Jump to content
Dogomania

Alarm!!! Kleszcze!!!


al-ka

Recommended Posts

[quote name='sota36']Wiesz...w sumie po wysluchaniu Twej opowiesci przez drugiego weta a propos wypadku, zasugerowal sie wlasnie diagnoza pierwszego? [/QUOTE]

O tym samym pomyślałam, tym bardziej , jak pierwszą diagnozę postawił ktoś z tyt. doktora, trudniej podważyć . A jak mieszkasz w rejonie słabo zajętym przez kleszcze to weci z reguły nie biorą babeszjozy pod uwagę.U nas na Warmii to jest jak dzuma, czasem psy dostają imizol przed wynikami z laboratorium potwierdzjącymi obecność babeszji, szczególnie w szczycie wysypu . Choć to straszna trucizna nieobojętna dla zdrowia.Mój miał dwie dawki, drugą po tygodniu. wet mówił,że czasami pierwszy wynik badania wychodzi ujemny (brak pierwotniaka) a że choroba się błyskawicznie rozwija podaje w ciemno .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Agnes - niestety , obecnie nie moge napisac, bo niestety nie pamietam szczegolow, mowil nam rok temu, musze sie do weta wybrac, a nasz kochany Pan Doktor... jest na dluzszym L-4. Wroci za jakies ...2 tygodnie. Niestety... sama w piatek bylam zmuszona poszukac zastepstwa naszego Tomka, bo moj maly mial wypadeczek.
Ale jak Tomek wroci do pracy - to tak czy siak - podjade i zapytam raz jeszcze, odswiezajac moje wiadomosci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']
Nasz wet mowil, ze pojawily sie podbrobki tanie ( chinskie) fiprexu - moze na taki trafilas? A co jak co, ale do swego weta mam pelne zaufanie.[/QUOTE]

Ja właśnie dlatego boję się kupować przez net czy w sklepie. Zawsze kupuję u weta choć to drożej wychodzi mam pewność, że to nie jakiś syf. Osobiście stosuję prac-tic. Wcześniej Frontline ale u nas w Wawie kleszcze już się na niego uodporniły.

Link to comment
Share on other sites

Ten skład:
Fipronil - 7,5 g
Podłoże - do 100,0 ml
jest również na opakowaniu Fiprexu, więc może to jednak była podróba, skoro tam nie było składu? Chyba że chodzi o skład podłoża.
Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby vet agro zaprzestał produkcji środka. Cała sytuacja miała miejsce prawie rok temu i podobno nie był to pojedynczy przypadek - a produkt jest cały czas dostępny a nawet - jak się okazuje - "dorobił" się podróbek.

Link to comment
Share on other sites

[B]sota36 [/B]jak bedziesz wiedziala daj znac, z czystej ciekawosci

[B]Chefrenek[/B] ja kupuje fiprex przez allegro ale u weta - takie "zrodla" rowniez sa dobre. Zaopatruje sie tam od 2 lat i nie tylko ja, ale i znajomi, bo jest na prawde tani.

[B]Kenzo[/B] czemu nie kupisz fiprexu? Przez opisana sytuacje? Wlasnie dlatego "prosilam" o konkrety....bo zaraz pojdzie fama, ze to przez srodek, a my przeciez tego nie wiemy. Taka jest prawda. To mogla byc babeszja, bo objawydo tego pasuja, bo srodek do krwi nie trafi i jest sporo niewiadomych w tym calym "zdarzeniu". Nie ma co siac paniki tym bardziej, ze bardzo duzo osob z powodzeniem stosuje ten preparat - chociazby ja;) A jestem przy okazji panikara i nigdy nie narazilabym swojego psa na niebezpieczenstwo. Zasada w okresie kleszczowym jest czeste przegladania i "macanie" psa wg mnie.

Co do preventica...hm troche mnie to zmartwilo, bo chcialam go uzyc po skonczeniu fiprexu :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Preventic też nie działa. Kiltix jest dużo lepszy pod warunkiem, że nie pada deszcz i jest sucho. Ale Preventicu już więcej nie kupię, załozony świeży, a pełno kleszczy na psie. Najlepszy jest Fronline, ale faktycznie drogi.[/QUOTE]

Ja nie mam dobrych wspomnien zwiazanych z Kiltixem-na poczatku był super, potem sie popsuł. Preventic sprawdził sie u nas w 98%.

Nie wiem co robić, już głupieje...Gdzie nie wejde (sklep internetowy) wszedzie produktu BRAK-wycofują go czy co?

Jak nie bedzie wyjscia-kupie Kiltix i tyle, ale zastanawiam sie nad Miłką...moze jej krople, co sadzicie? Moga dwa psy w domu miec obroze?Czy to niebezpieczne?Moze lepiej bedzie obojgu dac krople?

