Jump to content
Dogomania

Gołębie.


Wet-siostra

Recommended Posts

Postanowiłam założyc ten wątek,ponieważ czasami zdarza się,że Dogomanka / Dogomaniak znajduje gołębia...I nie bardzo wie,co dalej...

Jestem hodowcą gołębi-mam sporą praktykę...Jestem też"wetsiostrą",a doktor u którego pracuję specjalizuje się w chorobach gołębi,dzięki czemu "liznęłam" trochę wiedzy w tym temacie.

Zapraszam wszystkich,którzy mają,kochają,znajdują gołębie...



[B]NA KOŃCU ŚWIATA[/B]
[B]GDZIEŚ W PRZEMYŚLU[/B]
[B]JEST RAJ CO SIĘ GOŁĘBIM ZWIE[/B]
[B]SKRZYDLATYM BIEDOM POMOC NIESIE[/B]
[B]CIOTECZKA WET I JEJ TZ[/B]

Dotychczas opisałam:

odrobaczanie-post 6 str.1 i post 38 str.4
ornitoza-chlamydioza-post 16 str 2
paramyksowiroza-post 25 str 3
odchów młodych opisała inna Cioteczka w poście 47 na str 5
choroby wirusowe-post 119 str 12
żywienie-post 124 str 13
mieszanki ziaren na pierzenie i okres zimy-post 211,str.22
mieszanki dla gołębi-post 263,str.27
rozmnażanie-post 179 str 18

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 699
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gołębie to wspaniałe,mądre ptaki...Są symbolem pokoju...Owszem,brudzą,gdzie się da,ale taka ich natura.Moje gołębie mieszkają w gołębniku,ale dokarmiam także i te rynkowe.Parę przylatuje na parapet.:loveu:Mam bardzo dużo zdjęć,ale nie potrafię ich przenosić na komputer i wklejać...:comp26:

Link to comment
Share on other sites

jest do tego specjalny program, niektoryz kosrzystaja z fotka.pl czy tam fotosik, ja osobiscie uzywam imageshack.
[IMG]http://img152.imageshack.us/img152/7842/obraz036bx9.jpg[/IMG]
banalna sprawa wpisz [url]www.imageshack.us[/url] wyskoczy ci na stronie ramka przegladaj no i szukasz tam zdjecia tego z kompa, pod nim dajesz ptaszka w risize image najlepiej to 320x240 i klikasz w host in. zajmie to z minutke i jak juz sie zdjecie przerobi zjezdzasz na sam dol strony i kopiujesz adres z ostatniej ramki. a na dogo wklejasz go w banalny sposob.
jak odpowiadasz na posta to nad ramka masz rozne opcje pogrubienie, kolor itd. klikasz ta cytrynowa ramke z gorkami tam wklejasz zdjecie skopiowane z imageschaka i wszystko gra. zdjecie masz juz na watku :)

Link to comment
Share on other sites

Czyżby żaden z DOGOMANIAKÓW nie miał gołębi????Wiem,że na razie na tej stronie jest niewiele...Ale to się może zmienić.Obiecuję,że będą tu zamieszczane porady,opisy chorób itd.Zacznę od odrobaczania.Zabieg ten przeprowadzamy dwa razy w roku lub częściej,w zależności od potrzeb.Do odrobaczenia gołębie powinny być przegłodzone.W naszej lecznicy dostępne są nastepujące preparaty:1)LEVAMISAN TABLETKI-dawkowanie:po 1 tabletce na gołębia z rana,po dwóch godzinach od podania tabletek można podać jedzenie i picie. 2)LEVAMISOL PŁYN-dawkowanie:7ml na 1l wody plus dwie łyżki cukru.Podać do picia z rana,tak,by wszystkie gołębie miały dostęp do pojnika.Przy większej ilości gołębi przygotować odpowiednio więcej preparatu.Zostawić na ok.godzinę,po czym zabrać.Po godzinie można podać wodę,po dwóch pokarm. I preparat,który ostatnio najczęściej polecamy.Jego zaletą jest to,że nie powoduje odruchu wymiotnego,w związku z powyższym można go podawać bez uprzedniego przegłodzenia ptaków.3)SYSTAMEX-dawkowanie jest na trzy sposoby.Indywidualnie,do dzioba,bez rozcieńczania z wodą-0,5ml na ptaka.Indywidualnie z rozcieńczaniem-pół na pół(0,5ml preparatu i 0,5ml wody)-prepatat jest mniej gęsty,podajemy 1ml na sztukę.W wodzie do picia-tak,jak przy podawaniu indywidualnym,ale należy pamiętać,że preparat ma tendencję do szybkiego osiadania na dnie naczynia i dlatego tego sposobu nie polecamy.Ktoś ma pytania?Odpowiem,jak tylko potrafię najlepiej.Zapraszam!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam ... około 30.. w tym 3 dogomaniackie .... Wszystkie pocztowe poza 1 dogomaniackim dzikuskiem rynkowym i dwoma mewkami.
Teraz idzie wiosna,więc zapewne stadko się powiększy :razz: ..
Gołębiami interesuje się mój tato,ale ponieważ znam je od dziecinstwa...... i mi nie są obojetne:diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

Witam!!!To na Dogomanii można znaleźć i gołębie????:crazyeye:Widziałam wątki potrzebujących psów,kotów,nawet myszek-ale nie gołębi...Ja mam w domu gołębia,którego uratowałam od śmierci.Wykarmiłam,wychowałam.Już wkrótce pójdzie na działkę,choć trochę się martwię,jak sobie poradzi,jak przyjmie go moje stado?Mam już 18sztuk...A ten samczyk,Kula,jest tak owsojony,że z rana przylatuje i siada mi na głowę,wita się ze mną.Dawniej pił mi z ust,ale już nie pije.Za to lata wszędzie za mną,teraz też siedzi mi na głowie i próbuje mnie uczesać:lol:.Pozdrawiam!!!

Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście nie miałam (jeszcze) do czynienia z chlamydiozą u gołebi,ale wiem jak wygląda u papug (a przecież to ptak i to ptak)... U papug nazywana jest papuzicą i uważa się ją jako jedną z chorób mogących zarazić człowieka (zarażenie odbywa się przez bespośredni kontakt z odchodami o ile dobrze pamiętam) :roll:..
Leczenie odbywa się antybiotykiem (doxycykliną ) ,ale zapewne jest wiele odpowiedników tego leku. Żadziej stosowane są oxytetracyklina i chlortetracyklina (to starsze leki... takie "początki" :roll: ... a bardziej nowocześni weci wolą nowe wynalazki :p)
Doxycyklina zazwyczaj podawana jest z wodą do picia (przez około 40 dni - chyba:razz:) ,no ale można też stosować ją poprzez cotygodniowe zastrzyki...( przez około 6 tyg. o ile się nie myle) . Podczas podawania tego leku nie należy podawać żadnego wapnia,ani jego źródeł. (wapń źle reaguje z tym antybiotykiem,) Leczenie zastrzykami jest podobno bardziej efektowne,ale ja bym się bała :razz:... Noi napewno to stresuje ptaszka.

Noi przechodząc do sedna sprawy (bo się kurcze rozpisałam:evil_lol:) ptak w mało lub średnio zaawansowanym stadium tej choroby ma szanse na całkowite wyzdrowienie ;).

Trzymam kciuki;).

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A ja w dzieciństwie miałam kontakt z gołębiami.Na oknie gołebica zniosła jajko..
A innym razem gniazdo było na oknie i miałam moznośc widziec młode gołebie jak rodzice karmią.Przygotowuja młode do życia.Niezapomniana lekcja..
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[B]ORNITOZA LUB CHLAMYDIOZA(CHOROBA PAPUZIA)[/B]-Choroba,która przenosi się w powietrzu i poprzez mleko z wola.Atakuje drogi oddechowe.Jej objawy to:nieżyt nosa,zapalenie spojówek i kaszel.W oczach i kanałach nosowych pojawia się wydzielina ropna.Pióra są nastroszone,a w niektórych przypadkach występuje biegunka.[B]Choroba przenosi się na człowieka[/B].Leczenie-antybiotyki i sulfonamidy.
Cieszę się,że na wątku w końcu coś drgnęło!!!:multi:

Link to comment
Share on other sites

To zależy...We wczesnym stadium zazwyczaj wychodzą,podobnie jak z kręciołka...Doktor,u którego pracuję,poleca zastrzyki,ale to kłopotliwe dla hodowcy i stresujące dla gołębia.Jest wiele preparatów w proszku,łatwiejszsych w stosowaniu,choćby orni-plus...Dość drogi,ale dobry.A te rany,o których piszesz,chyba nie były związane z tą chorobą...
Wiem,że pisałam książkowo-ale nie wszyscy mają do nich dostęp...:lol:To z myślą o nich wersja książkowa...:p
Następnym razem napiszę o kręciołku.Pół na pół...:eviltong:Pozdrawiam!!!

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img85.imageshack.us/my.php?image=amamgl8.jpg"][IMG]http://1.1.1.5/bmi/img85.imageshack.us/img85/2886/amamgl8.th.jpg[/IMG][/URL]Nie wiem,czy mi się udało wkleić zdjęcie...Jeśli nie wyszło,podaję adres:[url]http://img85.imageshack.us/img85/2886/amamgl8.jpg[/url].

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/2886/amamgl8.jpg[/IMG][URL]http://img85.imageshack.us/img85/2886/amamgl.8jpg[/URL][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/2886/amamgl8.jpg[/IMG]Nie mam pojęcia,co narobiłam,ani czy coś z tego wyszło...Ale jak wyszło,to bnędą następne...:cool3:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[B]paramyksowiroza[/B] -choroba wirusowa,może przebiegać bardzo łagodnie lub ostro.Może również doprowadzić do śmierci.
Gołębie nie jedzą,dużo piją,mają ostrą biegunkę,a ich odchody mają kolor zielony.Charakterystyczne są również objawy nerwowe.Chodzenie tyłem,niemożność wydziobywania ziaren,opadanie głowy na bok,trudności w poruszaniu nogami i skrzydłami.
Tyle "książkowo"...
Teraz z własnego doświadczenia.Gołąb z tzw.kręciołkiem może przeżyć,ale często choroba pozostawia trwały ślad w organiźmie...Mam samicę,która przeszła chorobę.Odchowuje młode,ale zostało jej wykręcanie głowy.Niektórzy hodowcy likwidują chore gołębie.Leczenia jako takiego nie ma,należy podawać duże ilości witaminy B,karmić i poić.
Chorobie można zapobiegać szczepiąć gołębie raz w roku.Młodziki niestety często nie przeżywają kręciołka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...