Jump to content
Dogomania

z hodowli bez rdowodu?


ganjunia

Recommended Posts

W temacie tych ....piesków bez papierów "po rodowodach". Powiem ,że to jest obecnie popularny proceder natomiast nie zawsze jest tak jak piszecie. Powiem ,że zdarzył mi sie kiedyś może i niechlubny przypadek ,...niestety w życiu nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli czy byc powinno. Mój 2 letni reproduktor pokrył mi suczkę (która nie była jeszcze suką hodowlaną ). Byliśmy wtedy w szpitalu (bardzo poważnie mi dziecko zachorowało.... mieliśmy ponad rok lecznia klinicznego) a nikt nie był w stanie upilnować cieczki. Pewnego dnia rano ,...bramka leżała na ziemi a pieski szczęśliwie biegały sobie luzem. W 9 tygodni później pojawiły się piękne szczeniaki (z nieprawego łoża) jak to się mówi po rodzicach rodowodowych (ale oczywiście jak piszecie "bez papierów"). Logicznym było że pieskom należy znaleść dom .... Obecnie suczka jest juz suką hodowlaną,...zaczynam ją tytułować .

Chcę tylko powiedzieć ,że nie zawsze jest to celowe działanie hodowcy i nie kazdy ma "złotówy" w oczach....

no bardzo ciekawy przypadek. czy ci ktorzy wyznaja zasade ze rasowy=rodowodowy uwazaja, ze z takiego krycia to sa kundelki ??bo rodzice znani itp. ciekawi mnie wasze zdanie..tylko nie chce kolejnej wojny :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 128
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No niestety tak ,bo nie można kryć suki ,która nie zdobyła jeszcze uprawnień hodowlanych ,czyli nie zostałą zakwalifikowana do hodowli .

Ale spotkałam sięz przypadkiem ,gdy suka została warunkowo uznana za hodowlaną ,ale ona miała już championat młodzieży.

Link to comment
Share on other sites

no bardzo ciekawy przypadek. czy ci ktorzy wyznaja zasade ze rasowy=rodowodowy uwazaja, ze z takiego krycia to sa kundelki ??bo rodzice znani itp. ciekawi mnie wasze zdanie..tylko nie chce kolejnej wojny :evilbat:

Ja osobiscie nie "podpisuje sie" pod rasowy=rodowodowy. Uwazam ze pies danej rasy to pies, ktorego rodzice rowniez sa danej rasy etc. W Polsce uznawane sa rodowody FCI a sa przeciez inne organizacje kynologiczne. Nie chce tu dyskutowac o ich poziomie bo nie to jest przedmiotem dyskusji.

Nie oznacza to jednak ze popieram bezmyslne rozmnazanie psiakow. Psy, ktore sa rozmnazane powinny byc przebadane pod katem chorob genetycznych charakterystycznych dla danej rasy jak rowniez jesli maja byc sprzedawane jako rasowe powinna byc mozliwosc zweryfikowania ich rasowosci tzn czy ich rodzice naprawde byli przedstawicielami danej rasy etc.. Poniewaz jedynym sposobem takiej weryfikacji jest rodowod .... kolko sie zamyka.

Link to comment
Share on other sites

A osobiście uważam ,że powinien zostać wprowadzony nakaz sterylizacji psów bez papierów .

Tyle się ogląda tych niewydarzonych namiastek jamników , sznaucerów o onkach już nie wspomnę ,że się płakać chce.

Ja do samych psiakow nic nie. Denerwuje mnie handlarze, ktorzy trzymaja zwierzaki w zlych warunkach i na nich zarabiaja. Fakt faktem ze niektore hodowle zarejestrowane w ZK rowniez pozostawiaja wiele do zyczenia ale tutaj jest przynajmniej jakakolwiek mozliwosc kontroli. Ci ktorzy rozmnazaja psy bezpapierow, masowo nie sa w zaden sposob kontrolowani. Moze wyjsciem byloby ustanowienie podatku, oplaty od rozmnazania psow niehodowlanych tylko niestety nie mam pojecia, kto moglby go egzekwowac i w jaki sposob mialaby byc przeprowadzana weryfikacja. Moze w miastach byloby to mozliwe ale na wsi... nie sadze.

Chociaz generalnie nie uwazam zeby sterylizacja byla lekarstwem na wszystko to moze wprowadzenie takiego obowiazku rzeczywiscie rozwiazaloby problem. Zbyt wielu jest nieodpowiedzialnych ludzi... szkoda ze czesto cierpia na tym niewinni czyli zwierzaki. Nie chodzi mi tu o psy bez rodowodu, ktore na pewno sa kochane w domach swoich wlascicieli tak samo jak te z rodowodem a o smutne bezdomne psiaki w schroniskach.

