza i biegnie w innym kierunku - ewidentnie rozglądając się i nas szukając...
I tym razem nie są to takie ucieczki jak na początku, ze biegł za jakimś zapachem ignorując wołanie...
On autentycznie nie jest w stanie nas zlokalizować!
Lepiej mu idzie po zmroku - namierza się na latarkę i jest OK, nie gubi się...
Hmmm...

A poniżej Yoda na spacerze z koleżankami :P

[IMG]http://i49.tinypic.com/1gnjgx.jpg[/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABYAAAAUCAYAAACJfM0wAAAABHNCSVQICAgIfAhkiAAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAAB90RVh0U29mdHdhcmUATWFjcm9tZWRpYSBGaXJld29ya3MgOLVo0ngAAAAWdEVYdENyZWF0aW9uIFRpbWUAMDQvMDQvMDhrK9wWAAACLklEQVQ4jbXUP0wTcRQH8O/9ekdjkT8CUqpee00bRyNNmSRSV0PcJJoQg2i6ODTExEUHg04OaNSppqtCjQ4ukDSKSuLUwcm4NNZcQYsIGtD+u/f7MZSWXltqo/Ul7/JL7u7z3r3fLye53e5xj8ejoYWRSCSSstfr1YLBYHcr4XA4rMmMMciy3EoXjDHIjDEoivL/4fefrP1P3nYEvqzLajOIo8fQz5/cfH3cnVttCM8udQaODBxQFx44Ye9h4HxvdGWtgMlbSXV2SQoMHf0RNcGSJJlmvPLdos7fdyIWL+D5myx+ZwwUDAIRh2EU1wYRFItA6FwvIjdcGJr4qFYakiSBlTavlABwsJth7mUWmSyBOAfnAkQE4gKccxBx/MoYmHmcxuH+NgAwGQ03j3NeRjjnoGqcC/zcIgghAMBkNISJuKlbEy4EaKdoKerC5nNMxQdlgVx+t0siKhYQovwV1rbdtyoNxlhxxoqilBMA0uuES6Pt6NqP2hHsoDarhJuXD2F5NV/uuJR1T4XLzvTJ25/VyHUnzgzba0YkKq6pdB4T00m47EyvPhU1M54asy3ee5o55bvwQQWAr/PHMBfbQGhGrykCANqARZ8asy3+ccYjg/K3kcF9UQAYvrJ29dmrDUxHlnOxu72P+rpYrq5eFU39K649TCF0tnPB0WdtCt2z48rQHIp+8XTHu9ET7alm0aY6fnFHjda98a/w3wZjDJLP5xv3+/1aK+F4PJ7cBm32CUNiyI2GAAAAAElFTkSuQmCC[/IMG]
Skarmianie ( w tle Mafia kontynuuje trening chodzenia na 2 łapach) :P

[IMG]http://i46.tinypic.com/xcn9t4.jpg[/IMG]

A tutaj Yoda uczy się korzystania z internetu :D

[IMG]http://i46.tinypic.com/4ftn6a.jpg[/IMG]

Edited by M@d
Link to comment
Share on other sites

[url]http://i48.tinypic.com/2nkugyo.jpg[/url] toż to kantarek
ja mam dla mojego Gagatka kaganiec plastikowy, bo żre wszystko na spacerach co mu pod nos podlezie i nauczyłam się dawać mu smaczki przez kaganiec, wrzucam od góry jak do skarbonki :cool3:
nawet nasi spacerowi znajomi opracowali już tą metodę :lol:

[url]http://i46.tinypic.com/4ftn6a.jpg[/url] ha ha a ja byłam przekonana w pierwszej chwili, że się przymierza do jakiejś naprawy-serwisu, tak jak Lump ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']Dobra, włącz wreszcie jakieś suczki![/QUOTE]

:lol: HA HA HA! REWELACYJNY PODPIS!!! :evil_lol:

@ Fides79 - to prawda to kantarek, ale używany w charakterze kagańca.
Ten kantarek nie ma funkcji domykania przy napięciu smyczy, ale też bez smyczy nie daje otworzyć pyska szerzej niż nastawiona regulacja. W tym kantarku to można co najwyżej podszczypywać, ale już złapać za kark się nie da :D
I o to chodzi, żeby nie mógł realizować żadnych głupich pomysłów ...
Na wsi skąd Yoda pochodzi psy latają luzem i pewnie nikomu nie przeszkadza, że "ustalają hierarchię".
Liczne ślady na skórze i uchu Yody świadczą o tym, że wielokrotnie był pogryziony, a ja nie życzę sobie, aby jakiś mój pies coś jakiemuś innemu "udowadniał".
mam nadzieje, że świadomość bezradności powstrzyma go od takich pomysłów! W okolicy poza nielicznymi wyjątkami (chodzącymi zwykle na smyczy) nie ma raczej agresywnych psów, wiec ryzyko jest minimalne (choć raz już podbiegł się wąchać do takiego psa (Akity), jak nie chodził jeszcze w kagańcu/kantarku i choć tamten był na smyczy, to Yoda zarobił kolejne ślady na skórze...
W kantarku jak do tej pory omija łukiem inne psy i miejmy nadzieje tak zostanie...

