Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Test: wyjściowe 2,86, po 4 ha mniej niż 1,00, po 8 -1,06.

Przez ponad tydzień dawała nam jakieś antybiotyki. Wiem że ALP wyszło bardzo wysokie i jakieś WBC nieznacznie. O moczu powiedziała tylko, że infekcja. Mam te wyniki ale nie za bardzo wiem jak je zinterpretować: są tam leukocyty, erytrocyty, białko i flora bakteryjna. USG dwukrotnie robione ale macicy pod kątem ropomacicza. Usg nadnerczy nam nie zleciła jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

Test: wyjściowe 2,86, po 4 ha mniej niż 1,00, po 8 -1,06.

Przez ponad tydzień dawała nam jakieś antybiotyki. Wiem że ALP wyszło bardzo wysokie i jakieś WBC nieznacznie. O moczu powiedziała tylko, że infekcja. Mam te wyniki ale nie za bardzo wiem jak je zinterpretować: są tam leukocyty, erytrocyty, białko i flora bakteryjna. USG dwukrotnie robione ale macicy pod kątem ropomacicza. Usg nadnerczy nam nie zleciła jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, kaassaa napisał:

Test: wyjściowe 2,86, po 4 ha mniej niż 1,00, po 8 -1,06.

Przez ponad tydzień dawała nam jakieś antybiotyki. Wiem że ALP wyszło bardzo wysokie i jakieś WBC nieznacznie. O moczu powiedziała tylko, że infekcja. Mam te wyniki ale nie za bardzo wiem jak je zinterpretować: są tam leukocyty, erytrocyty, białko i flora bakteryjna. USG dwukrotnie robione ale macicy pod kątem ropomacicza. Usg nadnerczy nam nie zleciła jeszcze.

Jeśli badanie było w Alabweterynaria - a to wg mojej wet bardzo solidne laboratorium to zobacz: http://www.alabweterynaria.pl/418-test-hamowania-niska-dawka-deksametazonu---2  cyt: [...] fizjologiczna reakcją jest obniżenie poziomu kortyzolu poniżej 1-1,5µg/dl po 8 godzinach od podania deksametazonu[...] U Twojej suni jest 1,06 ( jednostki przypuszczam, ze takie: µg/dl.

A gdzie jest białko? w moczu? jaka wartość? i jakie jest zagęszczenie moczu i próby wątrobowe.  WBC - to ogólnie białe krwinki. Mogą wzrosnąć przy infekcji albo przez stosowanie glikosteroidów. 

A czy nie było tak , że najpier poszłaś do Pani wet bo sunia źle się czuła. Pani wet dała suni lek " na zapalenie" a potem zrobiiła test kortyzol/krea i hamowania ?

Link to comment
Share on other sites

No własnie napisz wszystkie wyniki , nie pisz ze duze czy podwyzszone ale konkretnie ile , bo czasem próby wątrobowe są lekko podwyższone , trzeba zobaczyc ile konkretnie , powinna dostać cos osłonowo na wątrobe, co do Melatoniny to ja daję jej 1/4 tabletki na noc. tym sie wprawdzie leczy cushinga tylko u fretek i świnek morskich ale jak moja sunia zaczęła to ważyła 1,5 kg więc jak fretka i to jej pomaga bo objawy się cofają , moze wiekszemu psu dać pół tabletki na noc to tylko moze zahamuje rozwój cushinga , pytałam weta melatonina jest zupełnie nieszkodliwa i nawet gdybym dała mojej za duzo to sie to wysika i nie mka działń ubocznych zaszkodzic nie zaszkodzi ale czy u takiego duzego zwierzątka pomoże to tego nie wiem.

.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, uxmal napisał:

Jeśli badanie było w Alabweterynaria - a to wg mojej wet bardzo solidne laboratorium to zobacz: http://www.alabweterynaria.pl/418-test-hamowania-niska-dawka-deksametazonu---2  cyt: [...] fizjologiczna reakcją jest obniżenie poziomu kortyzolu poniżej 1-1,5µg/dl po 8 godzinach od podania deksametazonu[...] U Twojej suni jest 1,06 ( jednostki przypuszczam, ze takie: µg/dl.

A gdzie jest białko? w moczu? jaka wartość? i jakie jest zagęszczenie moczu i próby wątrobowe.  WBC - to ogólnie białe krwinki. Mogą wzrosnąć przy infekcji albo przez stosowanie glikosteroidów. 