Link to comment
Share on other sites

Ja też znam taki przypadek jak opisał Janas, piesio 9 - miesięczny ( w tym momencie w trakcie robienia papierów reproduktora) pokrył sunię 2 latke jeszcze nie wystawianą i były niby - kundelki no cóż nie było to absolutnie świadome działanie a znajomi u których tak się stało prawie płakali ze strachu że ich ze ZK wyrzucą.

Denerwuje mnie handlarze, ktorzy trzymaja zwierzaki w zlych warunkach i na nich zarabiaja.

Ja też nienawidze takich hanlarzy którzy żerują na ludzkiej głupocie i naiwności, a potem spotykam psiaka który przypomina rasowca, a właściciel mi na pytanie czy pies ma papiery ,odpowiada że piesio owszem po championach tylko on nie chciał rodowodu bo po co mu to :roll: :evil: :evil: ,

Link to comment
Share on other sites

NO to może wypowiem sie do końca...

Osobiście jestem zwolennikiem stwierdzenia że "jakość" świadczy o psie, hodowli itp... Jeśli ktoś idzie na skróty (nie poddaje ocenie swoich piesków na wystawach) być może "troszke "psuje rasę.... Jeśli chce sobie je mnożyc ..... jego sprawa .... Problem jest troszkę innej natury ..... braku wiedzy u kupujących ,..... jakie konsekwencje idą (lub oczywiście mogą iść) za zakupem psa "bez papierów",...po rodowodach itp. NIe jestem zdania ,że szczenięta z metrykami muszą być w czymś lepsze o tych tylko "po rodowodach" .... natomiast na pewno będą obarczone ryzykiem różnych defektów czy wad .....ponieważ żaden "fachowiec" jakim jest niewątpliwie sędzia kynologiczny tego nie ocenił.... Przecież zależy nam na tym żeby mastif po kilku pokoleniach to był nadal mastif ...Krzyżując psy słabe (rosowo) idziemy w złym kierunku.... CO do rasowy - rodowodowy ...uważam że na tej stronce bardzo dokładnie autorzy opisali niebezpieczeństwa jakie niesie za sobą kupno psa "rasowego bez papierów" .... Nie wiem czy takie pojęcie może funkcjonowac ale myslę ,że wiecie o co mi chodzi.... Przecież ktoś komu naprawdę zalezy na rasowym ...... nie kupi "bez papierków".....

Link to comment
Share on other sites

NO to może wypowiem sie do końca...

Osobiście jestem zwolennikiem stwierdzenia że "jakość" świadczy o psie, hodowli itp... Jeśli ktoś idzie na skróty (nie poddaje ocenie swoich piesków na wystawach) być może "troszke "psuje rasę.... Jeśli chce sobie je mnożyc ..... jego sprawa ....

"Troszkę " bardzo lekko to określiłeś . To jest spadek da łeb na szyję w jakości wzorca . Dajmy na to ,że ktoś ma rasowca z papierami nie chce mu się nawet zrobić hodowlanki więc kryje jakimś pseudorasowcem no i są pieski już gorszej jakości niż pokryłby reproduktorem np championem odpowiadającym mu w linii .

Dalej szczeniaki rozchodzą się do nowych domów i znowu komuś chce się rozmnożyć swoją pociechę bo jak się często słyszy " on jest ładniejszy od rasowca " więc wybierają jakiegoś psa z sąsiedztwa przypominającego rasę i co znowy jest gorzej , a potem jeszcze gorzej i gorzej.

Ostatnio sąsiad ,który ma czarnego pseudosznaucera oczywiście w/g niego jest piękny i wspaniały ( a ja na kilometr widzę jego tragiczne wady ) wymyślił sobie pokryć nim białą sukę jego kolegi . No sami powiedzcie ,czy ręce nie opadają ?

Link to comment
Share on other sites

Acha jeszcze powiem jedno sama jestem początkującym hodowcą, ale nigdy ,przenigdy nie zaprzepaszczę pracy hodowców ,którzy stworzyli tak piękną linię sznaucerów czarnych , o tach szlachetnych mordkach ,psach pięknych w ruchu i wyrazie .

I moja decyzja kim kryć będzie dogłębnie zanalizowana , choćbym miała jechać setki kilometrów .

Ktoś stworzył wzorzec i trzeba to szanować ,bo kosztowało ,to kogoś wiele trudu i pracy .

