MagYa^^ Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 dzieki Ciociu Imbirko :) ..owszem mam teraz urwanie glowy.. :( jeszcze ten moj czesław... :placz: i zero wsparcia od rodziny... Daisy ma sie dobrze, nad ranem lapie ja straszny kaszel i dusi to chude gardelko. Ale rano przebiegnie sie z kijem, wraca do domu i spi.. Faszeruje ja lekami. Chyba znudzil jej sie ryz z kurczakiem.. dla mnie to tragedia bo nie moze poki co nic innego jesc.. Ehh teraz poprosze kciukasy i o zdrowko Dyzi i o mojego kota Czeslawa i moze tak troszeczke w mojej intencji..:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniest Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 kciuki mocno trzymamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 w takim razie przesyłam najcieplejsze myśli i trzymam mocniutko kciuki za Czesława, musi być dobrze...z Daisy też.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Magya..a jeśli chodzi o leczenie Daisy to czy ktos ci finansowo pomaga czy z własnej kieszeni płacisz za weta...bo tak nie może być, że na Twojej głowie wszystko..ja wtedy zrobię bazarki dla Daisy, zawsze pare groszy będzie na jej leczenie. ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 marticzu kochany poki co sobie radze, ale nie bralam pod uwage wypadku mojego kota ... :placz: Jakos nie w glowie mi bylo pomyslec by prosic o pomoc. Teraz prosze Boga o zdrowie dla tych siersciuchow.. Jesli jednak operacja mojego kota bedzie bliska 500 zl to jesli przestane sobie radzic dam znac. Dziekuje.. naprawde nawet nie pomyslalam, zeby Was obciazac, wiem ze tutaj jest sporo psow ktorym nalezaloby pomoc - my poki co dajemy rade. ..nawet nie wiem czy ja to logicznie pisze.. :shake: mysli pozbierac nie moge.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łodzianka Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Dużo zdrówka dla Twoich zwierzaczków.:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Zwierzaki, nie robić cioteczce kłopotów!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 [quote name='MagYa^^']marticzu kochany poki co sobie radze, ale nie bralam pod uwage wypadku mojego kota ... :placz: Jakos nie w glowie mi bylo pomyslec by prosic o pomoc. Teraz prosze Boga o zdrowie dla tych siersciuchow.. Jesli jednak operacja mojego kota bedzie bliska 500 zl to jesli przestane sobie radzic dam znac. Dziekuje.. naprawde nawet nie pomyslalam, zeby Was obciazac, wiem ze tutaj jest sporo psow ktorym nalezaloby pomoc - my poki co dajemy rade. ..nawet nie wiem czy ja to logicznie pisze.. :shake: mysli pozbierac nie moge..[/quote] O rany to ja w takim razie jak wrócę z pracy obfoce fanty i zakładam dziś bazarek...trzeba cię trochę odciążyć kochana ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 dziekuje CI dziekuje :) a raczej dziekujemy :loveu: sama prowadze bazarki dla kilku psiakow, a o swoich zwierzach nie pomyslalam... ale mysle, ze bywaja takie, ktore sa w gorszych opalach. Ehh.. moj kot nadal z panem doktorem we Wroclawiu, oprocz tego, ze ma martwy ogon to jeszcze zlamana kosc piszczelowa, takze super ekstra odlotowo - bede miala kota skreconego srubą :shake: Dobrze, ze mam dwa wyjscia z domu - jedno bedzie Czeslawa i kotki Stefci oraz moich psow a drugie panny Dyzi. A propos Dyzi... Z niej wychodzi diabel :cooldevi: z czego sie ciesze bo oznacza to, ze wraca do zdrowia.. Ale z drugiej strony .. :-x Nooo czasu czasami brakuje, chociaz pies sie wybiegac ma gdzie, to koniecznie chce abym ja caly czas koloniej byla...i patrzyla na to co w tej szalonej glowie sie rodzi.. Zauwazylam, ze Dyzi nie przeszkadzaja kontakty z mezczyznami (psami) za to irytuje sie kiedy w poblizu jest druga sucz. No i wczoraj znowu byla jatka! Dziewczyny zaczely sie gryzc. I cale szczescie Dyzi nie ma ostrych zebow (sciera je sobie na patykach i kamieniach..) bo inaczej z mojej Toski zostalyby wiory... Zapraszam do dzisiejszej galerii: [URL]http://magisko.fotosik.pl/albumy/371448.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Co dzisiaj DYZI wyprawialo - jak dorwalo... [url]http://www.wrzuta.pl/film/hCglJIpfia/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Aż oczom nie wierze :o ....i to ta nasza starowinka,chudzinka na patyczkach nie nóżkach, babuszka ze smutnymi, zrezygnowanymi do niedawna oczętami ...no daje radę :evil_lol: ja nie chce jej widzieć za miesiąc jak jeszcze więcej sił nabierze.... Jeśli chodzi o kotka to biedaczek..ale koty są jak czołgi..niezniszczalne, szybko regenerują siły, zawsze miałam koty, w porywach często po kilka sztuk jak pozwożę bezdomne z osiedli :roll: niektóre w opłakanym stanie i dochodziły do siebie...z Czesławem też będzie dobrze...zdrówka życzę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Bokserki to mąąądre zwierzątka, tylko dlaczego ten kamień nie odzywa sie jak bokserek do niego szczeka?