Jump to content
Dogomania

ALWARKO uległ wypadkowi, przy czym stracił czucie w tylnych łapkach! Szuka domu!


Recommended Posts

[quote name='Felka z Bagien']A kto ma jakiś kontakt ze schroniskiem?Jest tu ktoś taki?Może Prezes uchyli rąbka tajemnicy dokąd Alwarek pojedzie i może rodzina zaloguje się na FB lub Dogomanii i będziemy mieć info z pierwszej ręki?[/QUOTE]

Prezes rozmawia tylko ze swoimi poplecznikami. Wszystkie bezstronne osoby wyrzucono. Młodszym wolontariuszom powiedział , że temat Alwaro to sprawa zamknięta , ze jedzie we wtorek lub w środę i on osobiście zrobi wizytę przedadopcyjną:) Z oczywistych względów mam wątpliwości co do istnienia tej rodziny. Rzucił o niej hasło zaskoczony przez dziennikarzy nieoczekiwaną wizytą. Wcześniej nikt przez 6 lat nie zdecydował się na Alwara a nagle jakaś rodzina , o której nikt nie słyszał. On wykrzykiwał w schronisku , że Marietta Bar psa nie dostanie i koniec. No i wymyślił sobie rodzinę...

Link to comment
Share on other sites

Może nie wymyślił,może faktycznie znalazł.Ludzie jak mają"nóż na gardle,to różne rzeczy potrafią".Może Pani Marietta Bar po prostu "zalazła mu za skórę" jakąś swoją postawą,o której nie wiemy i się nie dowiemy i dlatego uznał,że jej psa nie da?A będą w sytuacji trudnej,ze względu na presję środowiska znalazł dom Alwarkowi,lub wybrał jakiś.Przecież nie robił Pani Mariettcie Bar żadnych trudności przy pierwszej próbie adopcji Alwaro?Pies dojechał do Warszawy, z tego co tu wyczytałam, po czym wrócił do schroniska,co było dla nas, Dogomaniaków szokiem.Więc nie robił prezes trudności na początku, coś musiało się wydarzyć,co sprawiło,że zmienił decyzję.Ja to widzę tak

Link to comment
Share on other sites

kurde żadnej siły nie ma na tego człowieka
przecież 8 psów i inne zwierzęta w dwupokojowym mieszkaniu zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami a ten nietoperz rozwalił mnie na łopatki :angryy: ślad po Alwaro nie może zaginąć , musi miec papier adopcyjne i musi je pokazać inspektorce

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia1974']kurde żadnej siły nie ma na tego człowieka
przecież 8 psów i inne zwierzęta w dwupokojowym mieszkaniu zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami a ten nietoperz rozwalił mnie na łopatki :angryy: ślad po Alwaro nie może zaginąć , musi miec papier adopcyjne i musi je pokazać inspektorce[/QUOTE]
Jaki nietoperz?Prezes ma również nietoperze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='felka z bagien']jaki nietoperz?prezes ma również nietoperze?[/quote]


podobno miał kiedyś nietoperza , kota, papugę ,no sama powiedz czy to człowiek przy zdrowych zmysłach
mam w domu 4 psy i działkę 30 arów ogrodzona a czasami wydaje mi sie że mam przepsienie na tym metrażu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Może nie wymyślił,może faktycznie znalazł.Ludzie jak mają"nóż na gardle,to różne rzeczy potrafią".Może Pani Marietta Bar po prostu "zalazła mu za skórę" jakąś swoją postawą,o której nie wiemy i się nie dowiemy i dlatego uznał,że jej psa nie da?A będą w sytuacji trudnej,ze względu na presję środowiska znalazł dom Alwarkowi,lub wybrał jakiś.Przecież nie robił Pani Mariettcie Bar żadnych trudności przy pierwszej próbie adopcji Alwaro?Pies dojechał do Warszawy, z tego co tu wyczytałam, po czym wrócił do schroniska,co było dla nas, Dogomaniaków szokiem.Więc nie robił prezes trudności na początku, coś musiało się wydarzyć,co sprawiło,że zmienił decyzję.Ja to widzę tak[/QUOTE]