Wiecie moze cos na temat tych kropli :Flea Drops Beaphar?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Preventic też nie działa. Kiltix jest dużo lepszy pod warunkiem, że nie pada deszcz i jest sucho. Ale Preventicu już więcej nie kupię, załozony świeży, a pełno kleszczy na psie. Najlepszy jest Fronline, ale faktycznie drogi.[/QUOTE]

No to ja już nic nie rozumiem:shake: bo mam dokładnie odwrotne zdanie, po frontlinie pełno kleszczy na psach, a po preventicu w ogóle nic nie łapały cały zeszły rok od momentu założenia obroży! (ona działa 24 h po założeniu). Więc ja stosuję preventic. Fiprex i frontline stosowałam wcześniej, ale wydaje mi się że nie działają. Możliwe, że to zależy też od rejonu - np na Mazowszu wydaje mi się że kleszcze uodporniły się na fipronil, substancję czynną fiprexu i frontline.. ale ja z psiakami byłam też w zeszłym roku w górach (Beskidy) dwa razy, a także nad jeziorem no i na paru krótszych wycieczkach i w sumie od maja do listopada ( 2 obroże ) tylko jeden z psów złapał kleszcza raz a na frontline byłam już w rozpaczy, bo było kilka każdego tygodnia! Oczywiście było trochę kleszczy które chodziły po psach , ale nie wbił się żaden (no, jeden, ale później po 3 miesiącach zmieniłam obroże) - a to najważniejsze. No i kąpiele bez detergentu nie psują obroży

Ja preventic kupuję na allegro, w szybkiej karmie. Ale trudno go dostać w marcu bo to 'nie sezon na kleszcze' wg ludzi którzy psów nie mają. Poza tym latem jest dużo tańszy - w kwietniu kupiłam za 40 zł, a latem w tym samym miejscu za 22 zł. Zatem zabezpieczyłam się już jesienią na zapas i teraz zakładam nowe obroże.

Nie kupuję środków przeciwkleszczowych u weta bo móju wet poleca fiprex który wg mnie nie działa. Co prawda słyszałam o podróbkach preventica które są kompletnie do bani (może na taką trafiłaś?) ale te co kupiłam działają..

Link to comment
Share on other sites

Teraz na allegro prawie nic nie ma jeśli chodzi o walkę z kleszczami, ale pewnie na dniach zaczną się pojawiać - bo sezon się zaczyna.
Ja właśnie myślę co zakupić, ale chyba wybiorę frontline - preventic u nas się sprawdził super - ale to jednak obrożna - która potrafi "wkurzyć" na dobrym psim zdjęciu np ;P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Preventic też nie działa. Kiltix jest dużo lepszy pod warunkiem, że nie pada deszcz i jest sucho. Ale Preventicu już więcej nie kupię, załozony świeży, a pełno kleszczy na psie. Najlepszy jest Fronline, ale faktycznie drogi.[/QUOTE]
To tak samo jak z karmą dla psa, mogę tak napisać o starej linii Acany, że to syf, bo mój pies nie wyglądał po niej fajnie.
Po to jest tyle produktów, żeby wybrać najodpowiedniejszy.
U mojego psa Preventic sprawdza się od ponad 6 lat.

Link to comment
Share on other sites

Skusiłam się na preventic zachęcona pozytywnymi opiniami na tym wątku, i był to produkt oryginalny, nie podróba, miałam dwie sztuki, i obie nie zadziałały tak jak potrzeba, dlatego bardzo się rozczarowałam. Nie dość, że kleszczy było dużo, to jeszcze zdążyły się wbić i częściowo napić. Przy obroży kiltix kleszcze pojawiły się tylko wtedy, gdy było po deszczu i pies biegał po mokrej trawie i w mokrych krzakach, ale producent o tym informuje w ulotce. Natomiast do fronline nie mam żadnych zastrzeżeń, pod warunkiem, że się go dobrze i dokładnie wetrze w skórę. Pies kąpał się, biegał potem mokry i nie złapał ani pół kleszcza, chociaż kleszcze były.

