erni Posted October 21, 2003 Share Posted October 21, 2003 :D Nero w tej chwili leży mi na stopach i milutko grzeje :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nova Posted October 21, 2003 Share Posted October 21, 2003 Erni, dziś byłam u weta. Pytałam m. in. o karmy. Powiedział, że lepij gotować: ryż, wołowinka, kurczak, dużo marchewki i chudego białego sera. Ale Kadziumia miała rację - malamuty nie są wybredne. Moje uwielbiają gruszki - prosto z drzewa! I jeszcze śliwki. Potem znajduję wolno leżące pestki, lub też owe pestki w............... Pozdrawiam :hand: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Temat jedzenia był wielokrotnie przerabiany, takze musisz poszukać- karmy, zywienie, dobre karmy, itp. Jednocześnie możesz być pewien, że ile ludzi tyle zdań na ten temat. Jedni tylko suchą, inni tylko gotowaną, jeszcze inni mieszają. Ja powiem jak my karmymi Timura- najpierw jadał gotowaną- dużo kłopotu, duże koszty, rozwolnienia. Teraz przez ostatnie 6 tygodni jadł suchą Belcando- przyzwoita, 116zł za 15kg. Kupka ok, choć ostatnio wet stwierdził, że pies jest za gruby. Teraz od wczoraj je Bewi doga- 98zł za 15kg. Do suchej dostaje zawsze rybki, serek, kefirek, lub cokolwiek innego, żeby nie miał wrażenia, ze wsuwa tylko suchą karmę i tak jest mu lepiej. Poza tym kostki, rybki wędzone, ale niewiele, żółtko 1 w tygodniu. I to mniej więcej tyle. Nero nie miałe lekko i pewnie nieraz był głodny, więc myslę, ze nie będzie problemu. pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzena Pokrywka Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Moje uwielbiają gruszki - prosto z drzewa! I jeszcze śliwki. Potem znajduję wolno leżące pestki, lub też owe pestki w............... Pozdrawiam :hand: Nova zapomniałaś jeszcze dodać, że twoje psy lubią też piwo, a potem znajdujesz puszki zakopane na podwórku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erni Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Co do warzyw i owoców to nie mam najmniejszego problemu: aktualnie Nero dostał przydomek Elektrolux Ultra Silencer - nie zapomnij go wyłączyc :D, marchewkę, pietruszkę i jabłka najchętniej jadłby cały czas. Najbardziej interesuje mnie właśnie kwestia suchej karmy; każdy radzi inną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nova Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Piwo lubi Dudek, jak kazdy facet. Una woli czerwone wino - dobre na krew. :beerchug: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ernestynka Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Sprawdzaliśmy czy nasz Nero wypiłby piwo. Dostał tylko troszke na palcu dla smaku, ale sie później oblizywał :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nova Posted October 22, 2003 Share Posted October 22, 2003 Mówiłam - faceci!!!! :popcorn: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilcze Uroczysko Posted October 28, 2003 Share Posted October 28, 2003 Theo naj naj bardziej lubie EIRKONIAK:)))))) Tania lubi wszystko: piwo, wino , wodke;-) Kiedys biegala sobie po lesie, znalazal ludzi siedzacych na kocyku - podbiegla i ...wypila im piwo ze szklanki ktore stalo na ziemi:))))) Monika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barbapapa Posted October 30, 2003 Share Posted October 30, 2003 Zastanawiam się nad kupnem kagańca.Ale wcale nie dlatego żebym się bał że Artu kogoś ugryzie ale dlatego żeby nie pochłonął wszystkich papierów (zwłaszcza chusteczek) w okolicy.Próbowałem przekupstwa (smakołyk) i zapinania go na smycz po każdym zjedzeniu papieru.Nie pomaga.Kiedy podniesie papier z ziemi ucieka i pochłania go z szybkością światła.Czy kaganiec oduczy go oczyszczania miasta?Czy wasze malamuciki noszą kagańce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted October 30, 2003 Share Posted October 30, 2003 Zastanawiam się nad kupnem kagańca.Ale wcale nie dlatego żebym się bał że Artu kogoś ugryzie ale dlatego żeby nie pochłonął wszystkich papierów (zwłaszcza chusteczek) w okolicy.Próbowałem przekupstwa (smakołyk) i zapinania go na smycz po każdym zjedzeniu papieru.Nie pomaga.Kiedy podniesie papier z ziemi ucieka i pochłania go z szybkością światła.Czy kaganiec oduczy go oczyszczania miasta?Czy wasze malamuciki noszą kagańce? Kaganiec to go nie oduczy. My tez przerabialismy kaganiec, ale wieczorem kiedy znikal w krzakach i nie moglam zobaczyc czy nie sprzata. Doslownie jakby mial pol etatu w MPO. Natomiast na spacerach "przy swietle" do znudzenia bylo fe, wypluj itd. Dzis ma 2 i pol roku i w kiedy zobaczy smakowity papierek od razu sprawdza czy nie patrze.A ze oka z niego nie spuszczam nie zostaje nic innego tylko spuscic leb, pomamrotac i maszerujemy dalej. Zycze cierpliwosci i wytrwalosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TANANA Posted October 30, 2003 Share Posted October 30, 2003 :D hej! Niestety dużo osób wierzy w "cudowna moc" kagańca ale to są tylko pozory! Poprostu kaganiec może pomóc ale nie oduczy! Od nauki jest właściciel! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.