gops Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='Unbelievable'] u mnie też były zgrzyty, odganianie od miski, jedno na drugie warczało (3 miesięczny szczeniaczek warczał na dorosłego psa przy misce :diabloti:) kilka razy zareagowałam i nie ma problemu, potrafią sobie nawzajem zabierać kość na przykład ale nikt nie warczy, tylko Gram się wkurza ale to nie jest taka hm, dominacja? jak wcześniej[/QUOTE] biedny Gramuś :evil_lol: u mnie zabierania kości nie będzie bo Misia jest jaka jest i już sie nie zmieni , broniła przed Basterem i to samo pewnie będzie z młodym , zostało mi pilnować go żeby nie podlazł do niej jak je cos smacznego . karcić sobie ja mogę 100 razy i tak robi to samo , ale to nie jest tak duzy problem jakoś przez 4 lata życia z Basterem nigdy go nie ugryzła na poważnie . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Z Jariego jest straszna pipa... On do jamnic nie ma prawa podejść jak jedzą, bo się rzucają z zębami, za to one mu wyjadają jak tylko mogą. Co jest komiczne bo ma michę na podwyższeniu, więc opierają się o nią łapami i dziobają z prędkością światła :lol: Ja myślę, że to nie zaburzy ich stosunków. Przy misce z reguły jest nerwowo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='Amber']Z Jariego jest straszna pipa... On do jamnic nie ma prawa podejść jak jedzą, bo się rzucają z zębami, za to one mu wyjadają jak tylko mogą. Co jest komiczne bo ma michę na podwyższeniu, więc opierają się o nią łapami i dziobają z prędkością światła :lol: Ja myślę, że to nie zaburzy ich stosunków. Przy misce z reguły jest nerwowo.[/QUOTE] właśnie z mojego też , jak Misia coś ma a on podejdzie wystarczy że zęby pokaże a on się skuli i odejdzie . ale widze że sam swojego tez może pilnować, na szczęście Misia raczej nie podchodzi jak inny pies je cokolwiek więc nie będzie porblemu . wyobraziłam sobie jamnice stojące na łapkach i jedzące z miski na podwyższeniu :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 u mnie nie jest nerwowo przy misce ;) Gram tylko czeka aż Broom zje czy przypadkiem czegoś nie zostawi :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 [quote name='Unbelievable'] u mnie też były zgrzyty, odganianie od miski, jedno na drugie warczało (3 miesięczny szczeniaczek warczał na dorosłego psa przy misce :diabloti:) kilka razy zareagowałam i nie ma problemu, potrafią sobie nawzajem zabierać kość na przykład ale nikt nie warczy, tylko Gram się wkurza ale to nie jest taka hm, dominacja? jak wcześniej[/QUOTE] u mnie raz nastapila taka sytuacja: 3 miesieczny szczeniaczek lezal na srodku pokoju z gryzakiem swoim i doroslego psa, dorosly pies lezal na pontonie i kwilil i na kazda probe jego ruchu szczeniaczek wydawal demoniczny dzwiek z glebi trzewi... teraz mam identyczna sytuacje jak ty. wyjatek pojawiaja sie i starszy pie potrafi mlodszego pogonic, alegdyby dla mnie staranne obieranie kosci z mieska bylo tak pochlaniajacym i wymagajacym skupienia zajecia jak dla niej, to tez bym sie troche kurzala, gdyby ktos mi sie ladowal na plecy. uwazam, ze miska nie powinna generowac sytuacji nerwowych. "walka" o zarcie jest jednym z przejawow atawistycznego instynktu samozachowawczego i nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. zadne