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 ona mnie rozbraja:loveu: no i zachowuje się jak Imbir:evil_lol::evil_lol::evil_lol: o proszę bardzo :diabloti: [url]http://s145.photobucket.com/albums/r219/imbir12/?action=view¤t=PIC_0109-2.flv[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 [quote name='Imbirka']ona mnie rozbraja:loveu: no i zachowuje się jak Imbir:evil_lol::evil_lol::evil_lol: o proszę bardzo :diabloti: [URL]http://s145.photobucket.com/albums/r219/imbir12/?action=view¤t=PIC_0109-2.flv[/URL][/quote] ...Imberos :loveu:-lowli boj!! buah buah od cioci w fafle :loveu: Imbirko...a wydawalo sie, ze to taki spokojny pies z tej Dyzki, nie? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 [quote name='MagYa^^']...Imberos :loveu:-lowli boj!! buah buah od cioci w fafle :loveu: Imbirko...a wydawalo sie, ze to taki spokojny pies z tej Dyzki, nie? ;)[/quote] Już został wycmokany:loveu::lol: A Dyzia jak mi na dzień dobry Imbira pogoniła, to odrazu wiedziałam, ze niezły z niej ananasek:evil_lol::evil_lol::evil_lol: na zdjęciach wygląda jak jedno wielkie nieszczęście:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Dzisiaj weszlismy z nowym lekiem -ktorego nazwy nie pamietam i nie potrafie nawet przeczytac (cos na "s"). Jutro wieczorkiem jedziemy po Czeslawka i wezmieny Rumen Tabs - ktory rowniez bedziemy jesc. Oby te gile ustapily...boo... bleh... Dzidzia teraz spi na podusi kolo kominka i bardzo jej sie podoba :) Szkoda, ze podusi w zebach nie nosi.. poniewaz, czy gotuje obiad, czy siedze przy komp. to chodzi za mna jak cien... a poduszke musze nosic ja :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 cioteczki boksiowe... Na leczenie Saby - [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104931[/url] - maltretowanej boksi z guzami na nogach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Ja widzę, że my wszystkie z tym boksiami i kamieniami mamy podobnie :lol: ja któregoś razu chcę wejść w pierzynki do łóżka, kładę się a tu co.... wielki kamlot w moim łóżku, obśliniony, ofafluniony, z piachem i resztkami trawy, TZ to dostał prawie zawału, ja się tam śmiałam...sobie przyniósł Alfunio do łóżka nową zabawkę :lol: A Ty mi Magya nie podsyłaj tu linków do bazarków, bo już się skusiłam :) gubię się powoli co i u kogo zamówiłam, ostatnio dużo tego i jeszcze trafię przez to nieogarnięcie na czarną listę..dopiero bedzie ;) A fanty obfocone, chyba z 1,5 godz pstrykałam :roll: i zaraz się właśnie zabieram za wystawianie bazarków dla Dyzuni :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Jejku, ale ona żywotna....... czyste sreberko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 zrobiłam bazarek dla daisy, rany ile mi zeszło roboty przy tym ... ukłony wielkie dla tych którzy robią regularnie bazarki i mają jeszcze ich po kilka lub np jak fona-handlowiec po kilkanaście... To może ktoś się skusi na coś..zapraszam [url]www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105773[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Dzieki Martik ;) Bazarek przecudny - moznaby nazwac - DLA KAZDEGO COS DOBREGO! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Jak sobie, dziewczyny, radzicie? Jak glut, mnieszy? a jak ten guzek na brzuszku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Wlasnie godz. temu wrocilismy od weterynarza. Odbieralismy Czeska. Oczywiscie Dyzia musiala pokazac jak kocha koty :mad: Dobrze, ze mialam transporterek. A w aucie pchala mi sie na kolana byle niuchac kota lezacego u mnie pod nogami... Glut mniejszy - bardziej wodnisty. Leki, ktore zaczela przyjmowac od dzis powinny zlikwidowac niektore kultury bakterii wywolujace smary, dostala zastrzyk w ten..no.. zadek, ktorego nie ma :\ Jest stanowczo mniejszy kaszelek. Idzie ku lepszemu. Jutro napewno wstawie jakies nowe zdjecia, duzo pracy nas na ogrodzie czeka, wiec wylata sie dziewcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 16, 2008 Share Posted February 16, 2008 To ja juz czekam na te zdjecia. Mam "tymczasowo" bokserkę siostry i tym samym ciasno w łóżku, bo my z mężęm, bokser, ratlerek i Dalia, kundliczka. Dobrze, ze Palasia jamnik śpi z moją córką, bo by było duszno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted February 16, 2008 Share Posted February 16, 2008 dobrze że glutek mniejszy. niech zdrowieje... a jak czesław? malagos...ale Ty fajnie masz :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.