szajbus Posted March 13, 2008 Author Share Posted March 13, 2008 Tyle ludzi sie nią opiekowało przez 10 lat,przechodziło obok zwierzęcia, dokarmiało i nikt nie pomógł jej gdy miała problemy z chodzeniem? Pewnie, bo niektórzy uważają, ze pies się sam 'wyliże" z dolegliwości. Żałosne. Czy dostanie ta psina szanse, czy zostanie zakwalifikowana jako przypadek beznadziejny ze względu na wiek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 13, 2008 Share Posted March 13, 2008 [quote name='ewatonieja']:placz: 10 lat buda i rynek były jej domem, potem stała sie problemem, teraz cierpi i ma skonczyc życie w schronisku?:placz:[/quote] poprawka- nie tylko teraz cierpi. jeśli to było złamanie stare , z drugiej strony zwichniecie, wiecie jak ona musiala cierpieć Bóg jeden wie jak długo? Bezdomna i niczyja, sama zmagała sie z bólem i choroba... w sumie dobrze ze trafila do schroniska, na ulicy odchodziłaby powoli z bólu... czekam bardzo niecierpliwie co zdecyduja niemcy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 A co konkretnie powiedział wet ? Czy operacja pomoże na tyle, że będzie sprawna ? A przede wszystkim nie będzie cierpieć ? Czy ogólnie jej zdrowie jest w miarę przyzwoite ? Miała robione jeszcze jakieś badania ? ... Ona mi strasznie w serce zapadła :-( ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 operacja... po takiej op zawsze sie cierpi, niestety..,. szanse powodzenia nie sa 100%... ale jakies SĄ. Szanse na życie... dziś rozmowa z niemcami, poczekajmy na ich opinie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 14, 2008 Author Share Posted March 14, 2008 Od rana siedzę jak na szpilkach i cały czas marzę o tym, ze tej naszej babulince dana była szansa. Nie zasłużyła sobie na taki los. To niesprawiedliwe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 To nie może się tak skończyć, musi być dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 [B][COLOR=red][IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/61663705.jpg[/IMG] pamietam to dobrze jak Szarlotta podeszła i prosiła o dotyk, :placz: a ja głupia zamiast tam wejsc drapałam ją przez kraty :oops: co za koszmarne życie, była "pupilem" wielu ale była niczyja, teraz jest nasza i mam nadzieje ze dożyje do 22 marca(i dłużej ) bo chciałabym ją odwiedzić :-( [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 nie wiem jak się umawiałyście z Niemiecką Fundacja ,czy oni maja przysłać maila(ja nic nie dostałam) ,bo psy dzisiaj już pojechały ale na temat dalszego losu Szarlotty nie było mowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Beate zabrała rtg i miała sie skonsultowac ze swoim wetem i wtedy podjąc decyzje no i chyba mnie szlag trafi kretyn ze schronisk zapomniał zdjecia zbarac ja zaraz napisze do Marioli i do Jennifer Mohring że prosimy by dały nam znać do dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Proszę, niech ona ma szansę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 14, 2008 Author Share Posted March 14, 2008 Błagam niech ja ratują! Nie po to żyła tyle lat na wolności,skończyć żywot za kratami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Gdyby Niemcy nawet zdecydowali się zabrać Szarlotte do siebie to będą za miesiąc więc teraz musi mieć zapewniony dom i jeżeli zdecydujemy się ją operować kogoś kto zapewni jej całodobową opiekę. MYśLICIE żE ZNAJDZIE SIę TAKI KTOś ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Myślę, że znajdzie ... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 WIęC SZUKAJMY ja będę miała wieści za godzinę jak sie ma Szarlotta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 14, 2008 Author Share Posted March 14, 2008 Musimy szukać! Blagam pomóżmy jej. Ona nagle znalazła sie w innym, obcym świecie i siadła jej także psychika. Do tej pory mimo, ze urazy są stare funkcjonowała. W schronie nagle dały o sobie znać te schorzenia. Nie wiem jakby zareagowała teraz na widok osób, które sie nią opiekowały na rynku, czy nie podniosłaby kuperka i nie machała ogonem. Jej świat sie zawalił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 rozmawiałam ze schroniskiem w środę była po lekach spora poprawa ale dzisiaj jest gorzej.Mimo że sunia słabo sie rusza nie robi pod siebie tylko stara sie wstawać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 To jeszcze raz zapytam. Co powiedział wet ? Czy operacja przyniesie poprawę ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Nie ja byłam z nią u weta ,więc na odpowiedź musisz poczekać jak pojawi sie na dogo Hanka albo Niewiasta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Beate niestety zdjęć RTG nie wzięła, bo nie przyjechały ze schroniska. Ja tylko przekazałam rachunek, który został zabrany do Niemiec a będzie regulowany w przyszłym miesiącu, ponieważ finansowo Beate nie była przygotowana, by dziś za niego płacić. Nie rozmawiałysmy o Szarlotte, bo właściwie o czym miałyśmy rozmawiać? Ja dopiero dziś dowiedziałam się, jaki jest faktyczny stan suni. Proponuję póki zdjęcie jest w Polsce sknsultować je z kilkoma lecznicami a potem szybko wysłac do Niemców i oni niech działają dalej. Jedno jest pewne: należy się spieszyć, bo Suńka cierpi!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 [quote name='Aska7']To jeszcze raz zapytam. Co powiedział wet ? Czy operacja przyniesie poprawę ???[/quote] Suka ma ok 10 lat. W tym wieku taka operacja raczej nie ma wielkich szans powodzenia, ale należy to skonsultować z wetami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Jeśli będą z tym związane jakieś koszty, to ja pokryję. U kogo jest zdjęcie ? Chciałabym pokazać swojemu wetowi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 14, 2008 Author Share Posted March 14, 2008 Ania w poscie 99 na str 10 pisała, ze wet powiedział, ze operacyjnie można jej pomóc, nie wiem gdzie znajdują sie zdjęcia, ale podejrzewam, ze w schronisku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Zdjęcia sa w schronisku.Pewnie Hania bądź Ania je odbiorą. Tak jak pisałam wcześniej: trzeba brać pod uwagę wiek Szalotty, bo to co wyleczy się operacyjnie u 3-letniego psa, u 10-letniego może być problemem. Do tego warto zaznaczyć , że sunia jest duża, waży ok 40kg i rechabilitacja po takiej operacji będzie bardzo długa. Nie ma co jednak sie tu rozpisywać, bo trzeba to pokonsultować i tyle. A na DT to chyba w grę wchodzi tylko dom z ogrodem, bo w bloku na piętrze będzie problem w momencie, gdy sunia nie chodzi :-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 a wiec niemcy beda dopiero za miesiac? I za miesiac bylaby szansa? Moim zdaniem to za dlugo. Trzeba ich spytac czy np. pokryliby koszty operacji i rehabilitacji. I zrobic ta op tutaj.Bedzie drogo ale przeciez razem damy rade? Popytam dzis weta jakie sa szanse powodzenia operacji. I czy ma kogos kto by sie podjal i za ile. Sprobujcie sciagnac te zdjecia ze schro, sfotografowac je na szybie i poslac mi pw, albo opublikowac na watku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 dziewczyny moj lekarz czeka na zdjecia odn. konsultacji z chirurgiem. Jak byscie daly rade mi poslac to mamy konsultacje gratis. I opinie. Mozna zrobic zdjecie ze zdjecia rtg, kladac je pod swiatlo na szybie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.