Jump to content
Dogomania

Spacery z psami


Inkaa

Recommended Posts

U nas na dworze mróz. A jako że pańcia uwielbia ciepełko - nie wychodzi za często z psiurem na dłuższe spacery.
Stawiamy na domowe: szkolenie klikerowe, aporty, przeciaganie. Wszystko w temperaturze pokojowej. :loveu:
Aczkolwiek za dwa tygodnie //w marcu// będzie ciepło więc zamówimy profesjonalne frisbee i zaczniemy bawić się dyskami na poważniej niż tylko rollery. Może pomysł uczęszczania na agility w Łodzi też wypali.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 147
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Szczęściara. Ja moim burkom jakoś nie potrafię wytłumaczyc, że jest zimno, be i fuj na dworze, w związku z czym nie idziemy na długi spacer przynajmniej raz dziennie. One stawiają mi ultimatum - albo będzie spacer, albo zjedzone kapcie ;)
Frisbee wiosną fajne jest, a agility jeszcze fajniejsze!

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

A rudy, to nie do końca spaniel, ale charakter ma dokladnie taki sam :diabloti:
Rano , od kiedy zrobilo sie ceplej siedzi godzinke, potem w polodnie pol godzinki/ godzinke. i pod wieczor godzinke.


w wolne dni siediz na dworze nawet do 5 godzin :cool3:


jest zywiolowy, sam lapie puste plastikowe butelki, zaczepia do zabawy.:loveu:
staram sie chodzic do roznych miejsc , czasami tez do lasu [ ostatnio nalapal tysiac kleszczy i narazie omijam to miejsce z daleka:angryy:]

Link to comment
Share on other sites

Ja z moja 5 miesieczna sunia wychodze zawsze ok 5 rano na doslownie 5 minut pozniej ok 9, 12, 15, 17 i ok 20 ostatni raz, z czego jeden lub dwa spacerki sa dluzsze i nie wiem w jakim wieku i jak zmniejszyc ilosc spacerow? i mam problem bo jak pada lub jak jest zimno to nie chce wogule wychodzic z domu... co robic? czasem udaje mi sie jak zaloze jej psi kubraczek :) super w nim wyglada ale i tak zaraz po zrobieniu wraca pod drzwi.... i o ktorej powinien byc ostatni spacer???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sallcia']


jest zywiolowy, sam lapie puste plastikowe butelki, zaczepia do zabawy.:loveu:
staram sie chodzic do roznych miejsc , czasami tez do lasu [ ostatnio nalapal tysiac kleszczy i narazie omijam to miejsce z daleka:angryy:][/quote]

A nie zabezpieczasz jego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brosse0606']Ja z moja 5 miesieczna sunia wychodze zawsze ok 5 rano na doslownie 5 minut pozniej ok 9, 12, 15, 17 i ok 20 ostatni raz, z czego jeden lub dwa spacerki sa dluzsze i nie wiem w jakim wieku i jak zmniejszyc ilosc spacerow? i mam problem bo jak pada lub jak jest zimno to nie chce wogule wychodzic z domu... co robic? czasem udaje mi sie jak zaloze jej psi kubraczek :) super w nim wyglada ale i tak zaraz po zrobieniu wraca pod drzwi.... i o ktorej powinien byc ostatni spacer???[/quote]

Zazdroszcze ilosci wolnego czasu ;)
My mamy teraz mala ok 7-mies suke, chodzimy z nia 4 razy, ok 6, ok 12-13, ok 17-18 i 22-23.
Jak dla mnie to u ciebie ta przerwa nocna dluga, nasza by chyba tyle nie wytrzymala.
Obserwuj ja, ile wytrzymuje, czy nie kreci sie pod drzwiami, nie jest niespokojna.
Powoli wydluzaj przerwy miedzy spacerami, my na poczatku jak mala sie przyblakala, miala ok 5 miesiecy, nie byla nauczona czystosci wcale, wychodzilismy z nia i po 10-11 razy na dobe, co chwile doslownie.
Jesli Twoja juz umie zalatwiac sie na dworzu to masz luz.
Jak spi albo zajmuje sie soba to znaczy ze jej sie raczej nie chce, nie musisz jej zmuszac zeby wychodzila na sile skoro nie chce ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brosse0606'] jak pada lub jak jest zimno to nie chce wogule wychodzic z domu... co robic? czasem udaje mi sie jak zaloze jej psi kubraczek :) super w nim wyglada ale i tak zaraz po zrobieniu wraca pod drzwi.... i o ktorej powinien byc ostatni spacer???[/quote]



Zdarz się:lol: Mój pies też nie jest entuzjastą deszczu, jak był młodszy też w czasie deszczu wybiegał na krótkie siusiu i biegiem do domu! Przejdzie jej, a może po prostu nie znosi wody.

