Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Wiesz nie sugeruj sie tym co pisze to tylko moje rozmyslania chciałabym po prostu zeby była to pomyłka a piesek wyzdrowiał , tak kocham wszystkie pieski ze nie chce zeby one chorowały i się łudzę ze ktos tu kiedys nappisze tak jak jedna juz napisała ze to była pomyłka i piesek zdrowy , no ale to tylko moje zyczenia. Ja bardzo rozmyslam o przyczynie cushinga  wiec cie zapytam na co twoja chorowała przed Cushingiem, szukam przyczyny i pytam ludzi o takie rzeczy no i co jadła.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, dziękuję za Waszą obecność i odpowiedzi.

Holly przed Cushingiem miała dolegliwości jedynie ze strony wątroby i ukłądu pokarmowego, oraz bardzo złą reakcję na narkozę.

Holly bierze dziś Vetoryl 6 dzień. Nie mamy żadnych objawów typu wymioty, biegunka itp. Pije w normie, ma apetyt, ożywiła się. Tak jakby ten lek działał...

Link to comment
Share on other sites

To super że jest dobrze po prostu trzeba bardzo psa obserwować i jak sie cos nie tak dzieje to zmienić dawkę . Jak bys przeczytała takie dawne posty co dziewczyna pisała jakie objawy sugerowały ze za dużo Vetorylu a jakie ze za mało bo to sie z czasem jakoś zmienia i ona długo miała psa na Vetorylu to warto poczytać ja z tyc rad korzystałam i zmniejszałam dawkę jak kupa była rzadka i jak znikał apetyt a jak zaczynała za duzo pic i si\kać i własy siwiały to zwiekszałam dawkę. Sa tu dziewczyny co na tym Vetorylu chodują pieski po 4 lata wiec to znaczy ze sie da tylko obserwacja i tez regularne badania żeby wątroba nie wysiadła czy nerki, Wątroba to nawet hepatil pomaga Pusia brała codziennie hepatil i nie miała zadnych problemów z wątrobą na nerki brała osłonowo kilka rzeczy ale nerki trochę jej siadały tez trochę pożyła na Vetorylu i stan się poprawił na pewien czas bardzo ale upadłam z nią i od tego czasu zaczęło byc coraz gorzej i gorzej , pech po prostu. Ty nie musisz upadać i miec takiego pecha, Spokojnie dasz rade jeszcze ją mieć długo i sie ją nacieszyć.

Link to comment
Share on other sites

:) Super :) Jeśli Ci to nie sprawi kłopotu to od czasu do czasu warto zmierzyć dokładnie miarką ile pije Holly. Łatwiej potem ocenić czy rzeczywiście pije mniej czy więcej. Mnie się przydają te notatki kiedy jesteśmy u weta. :). Zareagowałaś szybko i dignoza była też błyskawiczna. Z cushingiem peski żyją i 5 lat więc bądź dobrej myśli. Ważne, że Holly ma błysk w oczach ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja - na początku co miesiąc: mocz,  morfologię, biochemię+ kortyzol z krwi ( nie mam na myśli testu ACTH) tylko takie normalne pomiary. Jeśli mieścił się poziom kortyzolu w zakresie referencyjnym  zakładaliśmy, że jest ok. Kortyzol z krwi mierzę tak samo jak przy teście ACTH czyli do 6 godzin od podania vetorylu.

Potem takie badania powtarzaliśmy co 3 miesiące. Natomiast co 6 miesięcy badanie ACTH.

Ale ja mam ciężki przypadek bo przed cushingiem dr Neska zdiagnozowała niewydolność  nerek. Muszę sprawdzać wiele parametrów :(

Link to comment
Share on other sites

Owszem, dobra w tym jest dr. Czubek na ul Białobrzeskiej =Ochota prowadziła mi moją Puśkę i wiem ze jeszcze inne pieski też ma z chushingiem, bardzo sie starała i walczyła o Pusieńke do końca, w ogóle bardzo dobry weterynarz. Mojej siostrze prowadzi koty i dalej prowadzi i dwa pieski , Jutro do niej ide z moją Lalunią bo ma guzka maleńkiego na cycusiu i boję sie bardzo ze jednak operacja bedzie, w ogóle zawsze z tej lecznicy byłam zadowolona.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli do zdiagnozowania to dr Neska (Ursynów). Czasem objawy mogą wydawać się cuschingowe a wychodzi np PNN. Ja jeżdżę do Wesołej. Z tego co się orientuję to jestem jedynym cuschingowcem u Pani Wet, ale za żadne skarby nie zmieniłabym weta :)

