Jump to content
Dogomania

I całe podwórko w kupach... POMOCY


_LOffCiAm_KAmCiAm_

Recommended Posts

Mam 2 małe pieski,niewielkie podwórko i ogródek koło domu (pieski mieszkaja na podwórku) , niby duzo nie jedza ani duzo nie robia ale... juz po tygodniu nie da sie przejsc od furtki do drzwi bez patrzenia pod nogi. Spoko , trzreba sprzatac , samo nie zniknie, staram sie za to brac w kazda sobote lecz czasami juz mnie to przerasta :roll:, najdorsze jek nawala kupe na schodach :shake: lub na chodniku...

Czy da sie nauczyc psa podwórkowego załatwiania w okreslone miejsce ??? No i oczywiscie jak to zrobic???

Czekam , kazda rada dobra :lol: .

Pozdrawiam Emilcia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']Taa to rozwiaze problem kup [B]na wlasnym podworku:roll:[/B][/quote]
U mnie rozwiązało, a siedziały psy typowo podwórkowe + mój miastowy... W sumie 4 psy i kupy zbierałam tylko rano po swoim bo nie chciało mi się o 6 rano wychodzić za bramę... Psy to nie kury, nie załatwiają się co chwilę... A jak są nauczone że mogą narobić o położyć się obok tego, to trzeba je odzwyczaić..

Link to comment
Share on other sites

A ja mam szczęście!!!
Jeden z moich psów długo był bezdomny i pomieszkiwał w lesie opodal którego mieszkam.
W końcu wprowadził się do mnie,ale kupale nosi do lasu.Czeka pod bramą żeby go wypuścić,robi co trzeba i po 3 minutach wraca z powrotem.
A gdy nie może sie doczekac na otwarcie bramy,wyszukuje w ogrodzie największą gęstwinę....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']U mnie rozwiązało, a siedziały psy typowo podwórkowe + mój miastowy... W sumie 4 psy i kupy zbierałam tylko rano po swoim bo nie chciało mi się o 6 rano wychodzić za bramę... Psy to nie kury, nie załatwiają się co chwilę... A jak są nauczone że mogą narobić o położyć się obok tego, to trzeba je odzwyczaić..[/QUOTE]

Myślę, że PATIszonowi chodziło tu o sprzątanie po psie zawsze, czy to na swoim podwórku czy za ogrodzeniem ;).

_LOffCiAm_KAmCiAm_, nie ma innej rady, albo masz chęć i brak kup, albo dużo kup, a mało obowiązków ;). Wydaje mi się, że wysprzątanie kup po psie, zwłaszcza małym, nie zajmuje więcej niż jakieś 15 minut, jeśli się z tym nie certolić, że to tak ujmę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_LOffCiAm_KAmCiAm_']No faktycznie , najlepiej by było codziennie , tylko trzeba zawsze miec czas i cheć...

[/quote]
Ja mam dla Ciebie inną propozycję :cool3:
Zamiast produkować coraz to ciekawsze tematy , zajmij się swoimi psami .. wtedy Twoje problemy powiedzmy rozwieją się same .... czas który poświęcasz na dogo , to stracony czas ;) masz go mało więc poświęć go psom .. one Cię potrzebują !!! i wtedy nie będą niszczyć ogródka , zasrywać ścieżek i schodów .... :evil_lol:

Wyprowadzanie psów poza działkę nie rozwiąże problemu kup ... bo kupy fakt znikną z działki ,ale pojawią się poza nią .. tak czy siak - trzeba sprzątać.
W czasie gdy będziesz szaleć z szufelką , możesz przy okazji pobawić się z psami - sama radość ... wiem co mówię :diabloti: opanowałam do perfekcji podróżowanie z łopatą w jednym ręku i rzucanie piłek drugą ręką .. przyjemne z pożytecznym

A moje psy produkują co dzień ok 15 kup :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eriu']15 kup na 5 psów to i tak niezły wynik :D. Przy Hillsie Beza potrafiła mi produkować na każdym spacerze sporą kupę, a mamy tych spacerów ok. 5 dziennie ;).[/QUOTE]
4 psy , bo piąty lata na drugim podwórku i też produkuje odpady :diabloti: które też trzeba sprzątać by nie stąpnąć nóżką .....

U mnie nie wchodzi w gre wyprowadzanie psów na kupkę , bo one mają zasadę "że prawdziwy gospodarz przynosi do domu" na spacery poza dom chodzi się biegać , szaleć , pajacować .... w ostateczności jak któreś ma nagłą potrzebę to się "skupi"

Jedyny problem to utylizacja tych kup .... w ciągu tygodnia zbiera się tego trochę ...
Ktoś mi podsunął pomysł by wykopać dół lub zorganizować dużą beczkę i wsypywać tam odchody po czym zasypać wapnem .... kupy w kontakcie z wapnem znikają ..
Mam już beczkę , czekam na wapno .. jak wytestuje powiem jak było :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

O, toż to prawie jak magia z tym znikaniem kup :D Potem opublikujesz wyniki, że zadziałało i ludzie będą chodzić z wapnem w sprayu ;).

[quote]U mnie nie wchodzi w gre wyprowadzanie psów na kupkę , bo one mają zasadę "że prawdziwy gospodarz przynosi do domu" na spacery poza dom chodzi się biegać , szaleć , pajacować .... w ostateczności jak któreś ma nagłą potrzebę to się "skupi"[/quote]

Dobrze, że Beza nie wyznaje takiej zasady, bo żyjemy w mieszkaniu :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

OK wezme sie za siebie :roll: , teraz mi bedzie łatwiej na wiosne bo co innego w zimie :p.