Link to comment
Share on other sites

Prawda jest taka, ze nic nie daje 100% pewności...ale zależy to też od tego jaka ilosc psów ma na sobie specyfik na danym np osiedlu. U mnie na ND wszyscy stosują Kiltix i kleszcze doskonale go znaja-wiec juz nie działa, Preventica stosuje tylko ja i moja sasiadka-reszta znanych mi psiarzy krople albo Kiltix.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Skusiłam się na preventic zachęcona pozytywnymi opiniami na tym wątku, i był to produkt oryginalny, nie podróba, miałam dwie sztuki, i obie nie zadziałały tak jak potrzeba, dlatego bardzo się rozczarowałam. Nie dość, że kleszczy było dużo, to jeszcze zdążyły się wbić i częściowo napić. Przy obroży kiltix kleszcze pojawiły się tylko wtedy, gdy było po deszczu i pies biegał po mokrej trawie i w mokrych krzakach, ale producent o tym informuje w ulotce. Natomiast do fronline nie mam żadnych zastrzeżeń, pod warunkiem, że się go dobrze i dokładnie wetrze w skórę. Pies kąpał się, biegał potem mokry i nie złapał ani pół kleszcza, chociaż kleszcze były.[/QUOTE]
Mój pies po frontline miał 3 kleszcze, kupiłam go wyjątkowo, bo czekałam na wysyłkę Preventica.
Jak sama widzisz, trzeba znaleźć produkt najbardziej odpowiedni dla swojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Moje obydwie suńki zabezpieczam fiprexem i chciałam kupić do tego preventic, a go nie ma nigdzie... Preventic sprawdza się świetnie, ale fiprex niestety w rejonie bardzo kleszczowym nam się nie sprawdził (bardziej na pchły go używam) i Hexa zachorowała na babeszję :shake:. Pierwszy objaw to niechęć do zjedzenia ciastka (u niej to nienormalne) i gorączka, na spacerze chciała się bawić. Wet od razu pobrał krew, ale nic w niej się nie mógł dopatrzeć, więc wysłał do laboratorium i dopiero tam wyszła obecność pierwotniaka. Wyrzucałam sobie długo, że nie dopatrzyłam się tego kleszcza :shake: (był najprawdopodobniej przy ogonie, bo tam miała ślad).
Mi tak przyszło do głowy, że jak preparat dostał się do krwi to może był zaaplikowany gdzieś przy skaleczeniu? Czasem w sierści można się ranki nie dopatrzeć.
[B]
amensalizm[/B] - przykro mi z powodu psiaka :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Moje obydwie suńki zabezpieczam fiprexem i chciałam kupić do tego preventic, a go nie ma nigdzie... Preventic sprawdza się świetnie, ale fiprex niestety w rejonie bardzo kleszczowym nam się nie sprawdził (bardziej na pchły go używam) i Hexa zachorowała na babeszję :shake:. Pierwszy objaw to niechęć do zjedzenia ciastka (u niej to nienormalne) i gorączka, na spacerze chciała się bawić. Wet od razu pobrał krew, ale nic w niej się nie mógł dopatrzeć, więc wysłał do laboratorium i dopiero tam wyszła obecność pierwotniaka. Wyrzucałam sobie długo, że nie dopatrzyłam się tego kleszcza :shake: (był najprawdopodobniej przy ogonie, bo tam miała ślad).
Mi tak przyszło do głowy, że jak preparat dostał się do krwi to może był zaaplikowany gdzieś przy skaleczeniu? Czasem w sierści można się ranki nie dopatrzeć.
[B]
amensalizm[/B] - przykro mi z powodu psiaka :-([/QUOTE]

Zgadzam się!!Ja ostatnio z mojego Kenzika ściągałam strupy!!!!Miał na kręgosłupie, a skoro jest strup to musiała byc rana...ale nic nie krwawiło!!Pewnie jakieś draśniecie w krzakach albo przy zabawie z innym psiakiem...Nawet nie zauwazyłam:(

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi bardzo z powodu Tokajka:-(
Mam jednak poważne watpliwości co do diagnozy.Czy określono poziom fipronilu we krwi skoro w jakiś sposób(dla mnie niestety nie jasny) tam sie dostał?Fenylopirazolony a to do tej grupy związków należy fipronil są szkodliwe dla bezkręgowców ponieważ działają bardzo specyficznie blokując kanał chlorowy we włóknach nerwowych co w efekcie sprowadza śmierć .Toksyczny jest dla psa wtedy gdy dostanie się do układu pokarmowego.Hemoliza erytrocytów występuje przy babeszjozie,ukąszeniu żmiji,niektórych lekach i truciznach.Nie ma nigdzie informacji,że występuje po fenylopirazolonach.Drgawki tak,ale hemoliza nie.Bywa tak,ze pies nie jest ukąszony przez postać dorosłą kleszcza a przez nimfę,która jest wielkości łebka od szpilki i choć bardzo trudno ją znależć to babeszję roznosi tak samo jak imago(postać dojrzała).Objawy bardzo mocno wskazują u Tokajka na babeszję.
Wracając do fiprexu- jest on około 7%roztworem fipronilu ponieważ zawiera 7,5g substancji czynnej do której dodano do 100ml podłoża.Fipronil -produkt techniczny ma stężenie 96,5% i jako taki jest silnie toksyczny.Może preparat zaaplikowany pieskowi miał za wysokie stężenie.A może wcale nie był fipronilem skoro nie było podanego składu.Skład na wszystkich preparatach musi być podany w przeciwnym razie nie mogą być dopuszczone do obrotu.
Od prawie 6 lat stosuję u wszystkich moich psiaków fiprex na zmianę z innymi preparatami(advantix,duovin) a do tego dodaję preventic i jakoś szczęśliwie unikamy infekcji.Martwi mnie ten brak preventica,bo kiltix niestety nam się nie sprawdził-pod obróżką były napite kleszczory i była niestety babeszjoza:-(
Poza tym w okresie kleszczowym kiedy stosuję psom preparaty ochronne zawsze profilaktycznie podaję im Essentiale,bo choć preparaty te nie powodują zatrucia i teoretycznie nie wchłaniają się przez skórę,ale to jest tylko teoria.Jakieś nawet bardzo minimalne ilości mogą ulec absorbcji i przez kilka miesięcy stosowania wątroba musi to wszystko dezaktywować - warto więc ją trochę wesprzeć w regeneracji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...