Link to comment
Share on other sites

U nas sytuacja jest taka:

Pomimo zlecenia nie zostało zrobione badanie ogólne krwi, tylko poziom kortyzolu bo lekarki się nie dogadały, albo nie wiem już co... Nie chcę napisać za dużo.
Kortyzol wyszedł 4,0 ng / ml przy wartościach referencyjnych 5 - 65. Po 12 dniach zażywania dawki 10 mg.
Wetka zaleciła podawanie tej samej dawki 10 mg, ale co drugi dzień (???)
Holly ogólnie ma się dobrze, ale nie chce pić samej wody. Inne płyny pije (mleko, woda w żarciu). Nie wiem, co robić...

Link to comment
Share on other sites

Po ilu godzinach od podania vetorylu była pobierana krew? Czy na wynikach masz napisane hemoliza, lipemia ?

Mój drugi pies też wogóle nie pije wody. Je normalne jedzenie (nie karmę) i wyniki ma wzorowe. Żeby nie wysuszył się za badrzo dolewamu mu troszeczkę wody.

Jeśli Holly nie pije wody to dodawaj ją do jedzenia. Ale tak żeby nie obciążyć nerek. Nie wiem ile ona razy dziennie je ale wodę podawaj w małych dawkach kilka razy dziennie. Ona jest po kroplówkach, trzeba uważać. Być może ten objaw to skutek uboczny wcześniejszej terapii (Metacam) i vetorylu. Mógł po prostu obniżyć się np. aldosteron "podwójnie" no i na dokładkę kortyzol.

Co propozycji podawania vetorylu co drugi dzień to trochę dziwne. Kortyzol ma dobowy cykl. Rano jest wysoki potem spada. Być może wet nie chce Cię narażać na dodatkowe koszty i nie chce proponować Ci kolejnego vetorylu 5 mg. Narazie - zastosowałbym się do zaleceń veta. Ale omówiłabym z nim zmiejszenie dawki do 5 mg.

Co do dzielenia vetorylu było już tu na wątku omawiane. Themagda- ma wprawę dzielenia na porcje micro. Przepraszam Cię Themagda, że Cie tak wywołałam :)

Nie chcę za bardzo drążyć, ale skoro zapłaciłaś za więcej badań niż kortyzol to warto poprosić o ich wykonanie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, uxmal napisał:

Po ilu godzinach od podania vetorylu była pobierana krew? Czy na wynikach masz napisane hemoliza, lipemia ?

Mój drugi pies też wogóle nie pije wody. Je normalne jedzenie (nie karmę) i wyniki ma wzorowe. Żeby nie wysuszył się za badrzo dolewamu mu troszeczkę wody.

Jeśli Holly nie pije wody to dodawaj ją do jedzenia. Ale tak żeby nie obciążyć nerek. Nie wiem ile ona razy dziennie je ale wodę podawaj w małych dawkach kilka razy dziennie. Ona jest po kroplówkach, trzeba uważać. Być może ten objaw to skutek uboczny wcześniejszej terapii (Metacam) i vetorylu. Mógł po prostu obniżyć się np. aldosteron "podwójnie" no i na dokładkę kortyzol.

Co propozycji podawania vetorylu co drugi dzień to trochę dziwne. Kortyzol ma dobowy cykl. Rano jest wysoki potem spada. Być może wet nie chce Cię narażać na dodatkowe koszty i nie chce proponować Ci kolejnego vetorylu 5 mg. Narazie - zastosowałbym się do zaleceń veta. Ale omówiłabym z nim zmiejszenie dawki do 5 mg.

Co do dzielenia vetorylu było już tu na wątku omawiane. Themagda- ma wprawę dzielenia na porcje micro. Przepraszam Cię Themagda, że Cie tak wywołałam :)

Nie chcę za bardzo drążyć, ale skoro zapłaciłaś za więcej badań niż kortyzol to warto poprosić o ich wykonanie.

Dziękuję uxmal!

Krew była pobierana dokładnie 4 godziny od podania kapsułki. Cytuję komentarz "Poziom kortyzolu ma bardzo ograniczoną wartość diagnostyczną, gdyż w przebiegu Cushinga poziom często znajduje się w górnym zakresie wartości fizjologicznych. Stres może byc przyczyną podwyższonego poziomu kortyzolu. Wcześniejsze podanie kortykosteroidów z kolei może prowadzić do spadku jego poziomu".

