joaaa Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 no i tak trzymać Fenderek! Piper[*], widocznie był to jego czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted January 20, 2010 Author Share Posted January 20, 2010 minely 2 lata odkad zaczelismy walke z chloniakiem i rok od ostatniej chemii na usg wszystko ok, na badaniu przez dr Jagielskiego zadnych znakow chloniaka :) wlasnie przyszly wyniki krwi i sa ok w 100%, a sam Fender w super formie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 Bardzo się cieszymy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 Brawo Fenderku i ukłony dla Was Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 :multi::multi::multi: Brawo, brawo i dalej tak trzymać!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 Brawo!!!!!!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaG Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 Gratulacje dla Fenderka. Życzę Wam, żeby teraz było już tylko lepiej. Tak trzymaj piesku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted April 12, 2010 Author Share Posted April 12, 2010 dzis Fender konczy 5 lat i jest w dobrej formie, szalelismy rano z pilka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 12, 2010 Share Posted April 12, 2010 [quote name='eurydyka']dzis Fender konczy 5 lat i jest w dobrej formie, szalelismy rano z pilka :)[/QUOTE] [COLOR=Navy][B]100 latek FENDERKU :multi:[/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted April 15, 2010 Share Posted April 15, 2010 Troche z opóźnieniem składam Fenderkowi zyczenia 100 lat życia w zdrowiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted April 15, 2010 Share Posted April 15, 2010 :BIG::new-bday::BIG::new-bday::BIG: :tort: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted July 28, 2010 Author Share Posted July 28, 2010 nie odzywamy sie chociaz byly male przygody nieonkologiczne (na szczescie) ale problemy z kregoslupem szyjnym i Fender 2 tygodnie chodzil usztywniony, na rimadylu z 3 lekami oslonowymi przeswietlic sie go nie da, bo trzeba w narkoze wrzucic, a wczesniej jeszcze echo serca byloby potrzebne, wiec po prostu mial sie oszczedzac a wypadlo to na te giga upaly Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted September 15, 2010 Author Share Posted September 15, 2010 temat kregoslupa sie uspokoil po kilku dniach noszenia kolnierza wokol szyi za poltora tygodnia robimy przeglad kontrolny, ale na razie wszystko wyglada ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teqquila Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 I jak tam piesio? My dziś mamy biopsje wieczorem o 20. Zobaczymy co to ale chyba chłoniak węzłów chłonnych. Dzis pewnie noc nie przespana ale będziemy walczyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Zauważyłam tu na wątku jakieś napomknięcia o butli tlenowej lub koncentratorze tlenu. Czy ktoś może mnie bardziej wprowadzić w temat? Jak to technicznie i praktycznie wygląda? W jaki sposób podaje się tlen psu? Czy do takiego koncentratora jest jakaś maska czy co? Czym się różni butla od koncentratora? Zupełnie się na tym nie znam, nic nie wiem, a u mojej suczki stwierdzono nowotwór płuc - myślę że wspomaganie w oddychaniu mogłoby się przydać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted October 4, 2010 Author Share Posted October 4, 2010 jesli chodzi o butle tlenowa to sie takowa wypozycza w sklepach rehabilitacyjnych i zostawia kaucje, podpisuje umowe wypozyczenia np na miesiac, oplaca napelnienie butli, dokupuje przewody tlenowe i zabiera do domu nie wiem jakie sa teraz koszty podaje sie prosto tj trzeba siedziec przy psie i mu trzymac przy nosie ten kabelek z tlenem i np zakonczony maska zrobiona z plastikowego pojemnika okraglego typu miarek do karmy tak zeby zakrywalo nos jak pies umie sam z tym lezec to fajnie a inaczej trzeba mu to trzymac lub jakos na mordce zamontowac u Fendera musimy zrobic posiew moczu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted January 1, 2011 Author Share Posted January 1, 2011 u nas odpukac ok, syn rosnie, tuli sie niesamowicie do Fendera, ktory jest jedynym psem ze stada kochajacym nasze dziecko, jamniki warcza lub uciekaja Fender ostatnio na wsi weszyl w sniegu chyba z pol godziny a potem dopiero zauwazylismy ze odwiedzaja nas wiewiorki i bazanty (wczesniej dzieciol i sikorki) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 1, 2011 Share Posted January 1, 2011 Zdrowia dla Fenderka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 fajnie się czyta dobre wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figaja Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Bardzo krzepiący jest ten wątek i bardzo kształcący. Podziwiam właścicieli za wiarę w skuteczność leczenia. Życzę Fenderkowi zdrowia jak najdłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted June 8, 2011 Author Share Posted June 8, 2011 jestesmy po polrocznej kontroli (usg, krew/mocz, onkolog) i jest ok musimy odchudzic lobuza (nie wiem jak on to robi ze tyje a ciagle na dworze w ogrodznie, biega za jamnicami, kopie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 [quote name='eurydyka']jestesmy po polrocznej kontroli (usg, krew/mocz, onkolog) i jest ok musimy odchudzic lobuza (nie wiem jak on to robi ze tyje a ciagle na dworze w ogrodznie, biega za jamnicami, kopie)[/QUOTE] i tak trzymaj Fenderku :cool2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 Super wiadomości! :) A my teraz mieszkamy na wsi, za Grójcem i zapraszamy w odwiedziny całą Rodzinkę. W lipcu będą jabłka i wiśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.