ajcka Posted January 26, 2008 Share Posted January 26, 2008 Co i jak, pomagać czy nie, jak? itd ,kiedy wezwać weta. Piszcie wszystko co może sie okazać pomocne gdy dzien porodu nadejdzie. Na poczatek filmik. [URL]http://video.google.pl/videoplay?docid=-5027106146939464629&hl=pl[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted January 27, 2008 Share Posted January 27, 2008 takie ciut informacji, może się przydadzą: Przede wszystkim lekarz weterynarii, który opiekował się suką w czasie ciąży, powinien być „pod telefonem”, aby w razie potrzeby mógł udzielić pomocy. W czasie porodu bardzo ważna jest higiena (drogi rodne suki są otwarte). Kojec oraz ręce osoby pomagającej przy porodzie musza być czyste. Polecam rozciągnięcie folii i obłożenie jej ligniną. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, gdyż ligninę można łatwo zmieniać na bieżąco. Gdy suka przed porodem kręci się koło drzwi, prosząc o wyjście, można ją wyprowadzić raz lub dwa, nie więcej. Mogą to już być bowiem bóle parte, a nie potrzeba oddania moczu. Trzeba ją stanowczo ułożyć w kojcu i spróbować uspokoić. Na krótko przed porodem odchodzą wody płodowe. Od ich odejścia do urodzenia pierwszego szczeniaka mija zazwyczaj niewiele czasu. Przerwy między rodzeniem się kolejnych szczeniąt bywają bardo różne. Płody umieszczone są w dwóch rogach macicy i wypierane są przeważnie na przemian z jednego i drugiego rogu. Dlatego zazwyczaj szczenięta rodzą się dość szybko jedno po drugim, a potem następuje dłuższa przerwa. Jeśli jednak przeciągnie się ponad 2 godziny, konieczna jest interwencja lekarza. Jego pomoc jest również potrzebna, gdy suka mimo bólów partych nie może urodzić szczenięcia lub gdy brak jest bólów partych po odejściu wód płodowych. Suki na ogół dość dobrze znoszą ból towarzyszący porodowi. Moja gordonka nie piszczała, przed kolejnymi parciami zaczynała szybciej oddychać, później naprężała parę razy ciało i na świecie pojawiał się maluch. Łącznie cały poród trwa przeciętnie 6-8 godzin. Jeśli poród się przedłuża i nie zakończy się po 12 godzinach, trzeba wezwać lekarza weterynarii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted January 27, 2008 Share Posted January 27, 2008 Zwykle suka sama uwalnia szczeniaki z błon i odgryza pępowinę. Ale czasem tego nie robi albo jej działania są nieporadne i wolne. Jak jej pomóc? Trzeba rozerwać pęcherz płodowy-z łatwością można zrobić to palcami. Pępowinę przewiązuje się mocno cienką nitką (lub zaciska specjalnymi kleszczykami) w odległości ok. 1-1,5 cm od brzuszka malucha i poniżej (nie od strony brzuszka) obcina zdezynfekowanymi nożyczkami. Następnie obciętą końcówkę moczy się w jodynie. Najlepiej to wszystko robić tak, żeby suka wszystko widziała i trochę „pomagała” liżąc co jakiś czas szczeniaczka. Po tych wszystkich zabiegach szczeniaczka trzeba oddać matce, a ona już wtedy dokładnie i starannie go wyliże. Jest to bardzo ważna czynność-pełni rolę masażu skóry, który pobudza oddychanie i krążenie krwi, jednocześnie szczenie jest oczyszczane ze śluzu. Jeśli suka nie chce lizać szczeniaka (zdarza się to sporadycznie), należy jej w tym pomóc intensywnie masując szczenie czystą szmatką. Przede wszystkim należy wytrzeć mu pyszczek ze śluzu, a gdy nie może złapać oddechu, odwrócić go głową w dół i ruchem wahadłowym wytrząsnąć z niego płyn. Bardzo ważne jest jeszcze dopilnowanie by, by małe napiło się mleka. Pierwsze mleko matki tzw. siara zawiera szczególnie dużo składników odżywczych i ciała obronne, stąd jest szczególnie cennym i ważnym pokarmem dla szczeniąt. Siara działa tez przeczyszczająco, powoduje wydalanie przez noworodka pierwszego kału- tzw. smółki. Gdyby jakiś szkrab nie chciał zupełnie ssać, należy obejrzeć mu pyszczek. Czasem zdarza się wada nazywana rozszczepionym podniebieniem. Wtedy zamiast ładnie wysklepionego podniebienia z poziomymi „pręgami”, przez środek biegnie podłużny rowek. Jama ustna i nosowa są nim połączone. Szczeniak nie może wytworzyć próżni przy próbach ssania. Ja każdego malucha zostawiałam przy Chani -żeby się najadł i osuszył- dopóki kolejny szczeniak (który w tym czasie się rodził) nie był gotowy do dostawienia do sutka. Kiedy świeżo urodzone dziecko suszy się i ssa, jest czas by jego poprzednika oznaczyć i zważyć. Co do znaczenia szczeniaków zdania są podzielone. Część hodowców wiąże wstążeczki. Mnie jednak