A czy nie było tak , że najpier poszłaś do Pani wet bo sunia źle się czuła. Pani wet dała suni lek " na zapalenie" a potem zrobiiła test kortyzol/krea i hamowania ?

Hej, przepraszam że wczoraj nie odpisałam ale cały czas mi internet zrywało.

Poszłam do wet bo suczka zaczęła strasznie dużo pić i sikać nam w domu. Babka najpierw pobrała krew i mocz później usg macicy a na końcu dała jej zastrzyk z antybiotykiem.

Dołączam wyniki badań i dzięki wszystkim za pomoc:)

Kala.jpg

Kala 2.jpg

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, kaassaa napisał:

Badania na test hamowania robione były w Vetlab we Wrocławiu i według nich jesteśmy z Kalą w czarnej dziurze:) Wartość fizjologiczna: mniej niż 1, Cushing: ponad 1,4 a my mamy 1,06.

Jeśli masz taką możliwość- to skonsultuj wyniki z innym wetem. Twoja sunia ma problem z nerkami i wątrobą: NP: nerki Twojej suni nie zagęszczają moczu. Ph troszkę jest pow 6, jest troszkę białka . ALP wysokie i GPT.  A jeśli nie masz takiej możliwości to aktualną wet zapytaj jaki ma plan ratowania wątroby. Ale bez udziału vetorylu. Bo vetoryl cukierkiem nie jest. Nie bój się pytać co daje vet Twojej suni. A co do diagnostyki cushinga- to przed podaniem vetorylu vet powinien sprawdzić jaki jest np poziom potasu. Bo przy podawaniu vetorylu może on wzrosąć.Wydaje sie, że to drobnostka ale nie zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj na wizycie pojawił się jeszcze jeden wątek. Wydawało nam się, że suczka zupełnie straciła apetyt,  przez 3 dni nic nie ubyło z jej miski z suchą  karmą. Jednak po ugotowaniu domowego posiłku, zjadła z apetytem. Nie chce w ogóle dotykać karmy, którą kupowaliśmy wielokrotnie (dodam karmy nie najwyższej jakości, z supermarketu). Po innej karmie około miesiąc temu wróciliśmy do obecnej, wtedy zaczęły się pierwsze niepokojące objawy. Czy to możliwe, że karma mogłaby mieć aż taki związek z jej obecnym stanem? Wet powiedziała,że mogło się coś zmienić w linii produkcyjnej, albo jakaś toksyczna partia? Karma odstawiona, przez miesiąc mamy jej gotować, ciekawe co z tego będzie?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kaassaa napisał:

Wczoraj na wizycie pojawił się jeszcze jeden wątek. Wydawało nam się, że suczka zupełnie straciła apetyt,  przez 3 dni nic nie ubyło z jej miski z suchą  karmą. Jednak po ugotowaniu domowego posiłku, zjadła z apetytem. Nie chce w ogóle dotykać karmy, którą kupowaliśmy wielokrotnie (dodam karmy nie najwyższej jakości, z supermarketu). Po innej karmie około miesiąc temu wróciliśmy do obecnej, wtedy zaczęły się pierwsze niepokojące objawy. Czy to możliwe, że karma mogłaby mieć aż taki związek z jej obecnym stanem? Wet powiedziała,że mogło się coś zmienić w linii produkcyjnej, albo jakaś toksyczna partia? Karma odstawiona, przez miesiąc mamy jej gotować, ciekawe co z tego będzie?

Być może wet ma rację albo może termin ważności został przekroczony? Mam nadzieję że wszystko będzie oki. Jeśli będziesz chciała wrócić do suchej karmy to -nieśmiało zaproponuje - żebyś nie wybierała takich które mają konserwant BHT (E231). Jest ich coraz mniej ale... Czytaj skład i jaka jest kolejność. Wybieraj takie które mają niski % fosforu i sodu. Mocz suni suchą karmę. Nie sugeruj się opiniami "Mój pies ją je ze smakiem". Ja np bardzo jem ze smakiem chipsy cebulowe a zdrowe nie są. Jeśli będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości pytaj tutaj. Fajnym wątkiem i z dobrymi ludźmi jest wątek nerkowy. To narazie tyle od siebie :) Nie nie zadręczaj się bo to szkodzi zdrowiu. Zareagowałaś szybko i to bardzo się chwali. :)

 

Link to comment
Share on other sites

Tu sa bardzo fajni ludzie , no psiarze w ogóle są fajni , jak moja Pusieńka chorowała i powoli umierała to miałam bardzo duze wsparcie , nigdy im tego nie zapomnę a do tego tu są ludzie co sie czasem lepiej znają niz niejeden wet , nie żartuję, Weci często traktują pacjęta jak klienta i to jest okropne doświadczyłam tego , no owszem są tez fajni i mądrzy weci ale czasem człowiek musi długo szukać takiego.

