Jump to content
Dogomania

Dlaczego wybraliscie rottka?


Re-a

Recommended Posts

Widzę że temacik się rozkręca...Nie bardzo.Trochę tu dzemiecie. Ponieważ...---- no własnie , poniewaz ja tez mam rottke od 6-iu lat , to nagoręcaj Was tu witam. Długo szukałam i nie znalazłam tego działu, ale kto pyta nie błądzi:razz: .. Dięki Lapiovra , jestem i mysle ze długo tu zagrzejemy:p . Pooglądałam sobie Wasze psiaki na fotkach i baardzo mi się podobają. Kocham tą rasę , choc własciwie mam przez przypadek:oops: . Po smierci mojego ON-ka (zawał) wyczytałam ogłoszenie ze są szczeniaki retrivery goldeny do sprzedazy.. wsiadłam w auto i dawaj za szcze niakim . Wchodzę i pan pokazuje mi te szczeniaczki...szok:mdleje: ... nie dosc ze czarne to jeszcze takie jakis bez ogonkow niedzwiadki:-o ... pytam więc gdzie te pieski a pan odpowiada patrzeąc na mnie podejrzanie : TU są:hmmmm: ...okazało sie , ze ja slepa oczywiscie zamiast rottweiler przeczytałam retriver:roflt: .. no i mam to co chiałam , tyle ze troszkę inne. Ale jest kochana , dobra i młdra , nie ma w niej zadnej gresji , bo od szczeniaczka bardzo zwracałam na to uwagę. Jest takim miskiem , cały czas łaknąca pieszczot, wierna , posłuszna i dobra. Cieszę sie ze ją mam , choc zycie jest całkiem inne .. kocham ją bardzo i ona mi to wynagrodziła z naddatkiem. to cudowne psy , lecz wymagające poswięcenia i jesli ktos mysli ze moze byc inaczej , to lepiej zeby nie decydował sie na taką rase. One jako ze są agresywne jak to mowią z natury , co jest nieprawda, wymagają wyjątkowego spokoju .. w takich tylko warunkach mozna wychowac przyjaciela z ktorym mozna pojsc i pokazac sie wszędzie..:Rose:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Re-a']Widzę że temacik się rozkręca...Nie bardzo.Trochę tu dzemiecie. Ponieważ...---- no własnie , poniewaz ja tez mam rottke od 6-iu lat , to nagoręcaj Was tu witam. Długo szukałam i nie znalazłam tego działu, ale kto pyta nie błądzi:razz: .. Dięki Lapiovra , jestem i mysle ze długo tu zagrzejemy:p . Pooglądałam sobie Wasze psiaki na fotkach i baardzo mi się podobają. Kocham tą rasę , choc własciwie mam przez przypadek:oops: . retriver:roflt: .. no i mam to co chiałam , tyle ze troszkę inne. Ale jest kochana , dobra i młdra , nie ma w niej zadnej gresji , bo od szczeniaczka bardzo zwracałam na to uwagę. Jest takim miskiem , cały czas łaknąca pieszczot, wierna , posłuszna i dobra. Cieszę sie ze ją mam , choc zycie jest całkiem inne .. kocham ją bardzo i ona mi to wynagrodziła z naddatkiem. to cudowne psy , lecz wymagające poswięcenia i jesli ktos mysli ze moze byc inaczej , to lepiej zeby nie decydował sie na taką rase. One jako ze są agresywne jak to mowią z natury , co jest nieprawda, wymagają wyjątkowego spokoju .. w takich tylko warunkach mozna wychowac przyjaciela z ktorym mozna pojsc i pokazac sie wszędzie..:Rose:[/quote] Zgadzam sie z tobą w 100%. To fantastyczna rasa, ale jak się okazało nie dla wszystkich. Ludzie zrobili z nich potwory gryzace i zagryzające. Jak czytałam te wszystkie informacje, to skóra cierpła. Niestety , to nie jest pies na łańcuch/ wg. mnie zaden nie jest/jak sie chyba niektórym wydawało. Bo w normalnych warunkach wychowany jest dużą przytulanką. Ja długo przekonywałam swoich znajomych /tych co sie bali wszystkich psów/ ze rotek to nie bestia. A pokazała to moja 10-letnia suka TINA, która jest uosobieniem łagodnosci. Ona urodziła sie u mnie i od małego nie wykazywała agresji, chociaz przy bramie potrafi naszczekać i stróżowac. Ja mam jeszcze drugą rotkę, ma teraz ponad 1,5 roklu. Ma na imię ROMA. Suczka jest z bardzo duzym temperamentem, trochę trudniejsza do prowadzenia, ale tak samo łagodna jak Tina. Nawet listonosza lize po rekach. Chciałabym, żeby nabrała trche dystansu do ludzi , bo boje sie zeby ktoś jej nie zrobił cos złego, np. nie otruł a takie przypadki miałam u siebie. Jakies 15 lat temu, otruto mi rok po roku 2 szczeniaki, które chciałam zostawic u siebie w hodowli. Dopiero Tina jako kolejny, ocalała. Na podwórku, jak biegaja, nie jest sie w stanie wszystkich obserwowac, czy ktos przechodzący trucizny nie wrzucił.Ja mam rotki od 21 lat. Pierwsza moją suczka była DAMA od Jancola a Tina jest jej wnuczka. Tina miała tylko raz miot, bo jej zycie zbiegło sie w czasie kiedy rotki cieszyły sie złą sławą. Wiec po co było kryc? Napisałam długi post, ale chyba cie nie zraziłam taka ilościa pisaniny?

