Jump to content
Dogomania

Dzielna - odeszła za TM. Wielką nauką jej życie dla tych, którzy bez serca ...


albiemu

Recommended Posts

  • Replies 659
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

kochani czy macie jaks bide z orzechowcow na ten serdeczny dom u ziutabeny?

czy tez pokazac Wam te trzesidupcie staruszke/a chyba ze Zgierza? ....prawie taki jak ta orzechowska babunia, tylko, ze zadredziony na maxa i umierajacy ze strachu w boksie
jesli tam zostanie to predziutko pozegna sie z tym swiatem...no ale takich jest wszedzie na peczki:placz::placz:

moze jesli nie u ziutabeny cos dla niego znajdziecie..zaraz postaram sie odszukac ten watek..tam nawet filmik byl jak on sie trzesie, jak galareta...a futra na tone...a chuchro pewnie z niego

Link to comment
Share on other sites

przepraszamy, za ciszę ale dzisiaj jest wystawa psów w naszym mieście i musiałyśmy się do tego przygotować, małe urwanie głowy ale psiaków z Orzechowców warto wszystko!

Tak jak pisała Becia DT załatwiony dla Dzielnej, Pani z Sopotu narazie milczy ....

ZIUTABENA naprawdę chylę czoła dla Twojej osoby i pomocy, ja dopeiro na dogo odzyskałam wiarę w czlowieka ..... DZIĘKUJĘ!!!

Link to comment
Share on other sites

Trzymaj się Dzielna, tyle gorących serc Cię wspomaga ...

Albiemu, zawstydzasz mnie, czoła chylić to trzeba przed Wami, przed tymi, którzy pomagają bezpośrednio w schroniskach. Od Was wszystko się zaczyna, my jesteśmy tylko kolejnymi ogniwami łańcuszka, czasem pękniętymi.

Na krótko, do DT w Warszawie mogę przyjąć każdą bidę. Na stałe niestety nie, bo na wsi mam bardzo dużo przygarniętych psów i kotów. Ilość zwierzaków u mnie, w jednym miejscu, osiągnęła już masę krytyczną, której nie wolno przekroczyć. Dla bezpieczeństwa i dobra tych zwierząt.

Proszę o informację, gdzie należy wpłacić grosik na utrzymanie Dzielnej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ziutabenia']Trzymaj się Dzielna, tyle gorących serc Cię wspomaga ...

Albiemu, zawstydzasz mnie, czoła chylić to trzeba przed Wami, przed tymi, którzy pomagają bezpośrednio w schroniskach. Od Was wszystko się zaczyna, my jesteśmy tylko kolejnymi ogniwami łańcuszka, czasem pękniętymi.

Na krótko, do DT w Warszawie mogę przyjąć każdą bidę. Na stałe niestety nie, bo na wsi mam bardzo dużo przygarniętych psów i kotów. Ilość zwierzaków u mnie, w jednym miejscu, osiągnęła już masę krytyczną, której nie wolno przekroczyć. Dla bezpieczeństwa i dobra tych zwierząt.

Proszę o informację, gdzie należy wpłacić grosik na utrzymanie Dzielnej.[/quote]
To zarejestruj sie na mapie dogo, czest taki nawet jednodniowy tymczas jest na wagę zlota :p

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia co do Dzielnej wstyd się przyznać - ale dobrze w Orzechowcach nie jest ..... Weekend zajęty wystawą i zaległymi sprawami osobistymi, dzisiaj mam zamiar usiąść obdzwonić co mam i dowiedzieć się cokolwiek o psiakach.

Strasznie bym chciała pojechać do Orzechowców jak najszybciej bo co na własne oczy to na własne ....

Link to comment
Share on other sites

Dzielna nadal w schronisku i niestety obawiam się że z tego tymczasu nic nie bedzie....:shake: Pani Nadzieja była w schronisku, widziala sunie ale nie zdecydowała sie ja wtedy zabrać bo mąz w szpitalu itp. A ja sądzę z opisu drugiej osoby która z nia byla - że sie po prostu wystraszyla problemu.
Sunia faktycznie wygląda jak jedno wielkie nieszczeście i ogrom pracy przy niej i myslę że przerosło to możliwości p. Nadziei tym bardziej, że sunia na nią powarkiwała...:-(

Link to comment
Share on other sites

ehh... czasami tak sobie mysle, ze ludzi boja sie na "zaś" ..
Dzielnej mozna tylko wspolczuc..

A moze gdyby ktos kto zna temat i problem zabral mala do siebie - wykapal, uczesal, obstrzygl.. moze wtedy zrobilaby inne wrazenie? Bo pierwszy rzut oka to koopka nieszczescia. . (chociaz ja lubie takie wyzwania :razz:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MagYa^^']...A moze gdyby ktos kto zna temat i problem zabral mala do siebie - wykapal, uczesal, obstrzygl.. moze wtedy zrobilaby inne wrazenie? Bo pierwszy rzut oka to koopka nieszczescia...[/quote]

Czy w schronie jest jakieś pomieszczenie, gdzie można by ją wykąpać i wysuszyć? Postrzyżyny to już mniejszy problem. Może warto spróbować. Z pomocą pracownika schroniska, poradziłaby sobie z tym jedna osoba. Tylko czy ktoś tam bywa i ma tyle czasu? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Jest tylko problem ze trzeba by na to poswiecic poł dnia, a nie tylko ona powinna przejsc takie zbiegi, pozatym jak bys miała wybor nakarmic psy, powymieniac szczeniakom zasiusiane kołdry, pozatykac budy powywozic gnaty itp to bys sie bardzo nie zastanowiła co nalezy zrobic i co jest waziejsze... wydaje mi sie ze ja trzeba troche "upiekszyc" ale nie damy rady zrobic wszystkiego w warunkach schroniskowych i rowniez mysle ze pomogło by to w adopcji.... za mało czasu, za mało ludzi brak warunkow to wszystko nas powstrzymuje...

Link to comment
Share on other sites

No tak , samo życie niestety..:-(
Co do warczenia , to wydaje mi się ,że biorąc psa ze schroniska zawsze można spodziewać się najgorszego ,przecież nie wiadomo co te biedne zwierzęta przeżyły, ale ciepło i dom robią swoje.
Dzielna dziewczynka musiała bardzo być związana ze swoją towarzyszką skoro tak jej broniła od śmierci..To pewnie wrażliwy i mądry pies...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...