Jump to content
Dogomania

Basenji - Sajdunia zaprasza!


jamnicze

Recommended Posts

  • Replies 12.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • jamnicze

    4406

  • Asiaczek

    1444

  • taxelina

    1033

  • M&S

    800

Top Posters In This Topic

[quote name='Asiaczek'][B]jamnicze[/B] - chyba chodzi o "warunkowanie"...?

Co do szkolenia, to ja ze sznaucerami nie miałam takich problemów, bo wtedy o klikerze to nikt nie słyszał. Były tylko nagrody, a i to raczej słowne i głaskanka, niż jedzeniowe. No cóż, ale to było doooobrych kilka lat temu.
Mam nadzieję, że Sjadi rzeczywiście złapie, o co tutaj chodzi. Bo jak nie - no to będzie bal...

Pzdr.[/quote]
Oczywiście chodziło o "warunkowanie" - wkradła się literówka ;)

Saidi łapie bardzo szybko, aż za szybko :evil_lol: i później ją nudzi powtarzanie tego samego :diabloti:. Cwaniara jest interesowna - to fakt, ale to też świadczy o tym, że szybko wyczaiła kiedy [B]opłaca się[/B] wykonywać polecenia :angryy:

Wczoraj drugi etap z "dostawiania" załapała pierwsza w grupie :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jbk']Mam czasem wrażenie, że z psem jak z dzieckiem. Raz zareaguje odpowiednio dla nagrody, innym razem nie. Oczywiście każde dziecko jest inne i każdy pies również :)[/quote]
Otóż to, a najlepiej widać to w grupie na szkoleniu. Saidi na przykład jest mało zainteresowana zabawką, woli capnąć psa obok :evil_lol:, za to labki tak się nakręcają na zabawki, że trudno je potem wyciszyć ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']A nie poplątały się?
[URL]http://img224.imageshack.us/img224/7967/21587741jr4.jpg[/URL]

A co to za kopułki w oddali?
[URL]http://img222.imageshack.us/img222/1079/10pr0.jpg[/URL]

Pzdr.[/quote]

Nie poplątały się o dziwo :p, nawet przyczepiłyśmy smycz Sajduni do linki misia, żeby było bezpieczniej. Mała miała swobodę, a my pewność, ze nie zwieje do jakiegoś wielkiego groźnego psa :eviltong:.

Kopułki to chyba bar w Brzeźnie, kiedyś się nazywał 'wielki błękit', nie wiem czy jest tak nadal.

Link to comment
Share on other sites

[B]deer[/B][quote]ja bym nie mogla na kliker bo skad pies ma wiedziec ze teraa chce zeby sie polozyl a teraz siad a teraz cos innego..[/quote][B]pusia[/B][quote]Właśnie! Moim zdaniem nie każdy pies nadaje się na klikier. A ten boczek i pasztet:shake: nie podoba mi się. Może spróbuj nagradzać ją jednak psimi snackami:razz:.
Wiesz, mój Kropek za żółty ser i całą resztę smaczków, które przedstawiłaś też zrobiłby wszystko:lol:.

A tak w ogóle to według mnie w szkoleniu klikierowym te snacki powinny być to pewnego momentu... Potem pochwała, potem pochwała nie za każdym razem...