Holly dostaje bardzo mokre jedzenie. Teraz chętnie wypiła ok. 200 ml wody z odrobiną miodu.

Co do dobrej woli weta i troski o moje finanse raczej nie mam złudzeń, ale nie chcę tu bić piany, bo i mi kortyzol i ciśnienie podskoczyło wystarczająco wysoko.

Czy jest dawka 5 mg? Bo mi powiedziano w lecznicy, że 10 to minimum???

Skorzystam też  z doświadczeń bardzo pomocnej Themagdy, której również dziękuję!

W środę mamy USG u dr.Marcińskiego i chyba wstrzymam się do tego czasu z pobieraniem krwi i moczu...

 

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, zebrazebra napisał:

Czy jest dawka 5 mg? Bo mi powiedziano w lecznicy, że 10 to minimum???

Masz rację, nie ma w Polsce 5 mg. Dechra chwali się na swojej stronie, że jest 5mg. Ale w Polsce w Urzędzie Rejestracji Leków rzeczywiście zarejestrowany  jest vetoryl od 10 mg. 5 mg nie ma :(

Link to comment
Share on other sites

Ja daję pół tabletki Melatoniny , dawałam najpierw ćwiartkę i jakoś jest lepiej na połowie bo ona już nie jest taka maleńka , ćwiartkę to dawałam przy wadze 1,5 kg teraz to kawał suki 2,37, Poprawiła sie bo ma tą zarłocznosć cushingową i jak odkurzacz pochłania co sie da . Myslę ze jak bedzie miała 2,5 to już pewnie przejdę na vetoryl , Puśka brała 3 mg przy 2,5 kg więc moze Lala też będzie brać tyle . Na razie jest na prawde dobrze z Melatoniną nie ma problemów z nerkami , z watrobą bo melatonina nie działa szkodliwie. Dzis byłyśmy u weta i Lalunia ma 2 guzki na listwie mlecznej i jak się okazało na usg nie była jednak sterylizowana ta włascicielka hodowli kłamała z resztą jak i na inne tematy i muszę ją operować , sama niestety idę do szpitala na cukrzycę bo mi sie nie stabilizuje więc operacja trochę później będzie , juz sie denerwuję tym . Vetoryl jest tylko w dawce 10 To najmniejsza . Ja wolałam kupować po 30 mg i dzielić bo duzo taniej z resztą moja Puśka chorowała w czasie kiedy Vetorylu nie było w Polsce wiec i tak jak sie sprowadzało z Czech to nie było mozliwości 10 mg tylko tam był 30 najmniejszy. Ale dałam radę i ty też dasz . Na początku ciezko ale potem wprawa i idzie jakos tylko oddychac przy dzieleniu trudno bo żeby nie zdmuchnąć. Będzie dobrze nie jest to trudne i nie wiem czy mnie to znów nie czeka , bo żaden Vet nie wie czy na tej melatoninie to długo można , to taka rzadka metoda i tylko dla fretek  ale działa kortyzon idzie w dół. Ja też sie staram jej nie stresować bo to bardzo pomaga. Nauczyłam ją ze WET NIE ZAWSZE JEST ZWIĄZANY Z KŁUCIEM CZY CZYMS BOLESNYM , Chodzimy sobie do weta na wagę Lalka sama juz biegnie i włazi na wagę  bo wie że to nic złego i tezż czasem pielegniarka ja pogłaszcze i juz sie nie boi , nawet jak szczepienie było ale przed tym ważenie to nie trzęsła sie jak dawniej. Stres podbija kortyzon do góry , ja sie staram zeby nie miała nic stresujacego w życiu, omijam na spacerze szerokim łukiem wielkie psy, śmieciarkę i inne rzeczy których sie ona boi, z resztą Chihuahuały też sie boją . Ta maleńka Chihuahua Mija ma wodogłowie i nie zrośniete ciemiączko to nie wiem czy nie gorsze niz cushing też z nia mam zmartwienie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak 1 mg . Czytałam ze to polega tylko na tym ze melatonina znosi stres i to mocno , nigdy tak nic nie działa na stres jak Melatonina ale ona daje np u ludzi senność a u psa czy dredki nie, to takie działanie ni hamuje wydzielania hormonu jak Vetoryl , ale i tak działa widać to po poziomie kortyzolu, jestem zadowolona z Melatoniny , u Puśki nie było sensu stosować bo miała duzego giza i bardzo durze wyrzuty hormonu Lala miała nie aż takie złe wyniki jak Puśka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...