Link to comment
Share on other sites

No to teraz doleję oliwy do ognia - taka głupia nieuświadomiona byłam kiedy kupowałam swojego psa. "Angielski Cocker Spaniel ale taki bez papierka" mówił (pseudo)hodowca. Wzięłam bo miał taki piękny pyszczek no i tylko 300zł. Już wkrótce wydałam na psa 2 razy tyle bo miał gronkowca (pomijam złą diagnozę pierwszego weta) wyciek z oczu i problemy natury żołądkowo-wątrobowej. Do tego okazało się że pies wcale nie jest tak całkiem ang cocker bo ma nieco inny pysk i budowę ciała. Pewnie dałoby się tego uniknąć gdybym kupiła psa z rodowodem :evil: . DLatego teraz tak obsesyjnie będę szukać dobrej hodowli i sprawdzać wszystko pod lupą, że ci od których będę brała psa pewnie będą mieli mnie serdecznie dosyć.

Jak sobie przypomnę moment zakupu mojego psa to mnie ciarki przechodzą i się wściekam sama na siebie za swą głupotę. facet nawet hodowli nie pokazał tzn. miotu, ani suki. Pewnie trzymał je w jakimś opłakanym stanie :cry: .

Błąd jest taki: kupujemy psa a dopiero potem literaturę o tej rasie i ogólnie o wychowaniu psa. Powinno byc oczywiście odwrotnie, ale większość niestety robi właśnie tak :evil:

Link to comment
Share on other sites

Błąd jest taki: kupujemy psa a dopiero potem literaturę o tej rasie i ogólnie o wychowaniu psa. Powinno byc oczywiście odwrotnie, ale większość niestety robi właśnie tak :evil:

Dokładnie tak jak mówisz.

Apeluję do wszystkich !

Nie dajcie zarabiać handlarzom podróbek , oni nie wkładają w to co robią żadnej pasji . Liczy się tylko kasa.

A jak mamy już pseudorasowca to wysterylizujmy psa dla dobra rasy .

Link to comment
Share on other sites

Olivka, a tu cos o sterylizacji. Taki skecz: pyta mnie babka ile mój psiak ma miesięcy bo ona chce pokryć swoją suczkę i podoba jej sie mój pies jako "ojciec". Ja jej na to że sorry ale te pies jest wykastrowany. Ona na to :o "a czemu?". A ja na to "No bo nie jest rodowodowy i po co takie mnożyć?" A ona tylko :o :o :o aha.

Patrzyła na mnie jak na ufo! Oto uświadomione społeczeństwo.

Link to comment
Share on other sites

Słuchaj Cocerku ,bardzo dobrze zrobiłaś . Ja wiem ,ze Twój piesek jest kochany i dla Ciebie najpiękniejszy i bardzo dobrze ,że są tacy rozsądni ludzie jak Ty ,którzy nie chcą swojemu pieskowi na siłę wyrabiać rodowodu i nie upierają się ,że mają rasowca .

Szkoda ,że trafiłas na takiego pseudohodowcę , bo jeteś rozsądnym człowiekiem i myślę ,że każda renomowana hodowla z chęcią powierzyłby Ci swojego psa z doskonałego miotu nawet za darmo na zasadach hodowlanych.

Ale cóż ,człowiek uczy się na błędach

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza sprawa - o takich "wpadkach" w hodowlach tez wiem - no coz, zdarza sie raz na iles tam kryc... I naprawde czesto nie jest to wina wlascicieli, a osob trzecich... :evilbat: I wtedy o wedlug mnie jak najbardziej rasowy ale bez rodowodu

Co do sterylek - jestem jak najbardziej za! Moja bullinka idzie pod noz juz wkrotce [bez papierow sunia], drugiej suni nie moge sterylizowac ze wzgledu na wylew, jaki przeszla [mala sunia ze schroniska].

Teraz czekam na swojego pierwszego w pelni rasowego psa - jesli jednak krycie sie nie powiedzie, to zapewne odwiedze schronisko.

Link to comment
Share on other sites

My też mieliśmy dla Bruna matrymonialne propozycje, ja mojemu "mądremu" :evil: sąsiadowi powiedziałam tak: a co pan zrobi jak się panu urodzą łaciate, kudłate kundle z zakreconymi ogonami?!" on zdziwko a ja mu dalej , że mój pies bez papierów jego suka też a co było w poprzedni pokoleniach tylko szanowny Bóg raczy wiedzieć!

Bruno już wykastrowany dawno , no i jaki z tego morał żaden!!! bo u sasiada właśnie się 6 małych pseudo - amstaffków urodziło :evil: :evil: :evil:

Link to comment
Share on other sites

Serafe ???

Zastanawiam się co to za pytanie ?

Niby dlaczego mielibyśmy psy rozdać ...? Nie rozumiem...