Link to comment
Share on other sites

Ojj, mnie nic nie zrazi do tej rasy a na pewno nie długie pisanie:grins: , jestem bardzo chłonna na wszelkie wiesci.. mamy widac o czym rozmawiac. teraz muszę na chwile odejsc ale szybciutko wroce , bo az mnie skręca aby wymienic z Tobą doswiadczenia i pewnie wiele nowych rzeczy sie dowiedziec.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Re-a']Ojj, mnie nic nie zrazi do tej rasy a na pewno nie długie pisanie:grins: , jestem bardzo chłonna na wszelkie wiesci.. mamy widac o czym rozmawiac. teraz muszę na chwile odejsc ale szybciutko wroce , bo az mnie skręca aby wymienic z Tobą doswiadczenia i pewnie wiele nowych rzeczy sie dowiedziec.;)[/quote] Wpadłam na chwilkę , bo to pora obiadowa, a ja jestem żona, matką i właścicielka 3 psów. Trochę byłam z nimi na spacerze a teraz pichcę. Jak będziesz miała jakieś pytania to pytaj smiało, natomiast rozmowy nigdy nie unikam i będfzie mi bardzo miło.

Link to comment
Share on other sites

rozmowy nigdy nie unikam i będfzie mi bardzo miło.--- mnie rowniez:p .Moje doswiadczenie z posiadania tej rasy psa jest trzykrotnie mniejsze , więc i pewnie wiedza tez mniejsza, choc baaardzo starałam sie od początku poznac te psy i poswięciłam duzo czasu na zgłębienie wiedzy o nich. Nic jednak nie rowna sie praktyce. Moja suka pochodzi z hodowli... lecz nie jest psem wystawowym , nie po to ją zresztą kupowałam . Pomijam fakt ze pojechałam po retrivera a przywiozłam rottweilera. Jestem dumna z posiadania takiego psa. Podobnie jak u Ciebie , jest to wyjątkowo łagodna i sympatyczna psina. Nie ma w niej agresji ani wobec ludzi ani innych zwierząt. Poswięiłam jednak temu sporo czasu i uwagi i nadal to robię. Jest zaprzeczeniem krwiozerczej bestii, Doszłysmy do takiego etapu , ze jedynie na osiedlu mymy jednego wroga , jamnika , ktorego ona lekcewazy całkowicie lecz niestety czesto jest napadana przez tamtego własnie psa. Brzmi to moze dziwnie , ale jest prawdą. Kobieta nie zdaje sobie sprawy ze kazdego psa trzeba pilnowac , a do mnie cie czepia ze chodze tą samą drogą.. ale to własnie przykład ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialnosci. Jestem bardzo przewrazliwiona wręcz na tym, punkcie.---Nawet listonosza lize po rekach.--- tak , znam to ..:-D .. jedyna mozliwa krzywda jaką moze wyrządzic to zalizanie na smierc :p . ja tak to okreslam . oczywiscie jesli pies jest chowany w normalnych warunkach , otoczony miłoscia i odpowiedzialnoscią własciciela... Nie prawda ze one mają we krwi agresję , ale prawda ze bardzo łatwo ją w nich wyzwolic, jesli sie tylko odpowiednio nie postępuje z nimi. Kocham te psy, są dla mnie czyms bardzo waznym w zyciu , chciała bym zeby zmieniono opinie o nich , ale jest to mozliwe tylko wtedy , kiedy nie będzie dzikich kryc , nastawionych na rozmnazanie i łatwy zarobek, a tym samym łatwiejszy dostęp i mozliwosc nabycia tych psow , chocby ze względu na cenę. Dlatego m.in. jestem tak zazartym wrogiem takich pseudo hodowli , gdzie nie jest człowiek w stanie poswięcic odpowiednio duzo czasu a one wymagają niesamowitego poswięcenia. Ciekawe jaka jest Twoja opinia i zdanie na ten temat ? ,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Re-a']:p , ze jedynie na osiedlu mymy jednego wroga , jamnika , ktorego ona lekcewazy całkowicie lecz niestety czesto jest napadana przez tamtego własnie psa. Brzmi to moze dziwnie , ale jest prawdą. Kobieta nie zdaje sobie sprawy ze kazdego psa trzeba pilnowac , a do mnie cie czepia ze chodze tą samą drogą.. ale to własnie przykład ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialnosci. Jestem bardzo przewrazliwiona wręcz na tym, punkcie.---:p . Nie prawda ze one mają we krwi agresję , ale prawda ze bardzo łatwo ją w nich wyzwolic, jesli sie tylko odpowiednio nie postępuje z nimi. Kocham te psy, są dla mnie czyms bardzo waznym w zyciu , chciała bym zeby zmieniono opinie o nich , ale jest to mozliwe tylko wtedy , kiedy nie będzie dzikich kryc , nastawionych na rozmnazanie i łatwy zarobek, a tym samym łatwiejszy dostęp i mozliwosc nabycia tych psow , chocby ze względu na cenę. Dlatego m.in. jestem tak zazartym wrogiem takich pseudo hodowli , gdzie nie jest człowiek w stanie poswięcic odpowiednio duzo czasu a one wymagają niesamowitego poswięcenia. Ciekawe jaka jest Twoja opinia i zdanie na ten temat ? ,[/quote] Napisałas dużo. Pozwoloisz że odniosę sie do 2 tematów.Zawsze denerwowali mnie ludzie, którzy chcieli aby rottweiler chodził na smyczy, w kagańcu i może jeszcz w jakis pętach. Kiedyś na spacerze dopadła mnie kobieta, która na mnie nakrzyczła "gdzie ja wyszłam z takimi psami" w domyśle ludojadami.Ja doskonale wiem czego mogę się spodziewać po swoich psach.Te dwie, które mam obecnie mogą chodzic tylko na smyczy i nic więcej. Oczywiście tam gdzie są ludzie. Nie chcę nikogo straszyć nimi, bo i tak sie ich boją z racji rasy. Roma musi być bardziej pilnowana, bo gotowa jest dolecieć do kogos w celu polizania, no a ktos sie może wystraszyc.Jest dużą , masywną suka w górnej granicy wzrostu.Jeżeli trzeba włóżyć psu kaganiec, to też nie mam nic przeciwko temu. Miałam psa, który nie lubił innych psów i jemu ,idąc na spacer zakładałam kaganiec. Był kiedys w okolicy psina który obszczekiwał wszystko i wszystkich w odległości najlepiej metr od nogi, Biegał oczywiście luzem kiedy chciał. Jak przechodziłam z psem ,to on dobrych parę metrów biegł w odległości 1m. za jego nogami. Zawsze wtedy mówiłam brzydko pod nosem, bo wyobrażałam sobie sytuację, ze jakby niedaj Boże, cos mu zrobił, to by mnie chyba ludzie "zjedli".Bo to przecież pies morderca np. poturbował małego pieska. Tak jak napisałam chodził na smyczy i w kagańcu i przy nodze. Ale wtedy w nim bulgotało zresztą we mnie też. Dlaczego nie lubił psów. Pies miał na podwórku jeszcze 3 suki, i był przykładnym przewodnikiem stada. On pilnuje i koniec. Oczywiście nie był taki od początku tylko w wieku dojrzałym. Chciałabym aby ludzie mieli większa wyobrażnię i korzystali z niej.:lol: Suki są z natury łagodniejsze, samce zaś mają ochotę dominować. Ale jak im pokażesz gdzie ich miejsce w hierarchi stada, to jest w porządku. Ale zdarzają sie i takie które próbuja pare razy.Zawsze twierdze, że wszystkie rasy a w szczególności duże wymagaja konsekwencji w prowadzeniu. W seszłym roku będąna wystawie ze swoja BF, byłam swiadkiem, jak z ringu wyleciał BF bo nie dał sie sedziemu obejrzec i chciał ugryżć. Nad opinią o rotkach pracuje teraz kynologia ale widze, że i ludzie nie związani z nią. Tu przykładem jestes ty. Bardzo sie z tego cieszę:lol: :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Nad