BTW - wrzucanie czegokolwiek do kagańca jest niemożliwe - były liczne nieudane próby!
Na widok smaczka Yoda rzuca się gwałtownie i zwykle wytrąca smaczek z ręki i kto inny go zżera! Szarpie się, macha łbem itd i nie sposób wcelować!

Link to comment
Share on other sites

No wreszcie jakiś komentarz, który przypomniał mi mojego kumpla Yodę czyli "włącz jakieś suczki". W naszych stronach, pod Częstochową Yoda oglądał suczki w realu. A tu widzę dywanik, kaganiec, ciepły domek, przytulactwo. Yoda brachu, co się z tobą dzieje? Burek

Link to comment
Share on other sites

Taaa...trochę się chłopak zmienił ;)

Tutaj pierwszy dzień w stanie "naturalnym" prosto ze wsi :D (ale już po kąpieli)

[IMG]http://i45.tinypic.com/142rso.jpg[/IMG]

A dalej już późniejsze...

[IMG]http://i49.tinypic.com/358cltv.jpg[/IMG]

A tu psy za "magiczną linią" - podczas przygotowywania posiłków psom nie wolno przekraczać linii szafy - czyli szwendać się po kuchni.

[IMG]http://i49.tinypic.com/11h6yav.jpg[/IMG]

To zdjęcie z okresu prób z 10 m linką.

[IMG]http://i45.tinypic.com/358xqih.jpg[/IMG]

A tutaj Mafia jak zwykle trenuje chodzenie na dwóch ... :D

[IMG]http://i45.tinypic.com/1eosj9.jpg[/IMG]

;-)

BTW - Na zdjęciach widać jego obrożę na pilota i z tym wiąże się historyjka - jakiś miesiąc temu w weekend Yoda podbiegł do 2 psów - chyba podczas tresury i jedna pani im towarzysząca uznała mnie za zwyrodnialca.
Kazała zabrać tego psa - "SZCZEGÓLNIE ŻE JEST W OBROŻY ELEKTRYCZNEJ"!
Próbowałem wytłumaczyć, że używana jest jako wibracyjna, ale Pani zaproponowała mi, żebym ją założył, a ona sobie naciśnie przycisk na pilocie...
Fakt! Ta obroża ma kilka funkcji (dlatego właśnie została kupiona).
1) wibracja - 100 poziomów regulacji
2) dźwięk (głośnik przy obroży)
3) zdalne włączenie diody świecącej przy obroży (słabo to działa)
i 4) impuls elektryczny (poziomy 0-100)
Aby się przypadkiem po ciemku nie pomyliła funkcja, poziom impulsu ustawiony jest na ZERO, bo nie do tego ona ma służyć!
No ale uznano mnie za kata psów i tyle :rotfl:
Nota bene liczyłem na reakcję na wibracje, bo myślałem, że pies głuchy, a tu się okazało, że na wibracje on praktycznie w ogóle nie reaguje, za to reaguje na włączenie piszczyka przy obroży.
A że zasięg pilota ma ok. 300m to lepiej to działa niż wołanie i gwizdanie. Tyle, ze on musi wtedy kojarzyć gdzie jesteśmy, bo piszczyk jest przy obroży i nie pomaga określić kierunku...
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABYAAAAUCAYAAACJfM0wAAAABHNCSVQICAgIfAhkiAAAAAlwSFlzAAAK8AAACvABQqw0mAAAAB90RVh0U29mdHdhcmUATWFjcm9tZWRpYSBGaXJld29ya3MgOLVo0ngAAAAWdEVYdENyZWF0aW9uIFRpbWUAMDQvMDQvMDhrK9wWAAACLklEQVQ4jbXUP0wTcRQH8O/9ekdjkT8CUqpee00bRyNNmSRSV0PcJJoQg2i6ODTExEUHg04OaNSppqtCjQ4ukDSKSuLUwcm4NNZcQYsIGtD+u/f7MZSWXltqo/Ul7/JL7u7z3r3fLye53e5xj8ejoYWRSCSSstfr1YLBYHcr4XA4rMmMMciy3EoXjDHIjDEoivL/4fefrP1P3nYEvqzLajOIo8fQz5/cfH3cnVttCM8udQaODBxQFx44Ye9h4HxvdGWtgMlbSXV2SQoMHf0RNcGSJJlmvPLdos7fdyIWL+D5myx+ZwwUDAIRh2EU1wYRFItA6FwvIjdcGJr4qFYakiSBlTavlABwsJth7mUWmSyBOAfnAkQE4gKccxBx/MoYmHmcxuH+NgAwGQ03j3NeRjjnoGqcC/zcIgghAMBkNISJuKlbEy4EaKdoKerC5nNMxQdlgVx+t0siKhYQovwV1rbdtyoNxlhxxoqilBMA0uuES6Pt6NqP2hHsoDarhJuXD2F5NV/uuJR1T4XLzvTJ25/VyHUnzgzba0YkKq6pdB4T00m47EyvPhU1M54asy3ee5o55bvwQQWAr/PHMBfbQGhGrykCANqARZ8asy3+ccYjg/K3kcF9UQAYvrJ29dmrDUxHlnOxu72P+rpYrq5eFU39K649TCF0tnPB0WdtCt2z48rQHIp+8XTHu9ET7alm0aY6fnFHjda98a/w3wZjDJLP5xv3+/1aK+F4PJ7cBm32CUNiyI2GAAAAAElFTkSuQmCC[/IMG]