 

Link to comment
Share on other sites

Ja też szukałam mitotanu i niestety nie znalazłam ,l jest jakis nieosiągalny za to dla ludzi jest osiągalny , może trzeba isć do jakiegoś onkologa i zapytać jak to zdobyś dla ludzi jest darmowy. Ja gdyby moja Puska nie umarła to miałam zamiar dowiedzieć sie gdzie leczą guzy nadnerczy u ludzi i pójśc do onkologa i poprosić o ten lek ale nie zdążyła, spróbuj ty tak zrobić . Nie wiem gdzie mieszkasz ale ja rozmawiałam z lekarzem na Białobrzeskiej w Warszawie i powiedziała ze jak Pusi po podniesieniu dawki sie nie poprawi to moze zastosuje mitotan wiec może tam mają ale Pusia niestety odeszła. 

No a teraz powiem wam że Lalunia jest już długo na melatoninie i o dziwo jest bardzo dobrze z nią, chyba nie bedzie na Vetorylu bo nie nabiera wagi ciagle tylko te 2 kg i tak sie ciesze ze nie tamte półtora co było . jakos doszła do siebie i jest na prawdę bardzo dobrze , nigdzie skoripy , odrasta sierśc i to normalna nie siwa , szkoda ze z Pusia tak nie było.

Moja siostra wzięła z tej samej chodowli chiwawę sunię co też nie mogła rodzić , jeszcze z nią nie była bo wet powiedziała zeby poczekać z tydzień az pies sie troche przyzwyczai a nie stresować od razu wetem i badaniami i za tydzień dopiero idzie ją badać . ies jest też chudzieńki i bardzo przestraszony na piczątku nie dawała rady chodzić ale juz chodzi tylko ze ciągle z podkulonym ogonem , bardzo wolno schylony łepek uszka leżą tak jak by sie bała a to już 5-ty dzień jest u mojej siostry do tego jeszcze nigdy nie szczeknęła a Chiwawy to szczekają dużo, Taka dziwna była i tam w tej chodowli inne psy szczekały a ona na samym końcu cichutka taka  i ma bardzo wytrzeszczone oczy nawet jak na Chiwawę to za duzo . Juz i moja bratowa chce brać psa z tej chodowli bo one są tam jakieś dziwne te pieski , Suki które rodzą to normalnie zadbane i biegaja szczekaja a te nie rodzące starsze to takie dziwne zstraszone i wychudzone , Dziwna ta chodowla.

Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, Paulinkaa1 napisał:

Moja  ukochana sunia dzisiaj  przegrała walkę z cushingiem i rakiem.

Cushinga zdiagnozowaliśmy 10miesięcy temu, raka 1,5miesiąca temu.

Za szybko to wszystko się potoczyło :(

Jest mi tak strasznie źle, nie mogę sobie poradzić z jej odejściem :(

Ojeju :( Czekałam na Twój wpis, że udało się :( Bardzo mi przykro. Baardzo Ci współczuje. Odchodzą te nasze pieski :( za szybko  :(

Link to comment
Share on other sites

Współczuję tez mi sunia w tym roku odeszła, jak oglądam jej zdjęcia to płacze mimo ze parę miesięcy minęło, weź innego pieska to pomaga ja tak zrobiłam. Za to ja mam dziwna i dobrą nowinę , jeszcze nie wiem co to oznacza ale moja sunia dostała cieczki, w cushingu nie ma się cieczki więc to dziwne ale sugeruje ze ten cushing co był bto zniknął dziwna sprawa bo rzadko znika. Poza tym oszukała mnie baba z hodowli ze ona jest sterylizowana, nie miewała cieczki bo te hormony nadnerczowe miała w nadmiarze wiec mogła tak skałamać a tu niespodzianka suka ma cieczke , musze biegiem do weta czy to ozdrowienie czy co innego , no zadziwiona jestem, To na pewno cieczka bo sunia szaleje na każdego psa i nastawia tyłeczek itp więc nie jakaś choroba  ale sprawdzić trzeba.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, themagda napisał:

