Jump to content
Dogomania

Mam kryzys...


szasztin

Recommended Posts

Ja mam kryzys - a sprawcą kryzysu jest Imbus.......

[B]AngelsDream i jeszcze jedno - nie poddawajcie sie zbyt szybko.......[/B]

Ja od dwóch dni jestem zmuszona do myslenia o oddaniu Imbusa - wiem wiem... to strasznie brzmi.....zwłaszcza dla mnie. Szukamy rozwiązań ale jest ich coraz mniej - a kupienie domku z ogrodem nie wchodzi w rachube jak i moje zwolnienie sie z pracy.... Kiedyś wszystko napisze. Prosze bardzo o trzymanie za nas kciuków. W końcu musiałam gdzieś sie wyżalić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szasztin']Ja mam kryzys - a sprawcą kryzysu jest Imbus.......

Ja od dwóch dni jestem zmuszona do myslenia o oddaniu Imbusa - wiem wiem... to strasznie brzmi.....zwłaszcza dla mnie. Szukamy rozwiązań ale jest ich coraz mniej - a kupienie domku z ogrodem nie wchodzi w rachube jak i moje zwolnienie sie z pracy.... Kiedyś wszystko napisze. Prosze bardzo o trzymanie za nas kciuków. W końcu musiałam gdzieś sie wyżalić...[/quote]


Kryzysy są nieodłączną częścią życia z wilczakiem, może zechcesz przyjść z tym na forum wolfdogowe? Czasem wspólne myslenie daje jakieś rezultaty ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gaga']Kryzysy są nieodłączną częścią życia z wilczakiem, może zechcesz przyjść z tym na forum wolfdogowe? Czasem wspólne myslenie daje jakieś rezultaty ....[/QUOTE]

Dołki i górki są na stałe wpisane w życie właściciela zwierząt. Nawet z tak małymi stworzeniami, jak szczury człowiek ma czasami dość, ale Gaga ma rację - burza mózgów i wsparcie innych rozumiejących rozterki bardzo pomaga. :)

Link to comment
Share on other sites

Od piątku mieszkamy juz w innym mieszkanku! Musieliśmy sie na gwałt przeprowadzić........
Zobaczymy jak Imbus to zniesie. Wczoraj pierwszy raz został na 3h sam.
Poniszczył "tylko trochę" drzwi, scianę i kontakt.

NIe wiem co w niego wstapiło. Od roku zostaje sam w domu, a od 5 mies bez klatki. Niszczy - ale z tym sie liczyliśmy no i nie przywiązujemy sie do rzeczy. Ale od zeszłego wtorku zachowywał sie jak wariat: szczekał, rzucał sie na drzwi, wył - ja wiem że to w normie wilczakowej ale miałam podejrzenia że ktoś z sąsiadów go "denerwuje". Niestety mieliśmy zatargi z sasiadami którzy mieszkaja pod nami. Oni potrafili strasznie głośno puszczać muzykę a Imbus nie zawsze to tolerował. Teraz ta sąsiadka nie pracuje i może ...... Sama nie wiem.
Ale od piątku mamy nowa szansę. Teraz mieszkamy w kamienicy na 3 piętrze. Nad nami sufit i "niebo" . Pod nami ludzie których często nie ma i dzieci które chodzą do szkoły. Obok domku 20 m i plaza ...w sumie zyć nie umierać.....
dziś maja zakładac nam net więc bedę mogła w końcu cos popisać. A tak z pracy to nie zawsze mogę....

Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków.
Ja jestem po uszy zakochana w Imbusie i postaram się jakoś to wszystko ułożyć. Ale chyba zbyt duzo tego wszystkiego jak na kilka dni. Poprostu mały - duzy kryzys.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gaga']Kryzysy są nieodłączną częścią życia z wilczakiem, może zechcesz przyjść z tym na forum wolfdogowe? Czasem wspólne myslenie daje jakieś rezultaty ....[/quote]

Gaga jak tylko bedzie u mnie net i znajdę jakis stół aby na nim położyć kompa to chętnie przejde na wolfdoga i może faktycznie wspólnie coś wymyślimy.

Aneta1 - wiem ze byliście bezdomni - i wszystko sie ułożyło. Mam nadzieję ze u nas tak będzie!!!!

Musze zmykac z netu.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Odkopałam ten post:).
A teraz co sie zdarzyło przez twe kilka miesięcy.
Od kwietnia mieliśmu nianię do Imbusa;) .Moja mama przestała się bać psów i zaczęła do nas przychodzić. Poprostu była w domu z Imbusem jak nas nie było. Wszyscy się do tego przyzwyczaili. I było super!!
Az do ostatniego wtorku. Na razie mama nie będzei mogła do nas przychodzić. No i trzeba było Imbka zostawic po raz pierwszy ( od kwietnia) samego na kilka godzin. W sumie przygotowywaliśmy sie do tego i przygotowywalismy mieszkanie.
We wtorek został na ponad 4h. Jak wróciłam to na schodach na 2p ( a mieszkamy na 3 p.) było słychac jego pochlipywanie. W domu - wszystko OK. Nic nie zniszczone - tylko piekarnik otwarty i przejrzany:)
Imbus dostał nagródkę:)
No i środa - Imbus został trochę dłużej. Po powrocie do domu - nawet nie słyszałam jego płaczu - wszystko OK!! I widać że wylegiwał sie na naszym łozku!!!
Więc nieśmiało zaczynam myśleć ze Imbus dorasta;)
Wiem ze jeszcze za szybko aby go chwalić - ale .......poczekamy -zobaczymy.

Dzięki za trzymanie kciuków.

Link to comment
Share on other sites

Hej Jefta!!! Twój post przypomniał mi o wieczorach i nocach spędzonych przy cytrynówce w Późnej:) Kiedy sie zobaczymy??? Mam nadzieję że nie długo.

A co do Imbusa - to jak każdy wilczak: ma cos świetnego i coś okropnego w sobie. Prawie jak człowiek;) Nie ma idealnych ludzi i nie ma idealnych wilczaków.:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Odkopuję temat ;)
Imbus z tego ci wiem, ma się całkiem nieźle i chyba już kryzys bezpowrotnie minął ;)
U nas K-lee zostawała w klatce do 9 miesiąca życia. Potem nadal zostawała w klatce ale otwartej w zamkniętej sypialni. Nic się nie wydarzyło. Po włamach na naszym osiedlu i do naszych znajomych, gdzie mieszkanie uratował pies... przestawiliśmy otwartą klatkę do przedpokoju. Suka miała do dyspozycji duży przedpokój i kuchnię. Nadal nic się nie wydarzyło. Teraz klatka zdemontowana wylądowała na balkonie, a K-lee ma do dyspozycji całe mieszkanie i odpukać również nic nie narobiła. I tak sobie żyjemy mając wciąż wilczaka w wersji demo - co niebawem się skończy :D Armagedon wisi w powietrzu ;) Dodam tylko, że K-lee zostawała sama na min. 8 godzin. Nauka zostawania w klatce trwała 2 tygodnie po przywiezieniu małej do domu. Po 2 tygodniach musieliśmy już małą zostawiać na 8 godzin z racji pracy. Ale jakoś się udało bez jakichkolwiek strat ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...