Jump to content
Dogomania

Czym karmicie swoje psiaki???


magia

Recommended Posts

Oj, mój to też niezły "odświeżacz"!

Gdy dostaje samo suche to idzie wytrzymać ale że jest wszystkożerny to dostaje w ramach smakołyków cebulę, rzodkiewkę itp - da się za to pokroić ale... :wink:

Jest też dobra strona medalu-witaminek to mu napewno nie brakuje.

Lapis ma rację, że winda to tragedia, szczególnie jak ty z potworem wychodzisz a ktoś po was wchodzi (znamy to) :oops: i kto uwierzy, że to pies ... :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dołożę swoje dwa grosze (albo trzy ?)

Ryż(ugotowany na sypko) z mięsem kurzęcym (mięso tylko sparzone).

Chleb razowy (suchy na twardo), witaminy(w proszku ze sklepu zoologicznego), jajo na surowo (tak raz w tygodniu) owoce suszone według uznania, ale w rozsądnej ilości.

Oczywiscie resztki ze stołu(tylko mięsne i warzywne)

Dawałem kiedyś markowe karmy suszone - mam blisko do czech, to wychodziło tanio - ale smród wydobywający się z psa był dosyć uciążliwy.

Czasami pies sam wyskoczy do "delikatesów" przy śmietniku, ale jak ostatnio zeżarł rybie łby to go pilnuję intensywnie.

No i największy przysmak,..... gnój rozsiewany na pobliskim polu (całe szczęście tylko wiosna :) )

A tak poza tym, to jak każdy pies - ładny, zdrowy błyszczący, nie psuje się często.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

A ja z gotowanego (makaron/ryż + warzywa+ wołowina) przeszłam na suchą - Royal Canin Osteo&Digest - w związku z jej biednymi zwyrodnionymi stawami....Berta nie jest specjalnie zachwycona i na razie zjada mniej niż powinna, ale pewnie liczy,że to tylko moja chwilowa fanaberia i czeka na powrót mięsnego obżarstwa.

Ale odkąd je tą karmę zniknęły jej czerwone plamy na brzuchu i pachwinach, które miała prawie non stop w różnym stopniu czerwoności.Myślę więc, że jej służy....

Link to comment
Share on other sites

No tak, może te plamy to z jakiejś alergii były ?

Ogólnie stafiki są dosyć "odporne" na usterki i awarie, to o czym piszesz (stawy), podobno u bulików jest bardzo częste, a u SBT raczej niespotykane. Mój pies ostatnio rozsmakował się w warzywach z rosołu, szczególnie podchodzi mu seler ?

Tak jak czytam forum, to SBT jawi się jak VW :), prosta konstrukcja i niezawodne działanie:)

Link to comment
Share on other sites

Max je royala rano lub biały ser półtłusty, wieczorem wołowina+marchewka+łycha oleju słonecznikowego+ ryż (zastępczo makaron lub rozgotowana kasza) + wszystko co mu się nawinie do pyska, ostatnio nawet czereśnie (truskawek nie lubi). Czasami przegryzie jakąś gazetę, najlepiej jeszcze nie przeczytaną lub okładkę z książki (zmienia zęby na stałe). Witaminy co dzień. Czekolada odpada :D

Link to comment
Share on other sites

Moja mala wcinala zielona Nutre Nuggets dopoki jej sie nie znudzila. Teraz kupilam rozowa. Na razie smakuje. A jak to sie znudzi, to pewnie wroce do Eukanuby, ktora jadla jak byla szczeniaczkiem. Jest drozsza (Nutra 15 kg kosztuje 130-160zl) ale niezle wchodzi :eating:

A oprocz suchej - troche smakolykow :D : jabluszka, marcheweczki, surowe miesko, wedzone uszy, a czasem nawet ziemniaczek lub cebulka :HUT012:

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś z mojego :oops: lenistwa było tylko suche, belcando lub bewi dog, Bruno latem raz dziennie zimą dwa razy, Ajsza 2 razy dziennie + to co dali jej inni to jakieś 10 razy dziennie.

Teraz ze wzgledu na brak zęba u staruszki i moja chęć ocalenia reszty ząbków gotujemy: mięsko z indyka lub kuraka+ ryż+ siemię lniane ( to podglądnęłam na dogo)+ witaminki ze sklepu+ ewent. tran dla psów+ marcheweczka.

Jeśli Bruno dostaje suche to zawsze z wkładką: tuńczyk, oliwa, tran,śmietanka lub kefirek lub mleczka troszkę,albo przysmak saszetka dla kota.

Oprócz tego Ajsza pożera wszystko tj. owoc , warzywka, ogólnie dostępne śmieci i resztki , a książe Bruno żadnych warzyw i owoców nie uznaje ( fuj) ale za wszelkie słodycze da się zabić.

Link to comment
Share on other sites

z rana suche Eukanube puppy & junior ... do tego witaminki top10 zawartosc l-karnityny dobrze robi na miesnie psa ... :D

gotowane ryz (czasem makaron) miesko mielone warzywa marchew przede wszystkim agarafka wcina ja jakby byla z cukru... i owoce do zabawy i zjedzenia jabka itd...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witam ponownie.

Jeden z weterynarzy powiedział mi,że najgorszą metodą karmienia psa jest mieszanie - tzn. np. rano "sucha" a wieczorem "domowej roboty".... - że to rozregulowuje psu żołądek z racji na różnice w sposobie trawienia tych pokarmów.Szczerze mówiąc nie chce mi się za bardzo wierzyć,żeby to było aż tak szkodliwe - to trochę tak jak z tymi modami na specjalne łączenie pokarmów w dietach ludzi - masa ludzi je "mieszane" i co najwyżej dłużej trawi lub tyje.

Ale z tego co tu czytam to większość z Was karmi pieski metodą "mieszaną"....! I jak sądzę wychodzi im to na dobre?

Moja Berta od ponad miesiąca je tylko suchą, ale zjada mniej więcej połowę dziennej dawki ( nie chce więcej), trochę schudła(co prawda miała zalecenie schudnięcia,ale jak dalej będzie tak jadła to schudnie za bardzo).Kusi mnie ,żeby zacząć dawać jej coś "na mokro" - a nie tak rygorystycznie samo suche. Czy możecie rozwinąć temat "mieszanego jedzenia"??? Co sądzą o tym Wasi weterynarze?

Link to comment
Share on other sites

Moje psy od jakichs 2 tygodni sa na suchym (klopoty finansowe i trudnosci z dostaniem wolowiny). Zjadaja tez mniej, niz to jest zalecane i widze, ze chodza glodne, ze chca cos normalnego dostac w koncu.

Wczesniej przez ponad rok bylo tak, ze rano dostawaly troche suchej - tak na lekkie sniadanko, gdzies 1/4 zalecanej dawki. Po 10 - 12 godzinach, tuz przed snem, dostawaly miecho z ryzem - a sucha przez ten czas zdazyla sie juz strawic.

Jakos nie zauwazylam, zeby to zle na nie wplynelo.

Zgodze sie, ze jesli dostaje sucha, to trzeba uwazac z witaminami itp, ale jesli czas miedzy podaniem suchego a miecha jest odpowiednio dlugi, to dlaczego by nie?

Tez sie spotkalam, ze niby nie wolno - ale to chodzilo glownie o witaminy, zeby nie przesadzic.

Wczoraj wyjatkowo wieczorem znowu dostaly miecho - ehhh ta radosc w oczach...

Dwa tygodnie jadly purine pro plan z lososiem, teraz dostaja cos ze sredniej polki - i widze roznice - ogromna - nie sa najedzone, mimo wiekszych porcji i przelatuje to przez nie :-? robia ogromne kupy i to czesciej niz zwykle

Dlatego tez jak zniknie ta karma, to wroce do drozszej lub bede czatowac na wolowine - niemozliwe przeciez, zeby wywiezli juz naprawde cala do tej UE :-?

Link to comment
Share on other sites

Moja Berta od ponad miesiąca je tylko suchą, ale zjada mniej więcej połowę dziennej dawki ( nie chce więcej), trochę schudła

U nas było dokładnia tak samo, sucha karma jej wogóle nie wchodziła, a wierzcie mi próbowałam różnych. Wet. powiedział nam że bierze nas na "przetrzymanie" i czeka kiedy się złamiemy i damy jej coś innego. Ale ile można czekać? A psina chudła w oczach :( Aż w końcu "wysępiła" od mojej mamuśki gołąbk i na jednym się nie skończyła, pochłonęła ich ze trzy. Nie wiem gdzie to się jej zmieściło :o Teraz je suchą karmę ale z domieszką mielonej podduszonej wołowinki lub kurczaczka. Oprócz tego jogurcik, serek biały, żółty, tonami czereśnie i truskawki (jaka szkoda się już powoli kończą) marchewe, miodzio, grzanki razowe itp. itd. A za gołąbka dała by się poszatkować. Tylko po kapustce te zapaszki :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

Berta jadła przez chwilę Chicopee ( tą z chondroityną) a potem wet. polecił mi Royal Canin Osteo&Digest - taka karma weterynaryjana dla psów z problemami m.in.stawowymi. Dostałam najpierw próbki tej karmy i w porównaniu z Chicopee Berta je po prostu pochłaniała - myślałam - o,lepsza karma dlatego chętniej ja je. A teraz dochodzę do wniosku,że po prostu tak jej smakowało,bo była inna,anie lepsza - po kilku dniach jadła ją z taką samą ochotą ( tzn. tak sobie) jak karmę wcześniejszą.

Zastanawiam się tylko,czy ta karma weterynaryjna nie ma za dużo wit.A - 3 x więcej niz w innych karmach - będę dziś na naświetlaniu Bertusiowego kolanka to się spytam lekarza ( okazało się po wizycie u dr Sterny ,że to nie biodro ale kolanko jest popsute).

A wczoraj kupiłam 2 świńskie nóżki (miały być kurze ale nie było) i ugotowałam je z warzywami - dziś rano polałam bercie suchą wywarem i odrobiną oleju z pestek winogron - zjadła co do ziarenka! To chyba kwestia tego wywaru, bo z samym olejem nie wcinała tak chętnie. Polecam. A na kolację będzie ryż z warzywami i rozparcelowaną nogą - pewnie radość będzie wileka po 6 tygodniach niejedzenia mięsa....

Link to comment
Share on other sites

Czym w takim razie kierować się w wyborze karmy?

Czy cena zawsze odzwierciedla jakość?

Na co zwracać uwagę, skoro na ulotkach wszystko jest cacy i tak naprawdę skład (białko, węglowodany... itd) są niemal identyczne?

Czy ktoś ma jakieś zestawienie porównania karm (niezależne) różnych firm?

Czy karmy z tzw. "górnej półki" są naprawdę lepsze?

Stoję właśnie przed problemem wyboru karmy. Do tej pory kupowałam CHICOPEE (140 zł za 15 kg). Zużywałam jej ok. 2 worków miesięcznie. Obecnie odszedł od nas najstarszy, największy pies i zużycie karmy zdecydowanie się zmniejszy. Zastanawiam się więc, czy pozostać wierną dotychczasowej karmie, czy może z powodu mniejszego zużycia zacząć kupować coś droższego? A jeżeli tak to co?

Link to comment
Share on other sites

Wg mnie nie ma sensu zmiana karmy na droższą, jeśli tą zjadały chętnie i im służyła....jesli było ok, to ja bym już przy tym została. A extra pieniądze można wydać na jakieś fikuśne smakołyki dla piesków - albo dla siebie. Mam coraz mniej zaufania do suchych karm - mam nieodparte wrażenie,że wysoka cena sprawia,że wydają się takie dobre, a nie rzeczywista zawartość...Najfajniej byłoby gdyby zrobić laboratoryjne badania kilkunastu popularnych karm, i przekonać się czy rzeczywisty skład odpowiada temu co na etykietce....Ciekawe, ile takie badania by kosztowały...

Link to comment
Share on other sites

moje "maleństwo" regularnie dostaje suchą karmę oraz surową wołowinę, ale jak to stafik uwielbia np. orzechy włoskie albo np. gotowany bób /co do do bobu to nie bardzo jestm przekonany, może ktoś ma jakieś uwagi/

Link to comment
Share on other sites

moje "maleństwo" regularnie dostaje suchą karmę oraz surową wołowinę, ale jak to stafik uwielbia np. orzechy włoskie albo np. gotowany bób /co do do bobu to nie bardzo jestm przekonany, może ktoś ma jakieś uwagi/

Moje staffiki również przepadają za gotowanym bobem (cały ze skórką), natomiast airedale uwielbiał... skórki z bobu.

Oczywiście w ilościach umiarkowanych...

Link to comment
Share on other sites

ala ja przy wobrze karmy dla psinki kieruie sie szczegulnie iloscia bialka i weglowodanow milo jesli tak jak w produktoach eukanuby jest tam cos co ulatwia beztluszczowy wzrost masy wiesniowei L-karnityna ;D ja sam w trenigach kulturystycznych urzywam L-karnityny i kreatyny :d

ala mozesz zawsze zostac przy swojej karmie aa dodac jakies witaminik polecam top-10 ruwniesz zawiera l-karnityne ... :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...