Współczuję tez mi sunia w tym roku odeszła, jak oglądam jej zdjęcia to płacze mimo ze parę miesięcy minęło, weź innego pieska to pomaga ja tak zrobiłam. Za to ja mam dziwna i dobrą nowinę , jeszcze nie wiem co to oznacza ale moja sunia dostała cieczki, w cushingu nie ma się cieczki więc to dziwne ale sugeruje ze ten cushing co był bto zniknął dziwna sprawa bo rzadko znika. Poza tym oszukała mnie baba z hodowli ze ona jest sterylizowana, nie miewała cieczki bo te hormony nadnerczowe miała w nadmiarze wiec mogła tak skałamać a tu niespodzianka suka ma cieczke , musze biegiem do weta czy to ozdrowienie czy co innego , no zadziwiona jestem, To na pewno cieczka bo sunia szaleje na każdego psa i nastawia tyłeczek itp więc nie jakaś choroba  ale sprawdzić trzeba.

NIe wiem czy powinnam Cię martwić, ale moja Sarunia przez 3 lata nie miała cieczki i własnie w tym roku w marcu dostała cieczki, tez sie cieszyliśmy ale krótko po miesiącu kiedy konczyła sie cieczka pojawił się brzydki rozpadający guz na sutku :( i od tego wszystko sie zaczeło. Szybko operacja, ale usuniecia guzy całej listwy mlecznej i węzła chłonnego. Jeszcze w maju płuca były czyste , teraz już zajęte,dodatkowo guz na śledzionie.Mieliśmy ją operować , usunąć sledzione ale w płucach pojawił się płyn, pani doktor powiedziała ze już nic zrobić nie można ;( uprosiłam jeszcze na 3 dni antybiotyk i furosemid zeby ta woda choc trochę zeszła. Niestety przeciwnik był silniejszy a ona gasła w oczach. Nie mogłam pozwolić na to żeby się udusiła, a  tak by było ;(

 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, uxmal napisał:

Ojeju :( Czekałam na Twój wpis, że udało się :( Bardzo mi przykro. Baardzo Ci współczuje. Odchodzą te nasze pieski :( za szybko  :(

Też miałam taką nadzieję, ale niestety przeciwnik był za silny :(

Cushing był pięknie ustabilizowany, ale jak rak się rozprzestrzeniiał to zaczął miesszac w kortyzolu.

Pod koniec maja robiliśmy stymulację to miała pod dolną granicą ,prof.Lechowski bał sie, ze wpadnie w addisona . Teraz na wizycie kontrolnej kazał zrobic zwyczajne kortyzol z surowicy, był już ponad normę.

Nie zdążyłam zmienić nawet dawki vetorylu.

Tak bardzo chciałam ją uratować. i wiecie co jest najgorsze ze ona do konca nie pokazala ze cos ja boli, taka była twarda.

Więc decyzja o eutanazji też była bardzo trudna. Ale wczoraj nie chciała już ani jeść ani pić, chowała się pod stół i ciężko oddychała.

Ona już nie cierpi, ale ja tam... :(

 

Link to comment
Share on other sites

Współczuję że musiałaś podjąć taka decyzję,moja Pusieńka tak grzecznie cichutko odeszła nawet nie pisnąwszy, leżała obok mnie i spała a potem we śnie zniknęła, do końca życia bedę pamietać ostatnie liźnięcie mojej ręki jak ją pogłaskałam . Tak mi do tej pory smutno jak o niej myślę. Za to Lalunia mnie pociesza bardzo bym nie chciała zeby ta cieczka była zwiastunem czegos złego, no pójdę do weta i sie okaże . ona ma nietypowe leczenie melatoniną wiec nie wiem jak to jest bez Vetorylu. W każdym razie dziwna sprawa.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, themagda napisał:

Współczuję że musiałaś podjąć taka decyzję,moja Pusieńka tak grzecznie cichutko odeszła nawet nie pisnąwszy, leżała obok mnie i spała a potem we śnie zniknęła, do końca życia bedę pamietać ostatnie liźnięcie mojej ręki jak ją pogłaskałam . Tak mi do tej pory smutno jak o niej myślę. Za to Lalunia mnie pociesza bardzo bym nie chciała zeby ta cieczka była zwiastunem czegos złego, no pójdę do weta i sie okaże . ona ma nietypowe leczenie melatoniną wiec nie wiem jak to jest bez Vetorylu. W każdym razie dziwna sprawa.