Tak to widzisz bo go nie znasz. Chciałabym żeby tak było.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia1974']podobno miał kiedyś nietoperza , kota, papugę ,no sama powiedz czy to człowiek przy zdrowych zmysłach
mam w domu 4 psy i działkę 30 arów ogrodzona a czasami wydaje mi sie że mam przepsienie na tym metrażu[/QUOTE]

Aktualnie ma 7 psów ( miał 8 ale jeden ostatnio miał wypadek gdy zwierzaki były same i umarł) , 11 kotów. Miał też nietoperza ale nie wiem czy przeżył w tym stadzie. Wcześniej miał jeża i papugę. A wszystko w dwupokojowym mieszkaniu. Więc jak ktoś szuka racjonalności w jego decyzjach to musi mieć dużą fantazję by ją znaleźć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='caryca26']Aktualnie ma 7 psów ( miał 8 ale jeden ostatnio miał wypadek gdy zwierzaki były same i umarł) , 11 kotów. Miał też nietoperza ale nie wiem czy przeżył w tym stadzie. Wcześniej miał jeża i papugę. A wszystko w dwupokojowym mieszkaniu. Więc jak ktoś szuka racjonalności w jego decyzjach to musi mieć dużą fantazję by ją znaleźć.[/QUOTE]

do takich domów jeździ TOZ na interwencje
mam nadzieję że ten człowiek osobiście to czyta i może zapali mu sie czerwona lampka w głowie i zacznie się leczyć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia1974']do takich domów jeździ TOZ na interwencje
mam nadzieję że ten człowiek osobiście to czyta i może zapali mu sie czerwona lampka w głowie i zacznie się leczyć[/QUOTE]

Na to bym nie liczyła bo już wiele razy słyszał , że to co robi jest chore i zero wrażenia. Myślę , że nie powiedział przed dziennikarzami , że sam chce zabrać Alwara bo obawiał się ,że ktoś zainteresuje się w jakich warunkach trzyma swoje zwierzaki.Dlatego na poczekaniu wymyślił rodzinę z Poznania... Nie wiem kto jest w stanie nam pomóc. Pani inspektor chyba średnio zainteresowała się tematem:(

Link to comment
Share on other sites

pikola,
sa filmiki Alwarka na YT (przynajmniej byly)

Ja tez go filmowalam w Warszawie bo mialam na to 2,5 dnia a nie 24 godz. jak to pan prezes dziennikarzom powiedzial. Ale przeciez nikt MI nie uwierzy bo wierzy sie facetowi ktory ludziom w zywe oczy klamie o probach adopcji niezyjacego psa! (czy to nie prawda ze psiak ktory przez cale miesiace zyl dziko i pan prezes nie raczyl go odlowic, zostal przejechany? ze prezesa zyciowy partner sam po cialo psiaka pojechal? ze pan prezes teraz chwalil sie ze szukaja mu domu adopcyjnego?) Poprawcie mnie jak sie tu myle.

M

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MariBar']pikola,
sa filmiki Alwarka na YT (przynajmniej byly)

Ja tez go filmowalam w Warszawie bo mialam na to 2,5 dnia a nie 24 godz. jak to pan prezes dziennikarzom powiedzial. Ale przeciez nikt MI nie uwierzy bo wierzy sie facetowi ktory ludziom w zywe oczy klamie o probach adopcji niezyjacego psa! (czy to nie prawda ze psiak ktory przez cale miesiace zyl dziko i pan prezes nie raczyl go odlowic, zostal przejechany? ze prezesa zyciowy partner sam po cialo psiaka pojechal? ze pan prezes teraz chwalil sie ze szukaja mu domu adopcyjnego?) Poprawcie mnie jak sie tu myle.