Pamietam ze kiedys miałam takiego psa , był dosc duzy i robił tak duzo małych kup i chodził przy tym w koło koło , smiesznie to potem wyglądało , na szczescie te moje pieski robio raz a dobrze :evil_lol:

i jeszcze co do tego dołu to jak taki duzy ,kawałek od domu i tam najczesciej ląduja odpady

[B]Vectra [/B]moze i masz rakcje ale ja lubie Dogomanie , pogadac z innymi maniakami psów itp. z reszta po to ona jest :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_LOffCiAm_KAmCiAm_']No faktycznie , najlepiej by było codziennie , tylko trzeba zawsze miec czas i cheć...

ale moze ktos jednak wie jak to zrobic rzeby przynajmniej te scierzki zostały czyste? odgrodzic raczej nie moge.

z wyprowadzaniem kiedys próbowałm ale i tak kupki były...[/quote]

Chcieć... to chcesz, czy nie chcesz mieć czystego ogródka?

Są jakies preparaty dla szczeniąt, zeby nie załatwiały się w danym miejscu, ale nie sądze by to działało dobrze na zewnątrz, na dodatek na dłuższa metę.
Przepraszam, że zadam może głupie pytanie: czy uczyłas kiedyś czegoś swoje psy? Bo jak tak, to naucz (tylko to wymaga troszkę przebywania z Nimi) je gdzie wolno się załatwiac, a gdzie nie, tak jak uczy się innych rzeczy.

Z wyprowadzaniem próbowałaś. To zabrzmiało, jakbyś miała wyprowadzac psy tylko po to, żeby załatwić problem kup. Jeśli regularnie wyprowadzasz psy to powinny się nauczyć załatwiać TAM, albo Ty powinnaś je nauczyć. No i po Nich potem pozbierac ewentualnie.

[quote name='_LOffCiAm_KAmCiAm_']

[B]Vectra [/B]moze i masz rakcje ale ja lubie Dogomanie , pogadac z innymi maniakami psów itp. z reszta po to ona jest :lol:[/quote]

Pewnie, że po to jest (przepraszam Vectra, że się w Twoją odpowiedź wtarabanię :evil_lol:), ale na tej oto dogomani pisze, że kupy są od sprzątania, a psy od opiekowania Nimi, zajmowania i bawienia. Dogomania jeszcze nie przeszła takiej ewolucji, żeby rozwiązywać za Nas problemy.

Link to comment
Share on other sites

Tak, jak widzisz, że będą sie załatwiać, to np początkowo możesz brać na smycz, lub 'zaciągać' za obrożę w miejsce gdzie powinny to zrobić. I nagradzać. I wyrazać dezaprobate, gdy robią gdzie indziej. Ale musisz nad Nimi czuwać.

Ile maja lat? Im starsze, tym gorzej będzie Ci je oduczyć...

Link to comment
Share on other sites

Wiesz , moja wypowiedź była do Twojego zdania , że nie masz na nic czasu , znaczy na zbieranie kup.Stąd moja propozycja , połowę czasu spędzonego na dogo poświęcić na zbieraniu kup :evil_lol: To się nazywa kompromis ;)

ooo i dobrze gadasz , że robi się ciepło , a to oznacza , że kupy będzie czuć jeśli ich nie pozbierasz :diabloti: czyli musisz siłą rzeczy to robić ...


Szarik , ja tylko ci powiem , że psy które są nauczone od dziecka załatwiać się luzem w ogródku , niechętnie to robią na smyczy.
Moje dwa starsze psy z racji tego , że wychowane w bloku , mają skojarzenie , że smycz = spacer co za tym idzie załatwić potrzeby fizjologiczne .. pozostałe psy które wychowane że tak powiem w ogródku ;) smycz kojarzą ze spacerem - bieganiem , szaleństwami etc .... i niekiedy jak wracamy ze spaceru smyczowego , są puszczane - biegają , bawią się , wchodzą do domu , i pędzą do drzwi balkonowych prosząc by je wypuścić i co ? po co ? zrobić kupę :evilbat:

I w drugą stronę , psy blokowe po przeprowadzeniu do domu z ogródkiem też nie chciały załatwiać się na własnym podwórku , traktowały jak dodatkowy pokój ... do zabawy , dopiero smycz, wyjście poza nasz teren ..... załatwiały się ... no i właśnie tak jak Ty piszesz , by na smyczce prowadzać ... uczyłam dwa gady że podwórko może służyć jako ubikacja :evil_lol:


Moje psy wymyśliły sobie same , że załatwiają się w jednym miejscu ... czasem któreś narobi w innym ....

Link to comment
Share on other sites

mój frodo i poprzedni pies niechętnie załatwiają sie w ogrodzie - uważają ogród za część "domu". ale jak już muszą to najczęściej jest to jedno miejsce. słyszałam że tak na ogół jest- psy też dbają o to żeby im nie śmierdziało wszędzie :razz:

vectra- koniecznie opisz jak to z wapnem wyszło - ja mam sposób na tak zwany kompostownik - mam w ogrodzie taki pojemnik składany, pod nim jest dziura wykopana. do niego wyrzucam kupale, resztki z obiadów, zieleninę, popiół itp. tylko po zebraniu kupsk zawsze posypuję ziemią, coby nie śmierdziało jak słonko przygrzeje. od czasu walę tam proszek na fermentację (czy coś takiego).

od 2 lat to tak stoi i boję się zabrać do ruszania tego - a pewnie powinnam przenieść ten pojemnik i zobaczyć co za eksperyment mi się udał :cool3:. i ciekawe jakie kwiatki z tego wyrosną :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...