No ale to takie tam moje wywody i mądrzenia się;). W końcu nie jestem żadnym szkoleniowcem, tylko zwykłą właścicielką dwóch rozjazgotanych kundli:evil_lol: nad którymi przydarza mi się nie zapanować:oops:.[/quote][B]AngelsDream[/B][quote]Uważaj na to nagradzanie za wszystko - my prawie przegięliśmy i niestety doszło do momentu, że jak smakołyka nie było, to pies się nie słuchał zwyczajnie, o mijaniu innego psa nie wspominając. Ja na takim szkoleniu bym nie zdzierżyła, a Baaj wyszedłby z siebie i stanął obok. Mnie też słuchać nie musisz - ja szkolę psa bólem i strachem, skoro chodzi na kolcach. A na pewno jakbym sobie kolczatkę założyła na szyję, to bym zmieniła metodę ;) Tak się składa, że sprawdziłam kolczatkę najpierw na sobie ;) Ja jednak wolę naszego trenera - bez boczku,żółtego sera i tuczenia psa za każde mrugnięcie okiem. Za bardzo pracuję nad sylwetką psa, żeby ją zmarnować na szkoleniu :diabloti: Smakołyki są za rzeczy trudne, sporo pochwał słownych i ogólnie mówienia do psa.[/quote][B]betel[/B][quote]O widze,że tu ważne tamaty poruszacie. Na szkoleniach nie znam się zupełnie, więc się nie wtrącam, ale trzymam kciuki, żeby Saidi była najlepiej wyszkolonym psiakiem z całego "kursu" i nie utyła:cool3:[/quote]Zgodnie z prawidłami szkolenia jest tak, że najpierw nic nie wolno mówiś tylko się klika i nagradza smaczkami, później wprowadza znak ręką, jak pies to opanuje, to wprowadza się komendę słowną i zaczyna się chować kliker (nagródki cały czas lecą). W pewnym momencie smakołyki lecą w tempie karabinu maszynowego. Później powinno być stopniowe zmniejszanie częstotliwości wynagradzania smaczkami i przechodzimy do głasków i pochwał (ale to przeczytałam w skrypcie, bo nie jesteśmy na tym etapie:eviltong:)

Wczoraj za namową [B]cropki[/B] kupiłam Saidi drobną kocią karmę, pokroiłam z lekko waniającą, drobno posiekaną wołowinką i to staosowałam jako nagródki.

Też sie martwię aby Saidi nie zaczęła słuchać [B]tylko [/B]jak ma się smaka w ręce.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deer_1987']A to nie mogly bc bez smycz tam? :([/quote]

Właciwie to nie wolno puszczać psa bez smyczy poza wybiegiem. Chwilami biegały luzem, głównie Sajdi. Z misiem sprawa wygląda gorzej, bo ludzie się go po prostu boją :shake:. Tyle już się nasłuchałam, że już dla świętego spokoju wole na lince go mieć. Kiedy jest luzem nie mam zupełnie żadnej przyjemności ze spaceru, tylko zastanwiam się, kiedy ktoś wyskoczy z pretensjami. Zresztą nie dziwię się ludziom, to duży pies i może dla niektórych wygląda groźnie, w końcu tylko dla mnie to mój mały kochany bezbronny miś ;):loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Jako przerywnik wrzucam mojego słodkiego śpiocha, który bezczebelnie wpakował mi się na kolana :loveu:
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/31-25.jpg[/IMG]

i widok miseczki po obiedzie Saidi :angryy: w środku było jeszcze mięsko ;).
Sajdulec wyciąga żarcie z michy i roztrząsa je na podłodze wyskubując co smaczniejsze kąski (ryż potrafi skubać po ziarenku :evil_lol:)
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/32-24.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Już jestem i odpowiadam :p

Dzięki [B]cropka [/B]za zdjęcia i oczywiście miły spacerek (od TZ mi się dostało, że czeka na mnie z kawą, a ja się szwendam tyle godzin po zimnym :evil_lol::evil_lol::eviltong:)

Przepisy miejskie mówią, że pies musi być na smyczy albo w kagańcu. Oczywiście wielu ludzi tego nie przestrzega. Ja nawet próbowałam, ale od kiedy kaganiec obtarł Saidi, to jej go odpuściłam :oops:. Czasami puszczamy nasze psy po plaży samopas (oczywiście pod naszym czujnym okiem :razz:). Maluchy były szczęśliwe, no ale to była niedziela i sporo ludzi (oraz psów) wyległo na plażę więc musiałyśmy trochę zniewolić nasze łobuziaki :lol:.

