ara Posted June 4, 2008 Share Posted June 4, 2008 Przesadzasz:evil_lol: ja tam wierzę w swój talent i jestem pewna, że na widok tak śpieeeeewająąąąąąąąąco:drink1: pracującej pary z zachwytu głos Ci odbierze i nie będziesz mówić żadnymi literami :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted June 4, 2008 Share Posted June 4, 2008 [quote name='ara']Przesadzasz:evil_lol: ja tam wierzę w swój talent i jestem pewna, że na widok tak śpieeeeewająąąąąąąąąco:drink1: pracującej pary z zachwytu głos Ci odbierze i nie będziesz mówić żadnymi literami :diabloti:[/quote] No jeszcze jest ryzyko ze napisze:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted June 4, 2008 Share Posted June 4, 2008 musze na ten watek przyslac Klementynke to na widok"pluto"calkiem "wymieknie":cool3::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted June 4, 2008 Share Posted June 4, 2008 [quote name='lisica']No jeszcze jest ryzyko ze napisze:evil_lol:[/quote] Hahahah, to SaJo będzie miała co robić:eviltong::evil_lol: Dorplant:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 ostatnio tak mowilam ze za drugim razem pojelas o co chodzi wieeeec jest szaaansa:evil_lol:.nadziejazawszec jakas zostaje.:cool3::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 [quote name='ayshe']jest szaaansa:evil_lol:.nadziejazawszec jakas zostaje.:cool3::diabloti:[/quote] Nie załamuj mnie:evil_lol: lepiej porzuć nadzieję, bo wiesz... "tuuuuuuuuuuuuuuuu, jest pieniek...":loveu: a poza tym dojadę na miejsce dopiero w środę:placz: a to oznacza, że albo się fartem uda (bo nie dam sobie nic uciąć, że dobrze się zrozumieliśmy w języku dla nas wszystkich obcym) albo zapowiadają nam się ciekawe treningi:siara: Edit: oczywiście wiesz, że natychmiast po powrocie będę chciała Ci zdobycz wojenną pokazać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 nooo zapewne mi pokazesz...jesooo i znowu sie zacznie jak z baba w ciazy:roll::diabloti::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 [quote name='ayshe']nooo zapewne mi pokazesz...[/quote] i komentarza zażądam:cool3: no właśnie, doszły filmiki?:cool3: [quote name='ayshe']jesooo i znowu sie zacznie jak z baba w ciazy:roll::diabloti::evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] A jak nie przy tej okazji. to jeszcze wszystko przed nami, zawsze mi się trójka marzyła:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 zerknijcie do wątku z zakupami :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 ara-noooo superrr.kupuje zapas persenu:cool3:.forte.:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 Kupuj, kupuj, byle dużo:evil_lol: całą ciążę przetrenuję, cieszysz się?:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted June 7, 2008 Share Posted June 7, 2008 czyjom ciaze?:-o.,jesooo nie mow ze z przedszkolem zaczniesz pryzjezdzac:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axusia Posted June 7, 2008 Share Posted June 7, 2008 Przytłoczona uznaniem DONa zaczełam szperac w necie, tak jakos szukałam i znalazłam swietna stronke, moze nie tyle stronke swietna co hodowle. [URL="http://www.echte-hunde.de/"] Klik[/URL] Jak dobrze, ze istnieja takie hodowle - poprawiaja człowiekowi humor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted June 8, 2008 Share Posted June 8, 2008 Taka oto mialam ostatnio "ciekawa" dyskusje :angryy: Poszlysmy z kumpela nad rzeke z psami. Psy plywaja, po chwili na mostku obok przystanela pewna pani. Poniewaz nie chcialam, zeby psy ja ochlapaly zabranialam im tam podbiegac. Po ok 5 minutach kolezanka zabrala swoje psy i poszla. Ja zostalam i dalej rzucam pily. Po ok kolejnych 5 minutach pani do mniiie: p: Czy pani wie ze tu jest silny nurt? ja: Wiem (trudno nie widziec jak pies zasuwa pod prad) p: A czy pani wie, ze tutaj sie kilka osob potopilo? ja: Juz wiem Cisza. Rzucam pily dalej. p: Pani to chyba nie lubi tych psow!! ja: Cisza, bo co mam odpowiedziec? Rzucam pily dalej. p: Przecierz