zarcie nie powinno generowac nerwowych sytuacji, bo to po prostu niebezpieczne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 [quote name='Unbelievable']u mnie nie jest nerwowo przy misce ;) Gram tylko czeka aż Broom zje czy przypadkiem czegoś nie zostawi :diabloti:[/QUOTE] no to to jest akurat normalne. tak samo jak wyjadanie okruchow dobrobytu jak komus cos wypadnie z ryja albo proby zamiany na miski, a u mnie akurat psy jedza cos zupelnie innego, wiec wiadomo, ze cudze jest zawsze lepsze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 u nas Misia często nie dokańcza suchego za to młody wieczorem zjada wszystko zawsze i dalej jest głodny więc pozwalam mu czasami dokończyć po Misi (zależy ile zostawi), a skoro pare razy dostał z jej miski to teraz stoi obok w odpowiedniej odległości nie za blisko i modli się by tym razem nie zjadła wszystkiego :lol: wygląda to komicznie ale pewnie nie tylko u nas tak jest . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Zależy jak się ma psy, bo każdy ma inne. U mnie jest tak, że jamnice między sobą mogą jeść z jednej michy, tak samo nie jest rzadkim obrazkiem jak z jednej michy jedzą wszystkie 3. Tylko Jari nie ma prawa podejść jak jedzą jamnice, jeżeli on chce się dołączyć, a nie one do niego. Poza tym on tego nie robi, trzyma się z daleka, bo i tak wie, że to na nic. Nigdy nie musiałam karmić ich oddzielnie. Tylko tak się złożyło mieszkaniowo, że jamnice jedzą razem w kuchni, a Jari w przedpokoju. Ale równie dobrze mogłyby jeść wszystkie obok. Jeżeli jednak psy są na siebie bardziej cięte, to oczywiście dobrze jest mieć na nie oko. Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 no spoko, ale jesli ktos ma w domu psy, ktore sana siebie "bardziej ciete' to troche nie dal rady. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 u mnie brak kłótni przy żarciu to taki sam wymóg jak nie wtrynianie się psa jak coś robię z drugim, albo nie wychodzenie przez drzwi na dwór bez pozwolenia- jakieś zasady muszą panować żeby był ład i porządek ja Gramowi nie pozwalałam dojadać bo i tak jest gruby :diabloti: ale kością się dzielili, raz jedno gryzło, raz drugie, a jak była w dwóch częściach to Gram bardzo starał się pilnować obydwu(tyle że to pilnowanie bez żadnej agresji) ale niezbyt mu to wychodziło i w końcu jedna zawsze trafiała do Bruma :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 hehehehehe ja pozwalam ostatnio starszemu psu dojadac, bo nie moge juz patrzec na to gowno, ktore je mlodszy i nie moge sie doczekac az sie skonczy, wiec sypie za duzo. ale widze, ze jest spoko wytresowana, bo najpierw patrzy na mnie, czy moze, a sama nie rusza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 u mnie to Misia jest bardziej cięta, mały jest pipa do niej i właśnie dlatego mam takiego psa a nie innego bo są staffiki które lubią zadymy , a on odpuszcza i to jest najważniejsze. zaczął trochę bronić Misi tzn nie podoba mu się jak wąchają ją po tyłku inne samce , wtedy wchodzi między nie i nie pozwala podejść , nie ma w tym żadnej agresji , tylko postawa "nie życzę sobie byś wąchał moja Misie po dupie" a Misia jest mu wdzięczna bo też tego nie lubi . Link to comment Share on other sites More sharing options...