opinią o rotkach pracuje teraz kynologia ale widze, że i ludzie nie związani z nią. Tu przykładem jestes ty. Bardzo sie z tego cieszę -- dziękuje , wszystko co robię , robię zmiłosci ogolnie do psow. Tę rase kocham szczegolnie i nie tylko dlatego ze mam , bo mam przez przypadek , ale zawsze podziwiałam hodowlę pp. Borzymowskich. Posiadam ksiązki ktore z zapartym tchem kiedys czytałam . Tak sie złozyło , ze posiadam wnuczkę Ery Od Beliny.ma obecnie 6,4lat, z tej samej hodowli, lecz nie jest to pies wystawowy... Co do Zwiazku osobiscie nie jestem zaangazowana , ale mam sporo uwag. Poniewaz pewnie to nikogo nie interesuje staram sie własnymi siłami na ile mogę zmienic podejscie ludzi do tej rasy.To trudna rasa , wymaga wielkiego poswięcenia , oczywiscie jesli sie chce miec psa z ktorym mozna pokazac się wszędzie . Ja mogę i jestem dumna z tego,Mam jednak swoje zasady i swoją teorie co do podejscia do niej.. Wiele osob poprzez nią , jej zachowanie wobec innych ludzi i zwierząt przekonało sie ze to nie bestia , lecz sympatyczna lizawka , bo jak widac jest to lizanie chyba wrodzone i przynalezne do rasy. Wiele osob nie ucieka juz przed nami w panice nie porywa swoje psiaki na ręce ani tez nie omija kilometrami. Poza wyjątkiem o jakim juz pisałam. Ma za przyjacioł i sznaucerki mini i yorka , ktory dumnie paraduje w jej obecnosci wzbudzając jeszcze u nie znanych przypadkowych przechodniow osłupienie.Mysle ze tak pozostanie i nie wyda o sobie negatywnego swiadectwa. Kocham te psy i bardzo mnie boli opinia , ktora na szczescie jest coraz zadziej rozgłaszana.:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Re-a']Nad opinią o rotkach pracuje teraz kynologia ale widze, że i ludzie nie związani z nią. Tu przykładem jestes ty. Bardzo sie z tego cieszę -- dziękuje , wszystko co robię , robię zmiłosci ogolnie do psow. Tę rase kocham szczegolnie i nie tylko dlatego ze mam , bo mam przez przypadek , ale zawsze podziwiałam hodowlę pp. Borzymowskich. Posiadam ksiązki ktore z zapartym tchem kiedys czytałam . Tak sie złozyło , ze posiadam wnuczkę Ery Od Beliny.ma obecnie 6,4lat, z tej samej hodowli, lecz nie jest to pies wystawowy... Co do Zwiazku osobiscie nie jestem zaangazowana , :lol: Kocham te psy i bardzo mnie boli opinia , ktora na szczescie jest coraz zadziej rozgłaszana.:p[/quote] :lol: :lol: Z ta opinia to jesy tak. Zwiazek traktuje rotty jak każde inne psy, przynajmniej tak jest u nas w oddziale. Nikt przed nimi nie ucieka. Natomiast złą opinię robia imnierozsądniludzie, no i media, które wszedzie szukają sensacji.np. "Fakt", który po jakimś zajściu, na pierwszej stronie umieścił obrazek rota z zakrwiawiona kufą,Wiadomo jak to działa na ludzi. I dlatego jak sie potem idzie z rotkiem, to spotykasz sie z wrogim nastawieniem. Nikogo nie interesuje, poprostu idiesz z mordercą i juz.:lol: Widze,że jestes bywalcem na BF. Czy zaczęłaś sie interesowac tą rasą? Ja znam osobiście Draczyn, mam suczkę po jej Kubusiu, bardzo zresztą podobną do ojca. Tez jest mocna, ma tylko więcewj pręg. Jezeli miałam jakies pytania o BF to dzwoniłam właśnie do niej i zawsze udzielała mi wyczerpującej odpowiedzi. Co sie zas tyczy tej drugiej Pani/ta zażarta dyskusja na forum/ to ona jakaś napastliwa.:lol: A teraz wkleję ci jakiś miły znaczek :knajpa: czy może być taki?