Ostatni spacer.. A o której suni się chce iść do kibelka po raz ostatni? Ja z tak młodym psem wychodziłabym o 9 ostatni raz, potem ewentualnie można powoli przestawiać się na wcześniejszą godzinę(7,8)

Link to comment
Share on other sites

Ja rano wychodze z Hadarem na czas od pół godziny do 1 godziny (na godzine jesli pracuje po południu) ale jak wyjde na pół godziny to staram sie zeby biegał.Na porannym spacerze idziemy nad rzeke gdzie go spuszczam, i rzucam mu patyki. Hadar lubi jak mu rzucam ale po jakims czasie sie kładzie zeby gryzc patyk. Pózniej jeszcze chodzimy po osiedlu. W weekend kiedy ani nie jestem w pracy ani na działce chodze z nim na agility i szkolenie. Po pracy wyprowadzam go na jakies 20-30 minut i na tyle samo ok godziny 22. Wtedy tak chodzimy po osiedlu.
W ostatnia sobote rano korzystajac z tego ze nie ide do pracy i z ładnej pogody pojechałam z nim na wyspe gdzie chodzilismy tez rzucałam mu patyki a potem jeszcze sie bawił z mastifka tybetanska. W czesnym popołudniem poszłam z nim na agility a godzine pózniej było szkolenie ale Hadar juz był tak zmeczony ze nie chciał pracowac a tak w ogóle dobrze pracuje. Dziewczyna prowadzaca szkolenie powiedziała, niech Hadar odpocznie i robił tylko niektóre rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

Zazwyczaj moje psy jadą sobie rano z moim tatą i ze mną czasem autem na dużą łąkę przy lesie. Tam sobie biegają około 40 minut. Jeśli jeszcze ja idę albo mama to dochodzi frisbee czasem.
Po szkole często zabieram Emi na krótkie przejście albo ostatnio na hulajnogę :diabloti: , a Joy na małą łączkę na sztuczki i frisbee. Chociaż ostatnio to chodzimy po około 3 godziny razem z innymi psami , albo na 5 godzin na długość (10 km) :razz:
Oczywiście w między czasie od ogrodu na siku i na tor agility :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lorraine']A nie zabezpieczasz jego?[/QUOTE]

zabezpieczony pies też może mieć na sobie kleszcze, bo fiprex/frontline nie odstrasza tylko uśmierca.
Moja zabezpieczona suka ostatnio miała na sobie kleszcza, dodam że jakiegoś mutanta - myślałam że mi psa zadepcze był tak wielki:mad:

Link to comment
Share on other sites

Moja też niedawno złapała jakiegoś giganta :angryy: ale wet jej wyciągnął i znowu zakroplił i już nie widze żadnego na niej :evil_lol:
Jeśli ide do szkoły: godzinny rano, jak wróce ze szkoły z 30min. potem zjem obiad i wychodze z nią na 2-3h. wracam do domu. odpoczniemy i znowu wychodzimy. A jak nie ma mnie w domu to często siostra z nią młodsza wychodzi :eviltong::eviltong::eviltong:
A jak nie ide do szkoły to podobnie z tym, że dłużej na dworze jesteśmy jeśli jest dość ładna pogoda to jeżdźę z nią nad wode:) wybawi się poaportuje sobie kijka i wracamy :eviltong::eviltong::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