one sa strasznie zmeczona! ja: (lekko zirytowana, ale grzeczna jeszcze) Te psy codziennie plywaja pol godziny do godziny czasu w rzece, wiec maja dobra kondycje i dadza sobie rade. Poza tym, znam swoje psy i potrafie poznac kiedy sa zmeczone, a gdyby nie chcialy plywac to by mi nie przynosily same pilki. p: Nic pani nie wie! Utopi je pani! Jest Pani nienormalna, ja to gdzies zglosze!! ja: (zirytowana bardziej niz lekko, ale wciaz grzeczna - w przeciwienstwie do rozmowczyni) Prosze Pani, moje psy maja dobra kondycje i lubia plywac. Mozemy podjechac do najblizszej lecznicy, ktos je zbada i udowodnie pani ze sa w znakomitej kondycji i nie sa przemeczone. p: Potopi pani te psy! Pani sie nad nimi zneca! Jak mozna kazac psu tyle plywac! Po co je pani tak meczy! ja: (zirytowana na maksa i juz niekoniecznie grzecza) Pewnie! Powinnam polozyc psy na kanapie i niech ladnie wygladaja. Wtedy beda radosne i szczesliwe, beda ze mna ogladaly TV i beda w siodmym niebie! p: To niech pani na spacer z nimi idzie! ja: Moje psy na spacerze sie nudza i chca zeby im pilke rzucac, a jeden moj pies ma chory kregoslup i nie powinien ganiac za pila, powinien jak najwiecej plywac! Takie jest zalecenie prowadzacego go neurologa! p: Pewnie, ze ma chory kregoslup jak sie Pani nad nim tak zneca! I jaki chudy jest! Juz sie caly trzesie z zimna! Do 10 lat nie dozyja ja: Pewnie, bo powinien byc kwadratowy, wtedy bedzie grubym, szczesliwym psem. Trzesie sie, bo wyszedl z wody. Tez sie trzese jak wyjde z wody i sie nie ruszam. A poza tym, on ma 9,5 roku, wiec jakos moje znecanie sie nie jest zbyt skuteczne! p: Znam ludzi, ktorzymaja 17-sto letnie psy! ja: No tak, ale oni sie nie znecaja nad swoimi psami, wiec tyle dozywaja. Ja sie znecam i kurde zdechnac nie chca! p: ja to do TOZu zglosze! ja: Prosze bardzo, moge nawet Pani podac moj nr telefonu, zeby nie musieli mnie szukac, na pewno maja wazniejsze sprawy, niz sciganie mojej osoby za zmuszanie psow do plywania za pileczka! p: Pani mi sie tutaj nie wymadrza, ja to naprawde zrobie: ja: Alez prosze bardzo, czekam z niecierpliwoscia, tylko prosze sie spieszyc, bo ja za 5 minut ide. p: phi, Pani mowila, ze chodzi tu codziennie, ja sie dokladnie przyjze i zadzwonie gdzie trzeba. To tak w skrocie. Pani byla niesamowicie zbulwersowana faktem, ze przez pol godziny "zmuszalam" moje psy do plywania. Nastepnym razem podjade tam autem, jak zobaczy kennele w samochodzie to bedzie miala kolejny argument dla inspektorow TOZu, ze psyw klatkach worze [IMG]http://www.belgi.com.pl/images/smiles/708.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted June 8, 2008 Share Posted June 8, 2008 sa-jo umarłam :roflt::roflt::roflt: :megagrin::megagrin: Normalnie zamkną Cię:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojenka Posted June 8, 2008 Share Posted June 8, 2008 Hej hej! Odzywam się po dłuższej przerwie.U mnie nastapiło pewne przetasowanie...Odeszła od nas Babcia Scratka...,a przyszła Wina... Taki oto australijski kundel :evil_lol: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3471/dsc14031hs0.jpg[/IMG][/URL] I teraz szkolić toto trza :loveu::roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 [quote name='saJo']Taka oto mialam ostatnio "ciekawa" dyskusje :angryy: [/quote] Sajo :razz:nie podejzewalam cie o anielska wrecz cierpliwosc ,:evil_lol::evil_lol:,ja bym babe utopila juz po czwartym zdaniu :eviltong::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 Uuuaaaa ha hahha :roflt::roflt::roflt: SaJo, ale jesteś kulturalna, ja bym nie dała rady :evil_lol: SaJo rulez! :ylsuper: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muminka Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 hmmm... jakiś tydzien temu nad stawem kobieta mnie zaczepiła że mój pies jest wychudzony (frodo jak wychodzi z wody to trochę jak szczurek wygląda). mówi, że pewnie chory bo taki chudziutki - ja mówię że nie, nie chory, zdrowy, a szczupły ma być. ale on jest