nie przekonuje ta metoda, bałam się zahaczenia (nawet o łapę matki) i uduszenia. Przekonałam się za to do…lakieru do paznokci. Zaopatrzyłam się w różne kolory i malowałam maluchom kreseczki (na szerokość pędzelka) na karku lub łopatce. Lakier z czasem się wykrusza i trzeba szczeniaczki „domalowywać”, ale nie jest to zbyt kłopotliwe. Zważonego, oznaczonego i zanotowanego malucha odkłada się do koszyczka lub pudełka ogrzewanego termoforem i już można zająć się następnym. Ta metoda daje bardzo wygodną kolejność zajmowania się dziećmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaladan Posted January 27, 2008 Share Posted January 27, 2008 Dobrze jest przygotować sobie dwa pudełka tekturowe lub worki na śmieci. Do jednego należy usuwać brudną ligninę. Do drugiego łożyska i błony płodowe. Zdania, co do tego, czy suka powinna zjadać łożyska są podzielone. Łożysko zawiera substancje (hormony) wywołujące skurcze (bóle porodowe) i dzięki temu pobudza do wydalania następnych płodów oraz pobudza gruczoły mleczne do wydzielania mleka. Zjadanie łożysk przez sukę jest odruchem instynktownym i nie szkodzi jej zdrowiu. Wystarczy jednak, gdy pozwoli się jej zjeść jedno, dwa łożyska. Resztę należy usunąć. Ważne jest policzenie, ile łożysk suka wydaliła (te wyrzucone + te, co zjadła), ponieważ zdarza się, że łożyska nie odłączają się w czasie porodu od macicy i pozostają w niej. Bezpośrednio po zakończonym porodzie suka jest zmęczona i spragniona. Należy podać jej coś do picia. Można ją wyprowadzić na spacer-„na siłę”. Jeśli bardzo będzie się opierać i protestować lub po wyjściu będzie uciekać do dzieci, lepiej dać jej spokój i nie przejmować się. W warunkach naturalnych matki nawet przez parę dni po porodzie nie opuszczały legowiska. Należy tez obmyć zewnętrzne organy rozrodcze. Wystarczy przemycie-solidne mycie lepiej przeprowadzić za parę dni, gdy sukę łatwiej „wyciągnąć” od dzieci. Takie przemywanie należy powtarzać za każdym razem, gdy zauważy się, że tył suki jest brudny, a sierść posklejana. Po porodzie trzeba także zmienić cały podkład na legowisku. Przez parę tygodni po porodzie z dróg rodnych suki wydzielają się resztki łożysk, skrzepów krwi i śluzu, dając początkowo czekoladowy, potem coraz jaśniejszy wyciek. W tym czasie macica kurczy się. Przez cały ten czas kojec musi być codziennie gruntownie oczyszczany. W pierwszych dniach po porodzie powinno się mierzyć suce temperaturę. Temperatura powyżej 39,5ºC wskazuje na toczący się w macicy proces rozkładu- trzeba wezwać lek. weterynarii. Pierwsze trzy, cztery dni po porodzie lepiej podawać suce pokarm rzadki i lekkostrawny. Praca przewodu pokarmowego suki w tym okresie może być rozregulowana, ze względu na zjedzone łożyska, wylizywanie szczeniąt po urodzeniu i wylizywanie wycieku ze sromu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 A jak sprawa ma sie z cesarką ? Ile razy suka moze rodzić w ten sposób ? Czy ten zabieg wykonuje sie w domu czy trzeba z suka jechac do gabinetu ? Czy jedna cesarka przesadza sprawę dotyczącą dalszych porodów tzn czy jest szansa ,że suka urodzi następnym razem normalnie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Rodzice, cesarkę wykonuję sie tylko w lecznicy!- do zabiegu suczkę trzeba uspic. Niektóre rasy rodzą tylko w ten sposob :) I nic zlego sie nie dzieje! Oczywiscie skutki uboczne takie jak przy kazdej narkozie. Suka która urodzila przez CC (w zaleznosci od przyczyny zabiegu) ma szanse w przyszlosci na normalny porod :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 jedna suka moze mieć kilka cesarek ? Słyszalam ,ze macica moze pękać przy następnej ciąży . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Mam nadzieję że nie mylę rasy- ale np buldożki francuskie nie rodzą naturalnie tylko zawsze przez cc. Pewnie po 5 czy 6 (:crazyeye:) cesarce rozne rzeczy sie dzieją ale tylko i wylacznie z winy wlasciciela (kto przy zdrowych zmyslach tyle razy kryje jedną suke!). Dobrze zagojona macica nie ma prawa pęknąc (oczywiscie pekniecia zdarzają się i przy "całej" macicy ale to raczej wyjątki). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Bardzo Ci dziękuję za wyjaśnienie i za dobre slowo . W moim przypadku wolę dowiedzieć się wszystkiego na temat ewentualnych komplikacji . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Masz rację -lepiej byc przygotowanym na wszystko!! Ja na nic nie bylam. U mnie nie dosc ze sunia zaczela rodzic 10 dni za wczesnie, musielismy zrobic cc a na dokladke- wszystkie szczeniaczki umarły.. a wszystko sobie inaczej wyobrazalam :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Ja po stracie pojedyńczych szczeniąt z kolejnych miotów nauczylam się reanimować i teraz już tfu tfu nie mam przykrych niespodzianek a bywalo ,ze szczenie źle oczyszczone przez matkę zdychalo po kilku dniach . Tak bywa kiedy rodzi sie jedno za drugim . Przykladam do ucha kazde szczenie i nasłu****e , jak bulgoce mu w plucach to wytrzasam i masuję .Jednak z cc na szczescie do tej pory się nie zetknęlam ale warto wszystko wiedzieć na ten temat . Jak widać przy ciąży Fibi róznie bywa . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Oj czyżbyśmy mieli na forum cenzurę ,że wygryzlo mi pół slowa o brzydkim brzmieniu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 nawiązując do ras które rodzą sie przez cc to nie buldogi fr. a ang,w większości muszą mieć cesarkę,francuzy rodzą przeważnie siłami natury,;) takie suczki które rodzą przez cesarkę nie powinno sie kryć więcej niż 3 razy w ciągu Jej całego życia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 [quote name='rodzice']Ja po stracie pojedyńczych szczeniąt z kolejnych miotów nauczylam się reanimować i teraz już tfu tfu nie mam przykrych niespodzianek a bywalo ,ze szczenie źle oczyszczone przez matkę zdychalo po kilku dniach . Tak bywa kiedy rodzi sie jedno za drugim . Przykladam do ucha kazde szczenie i nasłu****e , jak bulgoce mu w plucach to wytrzasam i masuję .Jednak z cc na szczescie do tej pory się nie zetknęlam ale warto wszystko wiedzieć na ten temat . Jak widać przy ciąży Fibi róznie bywa .[/quote] ale w Waszym przypadku to jest dużo za wcześnie na zabieg,ponieważ szczenięta które rodzą się tydzień przed terminem mają małe szanse na przeżycie a 10 dni przed terminem mają jeszcze łyse lapki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 ależ ja nie chce jej ciąć , to tylko pytania na w razie czego . Bardzo bym chciala zeby sunia rodzila normalnie ale przy tej akuray ciąży nie wiadomo jak bedzie z porodem. Sunia jest dzisiaj w 40 dniu ciązy . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canaveral-staff Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 to jeszcze tylko 20 dni ,to pewnie będą najdłuższe Twoje dni w życiu jeszcze raz trzymam mocno kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 [quote name='Canaveral-staff']nawiązując do ras które rodzą sie przez cc to nie buldogi fr. a ang,w większości muszą mieć cesarkę,francuzy rodzą przeważnie siłami natury,;) takie suczki które rodzą przez cesarkę nie powinno sie kryć więcej niż 3 razy w ciągu Jej całego życia;)[/quote] Dziekuje za skorygowanie :) Tak myslalam ze cos pokręciłam /ignorantka :evil_lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIK_SEBASTIAN Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Moja suczka przed porodem jest bardzo podenerwowana. Gdy zacznie się szczenić a ktoś z domowników do niej podejdzie to odrazu przerywa akcje porodową a po porodzie przez tydzień nikogo nie dopuszcza do szczeniąt i do miejsca gdzie sie oszczeniła. Dlaczego?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna&Zara Posted October 14, 2008 Share Posted October 14, 2008 ponieważ nie ma do ciebie i twoich domowników zaufania!! Widziałeś ten filmik który był w pierwszym poście?? Tam normalnie ktoś bierze szczeniaka na ręce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted October 14, 2008 Share Posted October 14, 2008 dokładnie tak . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula791 Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 moja suczka pekińczyk ma małe we wtorek skończą 2 tygodnie jest ich 4 ale ona ciągle od nich ucieka nie chce z nimi spac ani wogóle z nimi leżec trzeba ją ciągle do nich wkladac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 A jest całkowicie zdrowa? Mierzyliście jej temperaturę,oglądaliście sutki? Jeżeli je karmi regularnie i małe przybywają na wadze to nie musi z nimi cały czas siedzieć. Vanta przez pierwszy tydzień wychodziła z kojca"na siłę",potem już wolała leżeć poza nim między karmieniami. Co prawda dzieci była dziesiątka,więc dawały jej niezle do wiwatu :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.