Decyzja o eutanazji była czyms strasznym,ale pani doktor powiedziała ze maleńka będzie się dusić a najgorsza śmiercią jest śmierć przez uduszenie. Nie mogłam pozwolić na to żeby cierpiała, wystarczy że teraz cierpię ja ;(

Idź do lekarza niech ją dobrze obejrzą, ty codziennie sprawdzaj jej sutki, czy nie pojawia się zgrubienie. Te guzki sa bardzo podstępne i bardzo szybko się pojawiają i jeszcze szybciej rosną ;(

Straszna jest taka bezradnosć, ale zrobiłam wszystko dla mojej kochanej suni żeby żyła, niestety przeciwnik był o wiele silniejszy ;(

Tak mi jest przykro, bo nie ma jej koło mnie, zresztą wy wiecie jak wyglada opieka nad psem  z cushingiem . Każda godzinę miałam zarezerwowaną dla niej na gotowanie,podanie posiłku, danie lekarstwa i co , i teraz taka pusta....

Link to comment
Share on other sites

O 3.06.2016 o 09:02, kaassaa napisał:

Hej, przepraszam że wczoraj nie odpisałam ale cały czas mi internet zrywało.

Poszłam do wet bo suczka zaczęła strasznie dużo pić i sikać nam w domu. Babka najpierw pobrała krew i mocz później usg macicy a na końcu dała jej zastrzyk z antybiotykiem.

Dołączam wyniki badań i dzięki wszystkim za pomoc:)

Kala.jpg

Kala 2.jpg

Moja sunia przed diagnoza cushinga miała ALP 2600 , dopiero po pól roku zaczęło spadać, a teraz przed samym jej odejsciem całkowicie się wątroba zregenerowała mieściła sie w normie , lekarze byli w szoku.

Byli tez w szoku bo morfologie i wszystkie badania z krwi miała ksiażkowe, a jednak rak podstępnie  zajmował kolejne narządy.

Link to comment
Share on other sites

No moja sunia miała tylko guza na nadnerczu i naciekał żyłę ogonową niestety wpuszczał do tej żyły jakieś swiństwa , tak mi wetka powiedziała ze jak nacieknie naczynie takie wieksze to wpuszcza skezepy i to jakieś toksyczne , dziwne ze Puska sie ani nie dusiła ani nic tylko jej temperatura soadała miała 32 stopnie i była bardzo słaba coraz słabsza tego ostatniego dnia tak było dostawała tlen ale jej to nic nie pomagało i zdecydowałam ze zabieram ją do domu i w domu się ożywiła ale była słabiutka więc ja położyłam koło mnie w jej kocyku zawiniętą i tak zasneła, strasznie mi jej brakuje , mam teraz Lalę ale mogłyby tu byc one obie. obie je kocham. no będę obserwować bo przy cushingu cieczka to dziwna sprawa , oglądam ja całą i brzuszek też codzień ze względu na kleszcze ale teraz zwrócę uwagę na cycuszki .

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Paulinkaa1 napisał:

Decyzja o eutanazji była czyms strasznym,ale pani doktor powiedziała ze maleńka będzie się dusić a najgorsza śmiercią jest śmierć przez uduszenie. Nie mogłam pozwolić na to żeby cierpiała, wystarczy że teraz cierpię ja ;(

Idź do lekarza niech ją dobrze obejrzą, ty codziennie sprawdzaj jej sutki, czy nie pojawia się zgrubienie. Te guzki sa bardzo podstępne i bardzo szybko się pojawiają i jeszcze szybciej rosną ;(

Straszna jest taka bezradnosć, ale zrobiłam wszystko dla mojej kochanej suni żeby żyła, niestety przeciwnik był o wiele silniejszy ;(

Tak mi jest przykro, bo nie ma jej koło mnie, zresztą wy wiecie jak wyglada opieka nad psem  z cushingiem . Każda godzinę miałam zarezerwowaną dla niej na gotowanie,podanie posiłku, danie lekarstwa i co , i teraz taka pusta....

Ta choroba to test wytrzymałości dla każdego właściciela i nauka pokory. Pokory dla raka, gruczolaka czy innego draństwa :(

Paulinka - czas leczy rany zawsze tak mówię. Dawno temu usypiałam psa. Pamiętam cały ten dzień. Tego się nie zapomina. Ale po czasie ten dzień pamiętam jakoś inaczej. Jak puentę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...