Tym razem zdjęcia już są w kompie więc chyba ich nie skasuję :evil_lol: na dowód czego zaraz parę wrzucę ;)

Zresztą misiek miał długą linkę i podpięłam do niego Saidi - tworzyli śliczny zaprzęg :diabloti:

Te kopułki, to faktycznie "Wielki Błękit" gdzie latem byliśmy na lodach :p


Pierwsze chwile na plaży z [B]cropką [/B]i Myjamoto :loveu:
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/33-23.jpg[/IMG]

hej, gdzie mnie tą łapą
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/34-19.jpg[/IMG]

ja tez tak potrafię :diabloti:
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/35-18.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Superowo się bawią :)

U nas mnóstwo ludzi chodzi bez smyczy z psami, wkurzają mnie totalnie, bo potem nie mogą nad nimi zapanować, a ja tańczę i zaplątuję się w smycze coraz bardziej. Oczywiście też spuszczam psiaki, ale w miejscach, gdzie nie ma innych psów, a nie tak, jak wszyscy, że wszędzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jbk']Superowo się bawią :)

U nas mnóstwo ludzi chodzi bez smyczy z psami, wkurzają mnie totalnie, bo potem nie mogą nad nimi zapanować, a ja tańczę i zaplątuję się w smycze coraz bardziej. Oczywiście też spuszczam psiaki, ale w miejscach, gdzie nie ma innych psów, a nie tak, jak wszyscy, że wszędzie.[/quote]
Najgorzej było jak Saidi miała cieczkę i przyczepił się do niej duży pies w typie ONka, właścicielka miała gdzieś moje prośby o zabranie psa :angryy::mad:
[quote name='AngelsDream']To ćwicz z nią sama bez smaków :) Nie wiem, jak tak czytam, to szkolenie zupełnie nie dla mnie i skończyłabym z psem, który robi tylko i wyłącznie za żarcie.[/quote]
Jak pisałam, trochę się tego obawiam, ale efekty mają być - no to poczekam ;)

Na początku były puszczone, ale szybko się zorientowałyśmy, że jest tam jednak za dużo psów :p
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/39-18.jpg[/IMG]

np. były dwa śliczne węgry
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/37-18.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/38-18.jpg[/IMG]

i młody beagelek
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/40-19.jpg[/IMG]

i duuuużo ciekawych śladów :lol:
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/36-18.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelsDream']Ja patrzę pod kątem Baaja, byłoby kiepsko, ale Sajdi to nie Baaj :][/quote]
Z pewnością do każdego psa trzeba podchodzić indywidualnie.

Szkół jest dużo, niestety faktycznie o ich metodach można dowiedzieć się dopiero na własnej skórze. Starałam się dowiedzieć przedtem jak najwięcej o różnych kursach, ten był bardzo chwalony - więc to może tylko ja marudzę ;)
Podsumowując, to nie jest tak źle, myślę, że jest więcej plusów niż minusów, a to że są rzeczy, które mi się nie podobają - cóż jestem dość wybredna i wymagająca jeśli chodzi o moje maleństwo :loveu:

Z poprzednim jamnikiem ćwiczyłam sama i nauczyłam ją wielu rzeczy i to bez smakołyków, ale dla Saidi zależało mi na ćwiczeniach w grupie.

Link to comment
Share on other sites

I kolejna porcja spaceru z niedzieli

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/11-47.jpg[/IMG]

i dość samowolki, robimy zaprzęg :evil_lol:
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/12-47.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/15-46.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/13-47.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/14-47.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/17-44.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/19-43.jpg[/IMG]

a gdyby tak kogoś podkopać?
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/20-39.jpg[/IMG]

[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/21-41.jpg[/IMG]

ja też tu jestem
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/18-43.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deer_1987']Az sie chce na plaze pojsc.. ale ta psowa w malmö to tez wszystko znajdziesz ale nie odpowiedzialnych wlascieli psow..[/quote]
Teraz pada i jest nieprzyjemnie, mi tam się nie chce nosa wychylić (Saidi tym bardziej :evil_lol:), a tu niedługo do pracy trzeba sie zbierać, ale najpierw fotencje :lol:

Link to comment
Share on other sites

no i późniejszy post wkleił się wyżej :diabloti:

o, pańcia mnie woła
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/16-44.jpg[/IMG]

ładnie waruję, to dawaj ciacho
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/23-41.jpg[/IMG]

hej, ja też chcę
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/24-40.jpg[/IMG]

popatrz, też umiem zrobić siad
[IMG]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/25-39.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...