drzalka Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 U mnie na początku psy jadły z "jednej michy" po prostu dwóch misek zawieszonych na stojaku. Później Omar zaczął się aklimatyzować i pokazywać rożki ( jadł , a raczej połykał jedzenie w 5 sek, bo był wcześniej głodzony, więc naskakiwał na Lene żeby dała mu i swoje żarcie), więc musiały jeść w trochę większej odległości, ale nadal mogły jeść w jednym pomieszczeniu. Psy sprawdzały sobie michy na luzie po zjedzeniu, ale w trakcie tylko zipały okiem ile kto zjadł, raczej obydwa nie podchodziły do cudzych misek w trakcie jedzenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 maly jest pipa przede wszystkim dlatego, ze jest maly... Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 są staffiki i staffiki i ktoś z doświadczeniem powiedział mi że mój staffik jest spoko i nie powinno być problemów w tym kierunku . w tym wieku już sporo można powiedzieć o psie . ja póki co jestem bardzo zadowolona z młodego , z jego charakteru . Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Moje jedzą same w jednym pomieszczeniu i przy żarciu spin nie ma. A są na siebie cięte jak im coś nie podpasuje w drugiej ;). Ale żarcie dla Shiny nie jest czymś czego warto bronić, poza tym mają jasno powiedziane jaki jest porządek przy posiłkach i nie ma wtryniania się w swoje michy. Po skończonym posiłku mają psy włazić na górę w kolejności skończenia posiłku (Hexa zawsze zjada szybciej) a później jak młoda się pojawi na górze to ktoś z nas idzie przed Hexą sprawdzić co zostało w misce i ewentualnie zabrać większe kawałki mięcha żeby czarnuch się nie nażarł za dużo. Skomplikowane ale taki porządek odpowiada wszystkim i nie ma problemu z wojnami. Najważniejsze to pokazać pieskom co i jak ma być i nie będzie problemów :). Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Iwan to też taka Pipa, Nikita całe życie pożerała mu jedzenie, gdy tylko miała taką możliwość, a on bez żadnych oporów jej wszystko oddawał. Wyjadają mu z misek ptaki i inne żyjątka, szczury i myszy na przykład, a on nic :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
sandrula811 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Super masz psiaki :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 4, 2012 Author Share Posted October 4, 2012 zamówiłam psom taste of the wild dla szczeniaków , ktoś tym karmił ? tzn totwem karmiłam suke ponad rok ale dla dorosłych. kończymy worek brit care dla aktywnych ale młody już zbytnio jeść nie chce, nie wiem czy chodzi o karme czy o co ale postanowiłam zmienić i natknęłam się na fajna promocje . a teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam .. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 6, 2012 Author Share Posted October 6, 2012 Clayton wpieprza 2 dzień tego totwa i jest ok o ile można tak powiedzieć po 2 dniach . ale! STAŁO SIĘ!! CLAYTON PODNIÓSŁ 3 RAZY NOGĘ DO SIKANIA DZISIAJ! potem pare razy sikał w kuckach ale cóż , ważne że podjął już próby :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 [quote name='gops']Clayton wpieprza 2 dzień tego totwa i jest ok o ile można tak powiedzieć po 2 dniach . ale! STAŁO SIĘ!! CLAYTON PODNIÓSŁ 3 RAZY NOGĘ DO SIKANIA DZISIAJ! potem pare razy sikał w kuckach ale cóż , ważne że podjął już próby :evil_lol:[/QUOTE] To pierwsze kroki w drodze do dorosłości :evil_lol: Gratulacje więc :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 6, 2012 Author Share Posted October 6, 2012 [quote name='omry']To pierwsze kroki w drodze do dorosłości :evil_lol: Gratulacje więc :)[/QUOTE] może to głupie ale jestem z niego dumna :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 nie wiem czy jest sie z czego cieszyc, tj z tego, ze dorasta... :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 Jax jak zaczął podnosić łapę, to po dwóch tygodniach był nie do wytrzymania - wąchanie sików, głuchnięcie i takie tam. Z perspektywy czasu wolałabym, żeby tej łapy nie podnosił :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 6, 2012 Author Share Posted October 6, 2012 [quote name='Amber']nie wiem czy jest sie z czego cieszyc, tj z tego, ze dorasta... :evil_lol:[/QUOTE] a ja tak na to czekałam :lol: im szybciej wejdzie w wiek dorastania tym szybciej mu minie :eviltong: [quote name='LadyS']Jax jak zaczął podnosić łapę, to po dwóch tygodniach był nie do wytrzymania - wąchanie sików, głuchnięcie i takie tam. Z perspektywy czasu wolałabym, żeby tej łapy nie podnosił :diabloti:[/QUOTE] no mój już wącha i liże siki niestety ale noge dopiero zaczyna podnosić , nie straszcie mnie :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts