Jump to content
Dogomania

Meszki, muszki i inne


julieczka_poz

Recommended Posts

Wiecie jak tak pisze bo jestem strasznie upierdliwa i lubie zadawac pytania zwlaszcza na temat moich kochanych rottweilerkow :) Tak wiec strzerzcie sie julii :diabloti:
Mam wrazenie ze odstraszylam stalych tu forumowiczow bo nikt sie nie pokazuje ostatnio. :evil_lol:
Wiosna zawitala i wszyscy "biegaja" z rottkami na dworze. Tylko ja ograniczam sie do wyjscia na siusiu bo nas meszki zjadaja :placz: Pobowalam chociaz na chwilke jakies ladne "siad" i "waruj" Ale jak kazalam "zostan" to zaraz sie chmara zleciala.... koszmar normalnie. Ciezko z kupieniem jakiegos skutecznego srodka:shake: Czy Poznan to az taka wies ???

Link to comment
Share on other sites

Julieczka poz - na meszki tylko i wylacznie olejek waniliowy . Wysmaruj zwierzaki w newralgicznych miejscach ( uszy,kufa.brzuchol i gdzie jeszcze chcesz :eviltong: ) a nie ma sily - muszki beda Was omijac . Psy olejki znasza niezle ( troche sie oblizuja z obrzydzeniem ;) ) ale to naturalne , wiec nie poszkodzi .

Link to comment
Share on other sites

Kurcze, nie wiedziałam, że olejek waniliowy tak działa na meszki. Fajnie, a ja wanilię bardzo lubię, tzn. jej zapach :) Zresztą moja Aisza w odróżnieniu od innych psów też lubi zapach różnych fajnych rzeczy, zamiast tarzać się w czymś śmierdzącym to Aisza lubi się wytarzać w pronto albo sidoluksie, tym takim na kurze, jak pościeram meble to ona zawsze się o nie ociera, albo lubi się tarzać w truskawkach. Dobrze, że jej się tak ładne zapachy podobają, gorzej jak potem po tym jak dałam jej truskawki dywan wyglądał, porozcierała po całym, ale trzeba jej przyznać, że pachniała ładnie i owocowo :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monika3']Kurcze, nie wiedziałam, że olejek waniliowy tak działa na meszki. Fajnie, a ja wanilię bardzo lubię, tzn. jej zapach :) Zresztą moja Aisza w odróżnieniu od innych psów też lubi zapach różnych fajnych rzeczy, zamiast tarzać się w czymś śmierdzącym to Aisza lubi się wytarzać w pronto albo sidoluksie, tym takim na kurze, jak pościeram meble to ona zawsze się o nie ociera, albo lubi się tarzać w truskawkach. Dobrze, że jej się tak ładne zapachy podobają, gorzej jak potem po tym jak dałam jej truskawki dywan wyglądał, porozcierała po całym, ale trzeba jej przyznać, że pachniała ładnie i owocowo :)[/quote]
Hej!!

Czemu mnie tego typu zachowanie Aiszmana nie dziwi?:hmmmm::cool3:

Link to comment
Share on other sites

Bo Aisza chyba w poprzednim życiu była jakąś arystokratką i zostały jej tego typu zachowania :) Przecież przez kałużę też nie przejdzie tylko albo ominie albo przeskoczy, jak jest błoto po deszczu i niechcący w nie wdepnie to łapą trzepie jak nie wiem z obrzydzeniem :)

Link to comment
Share on other sites

Witam :) Dzieki Catani za rade z olejkiem waniliowym. Dziala !!! Tylko Borg psikal i oblizywal sie z obrzydzeniem. Ale za to w samochodzie pachnial jak pierwszorzedny odswierzacz powietrza :evil_lol:
Moniko szczesciara z ciebie ze masz taka Aiszke co lubi mile zapachy. Moje piesy niestety odwrotnie:placz: Potem trzeba "maske gazowa" ubierac i szorowanie robic. Ostatnio z szorowaniem zebow wlacznie.... Ale teraz za to wiem juz jakie okolice mam omijac.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Fajnie Catani ze i na to forum weszlaś. Ja od dziewczyn wlaśnie z tego forum trafilam na twoje.... Napisz czy olejek waniliowy dziala również tak skutecznie na komary? Czy kiedyś to sprawdzalaś? Wydaje mi się, ze jest dodoawany do preparatów przeciwkomarowych. ..Jakby tak bylo, to sama bym sie nim smarowala, bo mnie komary bardzo lubią.

Link to comment
Share on other sites

Dziala na wiekszosc owadow.
Ja mieszkam niby w miescie , ale jest to rejon domkow jednorodzinnych , starych z duzymi dzialkami i duza iloscia drzew i co za tym idzie wszelkiego rodzaju owadow ;)
Mialam potezny klopot ze szczeniorami , bo doslownie byly zjadane przez meszki,muszki i inne :placz: slabo mi osly , byly osowiale i mialy ponadgryzane malzowinki uszne i kufy ( w miejscach najlepszego ukrwienia ).
Kombinowalam z roznymi srodkami i nie byly skuteczne i jednoczesnie szkodliwe jednak dla szczeniat.Olejek okazal sie wybawieniem-codzienne przesmarowane newralgicznych tylko miejsc powoduje , ze nieproszeni gosci odlatuja daleko i to z obrzydzeniem :p a na podworku unosi sie sliczny zapach.
W najgorszych miesiacach smaruje tez dorosle zwierzeta , bo i one maja czasem juz dosc - jest to tanie i wydajne i latwe :multi:
Kazdemu psu smaruje tylko glowe i to juz wystarcza , by muchy i komary omijaly go z dala :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...