Oczywiście ,że sprzedane ... i to uważam za rozsądną cenę ... ale chyba to nie miejsce na rozmowy o pieniądzach .... Ważne ,że znalazły dobre domy ......

Zastanawiam się czy to pytanie to ciekawość czy złośliwość z Twojej strony ?

Abstrachując od tematu ...tak naprawdę dopiero od kilku miesięcy jesteśmy w domu .... Córa przeżyła ..."chemię" i dopiero teraz jesteśmy w stanie wrócić do dawnych zajęć ....

Ale to też nie miejsce na ten wątek ....

Miłego weekendu...

Link to comment
Share on other sites

No właśnie - a niby dlaczego mielibyście je sprzedać, to mnie zastanawia? Rozumiem, co składa się na cenę rasowego, rodowodowego psa, a tutaj były po prostu szczeniaki z wpadki, nawet na dobrą sprawę nie mogliście mieć pewności, czy ojcem był wasz pies, czy może inny Burek wpadł i załatwił sprawę. Więc nie rozumiem sprzedaży piesków, wg mnie to nieuczciwe. Po prostu. Chyba, że zapłata miałaby objąć koszt szczepień i odrobaczeń i to wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego bzdury? Zostało napisane, że pewnego ranka bramka leżała na ziemi, a pieski biegały razem. Rozumiem, że to na podwórku miało miejsce (w domu bramka?), więc ojcostwa nie można było na 100% być pewnym. A jeśli tak i pieski urodziły się "z lewego miotu", to nie widzę powodu, dla którego należałoby brać za nie forsę ponad koszt szczepień. Ty widzisz? Nie oskarżam nikogo, ale też nie uważam, by to były "bzdury".

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego bzdury? Zostało napisane, że pewnego ranka bramka leżała na ziemi, a pieski biegały razem. Rozumiem, że to na podwórku miało miejsce (w domu bramka?), więc ojcostwa nie można było na 100% być pewnym. Pieski urodziły się "z lewego miotu", były bez metryk i nie widzę powodu, dla którego należałoby brać za nie forsę ponad koszt szczepień. Ty widzisz? Nie oskarżam nikogo, ale też nie uważam, by to były "bzdury". Oczywiście, może zrozumiałam coś źle, "naprostuj" mnie, jeśli tak.

Link to comment
Share on other sites

Janos!

Słuchaj jest tak ,że gdyby ktoś doniósł na Ciebie do związku ,to mógłbyś zostać posądzony o produkcję lewych miotów . A biorąc pieniądze za szczeniaki potwierdziłbyś tylko to oskarżenie .A wiesz jaka jest za to kara poprostu usunięcie ze związku .

Ja bym zgłosiła do związku wniosek o uznanie miotu , Bo jak wcześniej pisałam to się zdarza.

Szkoda ,że nie spróbowałeś . A tak no cóż miejmy nadzieję ,że chociaż nakłoniłeś nowych właścicieli na sterylizację.No ,bo jeśli nie ,to domyślasz się jak będą wyglądali potomkowie Twoich piesków.

Link to comment
Share on other sites

Ja także byłabym "za" pisaniem pisma by Związek uznał ten miot. A jeżeli nie byłabym pewna na 100 % ojca szczeniąt, to przeciez zawsze można było do 4 dni po kryciu nie dopuścić do ciąży !!!

Szkoda powiększać grono psów rasowych-inaczej. Teraz te psy mogą być dalej przez kogoś rozmnażane i dalej i dalej.... Powiększając tłok w schroniskach...

Link to comment
Share on other sites

serafe - uwazam, ze pieniadze za takie szczeniaki sie naleza - na pewno nie tyle, co za szczenie z papierami, bo tu dochodza jeszcze koszty wystaw, przegladu miotu, tatuazy, metryk...

Ale zwrot kasy za szczepienia, pozywienie sie nalezy.

Wiecie - z tym zglaszaniem miotu do ZK - w jednym udziale beda ludzie i powiedza OK, zdarzylo sie, a w innym wywala na zbity pysk - i mysle, ze tego sie niektorzy boja po prostu...

A co jesli doszlo do krycia, gdy nie ma jeszcze zarejestrowanej hodowli? Szczenieta bez przydomkow? Bo przeciez zadna szanowana hodowla nie wezmie szczeniat wpadkowych na swoje "konto"...

Dlatego uwazam, ze zdarzaja sie sytuacje, kiedy rodza sie psy rasowe bez rodowodu... Sterylka wtedy to dobre rozwiazanie, ale nie odbierajmy takim psom prawa do rasowosci - bo co, jesli pozniej to nieuprawnione psisko zdobedzie chocby i initerchampionat?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...