wychudzony, żebra mu widać, pewnie jeść biedactwo nie dostaje. - dostaje, ale dużo się rusza, a nie jest podkarmiany, przekarmiany, ani nadkarmiany. ale tak nie można, i jeszcze tak długo pływa - to zdrowe i on lubi. ale on jest taki chudy!!! łapki mi opadły. już nie powiedziałam że pływanie to relaks bo przedtem 2 godziny za rowerem biegał, a wieczorem jeszcze ze mną 40min pobiega :evil_lol::evil_lol::evil_lol: . klub saduystek chyba możemy otworzyć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 [quote name='muminka']hmmm... jakiś tydzien temu nad stawem kobieta mnie zaczepiła że mój pies jest wychudzony (frodo jak wychodzi z wody to trochę jak szczurek wygląda). mówi, że pewnie chory bo taki chudziutki - ja mówię że nie, nie chory, zdrowy, a szczupły ma być. ale on jest wychudzony, żebra mu widać, pewnie jeść biedactwo nie dostaje. - dostaje, ale dużo się rusza, a nie jest podkarmiany, przekarmiany, ani nadkarmiany. ale tak nie można, i jeszcze tak długo pływa - to zdrowe i on lubi. ale on jest taki chudy!!! łapki mi opadły. już nie powiedziałam że pływanie to relaks bo przedtem 2 godziny za rowerem biegał, a wieczorem jeszcze ze mną 40min pobiega :evil_lol::evil_lol::evil_lol: . klub saduystek chyba możemy otworzyć :)[/quote] raczej klub super wlascicieli ON-ka zapewniajacych mu ruch :p:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 Dorplant, nie znasz sie.. one sie przeciez wyraznie znecaja nad swoimi psmai.. i jescze tym chwala.. macie nr do TOZu?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 Kilka miesiecy temu nie bylabym taka mila, ale!! Mialam taka akcje jesienia. Bardzo poklocilam sie z moim "kolega". Jazda byla ostra, jeden raz w zyciu kazalam wy..... komus z mojego mieszkania. Nigdy nikt mnie tak nie wyprowadzil z rownowagi jak tamta osoba. I zalowalam tylko jednej rzeczy: dzialo sie to przy moich psach. Caly dzien nie mogly dojsc do siebie, nie rozumialy sytuacji bo nigdy nie widzialy mnie tak wzburzonej. Obiecalam sobie, ze zawsze bede przy nich trzymac nerwy na wodzy, bo one zbyt reaguja na moj nastroj. Zbyt przezywaly tamta sytuacje i obiecalam sobie, ze juz nigdy nie beda musialy przechodzic czegos takiego! mimoza Rozmowa byla "ciutke" dluzsza, Pani meczyla mnie z 10 miunt. Ale sens pozostaje ten sam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muminka Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 e tam . ja się kocham znęcać nad psami :eviltong: kocham ten moment jak wracam do domu, ściągam brudne, przepocone rzeczy, mokre buty, doczłapuję się do kanapy a tam pies z piłką w zębach już czatuje :mad:. choć czasem, po rowerze, pływaniu, bieganiu, szkoleniu itp, czasem, frodo pada i tylko chrapie. nie wiem czemu ale tak wtedy jestem szczęśliwa jak wtedy kiedy w lotto 4 trafiłam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted June 9, 2008 Share Posted June 9, 2008 No własnie wróciłam po 2godzinnym sadystycznym męczeniu psa :diabloti: Pies jęzor ciągnął po ziemi, łapami ledwo powłóczył, ale szczęśliwy strrrasznie jest :loveu: (ubłocony, mokry, szczątki roślin na ryju). Właśnie dostał żarełko i padł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted June 11, 2008 Share Posted June 11, 2008 Wojenka!jaka fajna ta austalijska kundelka.:) TZ okupuje TV,bo Euro es wiec Wam troszku pomędze,bo mnie dawno nie było. Aicha nie zapeszając jest bardzo w porzo.W lesie od dłuższego czasu nawet nie wgłowie jest długa w puszcze.Może dlatego,że okres kocenia saren minął i ciekawych zapachów brak. po drugie sucz sie ładnie odwołuje nawet z czykolwiek w ryju. po trzecie nauczyłam ją bliskiego siadania przy "do mnie"(na szyszke,listek,kiełbase,i takie tam). po czwarte-wczoraj spotkałyśmy bezczelnego mica,a sucz zmiast sie wyrwać(na smyczy) usiadła przy nodze najeżona i burczała. po piąte-kończe,bo mnie zamęcza na zmiane swoim gumowym jeżem i szyszką przyniesioną ze spaceru:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.