Link to comment
Share on other sites

:knajpa: czy może być taki?--- alez jasne , no to:sweetCyb: ... (... Czy zaczęłaś sie interesowac tą rasą? Ja znam osobiście Draczyn, mam suczkę po jej Kubusiu, bardzo zresztą podobną do ojca. Tez jest mocna, ma tylko więcewj pręg. Jezeli miałam jakies pytania o BF to dzwoniłam właśnie do niej i zawsze udzielała mi wyczerpującej odpowiedzi. Co sie zas tyczy tej drugiej Pani/ta zażarta dyskusja na forum/ to ona jakaś napastliwa....) tak , bardzo mnie zainteresowała własnie Draczyn , tymi pieskami.. Jej galeria i fotki są swietne..na razie interesuje sie nimi z czystej ciekawosci, lubie poznawac rasy ktorych jeszcze nie znam i ktorych nie miałam

Link to comment
Share on other sites

no to lece z tymi moimi psiakami pierwszy jakiego miałam , to był terier niemiecki - suczka, 2. Pudel duzy czarny , 3. Dalmatynczyk-s. 4. owczarek Niemiecki - s. 5 owczarek podhalanski - s. 6 . ON- pies. 7. Rottweiler -s. --- Bywało tak ze miałam dwa naraz , pieskiem mojego dziecinstwa był terierek zyła lat 16-cie potem Tim- czarny duzy pudel - przygarniety po wyrzuceniu z samochodu przez ludzi , zył u mnie prawie rok, cięzko chory na raka , zmarł w wieku ok 5,6-ciu lat, potem dalmatynka +ON-ka ...(zmarła na raka) , dlmatynka + owczarka podhalanska ( zastrzelona przez lesniczego na mojej posiadłosci , jakoby uciekła z podworka) w wieku 14 lat - zmarła moja dalmatynka -krwotok wewnętrzny po bestialskim wtargnięciu na podjazd do domu ,gowniarza jadącego samochodem ) potem był ON-ek pies -zmarł na zawał w wieku 5-ciu lat , nieustająco gnębiony przez kundelka sasiadow - teraz od lat 6-ciu mam rottkę .. suczkę i mam nadzieje ze jej zycie będzie trwało wiecznie .. a o rottce opowiem następnym razem.. :p

Link to comment
Share on other sites

Witam Was , choc jest baardzo pozno .Dzis miałam cały dzien mocno zajęty ale i tak nic nie jest w stanie przedzkodzic mi , aby nie wskoczyc choc na chwile w to miejsce. No to jak prezentacja ogolna to ja tez. Moja sunia ma 6 lat . Pochodzi z hodowli a jej babką jest Era od Beliny:p ... Lapiovra , mamy wiec cos wspólnego ze sobą..:razz: ...Jutro napiszę cos więcej , trochę mam zaległosci z dnia dzisiejszego wiec biorę sie za czytanie ... :grins: rezta jutro , bo mnie rano zastanie..Dobrej nocki Wszystkim zycze ..:buzi: :bye:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...