z moimi rano wychodzi mama :diabloti: na 15 min okolo 7 rano,
popoludniu po szkole okolo 15 ja ide z nimi na okkolo 1 godz i wieczorem o 19 idziemy na dluzszy spacer z innymi psiarzami czasem nawet do 22
okolo dwa razy w tygodniu jezdzimy na rowerze tzn sucz biegnie obok kolo 10 km , i co weekend jezdzimy na dzialke na wies gdzie psy sa na zewnatrz caly dzien nawet w nocy czasami nie chca wracac i spia w budzie ;)
moje psy wola zabawe ze mna niz z innymi psami , lub tez bawia sie ze soba . ale jak sucz znajdzie godnego przeciwnika do zabawy czyt. takiego co ja dogoni lub tez nie bedzie mial nic przeciwko jej taranowaniu i przygniatami to potrafi sie bawic caly dzien i wogole ma mnie gdzies :mad:

a co do kleszczy to zakraplam moje firprexem raz w miesiacu ale codziennie po dluzszym spacerze maja kleszcze :angryy:
normalanie juz takie napite ,ale zauwazylam ze same odpadaja chyba ze ja zauwaze pierwsza ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja to mam dobrze bo mieszkam na wsi i mam duże podwórko, ale to mnie nie zwalnia od spacerów. Moja Stella ma 7 miesięcy i wychodzi na dwa długie spacery. Kiedyś chodziłam z nią na pola, ale teraz taki wysyp kleszczy, więc sobie to odpuściłam. I chodzę ulicą wzdłuż wsi. Poza tym bardzo często bawię się z nią na dworzu i w domu czasami też. Ostatnio dużo przesypiała, bo zbliżała się jej pierwsza cieczka. 8 się zaczeła, ale ona cały czas słodziutko śpi, ale jak z nią wyjdę na spacer to ma nadmiar energii. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

A ja wychodzę tak:
w rok szkolny(od pon - pt :cool3:) :
-rano - ok. 20-30 min. tak gdzieś 5.30-6.00(wychodze ja)
-w południe wychodzi babcia - na ok. 1 h.(i ona jeszcze jak mnie nie ma to z nimi wychodzi)
-po poludniu - idziemy na ok. 2 h(ja)
-wieczorem - ok. 1 h(ja)
-i jeszcze ok. 24 - na ok. 15 min.(ja lub mama)
w sobotę i niedzielę w roku szkolnym:
- te same spacery, tylko że po południu jeździmy nad zalew, staw, rzekę na ok. 3-4 h. I spacey są wydłuzone.

wakacje:
- ok. 6.00 na 1 h
- ok. 11-12 - 1 h( i wtedy idziemy do lasu bo za gorąco jest)
- ok.15-16 - 2-3 h
- ok 20 - 21 na 1 h
- ok. 24 - na 30 min.

Link to comment
Share on other sites

Ja całe szczęscie mam psy które sypiają tak długo aż wstane:cool3:Więc mogę wysypiać się do 12 ,ale zwykle już o 9 śmigamy po stawach ,w największy upał na 30min do parku i wieczorem na 2-3h łażenia ,aportowania.A w między czasie śpią ,albo się szkolimy:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio wybrałam się Bonnie na super spacer na plażę do Niemiec (Świnoujście wita! :lol:) 1,5 km na smyczy i szaleństwo na plaży bez smyczy. (cicho!) Oczywiście jak przechodził jakiś pies łapałam Bonnie. Najbardziej uradował mnie fakt że gdy dostrzegła yorka a ja ją zawołałam spojrzała na niego ale się do mnie wróciła. :multi: A potem jeszcze tradycyjnie "parkur" na dworze.

Link to comment
Share on other sites

Mój pies ( Onek ) nigdy się nie męczy :cool1: rano wychodzę z nim na dość krótko bo na 10-15 min , ale po południu wychodzi na około 4-5 h i to w towarzystwie innego psa ( mistif tybetański) , biegają , zaczepiają się , gonią sie i co tylko , mastif wymięka po godzinie a Neron po tych 4-5 h jeszcze ja zaczepia i jeszcze się focha że ona nie chcę sie z nim bawić a do domu idzie jak za karę wielce obrażony i w domu jeszcze nie daje mi spokoju bo chce się bawić :lol:

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam bardzo za offa ale tu bywa dużo użytkowników a trzeba baaardzo dużo ludzi do pomocy.. A sprawa warta uwagi. Jest możliwość zdobycia 10tys lub [B]50tys na pomoc zwierzętom[/B] szczegóły na wątku:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f402/pomocy-moge-wygrac-50-tys-na-pomoc-psom-143067/"]Pomocy! Mogę wygrać 50 tys na pomoc psom[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...