Edited by M@d
Link to comment
Share on other sites

[url]http://i49.tinypic.com/358cltv.jpg[/url] No jaki ładny Chłopczyk :lol:

[url]http://i49.tinypic.com/11h6yav.jpg[/url] ten błysk w oku;)

[url]http://i45.tinypic.com/1eosj9.jpg[/url] Ona nadrabia wielkościowo;)

Ja testowałam na sobie obroze elektryczną;) z tego co kojarze to gdzies przy górnej granicy była ustawiona;) Fajnie załaskotało;)

Link to comment
Share on other sites

Też na sobie spróbowałem tej obroży :)
Mamy w domu taki przyrząd co to ma pobudzać mięśnie spalać kalorie itd. Działa na podobnej zasadzie - elektrody do skóry i wali prądem po mięśniach...
Powiem, że ta obroża w stosunku do górnych poziomów tego ustrojstwa "gimnastycznego" to PIKUŚ :D (Pan Pikuś...)

Link to comment
Share on other sites

Pewnie jakby regularnie stosować to by działało. Mięsień pracuje w sposób wymuszony, ale pracuje, więc musi do pracy coś spalać.
Mięsień "w naturze" jest tez pobudzany do pracy impulsem elektrycznym, ale z systemu nerwowego (w troche inny sposób oczywiście)
ja tego nie używam, ale próbowałem, a moja TŻ uzywa tego okazjonalnie jako rodzaj masażera ( sa tam różne różniste programy).
Skoro działa gimnastyka izostatyczna (np, zapierasz dłoń o dłoń i tak trzymasz z napiętymi mieśniami ileś minut) to teoretycznie każdy sposób zmuszający mięśnie do pracy powinien [U]w jakimś stopniu [/U]je wzmacniać i powodować spalanie kalorii.
Kwestią otwartą pozostaje skuteczność.
Spala kalorie, ale ile? Może 12 godzin pracy ustrojstwa spala tyle, co 5 minut podnoszenia hantli, albo 4 skłony? :D
W każdym razie z pewnoscia jest to tak, jak zapewnia producent urządzenie wielofunkcyjne!
2 najwyższe poziomy działania można spokojnie polecić armii do używania na misjach, jako "sprzęt rekreacyjno gimnastyczny dla zachowania dobrej kondycji fizycznej osób zatrzymanych".
Najbardziej zaciekły Talib po takiej "rekreacji i gimnastyce" wyśpiewa wszystko :D

Edited by M@d
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

U naszej sfory przemeblowania :)
Przygotowaliśmy dla kota koszyk na lodówce, żeby miał gdzie mieszkać w zimie, dopóki z Yodą się nie zaprzyjaźni... Na razie Yoda jest nadal zafascynowany kotkiem, ale Kamyk nie bardzo chce się spoufalać. Strachu wielkiego nie wykazuje, ale bezpośredniego kontaktu raczej unika.
Jakiś czas temu zrobiłem zaporę na schodach, tak aby kot przeszedł, a Yoda nie ...
Pierwsza zaporę Yoda rozmontował w czasie jak byliśmy w pracy, wiec ja wzmocniłem!

[IMG]http://i50.tinypic.com/314f6ms.jpg[/IMG]

Powiązałem linkami ...

[IMG]http://i45.tinypic.com/becyti.jpg[/IMG]

I poszliśmy do pracy...
Z tyłu kot miał schodki do wejścia.

[IMG]http://i47.tinypic.com/m91sgg.jpg[/IMG]

Po powrocie stwierdziliśmy, że Yoda nie dał rady jej rozmontować i zadowoleni poszliśmy z psami na spacer.
Jednakże po powrocie znaleźliśmy na parterze poduszkę z kanapy ze strychu!

Yoda wprawdzie nie zdemontował zapory, ale piesek widać jest skoczny i nieustraszony i takie zabawne zapory przeskakuje bez trudu teleportując się siłą woli!
Musieliśmy więc zrezygnować z zapór i przyszykować kotu alternatywne lokum...

[IMG]http://i47.tinypic.com/34ys3ys.jpg[/IMG]

- Gdy fizyczność przeszkodą Ci jest, użyj Mocy młody padawanie ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...