vesna30 Posted December 18, 2007 Share Posted December 18, 2007 wczoraj wet stwierdził u mojego psiaka nużycę, ona ma około roku( dwa mc jest u mnie) :-( Ma 2 łyse placki jeden na łapce (około 2cm) i na pyszczku (kropka, wygląda jak ślad po kleszczu) Mam pytanie czy to jest zaraźliwe tzn czy mój drugi pies albo ja mogę się zarazić??(śpi ze mną) I czy jeśli zostało podjęte już leczenie czy ona dalej będzie traciła sierść? Wet dał jej środki wzmacniające i kazał robić przymoczki raz w tygodniu :-( i wizytę kontrolną wyznaczył na piątek. :-( To wystarczy????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 18, 2007 Share Posted December 18, 2007 Z tego, co mi wiadomo, nużeńce bytują na większości populacji naszych psów, z tym że nie wywołują stanu chorobowego. Objawy pojawiają się tylko w przypadku spadku odporności psa. Więc wydaje mi się, że przy podstawowych środkach ostrożności ryzyko zarażenia nie jest większe niż zwykle. Co więcej, nie wiem, może wypowie się ktoś, kto miał z nużycą do czynienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vesna30 Posted December 18, 2007 Author Share Posted December 18, 2007 Czyli istnieje ryzyko zarażenia. A o jakich środkach ostrożności piszesz?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 Przede wszystkim chodzi o dokładne mycie rąk po kontakcie z chorymi miejscami (zabiegi lecznicze można też np. wykonywać w rękawiczkach). No i mycie rąk przed jedzeniem, nie wtykanie ich sobie do oczu i ust przy głaskaniu psa. No i ja bym chyba na Twoim miejscu na razie z psiakiem łóżku nie spała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vesna30 Posted December 19, 2007 Author Share Posted December 19, 2007 Hm a co z moim drugim ogonem ... On ją liże po tej łapce chorej ... :( To może jej zabandażować tą łapinę żeby on nie miał dostępu ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 Nie wiem, czy jak zabandażujesz, to nie będzie utrudniało leczenia przez brak dostępu powietrza. Drugi pies też na pewno ma na sobie tego pasożyta, tylko ma silniejszy organizm i nie ma zmian chorobowych. Dopóki z jakiegoś powodu nie spadnie mu odporność, nie powinno nic się stać. Zapytaj tylko weta, czy lizanie zmian nie ma jakiegoś wpływu na leczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 4, 2008 Share Posted January 4, 2008 Widzę, że nie otrzymałaś tu pomocy. Jeżeli jej dalej potrzebujesz daj znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vesna30 Posted January 4, 2008 Author Share Posted January 4, 2008 Tak bardzo poproszę o pomoc. Jeśli możesz mi odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania będe wdzięczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 4, 2008 Share Posted January 4, 2008 [quote name='vesna30']Tak bardzo poproszę o pomoc. Jeśli możesz mi odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania będe wdzięczna[/quote] Komunikatorów widzę, że żadnego nie masz. ( jeżeli możesz zainstaluj Skypa) Ostatecznie podrzuć na PW maila. Skype lepiej rozwiązuje problem bo rozmowa telefoniczna i darmowa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted January 7, 2008 Share Posted January 7, 2008 Pierwszą część już wysłałam. Myślę, że dostałaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vesna30 Posted January 8, 2008 Author Share Posted January 8, 2008 Dostałam dziękuje bardzo. Mam jeszcze parę pytań w związku z tą chorobą wieczorem napiszę Ci maila i wszystko wyjaśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blizniak2 Posted January 13, 2008 Share Posted January 13, 2008 Mój Haker jak był mały lekarz stwierdził u niego nurzycę. Choroba szybko sie rozwijała i pies miejscami wyłysiał. Wet zastosował obrożę przeciw pasożytom, dodatkowo natłuścił jakimś preparatem sierść. Pomogło. W ciągu 30 dni nie było już niczego widać i mam ślicznego czarnucha :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zołza Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Przepraszam, a jak nazywa się ta obroża, która pomogła w waszym przypadku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blizniak2 Posted January 19, 2008 Share Posted January 19, 2008 Była to obroża "preventic". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Czytałam o tej obroży, podobno b. dobra ;) W czwartek adoptuję młodą suczkę ze schroniska, ma nużycę. Naczytałam się już sporo o tym małym pasożycie. Czeka mnie i moją psiurzyce sporo cierpliwości. Ale jestem dobrej myśli. Sterylka już w planach także obniżenie odporności przy cieczce już będzie wyeliminowane. Mam tylko jedno pytanie, na które nie mogę znaleźc odpowiedzi. A mianowicie: jaką karmę stosowaliście podczas tej choroby?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.