grygy Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 No to super, ze WErterek już jest po szczepieniach, rany pamiętam, jak poszedłem pierwszy raz z Tolą na spacer :lol: co chwila ją niosłem bo się bałem a bo tu jakiś kamyczek,a tu jedznia,a tu w odległosci 500m jakiś piesek :lol: heh teraz jak patrze na to z perspektywy czasu, choć tak dawno to nie było, to śmieszne mi się to wydaje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 rzaba a wy tak w czasie kwarantanny po lasach spacerujecie? Nie boicie sie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 14, 2005 Share Posted May 14, 2005 witam, werter ma już 4 miesiące, sierść mu skudłaciała, dlatego postanowiłam zaopatrzyc się w odzywkę. przeczytałam wasze topiki i wybrałam albo #1 all system, albo Herry. zależy mi na odżywce do rozczesywania sierści suchej. powiedzcie mi czy juz pora na taki kosmetyk i czy jest rozróżnienie na jakies środki dla juniorów czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted May 15, 2005 Share Posted May 15, 2005 rzaba, ja kosmetyków Hery używam od początku więc uważam ze nie jest za wczesnie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 15, 2005 Share Posted May 15, 2005 miło mi, że odpisałaś. zdecydowałam się na początek wypróbować preparat caresse brillance J.P. hEry. jeśli werterowi będzie słóżył mam zamiar dokupić preparat do szczotkowania na sucho D. Eclat hEry. mam jednak nadieję, że wszystko będzie dobrze tak jak u ciebie. ściskam mocno i pozdrawiam rzabka (i werter) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted May 15, 2005 Share Posted May 15, 2005 [quote]caresse brillance J.P. hEry[/quote] osobiście polecam tą odżywkę/balsam, jak dla mnie jest świetny, włos ładnie po niej wygląda, jest lśniący i co najważniejsze nie kołtuni się tak, a co do preparatu na rozczesywanie słyszałam, że także jest fajny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zazula Posted May 15, 2005 Share Posted May 15, 2005 A ja zauważyła, że kosmetyki Hery'ego bardzo wysuszają skórę i sierść. Zawierają bowiem sporo alkoholu. Testowałam preparaty tej firmy na trzech moich psach, zawsze z tym samym efektem. Psy koleżanki, która hoduje cavaliery, zareagowały na nie tak samo. Ja Hery'ego nie polecam dla yorków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 16, 2005 Share Posted May 16, 2005 zdecydowałam się. kupiłam johnsons baby (polecałyście wy i pani, od której kupiłam wertera) i caresse brillance hEry - ciekawam, jak się spisze u werta- trzymajcie kciuki oby było dobrze:) dziś pierwsza kompiel z uzyciem kosmetyków, przed snem:) pozdrawiamy!! rzabka i werter Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted May 17, 2005 Share Posted May 17, 2005 No i jakie efekty? zadowolona? Napisz cos ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 17, 2005 Share Posted May 17, 2005 niestety mie wykąpałam wertera wczoraj. wyłączyli nam ciepłą wodę;/ jak na złość. ale zrobię to dzisiaj i na pewno dam znac. bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za zainteresowanie. to dla NAS na prawdę ważne:* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted May 17, 2005 Share Posted May 17, 2005 już po kąpaniu. werter ma się dobrze. włos rozczesywał się jak miód. na razie werter spi, bo już jego pora, więc nie wiem jak się ma, ale chyba dobrze, bo po kąpaniu szalał jak zwykle. świetnie się bawił i przy suszeniu (suszarą!!!!) i przy rozczesywaniu- genialnie się czesało, grzebień ślizgał się po włosie. a same włoski pięknie lśnią, na razie nie wiem też czy sa mocniejsze, ale wiem jedno- nie elektryzyzują się;) na razie jest pozytywnie i z uśmiechem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygrysek-kr Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Hej kochani Mam pytanko czy szczepienie przeciw wściekliźnie trzeba powtarzać co roku ? Jerruś był w zeszłym roku szczepiony jak miał wszystkie szczepienia szczenięce. Czy w tym roku mam również powtórzyć szczepienie przeciw wściekliźnie? Jak tak to czy już mam to uczynić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkies Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Klaudio, Psiaka przeciw wściekliźnie szczepimy co roku (co 12 mies) a odrobaczamy raz na pół roku... :wink: i to chyba tak najprościej mówią wszystko... :wink: 8) pozdrawiam :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldek2 Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Klaudio Szczeniaka na początku szczepimy 3 razy + 4 szczepienie to wścieklizna. Potem co 12 miesięcy powtarzamy szczepienia ale obowiazkowa jest wścieklizna, a choroby zakaźne według uznania. U weta prosisz o szczepionkę wielo składnikową. Za jednym (praktycznie w tym samym zastrzyku) razem poza wścieklizną pies może dostać 3, 5 lub nawet 8 składników przeciwko różnym chorobą. Ty decydujesz ile składników - zależy to od uznania, zwyczajów weta lub poprostu zasobności portfela. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Dodam od siebie, ze w ubieglym roku (gdy Maja miala ukonczony rok), dokladnie przeanalizowal problem szczepienia, szczepionek wieloskaldnikowych i koniecznosci ich aplikowania co roku. O ile wscieklizne, zgodnie z prawem nalezy i trzeba powtarzac co rok, o tyle szczepienie wieloskladnikowymi szczepionkami jest, delikatnie ujmujac, zupelnie zbedne, a moze tez byc szkodliwe 8) Wiekszosc szczepionek uodparnia psiaka nie na rok, tylko na trzy lata. Sa na to odpowiednie badania i dowody. Co wiecej, koncerny produkujace szczepionki przyznaly, ze pies nabywa odpornosc na okres duzo dluzszy niz rok, mowi sie o trzech latach, ale sa tez badania, ktore potwierdzaja odpornosc nawet na 7 lat (w przypadku niektorych chorob). Badania tez potwierdzaja, ze u psow doroslych zupelnie bezzasadne jest szczepienie na np. koronowiroze i leptospiroze. Z oczywistych wzgledow, prawda 8) Dowod na powyzsze mozna znalezc w [url=http://www.ivis.org/advances/Infect_Dis_Carmichael/schultz/chapter_frm.asp?LA=1]tym[/url], bardzo interesujacym artykule :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygrysek-kr Posted May 30, 2005 Share Posted May 30, 2005 DZIEKI wielkie za obszerne odpowiedzi wiedziałam że na Was można liczyć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted May 30, 2005 Share Posted May 30, 2005 [quote]odrobaczamy raz na pół roku... [/quote] A ja Mikiego odrobaczam co trzy miesiące preparatem [b]vetminth[/b] bo mama tak chciała, bo ja psa całuje i przebywam z nim cały czas. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luki987 Posted September 30, 2005 Share Posted September 30, 2005 ja tez bede miał yorka juz po jutrze tak sie ciesze. moja mama nie chciała psa bo ma allergie ale na yorka sie zgodziła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luki987 Posted September 30, 2005 Share Posted September 30, 2005 bedzie super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted October 28, 2005 Share Posted October 28, 2005 Yorka powinno sie juz od małego przyzwyczajac do czesania i do kokardki.Później moga byc problemy.Może Twój piesek sie wyrywa ,bo go boli jak czeszesz.Mam nadzieje ,ze nie robisz tego na sucho.Powinno sie uzywac preparatu do rozczesywania włosa. Acha ,no i jeszcze jedno mozesz nagradzac pieska gdy bedzie spokojny jakims smakołykiem,albo czesać wtedy gdy jest senny.Oczywiście trzeba robic to powoli i delikatnie. Trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikusia Posted October 28, 2005 Share Posted October 28, 2005 Ja małego uczyłam od początku, że szczotki się bać nie należy, ale podobny problem miałam z nożyczkami, a wiadomo że Yorkom od czasu do czasu trzeba "coś podciąć". A to włoski na uszach, a to znów na łapkach. W końcu wzięłam Ramzesa na kolana na podłodze i pokazałam mu nożyczki. Najpierw się bał, potem zaczął je podgryzać więc mówiłam fe i je zabierałam. Później brałam jego łapkę i na chwilkę dotykałam ją nożyczkami i jeśli jej nie wyrwał to dostawał dropsa... I tak coraz dłużej i dłużej aż podcięłam mu kawałek włosków, potem drugi, i kolejny. A teraz już w ogóle nie ma problemu... Może spróbujesz tak ze szczotką? tylko pamiętaj: po woli i nie na siłę... No i bardzo ważne- NAGRODY, w formie ciasteczek najlepiej... :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dasti Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Witam wszystkich! Chciałam Wam powiedzieć że mój Maxiu przeżył pierwszą w życiu kąpiel. :lol: Był troche zdenerwowany no i ja również ale poszło nam nawet nie źle :D Kąpałam go w wannie a obserwatorami były moje słodkie dzieciaczki Dawidek i Patruś.Po wyjściu z wanny owineliśmy Maxia ręcznikiem poczekaliśmy troszke żeby odsączyć wodę i zaczełam go suszyć suszarką.Chyba mu się to bardzo podobało bo siedział grzecznie i się przeciągał wogóle nie łapał mi za grzebień.Jestem szcześliwa że mamy już kąpiel za sobą i to nawet obeszło się bez żadnych wyrywań i stresujących sytacji.Kupiłam kosmetyki z ALL System są super !!!!!Odrazu widać efekt po zastosowaniu tych produktów :lol: Polecam wszystkim którzy jeszcze nie podjęli decyzji na jaki kosmetyk się zdecydować.Są drogie to fakt ale są wydajne i efekt końcowy jest niesamowity!!!!! :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex_i_Suzi Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Alex uwielbia kapiele, gdy ja leze sobie w wannie, to on piszczy i probuje wskoczyc do mnie. Czasami zstanawiam sie co bedzie jak dorosnie i bedzie umial wskoczyc. Wtedy bede zmuszona na kapiel z psem, ewentualnie bede miala odrapane drzwi od lazienki, gdy go nie wpuszcze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata-Daisy Posted November 25, 2005 Share Posted November 25, 2005 Ludzie co wy robicie że wasze pociechy lubią się kąpać moje szkraby jak tylko wołam "kąpiel" spierdzielają dalej niż widzą :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex_i_Suzi Posted November 26, 2005 Share Posted November 26, 2005 Ja nic nie musze robic :D , on chce byc zawsze tam gdzie ja. Nazywamy go z moim chlopakiem malym szpiegiem :lol: . Bo zawsze musi wiedziec co sie dzieje. Dzisiaj wstalismy bardzo wczesnie i postanowilismy jeszcze na chwile sie polozyc. Lezymy w sypialni, a tu slysze Alexa idacego na zwiady. Wszedl do sypialni i popatrzyl, a ze lozko za wysokie to nas nie widzial. Podszedl do drzwi wyjsciowych, powachal. Chyba stwierdzil, ze nie wychodzilismy, bo szybko podbiegl do lozka i hop po schodkach do nas. I tak spalismy razem do 9:30 Jak my spimy, to on tez. Gdy sie myjemy, to on rowniez musi, a ze kapie go raz na tydzien, musze byc odporna kazdego dnia na jego piski i prosby przy wannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.