M[/QUOTE]

Nie mylisz się. Ale partner powiedział , że ciała nie znalazł mimo , że świadkowie dzwonili , że ciało tam leży i niejedna osoba go widziała. Nie ma ciała nie ma śmierci wg Pana Prezesa. Powiedział , że skoro nie widział ciała to pies żyje.Ja nie widziałam ciała Elwisa.Alleluja Elwis żyje!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='caryca26']Jaka VIVA? Może jestem ograniczona ale mnie się VIVA kojarzy tylko z kanałem muzycznym...[/QUOTE]
[URL]http://www.siepomaga.pl/f/fundacja-viva[/URL]


[LIST]
[*][URL="http://www.viva.org.pl/"]http://www.viva.org.pl[/URL]
[*][B]KRS:[/B] [URL="http://krs.ms.gov.pl/login.aspx?ReturnUrl=/Default.aspx"]0000135274[/URL]
[*][B]Tel.:[/B] (22)8284329
[LIST]
[*][B]Adres:[/B]
[*]Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772, Warszawa
[/LIST]
[/LIST]
jak wpisałam w gogle też mi wskoczyło viva muzyczny kanał:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Warszawa - biuro fundacji
[U]Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA![/U]
prezes: [B][I]Cezary Wyszyński[/I]
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
tel. (022) 828 43 29
e-mail: [email][email protected][/email]
[URL="http://www.viva.org.pl/"]www.viva.org.pl[/URL]



[/B][/B][B]Poznań[/B]
[COLOR=#000000][FONT=Arial][/FONT][/COLOR][U]Poznańska Grupa Vivy![/U]
[COLOR=#000000][FONT=Arial]koordynator: [/FONT][/COLOR][B][I]Małgorzata Calińska[/I]
e-mail:



[/B][B]Bydgoszcz[/B]
[COLOR=#000000][FONT=Arial][/FONT][/COLOR][U]Bydgoska Grupa Vivy[/U]
[COLOR=#000000][FONT=Arial]koordynator: [/FONT][/COLOR][B][I]Edyta Orzędowska[/I]
tel. 607-579-311
e-mail: [email][email protected][/email][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia1974'][B]Warszawa - biuro fundacji
[U]Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA![/U]
prezes: [B][I]Cezary Wyszyński[/I]
ul. Kopernika 6/8
00-367 Warszawa
tel. (022) 828 43 29
e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[URL="http://www.viva.org.pl/"]www.viva.org.pl[/URL]



[/B][/B][B]Poznań[/B]
[U]Poznańska Grupa Vivy![/U]
[COLOR=#000000][FONT=Arial]koordynator: [/FONT][/COLOR][B][I]Małgorzata Calińska[/I]
e-mail:



[/B][B]Bydgoszcz[/B]
[U]Bydgoska Grupa Vivy[/U]
[COLOR=#000000][FONT=Arial]koordynator: [/FONT][/COLOR][B][I]Edyta Orzędowska[/I]
tel. 607-579-311
e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B][/QUOTE]

A będziemy pisać , a co?!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Felka z Bagien']Może nie wymyślił, może faktycznie znalazł. Ludzie jak mają "nóż na gardle,to różne rzeczy potrafią". A będą w sytuacji trudnej, ze względu na presję środowiska znalazł dom Alwarkowi, lub wybrał jakiś.[/QUOTE]

Pan Prezes nie zajmuje się szukaniem domów dla psów, więc jak mógł znaleźć?
Ogłoszeniami zajmują się/zajmowali się wolontariusze (ew.pracownicy-wolontariusze)

przy "nożu na gardle" da się wybrać najlepszy dom dla Alwara?
taka decyzja NIE POWINNA być podjęta dlatego że ma się "nóż na gardle"... Alwaro to nie rzecz, której należy się pozbyć bo ma się "nóż na gardle"

WYBRAŁ JAKIŚ? super! skoro JAKIŚ dom jest najlepszym domem i popierasz taką decyzję to gratuluję podejścia...

[quote name='Felka z Bagien']Przecież nie robił Pani Mariettcie Bar żadnych trudności przy pierwszej próbie adopcji Alwaro? Pies dojechał do Warszawy, z tego co tu wyczytałam, po czym wrócił do schroniska,co było dla nas, Dogomaniaków szokiem.Więc nie robił prezes trudności na początku, coś musiało się wydarzyć,co sprawiło,że zmienił decyzję.Ja to widzę tak[/QUOTE]

Ależ oczywiście, że robił problemy. FAKT, ŁAGODNIEJSZE, ponieważ był tylko jedną osobą w gronie kilku, które nie chciały się rozstać z Alwarem. Wszyscy kierowali się dobrem Alwara, Pan Prezes kierował się swoim, hmmm.... "przywiązaniem emocjonalnym"...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...