_Judyta_ Posted June 29, 2004 Share Posted June 29, 2004 ja tu w Pradze mam taką znajomą weterynarkę holistyczną z Niemiec, która poradziła mi żeby absolutnie odstawić frontline... a to dlatego, że działa on na zasadzie "zatrucia" krwi. nie odstrasza zapachem o tyle o ile zabija kleszcza, który się krwi piecha napije. oznacza to, że nasze kochane psiaki są przez nas podtruwane i to dość solidnie... polecała drożdże i czosnek - można dodawać do jedzenia, czosnku dużo i świeżo wyciśnięty ostatecznie pastylki czosnkowe dostępne w aptece i sklepach zielarskich, raz: odstrasza, dwa: wzmacnia organizm. u chartów, które prawie nie wydzielają swojego psiego zapachu takie naturalne środki powinny bosko działać. poradziła też obróżkę o nazwie Scalibor (substancja czynna: Deltamethrin) - nie przechodzi do krwioobiegu i nie truje psa, poza tym dla psa i człowieka niemal nie ma zapachu. niestety, obrózka jest droga jak ch...ra - 15euro, nie wiem czy jest w Polsce do dostania, a moja Tat ma trochę na nią uczulenie. dobre jest jednak to, że zakłada się ją tylko na spacer i oprócz kleszczy odstrasza też insekty żyjące w ciepłych krajach, które też roznoszą beroliozę - także polecała ją bardzo na wyjazdy wakacyjne... nam sam czosnek tu w Czechach świetnie się sprawdza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
whippetka Posted June 29, 2004 Share Posted June 29, 2004 Ciekawe z tym frontline.... dobrze, ze ja juz nie uzywam :) . Spróbuje tego czosnku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.